W RUSZTOWANIACH TYLKO WYOBRAŹNIA NAS OGRANICZA

Z Wojciechem Homikiem, Prezesem Zarządu Layher Sp. z o.o., rozmawia Danuta Burzyńska, Redaktor Naczelna „Buildera”.

Danuta Burzyńska: Layher i Builder są rówieśnikami, a naszą współpracę trwającą już ćwierć wieku rozpoczynaliśmy od propagowania specjalistycznej wiedzy o rusztowaniu ramowym Blitz oraz uniwersalnym systemie modułowym Allround. Jak ewoluowały one przez te lata w tle rozwoju rynku oraz firmy?

Wojciech Homik: Dwadzieścia pięć lat temu rozpoczynaliśmy wspólnie od szerzenia specjalistycznej wiedzy na temat rusztowań i dalej bezustannie to czynimy. Minione ćwierć wieku to czas wytężonej pracy przy budowaniu świadomości rynkowej z zakresu bezpieczeństwa i efektywnego wykorzystywania konkretnych rozwiązań. Rusztowania przede wszystkim zapewniają pracownikom dostępy tymczasowe do trudno dostępnych miejsc, gdzie musi być przeprowadzona określona praca. Podczas tej pracy konieczne jest odpowiednie zabezpieczenie obszaru jej wykonywania, jak również drogi do miejsca realizacji. Ale to tylko jedna strona medalu. Aby zapewnić dostęp tymczasowy za pomocą rusztowań, konieczne jest najpierw ich zmontowanie.

Systemy Blitz i Allround są naszymi sztandarowymi produktami. Historia tego pierwszego sięga lat 60., a drugiego lat 70. XX wieku. Od tamtego czasu prowadzimy ich ciągły rozwój – a wszystko po to, by nasi klienci mieli pewność poczynionej inwestycji. Każda generacja naszych systemów jest ze sobą w pełni kompatybilna. Jest to potwierdzone stosowną dokumentacją techniczną i certyfikatami honorowanymi na całym świecie.

Kiedy Layher i Builder rozpoczynały współpracę pod koniec lat dziewięćdziesiątych, w ofercie mieliśmy poprzednie generacje systemu fasadowego i modułowego. Lata rozwoju produktu zaowocowały wprowadzeniem na rynek generacji LW, która poprzez zmiany konstrukcyjne, zmiany procesu produkcji i użytych materiałów pozwala na znaczącą redukcję masy elementów przy jednoczesnym zachowaniu lub nawet poprawie właściwości wytrzymałościowych. Wszystko po to, by uczynić montaż rusztowań lżejszym, szybszym, a przede wszystkim bezpieczniejszym.

D.B.: Jakie inne systemy i rozwiązania wzbogaciły markę Layher na przestrzeni minionych lat?
W.H.: Stale rozwijamy portfolio. Ciężko byłoby wymienićwszystkie produkty wprowadzone w minionym ćwierćwieczu. Warto jednak wyszczególnić kilka kluczowych. Wspomniałem wcześniej o obecnej generacji systemów LW, jej dopełnieniem jest podest stalowy LW, który wprowadziliśmy na rynek w 2019 roku. Dzięki stali o podwyższonych parametrach wytrzymałościowych, a także specjalnemu procesowi tłoczenia i formowania, udało się uzyskać spadek masy podestu o ok. 8% przy jednoczesnym zachowaniu wytrzymałości. Obserwując zmieniającą się rzeczywistość i dążąc do tego, by nasze rozwiązania były maksymalnie ekonomicznie opłacalne i efektywne w użyciu, od lat rozwijamy nasz autorski pakiet Layplan Suite. Jest to zestaw narzędzi do cyfrowego planowania i projektowania, dzięki którym możliwe jest zaprojektowanie rusztowań na podstawie trójwymiarowych modeli konstrukcji, zarządzanie listami materiałowymi, konwersja modelu rusztowań do modelu obliczeniowego na potrzeby dokonania analizy statycznej czy dokonanie wirtualnej inspekcji rusztowania jeszcze przed jego rzeczywistym montażem. Umożliwia to chociażby wyeliminowanie ewentualnych kolizji rusztowania z konstrukcją już na etapie projektowym. Dzięki oprogramowaniu Layplan, na bazie którego stworzyliśmy SIM (Scaffolding Information Modeling), jesteśmy w pełni przygotowani do projektowania w technologii BIM.

