1. Home
  2. BUILDER RANKING
  3. PRZED WIELOMA WYZWANIAMI
PRZED WIELOMA WYZWANIAMI
0

PRZED WIELOMA WYZWANIAMI

0

Ranking Buildera to swego rodzaju „sprawdzam” w zakresie standingu przedsiębiorstw, ale to również znakomita okazja, by oddać głos reprezentantom branży. W tej odsłonie skupiamy się na spostrzeżeniach liderów sektora firm projektowych i inżynieryjnych, którzy rzucają światło na istotne aspekty wpływające na ich codzienną działalność. Odkrywamy, co dzisiaj stanowi dla nich największe wyzwanie, jakie strategie stosują, aby stawić im czoła i które z osiągnięć umacniają ich pozycję.


MAREK RYTLEWSKI, Prezes Zarządu, Transprojekt Gdański

Jako przewodniczący Rady Związku Ogólnopolskiego Projektantów i Inżynierów mam świadomość wielu wyzwań z jakimi zmaga się nasza branża.

Abstrahując od problemów wielu sektorów gospodarki jak inflacja i potrzeba waloryzacji, chciałbym podkreślić wagę dywersyfikacji w zarządzaniu portfelem inwestycji firm projektowych i inżynierskich w odniesieniu do ponadregionalnych inwestycji, w tym przypadku mam na myśli CPK.

Szanse na udział w przełomowych inwestycjach niosą także zagrożenia: brak zaangażowania w mniej atrakcyjne, bardziej bezpieczne sposobności, wytężanie możliwości przerobowych i może nie zapominanie o równoważeniu ryzyka, ale gotowość do zaakceptowania wyższego jego poziomu. Z tym ryzykiem teraz należy się zmierzyć, środowisko projektowe zainwestowało swój potencjał, zasoby, pracowników i będąc związane umowami realizowanymi zgodnie z ich zapisami, oczekuje rozwagi od decydentów.

O ile przedsiębiorstwa pracujące dla kilku zamawiających będące (także ze względu na skalę prowadzonej działalności) w stanie dywersyfikować ryzyko, niezależnie od decyzji dotyczących kontynuacji prac związanych z Centralnym Portem Komunikacyjnym lub ich przerwaniem, poradzą sobie na rynku, o tyle dla firm, które zaangażowały większość zasobów w prace dla CPK jest to poważne zagrożenie.

Przyjrzyjmy się także postępowi, który dokonuje się podczas przygotowywania przetargów na projektowanie, gdzie najniższa cena nie stanowi już decydującego kryterium, w końcu liczą się kompetencje i doświadczenie. Zgadzam się, że należy nadal rozmawiać o kontrowersyjnym użyczaniu zasobów ludzkich na egzotycznych dokumentach, natomiast dobór kryteriów powinien gwarantować jakość usług. Dlaczego przetargi na nadzór, które dotyczą równie wyspecjalizowanego personelu co przetargi projektowe, nadal są oparte na kryterium cenowym? Zamawiający chcący dobrej jakości usługi zdają się być bezsilni wobec cen, za które naprawdę nie da się świadczyć dobrej usługi, bo ona po prostu kosztuje. Brak doszacowania zarówno po stronie zamawiającego jak i oferentów jest nieodpowiedzialnym konkursem „bylejakości”. Stąd istnieje konieczność zakończenia walki na „bylejakość” i poprzez zmianę kryteriów rozpoczęcia współzawodnictwa na wysoką jakość, solidność, niezawodność, które powinny być drogą do oszczędności w dalekiej perspektywie.


ARTUR MAJCZAK, Prezes Zarządu, Ayesa Polska

Dla firm projektowych i inżynieryjnych obecny rynek przynosi szereg wyzwań, które wymagają inteligentnych strategii i innowacyjnych rozwiązań. Jednym z kluczowych zagadnień, któremu firmy inżynieryjne muszą podołać jest dynamiczny rozwój technologii, co wymaga ciągłego dostosowywania się do nowych narzędzi, metodologii i trendów. Rozwój automatyzacji czy technologii cyfrowych stawia przed nimi zadanie utrzymania konkurencyjności poprzez inwestycje w rozwój kompetencji pracowników oraz nowoczesne technologie.

