CO ZE STRATEGIĄ RENOWACJI
czyli potrzeby i wyzwania rynku renowacji w Polsce
Jak rynek renowacji budynków oceniają branżowi eksperci? Jakie niesie ze sobą wyzwania? Co ze strategią renowacji? Jak przebiega jej realizacja? Przybliżamy krótko ideę strategii, stan na dzisiaj oraz plany w ontekście szansy dla Polski i dla polskiej branży budowlanej.
JAKUB STEFANIAK
Ministerstwo Rozwoju i Technologii
Krajowy plan zostanie przedłożony Komisji Europejskiej w 2025 r. Będzie on stanowić swoistą mapę drogową renowacji budynków, zawierającą ścieżkę opracowaną w celu zmniejszenia zużycia energii…
Polska przyjęła już Długoterminową strategię renowacji budynków – narzędzie planowania ustanowione w celu przeprowadzenia renowacji zasobów budowlanych w perspektywie krótko- i długoterminowej. Wypracowane założenia strategii są efektem uzgodnień międzyresortowych oraz konsultacji publicznych, w których uczestniczyli przedstawiciele branży budowlanej, samorządów i podmiotów publicznych. Aktualnie trwają prace nad Krajowym planem renowacji budynków. Zastąpi on i jednocześnie rozwinie obecnie funkcjonującą Długoterminową strategię renowacji budynków oraz uwzględni podsumowanie efektów działań podjętych w okresie obowiązywania strategii długoterminowej. Krajowy plan zostanie przedłożony Komisji Europejskiej w 2025 r. Będzie on stanowić swoistą mapę drogową renowacji budynków, zawierającą ścieżkę opracowaną w celu zmniejszenia zużycia energii, przy uwzględnieniu najważniejszych uwarunkowań krajowych. Pod uwagę zostaną też wzięte m.in. progi dotyczące rocznego zapotrzebowania na energię pierwotną w nowym lub poddanym renowacji budynku bezemisyjnym, krajowa trajektoria renowacji zasobów budynków mieszkalnych łącznie z celami pośrednimi na lata 2030 i 2035 (w zakresie średniego zużycia energii pierwotnej w kWh/m2 na rok) oraz szacunki oczekiwanej oszczędności energii i szerszych korzyści.
Zaktualizowany przegląd krajowych zasobów budowlanych dla różnych typów budynków pozwoli oszacować potencjał oszczędności energii po dokonaniu ich renowacji. Istotna jest renowacja budynków o najgorszej charakterystyce, jednak należy przy tym pamiętać o wykonalności technicznej i opłacalności ekonomicznej. Żaden właściciel nieruchomości nie będzie zmuszany do termomodernizacji.
Krajowy plan ma nieść za sobą szereg rozwiązań, skoordynowanych działań i tym samym stać się skutecznym narzędziem realizacji krajowych celów renowacji budynków.
Warto podkreślić, że już dziś Polska wdraża kompleksowe działania na rzecz wsparcia renowacji budynków, które obejmują narzędzia legislacyjne i organizacyjne, a także wsparcie finansowe zarówno ze środków krajowych, jak i unijnych.
Realizacja celów Krajowego planu renowacji budynków przyniesie długofalowe korzyści, mające istotny wpływ na gospodarkę, środowisko oraz jakość życia mieszkańców. Aby je osiągnąć, niezbędne jest zaangażowanie wszystkich interesariuszy – od administracji publicznej, poprzez sektor prywatny, aż po indywidualnych właścicieli budynków.
DR INŻ. ROBERT GERYŁO
Dyrektor Instytutu Techniki Budowlanej
Decydujące znaczenie dla realizacji strategii może mieć wypracowanie koncepcji technicznej pojęcia „gruntownej renowacji”, w szczególności prowadzonej w sposób etapowy, a „paszporty renowacji” mają stanowić pomoc dla właścicieli i inwestorów w starannym zaplanowaniu najlepszego zakresu i harmonogramu działań.
