1. Home
  2. Firmy
  3. NIEZAWODNOŚĆ ROZWIĄZAŃ
NIEZAWODNOŚĆ ROZWIĄZAŃ
0

NIEZAWODNOŚĆ ROZWIĄZAŃ

0

Nowy rok niesie ważne zmiany dla spółki NOE-PL. Od stycznia stanowisko prezesa obejmie WOJCIECH ŚNIADACH, obecnie pełniący funkcję wiceprezesa. O wyzwaniach czekających go na nowym stanowisku oraz o celach na czas pandemii, a także nowościach ofertowych rozmawia z Natalią Chylińską.

Natalia Chylińska: Od stycznia obejmie Pan stanowisko Prezesa firmy. Czy stawia Pan przed sobą jakieś szczególne cele i zadania na przyszłość?

Wojciech Śniadach: Obecnie obserwujemy niepewne warunki rynkowe. Do końca nie wiadomo, jak duże spadki obrotów przyniosą nadchodzące miesiące. Szacuje się, iż cały rynek budowlany w przyszłym roku może skurczyć się o 3–5%, a sektor budownictwa mieszkaniowego nawet o kilkanaście. Ten trend jest już odczuwalny. Odnotowujemy mniejszą ilość rozpoczynających się inwestycji. Inwestorzy przekładają także daty rozpoczęcia realizacji nowych projektów. Głównym powodem jest oczywiście pandemia i skutki, jakie spowodowała ona w gospodarce. Naszym głównym celem jest przetrwać. Uczynię wszystko, aby udało nam się doczekać lepszych czasów w niezmienionym składzie, a dokładniej mówiąc, w niepomniejszonym składzie, ponieważ w obecnej chwili, mimo problemów rynku budowlanego, cały czas zatrudniamy nowych pracowników.

Trzy lata temu nowym właścicielem koncernu NOE stał się holenderski fundusz inwestycyjny Nimbus. Plany zarówno moje, jak i właścicieli funduszu są bardzo ambitne. Na rok 2020 zaplanowaliśmy duże inwestycje w firmie, niestety COVID-19 zmienił realia rynkowe. Ambitne plany przesunęliśmy na później. Spółka NOE-PL istnieje od 1994 roku, czyli prawie 27 lat. Jesteśmy chyba najdłużej funkcjonującą marką deskowaniową na rynku polskim. Mamy grono wiernych klientów, którzy dobrze znają nasze produkty. Moim zadaniem na czas po pandemii jest dalszy rozwój marki NOE oraz zdobywanie coraz większego udziału w rynku polskim.

N.Ch.: Jakie są mocne strony NOE, dzięki którym udaje się utrzymać tak długo na rynku?

W.Ś.: NOE posiada w swojej ofercie deskowania, którym trudno dorównać jakością i to jest nasza najmocniejsza strona. Rynek polski jest zalany deskowaniami o słabej jakości oraz bardzo krótkiej żywotności, na ogół produkowanymi w Chinach, które następnie są dystrybuowane na naszym rynku przez rodzime firmy oferujące deskowania. Stosowanie ich owocuje otrzymaniem słabej jakości gotowych ścian i stropów. Filozofia NOE jest zgoła odmienna. Nasz produkt flagowy, deskowanie ciężkie typu NOEtop, które produkujemy i udoskonalamy od ponad 50 lat, gwarantuje otrzymanie idealnych powierzchni betonowych. Obecnie NOEtop sprzedajemy z 25-letnią gwarancją. Jest to ewenement na rynku deskowań. Stawiamy na solidność wykonania, a także ich trwałość. Są to cechy, które doceniają nasi klienci.

Mocne, solidne i trwałe deskowania, które wypożyczamy klientom w Polsce, nie są tak podatne na uszkodzenia, jak tańsze oraz słabsze, przez co bardzo nietrwałe, produkty konkurencji. Skutkuje to niewielkimi opłatami za serwis deskowań po skończonej usłudze dzierżawy. To rozwiązanie win-win dla nas oraz dla klienta.

N.Ch.: Jakimi elementami unikatowymi na skalę kraju dysponujecie w swojej ofercie?

W.Ś.: Trochę trudno mówić o unikatowych rozwiązaniach na skalę kraju. Wszyscy liczący się dostawcy deskowań to producenci, których wyroby powstają poza granicami Polski. Nawet jeżeli cała produkcja jest osadzona w Polsce, to rozwiązania szalunkowe, cały know-how są kopią głównie niemieckich i austriackich. Koncern NOE także działa w taki sposób. Zachowujemy pełną integralność w obrębie marki. Wszystkie rozwiązania ofertowane przez naszą centralę w Süßen są dostępne dla klientów w Polsce.

N.Ch.: Jest na pewno coś, co wyróżnia NOE spośród konkurencji.