Dodatkowo za rozwojem podążają oczekiwania klientów w zakresie terminów dostarczania projektów, innowacyjności i zrównoważonego projektowania. Na polskim rynku, gdzie niestety nadal duży nacisk kładzie się na konkurowanie ceną, firmy inżynieryjne aby długofalowo sprostać wyzwaniom muszą zagospodarować część budżetu na rozwój, dostosowanie się do coraz bardziej zróżnicowanych potrzeb odbiorców, równocześnie przy tym utrzymać wymagane standardy jakości.

Efektywne zarządzanie budżetem staje się zatem kluczowym elementem strategii biznesowej, umożliwiając firmom projektowym i inżynieryjnym równowagę pomiędzy innowacją a ekonomiczną wydajnością. Ponadto, rosnąca świadomość ekologiczna społeczeństwa nakłada na firmy obowiązek uwzględnienia aspektów zrównoważonych praktyk projektowych co znacząco podnosi koszty działalności, a nie zawsze wiąże się z dodatkowymi przychodami.

Globalizacja rynku to dodatkowa warstwa złożoności, wymuszająca na podmiotach inżynieryjnych konieczność bieżącego dostosowywania się do zróżnicowanych standardów i regulacji obowiązujących w różnych krajach. Chcąc być efektywnym i równocześnie czerpać korzyści z faktu bycia międzynarodową firmą inżynieryjną, zarządzanie wielokulturowymi zespołami na odległość staje się niezbędne, podobnie jak elastyczność wobec lokalnych wymagań.

Podsumowując, firmy projektowe i inżynieryjne zmuszone są działać w dynamicznym środowisku, łącząc przy tym technologiczne innowacje z elastycznością biznesową, dbając o zrównoważone praktyki w otoczeniu ostrej i bezkompromisowej konkurencji cenowej. Wszystko powyższe to jedynie ogólne zestawienie wyzwań wymagających holistycznego podejścia firm projektowych i inżynieryjnych, które pozwoli im efektywnie prosperować w dzisiejszym środowisku biznesowym.


JAROSŁAW KRZYŻANOWSKI, Prezes Zarządu, Antea Polska

Dużym wyzwaniem jest m.in. rynek pracy. Mam tutaj na myśli dostępność kadry inżynierskiej, w szczególności ekspertów z wąskich dziedzin. Bywa, że rekrutacje na wybrane stanowiska ciągną się miesiącami. Wychodząc naprzeciw potencjalnym pracownikom, oferujemy pracę w kilku lokalizacjach (Katowice, Warszawa, Gdańsk), pracę hybrydową, a w niektórych przypadkach także zdalną. Mimo to z optymizmem patrzymy w przyszłość, planując działania w nowych segmentach rynku i nowych dla nas gałęziach przemysłu, stawiając sobie za cel poszerzenie bazy klientów z sektora prywatnego.


PAWEŁ GRAD, Prezes Zarządu, MGGP

W ostatnich latach firmy odczuły zachwianie na rynku zamówień spowodowane ich brakiem niemal w każdym sektorze usług inżynieryjnych. Brak ciągłości projektów inwestycyjnych na rynku nowych zamówień, szczególnie w obszarze kolejowym, wpłynął nie tylko na tę branżę, lecz efektem domina dotknął inne obszary inżynierii lądowej, ingerując w strukturę i wielkość portfeli projektów szeroko zdefiniowanych firm inżynieryjnych. Powodowało to dużą rywalizację, która przekładała się na rezygnację firm z części marży. Taka sytuacja nie pozostała bez wpływu również na portfel MGGP. Pomimo tego, rok 2023 był dla nas rokiem szczególnym.

Osiągnęliśmy ponad 30% wzrostu obrotów w stosunku do roku wcześniejszego. Tym samym Spółka nie tylko powróciła do poziomu obrotów sprzed okresu pandemii, ale jednocześnie odnotowała najwyższy przychód w całej swojej historii.

W roku 2023 zaangażowaliśmy się również w strategiczną inwestycję rozwoju kolejowej infrastruktury transportowej związanej z Centralnym Portem Komunikacyjnym, w ramach której Spółka opracowuje dokumentację przedprojektową oraz projektową linii kolejowej nr 86 na odc. Bralin – Czernica Wrocławska.