W 2020 r. Komisja Europejska przedstawiła swoją strategię „Fala renowacji”, dotyczącą zwiększenia tempa renowacji energetycznej budynków w UE. W kolejnej dyrektywie EPBD z 2024 r. w sprawie charakterystyki energetycznej budynków wprowadzono m.in. wymóg zapewnienia do 2050 r. dekarbonizacji zasobów budynków i ich przekształcenia w budynki bezemisyjne. W odniesieniu do budynków mieszkalnych państwa członkowskie mają swobodę wyboru narzędzi, za pomocą których osiągną wymaganą poprawę, takich jak minimalne wymagania charakterystyki energetycznej, zakres i forma pomocy technicznej i wsparcia finansowego. Państwa UE powinny ustanowić krajowe plany renowacji budynków, które zastąpią dotychczasowe długoterminowe strategie renowacji, kładąc m.in. większy nacisk na finansowanie i dostępność odpowiednio wykwalifikowanych pracowników. Decydujące znaczenie dla realizacji strategii może mieć wypracowanie koncepcji technicznej pojęcia „gruntownej renowacji”, w szczególności prowadzonej w sposób etapowy, a „paszporty renowacji” mają stanowić pomoc dla właścicieli i inwestorów w starannym zaplanowaniu najlepszego zakresu i harmonogramu działań. Gruntowna renowacja może też być okazją do podjęcia innych ważnych społecznie kwestii, np. zwiększenia odporności na zmianę klimatu. Coraz większe znaczenie dla nas będzie miało np. zapewnienie ochrony przed przegrzewaniem budynków w okresie letnim, aby uniknąć ryzyka zwiększenia zapotrzebowania na instalacje chłodzenia pomieszczeń i dodatkowego wykorzystania energii elektrycznej. Należy też podkreślić, że wdrożenie strategii w UE powinno w jak największym stopniu zapewniać, że będzie oparte na lokalnym rozwoju technologii i produkcji wyrobów na potrzeby renowacji budynków.
BARTŁOMIEJ SOSNA
Ekspert Rynku Budowlanego, Spectis
Długoterminowa strategia renowacji budynków nie znalazła jeszcze znaczącego przełożenia na rynkową rzeczywistość.
Jak wynika z raportu Spectis „Rynek remontów i modernizacji w Polsce 2025–2030”, udział remontów i modernizacji w całkowitej wartości rynku budowlanego wyniósł w 2023 r. 29 proc. wobec 30 proc. rok wcześniej oraz średnio 33 proc. w latach 2017–2020.
Niski udział remontów i modernizacji wynika z niższego poziomu rozwoju polskiej gospodarki. Polska, jako kraj będący na dorobku, wciąż zdecydowaną większość środków inwestuje w nowe obiekty budowlane. W związku z tym udział segmentu remontów i modernizacji w rynku budowlanym nie jest jeszcze tak wysoki jak w rozwiniętych krajach Europy Zachodniej. Jednak z biegiem czasu będzie się to zmieniać, m.in. z powodu unijnej polityki proekologicznej.
Dzięki napływowi środków unijnych na podniesienie efektywności energetycznej budynków w najbliższych latach segment remontów i modernizacji będzie stopniowo odbudowywać swój udział w rynku budowlanym.
Jednym z głównych wyzwań na 2025 r. jest finalizacja strategicznego dokumentu rządowego w zakresie modernizacji budynków, czyli Krajowego planu renowacji budynków, będącego kontynuacją Długoterminowej strategii renowacji budynków i stanowiącego odpowiedź na przyjętą w kwietniu 2024 r. przez Parlament Europejski dyrektywę w sprawie charakterystyki energetycznej budynków (EPBD), potocznie zwanej budynkową.
Istotne jest jednak to, aby skalę planowanych modernizacji dostosować do realnych mocy przerobowych rynku, czyli producentów materiałów oraz przede wszystkim specjalistycznych wykonawców.
MAREK CHRONOWSKI
Analityk Rynku Budowlanego, PMR
Rynek renowacji budynków jest jednym z kluczowych elementów transformacji energetycznej, którą jako kraj członkowski UE zobowiązani jesteśmy przeprowadzić.
Pomimo systematycznej poprawy w polskich budynkach wciąż drzemie ogromny potencjał renowacji. W naszym kraju istnieje ok. 15 mln budynków, z których zdecydowana większość powstała przed 1989 r., co oznacza, że wiele z nich nie spełnia obecnych standardów energetycznych. Dość powiedzieć, że średnio co czwarty budynek jednorodzinny nadal nie posiada żadnej warstwy izolacyjnej na elewacji.