D.B.: Na czym polegają innowacje w konstrukcjach rusztowaniowych?
W.H.: Staramy się, aby montaż rusztowań był bardziejefektywny pod każdym względem. Aby móc wypełnić ten cel, dokonujemy rozwoju produktów tak, aby przy zachowaniu wszystkich cech wytrzymałościowych i użytkowych uczynić je lżejszymi. Wprowadzamy inne materiały, modyfikujemy procesy produkcyjne. Szybkość montażu możliwa jest dzięki idealnemu dopasowaniu elementów. To z kolei jest wynikiem w pełni powtarzalnego, zautomatyzowanego procesu produkcyjnego i drobiazgowej kontroli jakości. Bezpieczeństwo konstrukcji zapewnione jest dzięki użyciu do produkcji materiałów najwyższej jakości, pochodzących od certyfikowanych dostawców, z których dodatkowo każda dostarczona partia jest przez nas przebadana przed wejściem materiału do obróbki. Tylko materiał spełniający w 100% surowe kryteria trafia do dalszej produkcji. Bezpieczeństwo to również kompletna dokumentacja techniczna do każdego, nawet najdrobniejszego elementu składowego naszych rusztowań. Poprzez innowacje rozumiemy również rozwój naszych systemów i akcesoriów do rusztowań, dzięki którym konstrukcje znajdują zastosowanie w nowych segmentach rynku. Świetnym przykładem są tutaj systemy ochronne, które są w stanie uniezależnić prowadzone prace od warunków atmosferycznych, systemy eventowe, z których z powodzeniem od lat budowane są sceny na rozmaitych festiwalach, bądź trybuny tymczasowe, aby w wygodny sposób widzowie mogli podziwiać widowisko. Nie można pominąć też takiego systemu jak dźwigar mostowy AR, dzięki któremu możliwe było wybudowanie wspornikowego mostu rozsuwanego dla zapewnienia przeprawy ludzi na wyspę Spichrzów w Gdańsku. Wszystko to jest możliwe dzięki pełnej kompatybilności każdego z systemów Layher.

D.B.: Jaki jest jeszcze potencjał ich rozwoju?
W.H.: Sądzę, że nieograniczony. Ciężko jest mi sobie wyobrazić sytuację, w której bylibyśmy w stanie stwierdzić – „to jest ten moment, kiedy w rusztowaniach wymyśliliśmy już wszystko”. Świetnym przykładem jest tutaj stojak rusztowaniowy z rozetami, który mamy w ofercie od lat 70. XX wieku. Obecnie mamy już jego czwartą generację. Partnerskie relacje z naszymi klientami powodują, że rozwijamy produkty, słuchając praktyków. Obecna generacja stojaka jest najlżejsza, ma najwyższe walory wytrzymałościowe, a dzięki autorskiej metodzie kształtowania termicznego czopa może on służyć do wykonywania konstrukcji wiszących bez konieczności stosowania dodatkowych elementów wzmacniających. Z najnowszych produktów, które wprowadzamy na rynek, warto również wyszczególnić FlexBeam i TwixBeam – aluminiowe belki o wysokiej wytrzymałości do różnych zastosowań. Do tego równolegle rozwój postępuje w dziedzinie naszych narzędzi cyfrowych Layplan. Sądzę, że w zakresie zarówno produktów, jak i narzędzi cyfrowych jest jeszcze wiele do zrobienia. W rusztowaniach tylko wyobraźnia nas ogranicza.

D.B.: Na technikę montażu i niezawodność systemu wpływ mają detale, w tym także połączenia. Gdzie w tym przypadku „diabeł tkwi w szczegółach”?
W.H.: To bardzo dobre pytanie. Odpowiedź na nie jest wielowątkowa. Na technikę montażu i niezawodność z całą pewnością ma wpływ precyzja wykonania elementów, gwarantująca właściwe połączenie modułów, a także skrócenie czasu montażu konstrukcji. To nas wyróżnia. Dlatego wykonujemy mnóstwo badań elementów wychodzących z linii produkcyjnych a wiele z nich swoim zakresem wykracza daleko poza te minimalne opisane w normach. Trudno byłoby mówić o precyzji wykonania elementów bez tak drobiazgowej kontroli jakości podczas procesu produkcji.

Mamy świadomość odpowiedzialności za życie ludzi pracujących z użyciem rusztowań. Tym „diabłem, który tkwi w szczegółach” jest z całą pewnością również dokumentacja techniczna do każdego, nawet najdrobniejszego elementu produkowanego przez nas. To wszystko składa się na niezawodność.

D.B.: Jakie przewagi konkurencyjne pozycjonują firmę w branżowym rankingu liderów?
W.H.: Sukces naszych klientów jest naszym celem. Te ambicje napędzają nas do ciągłego rozwoju, opracowywania nowych produktów i rozwiązań dla klientów oraz wspólnie z nimi. Skupiamy się, aby swoje działania realizować z myślą o każdym etapie współpracy. Począwszy od niemalże natychmiastowej dostępności materiału, dzięki odpowiednio zbudowanemu zapleczu magazynowemu i sieci oddziałów, poprzez zapewnienie dostępu do wiedzy technicznej, wsparcia projektowego i szkoleń. To właśnie takie podejście buduje trwałe relacje partnerskie, a nasi klienci mogą zawsze na nas liczyć.