Miniony rok to również czas, który przyniósł realne i wymierne rezultaty kilku lat naszych działań na rynku rumuńskim. Wcześniejsza decyzja o adaptacji naszego modelu biznesowego w zakresie inżynierii lądowej w Rumunii stała się faktem. Tym samym w pierwszych dniach 2024 r. działalność na tym rynku rozpoczęła spółka MGGP Engineering S.R.L. Jesteśmy również przygotowani do ekspansji na rynku ukraińskim, ale czas pokaże czy będzie możliwa materializacja poczynionych inwestycji.

Kończąc, patrzę optymistycznie w przyszłość, a co najważniejsze mam świetny zespół na poparcie tego spojrzenia.


ADAM BIAŁACHOWSKI, Prezes Zarządu, B-Act

Wracając do podstawowego pytanie. Zdecydowanie wszystko byłoby prostsze, gdybyśmy mieli pewność stabilności przepisów prawa i otoczenia finansowego prowadzonych inwestycji. Dla nas rok nie jest perspektywą, biorąc pod uwagę, ze inwestycje z zasady trwają znacznie dłużej. Rzecz nie dotyczy tylko przepisów budowlanych, ale także finansowych: ulg, amortyzacji, stawek minimalnych za prace. Wreszcie kwestia specjalistów – tych brakuje już permanentnie. Jeżeli nie możemy ich zdobyć na rynku krajowym – musimy ich ściągać z zagranicy. To, co jednak widzimy czasem w ich dokumentach potwierdzających przygotowanie zawodowe, nei zawsze wytrzymuje weryfikacje. Być może warto byłoby tutaj wprowadzić jakiś mechanizm, w którym dostalibyśmy ułatwienia w systemie szkoleń i certyfikacji umiejętności i wsparcie w działaniach na interesujących nas rynkach.

Odblokowanie środków z UE powinno przyspieszyć proces inwestycyjny, ruszą zamrożone lub przekładane przetargi i zacznie się szturm po pracowników – i to jest i będzie jedno z kluczowych wyzwań.

A tak przy okazji – czasem czytając oferty przetargowe zastanawiam się, czy naprawdę – nie warto byłoby stworzyć mechanizmu weryfikującego ceny? Oczywiście walczymy jakością, terminowością i cena, ale w przypadku tego ostatniego „agresywna polityka” cenowa części wykonawców odbiega bardzo dale od jakichkolwiek cen rynkowych. Mogę zrozumieć, że stać ich, żeby pracować poniżej kosztów – tylko czy ktoś wziął pod uwagę konsekwencję takich decyzji? Warto spojrzeć, na dane KRD – gdzie już w ubiegłym roku widać było gwałtowny wzrost zadłużenia branży budowlanej. w budownictwie ogłoszono więcej upadłości niż w trzech poprzednich latach łącznie. I najwięcej w historii. Coface podaje, że w ubiegłym roku upadłość ogłosiło 628 przedsiębiorstw. Dla porównania, w 2019 r. upadłość ogłosiły 122 firmy. W kolejnych latach ta liczba przyrastała, ale w 2023 r. zaliczyła potężny skok.


WŁODZIMIERZ SOSNOWSKI, Prezes Zarządu, FONON

Ostatnie lata stanowiły dla firm inżynieryjno- budowlanych w Polsce ogromne wyzwanie. Z jednej strony mierzyliśmy się z ograniczoną liczbą inwestycji z powodu braku środków unijnych. Z drugiej galopująca inflacja spowodowała gwałtowny i nieprzewidywalny wzrost kosztów w już podpisanych kontraktach, co doprowadziło do licznych upadłości oraz przejęć słabszych podmiotów. Pomimo tych zewnętrznych problemów GK WASKO w ciągu zaledwie sześciu lat zbudowała znaną i cenioną firmę inżynieryjną. Stałe inwestycje w rozwój nowych usług FONON oraz w poszerzanie kompetencji zespołu zaowocowały serią osiągnięć w 2023 r., z których jesteśmy szczególnie dumni.