Na poziomie krajowym aktualne ramy dla wdrażania instrumentów wsparcia modernizacji energetycznej budynków wyznacza przyjęta w 2022 r. Długoterminowa strategia renowacji budynków. W jej rekomendowanym scenariuszu w perspektywie 2050 r. łączna liczba zrealizowanych inwestycji modernizacyjnych powinna wynieść 7,5 mln, przy czym część budynków zostanie poddana modernizacji etapowej, a więc na jeden obiekt przypadnie więcej niż jedna inwestycja modernizacyjna. Według celów pośrednich dokumentu do 2030 r. termomodernizacji powinno zostać poddanych 2,4 mln budynków (w tym ok. 0,5 mln termomodernizacji głębokich), w latach 2031–2040 następne 3,7 mln obiektów, a w ostatniej dekadzie przed 2050 r. – 2,4 mln budynków.
Aby założenia przyjętej strategii mogły zostać zrealizowane, potrzebna jest mobilizacja prywatnych oraz publicznych środków finansowych na dużą skalę. Całkowite wydatki inwestycyjne na renowację budynków do 2050 r. (w zakresie termomodernizacji i wymiany źródeł ciepła) szacowane są na ok. 1,54 bln zł, z czego ok. 400 mld zł miałoby zostać wydane do 2030 r. – i to w zdecydowanej większości na budownictwo mieszkaniowe.
Niestety długoterminowa strategia renowacji budynków nie zawiera jasno określonych zobowiązań ani szczegółowych terminów działań, nie wskazuje też konkretnych instytucji odpowiedzialnych za jej realizację. Wciąż także brakuje całościowego obrazu obecnej sytuacji, opartego na rzetelnych danych.
Właściciele budynków mieszkalnych mają natomiast możliwość skorzystania z wielu mechanizmów pomocowych – programów ułatwiających zwiększenie efektywności energetycznej poprzez wymianę źródeł ciepła oraz poprawę parametrów izolacji cieplnej. Wśród najważniejszych zachęt i programów wsparcia wymienić można m.in. ulgę termomodernizacyjną, programy Stop Smog, Ciepłe Mieszkanie czy Czyste Powietrze, którego realizacja jest jednak obecnie wstrzymana ze względu na wykryte nieprawidłowości. Istotną szansą dla renowacji budynków w Polsce jest także Krajowy Plan Odbudowy (KPO). W ramach programu na transformację w zieloną energię przeznaczona zostanie ponad 1/3 wszystkich środków programu, czyli ponad 100 mld zł. Inwestycje w tym obszarze skierowane będą m.in. na wymianę źródeł ciepła oraz montaż instalacji OZE.
Niestety na drodze do realizacji sprawnego procesu renowacji budynków mogą stanąć również bieżące czynniki rynkowe. Polski sektor budowlany w 2024 r. mierzył się z największym od kilku lat spowolnieniem. Głównymi przyczynami były znaczne opóźnienia w transferze środków unijnych (środki KPO), a także naturalnie występująca luka inwestycyjna charakteryzująca okresy przejściowe między perspektywami unijnymi. Rynek odreagował okres skumulowania prac w końcówce 2023 r.
Na 2025 r. prognozujemy odbicie w produkcji budowlanej, co w połączeniu z krótkim terminem przewidzianym na wykorzystanie środków z KPO może spowodować zintensyfikowanie się prac budowlanych w krótkim czasie. Jak pokazują wyniki z ubiegłych lat, rodzi to ryzyko wystąpienia problemów charakterystycznych dla okresów kumulacji robót budowlanych. Braki w dostępności ekip i materiałów budowlanych, a także ryzyko wzrostu ich cen mogą wydatnie spowolnić tempo renowacji. Ponadto niestabilność przepisów prawa rodzi niepewność wśród inwestorów, a brak spójnej długoterminowej wizji państwa w tej materii ogranicza skuteczność działań. Dodatkowo wciąż relatywnie niska świadomość społeczna na temat korzyści płynących z termomodernizacji może ograniczać zainteresowanie i zaangażowanie właścicieli budynków. Aby w pełni móc wykorzystać potencjał rynku renowacji, konieczne są precyzyjne regulacje, zapewnienie nieprzerwanego finansowania oraz inwestycje w edukację i innowacje technologiczne.
DR INŻ. JACEK MICHALAK
Prezes Zarządu, Stowarzyszenie na Rzecz Systemów Ociepleń
Rynek renowacji w Polsce jest w momencie szczególnym, w specyficznym stanie oczekiwania na nadejście burzy. Obecny stan można określić idiomatycznym wyrażeniem: cisza przed burzą.