D.B.: A jakie przemyślenia i wnioski płyną z usług wsparcia technicznego i usług szkoleniowych? Jak wyedukowana jest branża budowlana, co cieszy, a gdzie pojawiają się wyzwania?
W.H.: Bardzo pozytywne jest to, że widać w branży zainteresowanie szkoleniami. I nie mam tu na myśli koniecznego do odbycia programu szkoleń, aby uzyskać uprawnienia montera rusztowań. Coraz więcej osób pracujących w branży jest zainteresowanych pozyskiwaniem najnowszej, specjalistycznej wiedzy z zakresu możliwych rozwiązań, które już są dostępne na rynku. W obliczu drogiej i ograniczonej siły roboczej jest to bardzo słuszny kierunek. Tylko efektywne i poprawne wykorzystanie  rozwiązań sprawia, że projekty są ekonomicznie opłacalne.

Szkolenia przede wszystkim wpływają na poprawę bezpieczeństwa podczas pracy z użyciem rusztowań – ten aspekt jest bezcenny. Stale rozwijamy i dopasowujemy do wymagań rynkowych nasze szkolenia. I ze swojej strony zrobimy wszystko, co możliwe, aby mieć realny wpływ na poprawę bezpieczeństwa w branży. Osobiście uważam, że w zakresie szeroko rozumianej edukacji branżowej jest jeszcze wiele do zrobienia. Niestety zawód montera rusztowań jest bardzo niedoceniony przez szkolnictwo, a przykładem zachodnich sąsiadów zasługuje na utworzenie klas zawodowych dla monterów. Programy studiów wyższych na kierunkach budowlanych z całą pewnością wymagają wzbogacenia – tak, aby przyszli inżynierowie budownictwa, którzy w przyszłości będą odpowiedzialni za dokonywanie odbiorów rusztowań, mieli wystarczającą wiedzę do poprawnego wykonywania swoich obowiązków. Ponadto rewizji wymaga sam proces szkolenia i uzyskiwania uprawnień monterskich, jak również zakres uprawnień i ich gradacja. Jestem w pełni przekonany, że konsekwentna praca nad poprawą bezpieczeństwa poprzez edukację przynosi i będzie przynosić wymierne efekty. Najważniejsze jest jej kontynuowanie.

D.B.: W jaki sposób Layher świętuje jubileusz i z czego w tym tak ważnym momencie jest Pan najbardziej dumny, co uważa Pan za największe osiągnięcie?
W.H.: Nasz jubileusz to świetna okazja do tego, aby obchodzić go wspólnie z naszymi klientami. Ich sukces jest naszym celem. Pod koniec września bieżącego roku udało nam się zaprosić klientów na wydarzenie, które odbyło się w naszej siedzibie w Siestrzeni. Tego dnia zaprezentowaliśmy wykorzystanie naszych systemów w odsłonie eventowej – to jeden z segmentów, w którym na co dzień pracujemy. Podczas wydarzenia pojawiła się przestrzeń na wspomnienia płynące z 25-letniej historii firmy w Polsce, a w tym między innymi przegląd rozwoju branży na rynku polskim.

Jestem bardzo dumny ze swojego zespołu, który każdego dnia pracuje na sukces naszych klientów. Poziom zaangażowania, wiedza i motywacja są godne podziwu. To z kolei przekłada się na najwyższą jakość świadczonych przez nas usług i budowę szerokiego partnerstwa z naszymi klientami. To należy traktować jako największe osiągnięcie.

D.B.: Na zakończenie proszę pochwalić się, jakie interesujące realizacje wspierała marka Layher w Polsce i na świecie?
W.H.: Jako Layher posiadamy bardzo bogate portfolio rozwiązań, które dedykowane są dla branży budowlanej, przemysłowej i eventowej. To sprawia, że ilość projektów, na których jesteśmy obecni, jest tak duża, że nie sposób byłoby ich wszystkich teraz wymieniać. Chcąc jednak przytoczyć kilka przykładów, na uwagę z pewnością zasługują projekty modernizacji szpitali: zarówno w Gdańsku, jak i w Lublinie. Na potrzeby tych realizacji oba obiekty zostały zadaszone tymczasowymi dachami kederowymi Layher, których zadaniem była ochrona przed warunkami atmosferycznymi na czas prac remontowych dachów funkcjonujących oddziałów szpitalnych, na których znajdowali się pacjenci. Bardzo ciekawym zadaniem był projekt mostu tymczasowego dla ruchu pieszego na wyspę Spichrzów w Gdańsku. Do jego wybudowania wykorzystany został dźwigar mostowy Allround, a jego wyjątkowość polegała na tym, że był mostem otwieranym w zakresie przęsła nurtowego. Obecnie wspieramy jeden z największych projektów przemysłowych w Europie, jakim jest budowa instalacji Olefiny III dla rafinerii Orlen w Płocku.