ZDZISŁAW OSTASZ, Prezes Zarządu, ZDI

Głównym wyzwaniem, przed jakim stoją dziś firmy projektowe i inżynieryjne, jest budowanie świadomości wśród inwestorów w o dniesieniu d o roli, jaką d oświadczony i rzetelny konsultant pełni podczas realizacji inwestycji. Aktualnie mamy do czynienia z pogłębiającym się trendem „presji najniższej ceny”, która to prowadzi do znacznego obniżenia jakości świadczonych usług inżynierskich. Brak poszanowania zawodu inżyniera – samodzielnej funkcji technicznej w budownictwie – prowadzi do postrzegania branży konsultingu inżynierskiego jako niepotrzebnego kosztu inwestora. Uważam, że została przekroczona pewna granica szacowania kosztów wykonania usługi, a zapewnienie należytej staranności i utrzymanie wysokich standardów oraz jakości stanowi bardzo duże wyzwanie. Cała branża stoi w punkcie, w którym to bez wprowadzenia odpowiednich regulacji prawnych umożliwiających realne wyciąganie konsekwencji z tytułu nienależytego wykonania usługi/dzieła nie nastąpią zmiany zmierzające do poprawy sytuacji na rynku. Należy uświadamiać inwestorowi, że ma możliwość podejmowania decyzji zmierzających do utrzymania wysokiej jakości realizacji inwestycji przy relatywnie niskich nakładach finansowych w stosunku do procesu budowy. Zadaniem konsultingu inżynieryjnego jest pełnienie funkcji profesjonalnego doradcy, który swoim doświadczeniem i wiedzą usprawni proces budowy poprzez optymalizację rozwiązań przy utrzymaniu oczekiwanej jakości.


JAROSŁAW WIELOPOLSKI, Prezes Zarządu i Dyrektor Zarządzający, Multiconsult Polska

Rynek usług projektowo-doradczych jest rynkiem trudnym. Firmy z naszego sektora świadczą usługi intelektualne, budowane w oparciu o wiedzę i doświadczenie wielobranżowych zespołów projektowych i wysoko wyspecjalizowanych konsultantów. Ludzie stanowią największy i najcenniejszy zasób Multiconsult Polska. Dzięki ich pracy możemy oferować inwestorom wsparcie i realizować skomplikowane przedsięwzięcia infrastrukturalne. Jako zarząd staramy się zapewniać zespołowi stabilne warunki pracy, tworząc możliwości zawodowego i osobistego rozwoju. Obecna sytuacja makroekonomiczna, związana z wysoką inflacją oraz brakiem waloryzacji kontraktów na projektowanie i nadzory nie sprzyja jednak budowaniu potencjału branży. Fachowcy odchodzą do innych, lepiej płatnych i lepiej postrzeganych zawodów, obciążonych mniejszą odpowiedzialnością. Techniczne szkoły średnie i wyższe kształcą coraz mniej specjalistów. Jeśli nie podejmiemy odpowiednich działań, w niedługiej perspektywie możemy się zderzyć z brakiem właściwie przygotowanych kadr. Równie ważna jednak, jak kwestia właściwego wykształcenia i wynagrodzenia, jest rola jaką projektanci odgrywają i będą ogrywać w procesie przygotowania i prowadzenia inwestycji. Chyba nikogo dziś nie trzeba przekonywać, że im lepszy projekt, tym łatwiej o sprawną i efektywną realizację prac budowlanych. Dlatego tak ważne jest, ile czasu zamawiający przeznacza na okres projektowania, i czym się kieruje, podejmując decyzje przetargowe. W polskich warunkach wciąż dominuje kryterium najniższej ceny. Trzeba od niego odejść na rzecz jakości. Przeformułowania wymagają również relacje między stronami procesu inwestycyjnego. Muszą być oparte na równoprawności stron i podziale ryzyk. Firmy projektowe i prowadzące nadzory nad budowami nie mogą finansować inwestycji państwowych, kredytując je czy ponosząc koszty leżące po stronie inwestora. Działa to destabilizująco na budżety, a także obniża rentowność. Patrząc szeroko, wyzwaniem dla całej gospodarki jest przyszłość polskiej energetyki. Firmy takie jak nasza również muszą sobie odpowiedzieć na pytanie o miejsce w procesie transformacji energetycznej i zmiany w strukturze rynku podyktowane tendencjami globalnymi.