ETICS jest obecnie najbardziej popularną, powszechnie stosowaną w UE technologią ocieplania ścian zewnętrznych budynków, z ponad 65-letnią tradycją. Instalacja ETICS jest względnie szybka oraz przebiega przy użyciu stosunkowo prostych metod, zaś czynniki wpływające na ewentualne pogorszenie właściwości termoizolacyjnych ETICS są znane. Polski rynek ETICS to jeden z wiodących rynków unijnych – producenci ociepleń oferują wiele nowoczesnych rozwiązań, systematycznie je rozwijając. Krótko mówiąc, branża ma się dobrze i jest przygotowana na nowe wyzwania, ma także – co bardzo istotne – świadomość wyzwań, jakie przed nią stoją w kolejnych latach. Wyzwań wynikających chociażby z przyjętej na początku 2022 r. przez polski rząd Długoterminowej strategii renowacji budynków, zakładającej do roku 2030 termomodernizację 236 tys. budynków rocznie, w kolejnych latach jeszcze więcej, tak aby do roku 2050 wykonać termomodernizację 7,5 mln budynków. Wyzwaniem najbliższych lat jest zatrzymanie postępującej degradacji środowiska naturalnego i związanych z tym zmian klimatycznych. Przed nami konieczność ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Branża wie, że te zmiany nie będą łatwe. Kilka tygodni temu, wbrew stanowisku producentów postulujących nowelizację dotychczas funkcjonującego CPR, wprowadzono nowe rozporządzenie CPR, regulujące zasady wprowadzania wyrobów budowlanych z oznakowaniem CE do obrotu. Rozporządzenie to „wywraca” dotychczasowe zasady wprowadzania wyrobów budowlanych do obrotu. A przed nami jeszcze kolejna zmiana: dostosowanie krajowych przepisów w tym zakresie. Na budowach brakuje ludzi do pracy, szczególnie wykształconych. Brakuje dialogu z przedsiębiorcami. Bez zmiany nastawienia ustawodawcy do przedsiębiorców, redefiniowania modelu współpracy nauka–przemysł trudno będzie o niezaburzony rozwój. Reasumując, to wszystko zapowiada raczej niełatwe czasy. My, branża producentów materiałów budowlanych, pracujemy, aby nadal funkcjonować na rynku i pomimo trudności odnosić sukcesy.
HENRYK KWAPISZ
Przewodniczący Stowarzyszenia Producentów
Wełny Mineralnej, Szklanej i Skalnej MIWO
Dla ambitnego scenariusza przyjęto, że wartość EU powinna w roku 2030 wynosić dla budynków jednorodzinnych 125 kWh/m2 rocznie, a w roku 2050 – 75 kWh/m2. Należy więc trzymać kciuki, aby decydenci, którzy ostatecznie wskażą limity dla budynków poddawanych termorenowacji, patrzyli naprawdę dalekosiężnie.
W najnowszym raporcie Stowarzyszenia MIWO, zatytułowanym „Przyjazne mieszkanie. Jak zapewniać oszczędne, bezpieczne i komfortowe mieszkania na lata”, piszemy między innymi o tym, jakie wymagania w zakresie akustyki, bezpieczeństwa ppoż., efektywności energetycznej i zrównoważonego budownictwa należy spełnić, aby mieszkać komfortowo, a nie tylko w poprawnych warunkach. Jestem przekonany, że każde działanie w zakresie projektowania czy wznoszenia budynku powinno wybiegać w przyszłość, uwzględniać nie tylko najbliższe 5 czy 10 lat, ale co najmniej perspektywę 30–40-letnią.