W.Ś.: Jest kilka rozwiązań w NOE, które wyróżniają się unikatowością. Jesteśmy jedyną firmą oferującą zarówno deskowania, jak i matryce do fakturowania betonu. U nas znane są pod nazwą NOEplast. Znacznie usprawnia to cały proces logistyczny. Nie trzeba synchronizować dostawy szalunków z zamawianiem matryc na elementy żelbetowe, które mają mieć specjalne walory estetyczne, i martwić się o wygospodarowanie czasu, miejsca oraz siły roboczej na prawidłowe ich przymocowanie do deskowań. Zarówno matryce, jak i szalunki dostarczane są na budowę od jednego dostawcy gotowe do użycia. Na życzenie klienta matryce mogą być od razu zamontowane na płytach szalunkowych. Poza tym oferta matryc jest naprawdę bogata. Obejmuje ponad 100 wzorów standardowych, rozdzielonych na grupy w zależności od powierzchni, jaką przypominają, oraz nieskończoną ilość wzorów przygotowanych na indywidualne zamówienie klienta bądź architekta.

Ciekawą nowością jest system specjalnych, dopasowanych do systemu NOEtop stożków NOE Fixkonus. System został zaprezentowany w zeszłym roku na targach Bauma w Monachium. Jest to bardzo proste rozwiązanie, które umożliwia obsługę deskowania NOEtop w zakresie spinania ściągami tylko z jednej strony szalunku. Używane są do tego standardowe płyty z systemu NOEtop oraz zupełnie konwencjonalne ściągi i nakrętki. To bardzo sprytne rozwiązanie, które znacznie zmniejsza nakłady pracy, jakie muszą być przeznaczone do obsługi deskowań. Dodatkowo umożliwia szalowanie w miejscach do tej pory uznawanych za niedostępne. Rozwiązanie to jest także bezkonkurencyjne cenowo z uwagi na zastosowanie zwykłych ściągów oraz nakrętek.

Jeżeli chodzi o nasz rodzimy rynek, to można powiedzieć, że znany od wielu lat aluminiowy system NOEalu L jest rozwiązaniem unikatowym. Na wszystkich inwestycjach, na których najważniejsza jest łatwość montażu, możliwie jak najniższa waga płyt szalunkowych, wysoka wytrzymałość i trwałość, okazuje się, że NOEalu L jest właściwie bezkonkurencyjny.

Unikatowość nie jest miarą, którą chcielibyśmy być mierzeni. Zdecydowanie lepiej wychodzi nam dowodzenie niezawodności naszych rozwiązań szalunkowych.

N.Ch.: Warte szczególnej uwagi są wspomniane deskowania NOEalu L, gdyż to najlżejszy system dostępny na polskim rynku. Czym jeszcze wyróżnia się w porównaniu z rozwiązaniami konkurencji?

W.Ś.: O sukcesie systemu NOEalu L decyduje szereg ważnych szczegółów: łatwość stosowania osiągnięta przez m.in. zminimalizowanie różnorodności osprzętu. Do łączenia płyt służy jeden rodzaj zamka, bez względu na fakt, czy potrzebna jest wstawka drewniana czy nie. Zamek Alulock załatwia obie sytuacje. Płyty NOEalu L wytrzymują wysokie parcie betonu do 60 kN/m2, co jest domeną raczej ciężkich systemów, niespotykaną w klasie lekkich deskowań do ręcznego montażu. Jeżeli połączymy powyższe z faktem, że 1 m2 tego szalunku waży poniżej 20 kg, i dostępnością wielkoformatowych płyt o powierzchni 5,50 m2 (2000 x 2750 mm), to okaże się, że to doskonały wybór nie tylko przy pracach, w których ręczny montaż jest koniecznością.

Oczywiście dzięki rodzajowi metalu, z jakiego wykonane są ramy NOEalu L, jest on odporny na korozję. Lakierowane profile stalowe bardzo szybko ulegają temu trudnemu do opanowania procesowi, a i ocynkowane ramy potrafią, ze względu na powszechne brutalne obchodzenie się z płytami, rdzewieć w miejscach uszkodzeń mechanicznych. To tylko kwesta czasu. NOE zadbało również o to, by przy całej swojej innowacyjności i przemyślanych rozwiązaniach NOEalu L zachował bardzo konkurencyjną cenę.

Wydaje mi się także, że fakt, iż posiadamy w swojej ofercie deskowania aluminiowe już od ponad 20 lat, czyni nas w tym zakresie trudnymi do prześcignięcia. Możemy się poszczycić drobiazgowo dopracowanym serwisem tego typu deskowań, który jest szybki, tani, a także dokładny. Jest to rzecz, którą nasi klienci bardzo doceniają.


Zdjęcia arch. NOE-PL

PS