MACIEJ DURSKI, Prezes Zarządu, Lafrentz

Sektor inżynieryjny i projektowy stoi dzisiaj przed wieloma wyzwaniami. Musi nadążać za szybkim rozwojem technologicznym, wdrażając nowoczesne oprogramowanie do projektowania (m.in. metodologię BIM), technologie cyfrowe oraz rozwiązania z zakresu sztucznej inteligencji i Internetu rzeczy (IoT). Ponadto firmy muszą być na bieżąco z ciągle zmieniającymi się przepisami i normami, zarówno krajowymi, jak i unijnymi. Dotyczy to przede wszystkim aspektów związanych z bezpieczeństwem, środowiskiem oraz efektywnością energetyczną. Coraz większy nacisk kładziony jest na projektowanie zgodne z zasadami zrównoważonego rozwoju i minimalizacji wpływu na środowisko. To wymaga innowacyjnego podejścia do wykorzystania materiałów, energii i zasobów. Branża inżynieryjna zmaga się również z problemem niedoboru wykwalifikowanych pracowników i inżynierów, dlatego w Lafrentz inwestujemy w rozwój kompetencji swoich pracowników oraz przyciąganie nowych talentów. Nie brakuje też wyzwań ekonomicznych, takich jak wahania kursów walut, inflacja czy niestabilność rynków, więc efektywne zarządzanie finansami i elastyczne reagowanie na zmieniające się warunki ekonomiczne powinno być w kompetencji każdego menedżera. Poza tym firmy coraz częściej oceniane są przez pryzmat ich odpowiedzialności społecznej. Obejmuje to praktyki etyczne, dbałość o pracowników i wkład w rozwój lokalnych społeczności. Rzetelne raportowanie ESG stanie się nie tylko obowiązkiem, ale co ważniejsze, będzie miało realny wpływ na reputację firmy oraz poprawę atrakcyjności dla inwestorów.


ZBIGNIEW CZAJEWSKI, Partner, Buro Happold

Od wielu lat branża budowlana przechodzi dynamiczne zmiany. Technologia BIM, rewolucyjna w projektowaniu, planowaniu i prowadzeniu inwestycji, staje się chlebem powszednim. Biura projektowe piszą własne skrypty, wprowadzają automatyzację i korzystają z big data. Obecnie, z niespotykaną wcześniej intensywnością, wszyscy zastanawiają się nad sposobem zmniejszenia wpływu inwestycji i działalności własnej na zmiany klimatyczne. Duże firmy wdrażają kompleksowo strategie ESG obejmujące kwestie środowiskowe, ale także społeczne oraz dotyczące struktur i sposobu zarządzania. Dodatkowo wchodzimy w erę wykorzystania sztucznej inteligencji… To wszystko dzieje się jednocześnie, w stosunkowo krótkim czasie, w dotychczas dość tradycyjnej i statycznej gałęzi gospodarki. Jeszcze nigdy budownictwo i inżynieria nie były tak wielowątkowe jak dzisiaj. To wymaga od firm szybkiego dostosowywania się do zmian i przyzwyczajenia, że będzie to proces nieustanny. W Buro Happold stworzyliśmy zespoły specjalistów, którzy zajmują się projektowaniem zrównoważonym, zgodnością z wymogami taksonomii, analizami śladu węglowego w całym cyklu życia budynków, doradztwem inżynieryjnym już od samego początku inwestycji, czyli na etapie masterplanów. Jako jedna z nielicznych z firm inżynierskich pomagamy w zakresie dostępności i tzw. projektowania uniwersalnego. Oczywiście nadal wykonujemy tradycyjne zakresy projektów branżowych. Powyższe holistyczne podejście do projektowania pozwala nam skutecznie wspiera inwestorów w tworzeniu lepszych, mądrzejszych, jeszcze bardziej odpowiedzialnych społecznie i pokoleniowo przedsięwzięć, zgodnie ze zmieniającymi się potrzebami rynku.