W nowym, poddanym konsultacjom Krajowym planie renowacji budynków dla ambitnego scenariusza przyjęto, że wartość EU powinna w roku 2030 wynosić dla budynków jednorodzinnych 125 kWh/m2 rocznie, a w roku 2050 – 75 kWh/m2. Krótko mówiąc, nie zakłada się skokowej poprawy efektywności energetycznej, tylko stopniową, co oczywiście znacznie podnosi koszty. Z opublikowanych w grudniu propozycji zmian w programie Czyste Powietrze również nie wynika, że NFOŚiGW chce znacząco poprawić efektywność energetyczną budynków. Progi zużycia energii użytkowej na poziomie 80 kWh/m2 czy 120 kWh/m2 na rok przywołane w projekcie zmian nie są niestety zbyt wygórowane. W programie NFOŚiGW „NF-15/NF-40” sprzed kilku lat, który miał wspierać prawdziwe budownictwo efektywne energetycznie, progi te wynosiły 15 kWh/m2 i 40 kWh/m2 na rok. Określały one maksymalną dopuszczalną wartość wskaźnika zapotrzebowania na energię użytkową dla ogrzewania i wentylacji (EUco) w kWh/m2 na rok. Zatem obecne są wielokrotnie wyższe. Należy więc trzymać kciuki, aby decydenci, którzy ostatecznie wskażą limity dla budynków poddawanych termorenowacji, patrzyli naprawdę dalekosiężnie. Na pewno przełoży się to na czystsze środowisko i niższe koszty inwestycyjne, a w rezultacie na podniesienie komfortu życia Polaków.
ANDRZEJ BIBIK
Prezes Zarządu, EJOT Polska
Obecnie niezbędne jest wprowadzenie standardów nakładających wysokie wymagania w zakresie przeprowadzenia kompleksowej termomodernizacji, które stanowić będą warunek uzyskania dotacji.
Przyjęta w 2022 r. Długoterminowa strategia renowacji budynków miała zintensyfikować tempo modernizacji obiektów. Realizacja założeń strategii jest wspierana przez rządowe programy, jak Czyste Powietrze czy FEnIKS, ale nie wywarły one większego wpływu na rynek ociepleń.
Obecnie niezbędne jest wprowadzenie standardów nakładających wysokie wymagania w zakresie przeprowadzenia kompleksowej termomodernizacji, które stanowić będą warunek uzyskania dotacji.
Ich podstawą powinno być założenie, że prace prowadzone są we właściwej kolejności i oparte na zastosowaniu systemów z aprobatami technicznymi. W ramach podejścia systemowego uzyskujemy zestaw, którego sprawdzone komponenty prawidłowo ze sobą funkcjonują, gwarantując trwałość i efektywność.
W ostatnim czasie widoczne są rozczarowanie i frustracja wielu inwestorów skuszonych zapowiedziami dystrybutorów pomp ciepła i systemów fotowoltaicznych, którzy postawili na wymianę źródła ogrzewania w nieocieplonych i niedostosowanych budynkach, spodziewając się lepszego komfortu cieplnego i niższych kosztów ogrzewania, tymczasem ich rachunki znacząco wzrosły.
Ponadto wciąż borykamy się w Polsce z problemem „kopciuchów”. Przyczyny tego stanu należy upatrywać w sytuacji ekonomicznej i barierach finansowych.
Branża budowlana natomiast staje przed wyzwaniem upowszechniania wiedzy wśród inwestorów i wykonawców w zakresie energooszczędnych rozwiązań i długofalowych korzyści płynących z inwestycji, jaką jest termomodernizacja budynku.
Dlatego zainicjowany w 2024 r. program edukacyjny „EJOT ciepły dom” to krok w dobrą stronę. Propagujemy prawidłowe wykonywanie systemów ociepleń i wiedzę w zakresie termomodernizacji. Wspieramy powstawanie trwałych, bezpiecznych i ciepłych domów w otoczeniu zdrowego środowiska.
ALEKSANDRA STĘPNIAK
Public Affairs Manager, VELUX Polska
Tempo renowacji jest wciąż zbyt małe, aby sprostać wymogom neutralności sektora do 2050 r. A sytuacja w Polsce jest poważna – 70 proc. budynków jest nieefektywnych energetycznie, a 15 proc. charakteryzuje się najgorszym standardem.
Rynek renowacji budynków w Polsce rozwija się dynamicznie. Według przedłożonego do konsultacji Krajowego planu renowacji budynków (KPRB) w latach 2021–2023 termomodernizacji przy wsparciu funduszy publicznych poddano 1,5 mln budynków, co pochłonęło 15,7 mld zł. To znacznie więcej niż liczba nowo powstałych budynków oddanych do użytkowania w tym czasie.
Mimo tego tempo renowacji jest wciąż zbyt małe, aby sprostać wymogom neutralności sektora do 2050 r. Według Barometru Zdrowych Budynków 2024 wskaźnik głębokiej modernizacji w UE wynosi jedynie 0,2 proc., podczas gdy zaleca się 3 proc. rocznie. Oznacza to brak realnego wpływu na realizację celów klimatycznych. W Polsce sytuacja jest równie poważna – 70 proc. budynków jest nieefektywnych energetycznie, a 15 proc. charakteryzuje się najgorszym standardem.
