GŁOS RADY: MAREK SAWICKI
Na progu nowego roku wielu z nas zastanawia się, jak będzie wyglądało budownictwo w nadchodzącym roku. Obecny pokazał, że ogólna kondycja branży budowlanej nie jest zła, powstaje wiele nowych inwestycji mieszkaniowych, deweloperzy poszukują atrakcyjnych terenów pod inwestycje, w centrach dużych miast sprzedaje się wiele mieszkań, których cena nierzadko przekracza 10 tys. złotych za 1 m2 i co ważne, są potencjalni klienci na zakup takowych.
Z drugiej strony ubywa interesujących terenów miejskich pod inwestycje mieszkaniowe, przy powstawaniu nowych brakuje niejednokrotnie odpowiedniej infrastruktury drogowej do obsługi powstających osiedli, miasto w godzinach szczytu stoi w korkach, deweloperzy i firmy wykonawcze narzekają na brak siły roboczej, trudno nawet znaleźć pracowników z zagranicy, których wymagania dotyczące wynagrodzenia za godzinę pracy zbliżają się do pułapu 30 złotych netto. Niska stopa bezrobocia i znaczny wzrost średniej płacy pozwala na uzyskanie kredytów na zakup mieszkania, co generuje popyt dla inwestycji budowlanych charakteryzujących się dobrą rentownością. Z zewnątrz wygląda to na uporządkowany organizm, zdrowy i bez problemów funkcjonujący w przestrzeni publicznej. Jednak czynnik ludzki może być decydujący w prognozowaniu sytuacji w ciągu najbliższych lat. Niż demograficzny wywoła wiele niekorzystnych zmian, takich jak zmniejszenie grupy potencjalnych nabywców mieszkań. Część pracowników budowlanych wyjedzie za granicę, gdzie oferowane stawki są wyższe niż w Polsce, a rynek sprzedaży może nasycić się w przeciągu kilkunastu lat. Część emigracji zarobkowej zza wschodniej granicy, stanowiąca w dużych miastach, takich jak Wrocław, blisko 1/6 populacji, może podjąć decyzję o wyjeździe na zachód Europy, co będzie skutkować zahamowaniem prac na wielu budowach i zmniejszeniem ilości chętnych na zakup nowych mieszkań. Zmniejszenie się populacji młodych Polaków spowoduje proporcjonalne obniżenie liczby odpowiednio wykształconych robotników budowlanych, kadry inżynieryjnej w wykonawstwie i projektowaniu. Mniej inwestycji mieszkaniowych to spowolnienie gospodarki narodowej i poziomu życia obywateli. Jak to zatrzymać, aby przetrwać ten trudny okres? – to pytanie, na które należy znaleźć rzeczową i realną odpowiedź. Stąd cenne są działania „Buildera” jako mecenasa i organizatora Konkursów dla Młodych Architektów i Młodych Inżynierów, które promują praktyczną i teoretyczną wiedzę architektoniczną i budowlaną, integrują młode środowisko i pozwalają wyłowić drzemiące w młodych ludziach talenty. Przekonać ich do pracy w kraju.
dr inż. Marek Sawicki Politechnika Wrocławska Wydział Budownictwa Lądowego i Wodnego Zakład Technologii i Zarządzania w Budownictwie