KPRB zakłada średnioroczne tempo renowacji na poziomie ponad 2 proc. Do 2050 r. modernizacją ma zostać objętych 4,1 mln budynków jednorodzinnych, 375 tys. wielorodzinnych oraz 380 tys. użyteczności publicznej. Aby tego dokonać, potrzebne są znaczne środki finansowe: publiczne – by stymulować rynek oraz prywatne – bez których transformacja sektora nie będzie możliwa.
Kluczowe jest kompleksowe podejście do renowacji. Poprawa efektywności energetycznej musi iść w parze z poprawą zdrowia mieszkańców, jakości klimatu wewnętrznego, ze zrównoważonym rozwojem oraz z minimalizacją śladu węglowego, zarówno wbudowanego, jak i generowanego podczas eksploatacji. Transformacja sektora budynkowego jest nie tylko wyzwaniem, ale też ogromną szansą na poprawę jakości życia i ochronę środowiska naturalnego.
SZYMON WOJCIECHOWSKI
Prezes Zarządu, współwłaściciel, Architekt-Partner
w APA Wojciechowski Architekci
Wiemy, że budownictwo jest odpowiedzialne za wielką część śladu węglowego. Oczywiste zatem jest, że wykorzystywanie budynków na nowo – to, co Aaron Betsky nazywa rethinking the buildings (wymyślanie budynków na nowo) – jest jednym z najważniejszych trendów, a więc i szans w architekturze oraz budownictwie. Aby się udało, potrzebne są – poza wieloma innymi – dwie najważniejsze rzeczy.
Musimy otworzyć swoje głowy, my, czyli architekci, twórcy budynków, i my, ich użytkownicy, że takie przebudowywanie, renowacja, rewitalizacja są czymś najlepszym, są pierwszą opcją, zdecydowanie przed wyburzeniem i stawianiem czegoś nowego. Oznacza to czasem rezygnację z czegoś doskonałego, najlepszego, na rzecz wystarczająco dobrego. Czyli protopia zamiast utopii.
Po drugie, nie bardzo wierzę w rządowe strategie i programy. To, czego nam najbardziej potrzeba, to nieprzeszkadzanie. Mam na myśli poluzowanie gorsetu doktryny konserwatorskiej i reżimu przepisów. W obecnym stanie rzeczy naprawdę łatwiej i prościej jest nie do końca zgodny z przepisami budynek zburzyć, a na jego miejsce postawić coś nowego, ale zgodnego ze wszystkimi certyfikatami i normami, niż mozolnie przebijać się przez opór i biurokrację ministerialnych odstępstw. Tak samo często budynek zabytkowy niszczeje, bo jest niefunkcjonalny i nieopłacalny do przebudowy, a konserwator – często sterroryzowany tzw. opinią publiczną – nie chce zgodzić się na usunięcie fragmentu „substancji zabytkowej”, co poprawiłoby funkcjonalność i opłacalność, zapewniłoby nowe życie.
Jest i trzecia, dodatkowa rzecz – na daleką przyszłość. Jeżeli już stawiamy coś nowego, projektujmy i budujmy to w sposób otwarty na zmiany. Nie znamy przyszłości, zmiany: kryzys klimatyczny, wojny, sztuczna inteligencja i inne czarne łabędzie oraz szare nosorożce pojawiają się z coraz większą częstotliwością i siłą. Projektujmy nasze budynki nie pod konkretną, dzisiejszą potrzebę, zostawmy jak najwięcej możliwości przyszłym pokoleniom, by one też mogły przemyśleć na nowo nasze budynki.
PAWEŁ CHUDZIK
Associate Director, Buro Happold
Wykładowca, Politechnika Warszawska
W czasie gdy coraz częściej poruszane są zagadnienia gospodarki cyrkularnej oraz ESG, temat renowacji rozumianej jako odnowienie, unowocześnienie lub naprawa istniejących obiektów budowlanych (nie tylko budynków) jest bardzo istotny.
Dążąc do minimalizacji śladu węglowego generowanego przez przemysł budowlany oraz przez same budynki w trakcie ich użytkowania, warto obecnie przeanalizować różne możliwości i dostępne rozwiązania, w tym renowację istniejących obiektów.
Należy przy tym zaznaczyć, że hasło „renowacja” może mieć wiele znaczeń i różną skalę. W szerszym kontekście można mówić o renowacji przy dostosowaniu budynku do obecnych, zmieniających się przepisów technicznych oraz w przypadku zmiany sposobu użytkowania obiektu. W węższym zakresie renowacją może być wymiana stolarki okiennej, docieplenie budynku lub wymiana instalacji. Z inżynierskiego punktu widzenia możemy mówić o renowacji budynku w kontekście poprawy jego warunków energetycznych, m.in. w zakresie zapotrzebowania na energię elektryczną i cieplną. Oddzielnym zagadnieniem, częściowo powiązanym z poprzednim, może być renowacja elewacji czy też dachów w celu minimalizacji strat ciepła, zapewnienia odpowiedniej izolacyjności termicznej i przeciwwodnej, a tym samym spełnienia warunków trwałości i niezawodności ich użytkowania bez ponoszenia nadmiernych kosztów eksploatacyjnych.
Podobnym hasłem można określić również inwestycje w większej skali, jak np. tchnięcie nowego życia w zapomniane pustostany, zarówno te kubaturowe, jak i poprzemysłowe, przywracając im dawną świetność w nowym wydaniu.
Potrzeba i strategia renowacji są według mnie jak najbardziej konieczne. Należy jednak określić bardziej sprecyzowane reguły i wymagania w tym zakresie oraz pomyśleć nad sposobem zachęty, a nie przymusu do wykonywania renowacji istniejących budynków zarówno dla mniejszych gospodarstw domowych, jak i większych inwestycji. Zagadnienia renowacyjne są złożone. Należy liczyć się z faktem, że często renowacja, szczególnie ta obejmująca cały budynek i jego systemy, może być czaso- oraz kosztochłonna. Finalnie daje jednak wymierne efekty w zakresie zmniejszenia kosztu operacyjnego utrzymania obiektu, poprawia walory funkcjonalne, techniczne i estetyczne, a także może nadać nowe życie zapomnianym obiektom.
JAN RUSZKOWSKI
Dyrektor Zarządzający,
Stowarzyszenie Fala Renowacji
Rynek transformacji energetycznej budynków w Polsce, targany sprzecznymi sygnałami, jest obecnie w pewnym zawieszeniu.
Z jednej strony, po nieuniknionym kryzysie programu Czyste Powietrze, mamy spadek zaufania zarówno do publicznego wsparcia, jak i jakości audytów energetycznych, a po coraz liczniejszych artykułach o „rachunkach grozy” czarny PR objął również jedną z najlepszych, bezemisyjnych technologii grzewczych – pompy ciepła. Brakuje nam też wciąż rzetelnych danych, by ocenić tempo i efekty dotychczasowych działań. Z drugiej jednak strony przyjęliśmy nowelizację dyrektywy budynkowej – ruszyły prace nad Krajowym planem renowacji budynków, wdrożeniem dla nich klas energetycznych, systemu powszechnego doradztwa energetycznego. Będą też nowe źródła finansowania, a NFOŚiGW nie tylko w nowej strategii przeznacza 80 proc. wydatków na poprawę efektywności energetycznej, ale także podjął trudne i niepopularne, ale konieczne kroki w kierunku poprawy skuteczności i efektywności kosztowej udzielanego wsparcia. Krótko mówiąc, ostatnio było pod górkę, ale widać światełko w tunelu.
Strumieni finansowych wspierających kompleksowe modernizacje budynków jest sporo: KPO, FEnIKS, Fundusz Modernizacyjny, programy NFOŚiGW, BGK, samorządowe, ulga podatkowa, niedługo dołączy Społeczny Fundusz Klimatyczny. Liczymy je w dziesiątkach miliardów, ale pamiętajmy, że potrzeby – w perspektywie połowy wieku – są znacznie większe i mocno przekraczają bilion złotych. Oprócz oszczędzania energii nasze państwo musi zacząć oszczędzać pieniądze i skupić się na celu – zoptymalizować intensywność dofinansowania (skończyć z dotacjami sięgającymi 100 proc.), udrożnić współpracę z bankami i znieść progi dochodowe, czyli udostępnić wsparcie wszystkim, którym pomoże ono w podjęciu decyzji inwestycyjnej, a więc i uzyskaniu pożądanego efektu rzeczowego i ekologicznego.