ROBERT WITEK, Prezes Zarządu, Energopomiar

Stare chińskie przekleństwo „Obyś żył w ciekawych czasach!” jest chyba najlepszym wstępem do oceny wyzwań, jakie stoją przed firmami projektowymi i inżynieryjnymi. Prawdziwe kompetencje inżynierskie ponownie, i chciałoby się rzec wreszcie, wracają do łask. Wydarzenia, jakie miały miejsce na świecie w ciągu ostatnich czterech lat, ujawniły problemy i zjawiska gospodarcze i ekonomiczne, których bez gruntownej, rzetelnej, kompleksowej i interdyscyplinarnej wiedzy inżynierskiej nie sposób rozwiązać. Zaliczam do nich m.in: faktyczne, a nie marketingowe i wizerunkowe, działania proekologiczne w kontekście funkcjonowania przedsiębiorstw w warunkach wysokich cen towarów, usług, energii elektrycznej i cieplnej; efektywność energetyczną; skracanie łańcuchów dostaw; konieczność prowadzenia procesów w myśl idei zrównoważonego rozwoju.

Analizując wymienione zjawiska dochodzę do wniosku, że największym wyzwaniem, przed jakim stoją firmy projektowe i inżynierskie, jest dostępność polskich kadr posiadających kompetencje i potencjał do realizacji wyzwań. Wydawałoby się, że w Polsce inżynierów mamy dużo. W rzeczywistości posiadamy kadry inżynierskie z bardzo wysokimi kompetencjami (cenionymi na całym świecie), ale jest nas – inżynierów – zbyt mało w odniesieniu do już podjętych i planowanych inwestycji energetycznych.

Żyjemy w ciekawych czasach! Obyśmy wykorzystali szansę powiększenia polskich kadr inżynierów uczestniczących w realizacji najtrudniejszych wyzwań w polskiej, europejskiej i światowej gospodarce.


TOMASZ SIWOWSKI, Prezes Zarządu, Promost Consulting, Politechnika Rzeszowska

Wyzwania dla branży projektowej i inżynierskiej ocenię przez pryzmat sektora „infrastruktura transportu – drogi, koleje i mosty”, w którym jestem zaangażowany nie tylko jako projektant czy konsultant, lecz także jako właściciel sporej firmy projektowej, i właśnie z tej ostatniej perspektywy przedstawię najważniejsze wyzwania biznesowe. Ciężko tutaj znaleźć pozytywy, gdyż w ostatnich dwóch latach liczba ogłaszanych postępowań na projektowanie czy usługi nadzoru była zdecydowanie niższa niż w latach ubiegłych. Pierwszym i najważniejszym wyzwaniem naszej branży jest brak waloryzacji umów projektowych. Wykonawcy do końca 2023 r. doczekali się już drugiej waloryzacji kontraktów drogowych zawartych przed pandemią i wybuchem wojny w Ukrainie. Natomiast projektanci i inżynierowie do tej pory nie doczekali się żadnego aneksowania swoich umów pomimo starań, które w tym zakresie robi Związek Ogólnopolski Projektantów i Inżynierów. „Światłem w tunelu” naszej branży była działalność nowego zamawiającego, jakim stał się Centralny Port Komunikacyjny (CPK). W ubiegłych dwóch latach, przy rekordowo niskiej liczbie projektów realizowanych przez PKP Polskie Linie Kolejowe oraz spadającej liczbie i wartości projektów drogowych, CPK z sukcesem ogłaszał przetargi na kolejne umowy ramowe w zakresie usług projektowych i inżynierskich, a w ramach nich podpisał już wiele umów wykonawczych. Należy także podkreślić, że ten nowy zamawiający wprowadził nową jakość w projektowaniu infrastruktury liniowej, wymagając od projektantów nie tylko użycia najnowszego oprogramowania, lecz także profesjonalnego zarządzania informacją w czasie rzeczywistym (BIM). Otworzyła się zatem wielka szansa, że takie podejście na stałe wejdzie do polskiej rzeczywistości projektowej, a inni zamawiający (np. GDDKiA) będą brać przykład z takiego podejścia. Niestety, wraz ze zmianą władzy w kraju przyszłość projektu CPK stanęła pod dużym znakiem zapytania. Demagogia polityków oraz coraz częściej formułowane publicznie opinie tzw. „niezależnych audytorów” nie nastrajają pozytywnie. Dlatego obronę projektu CPK uważam za jedno z największych wyzwań stojących przed branżą.


JAROSŁAW MIZIOŁEK, Prezes Zarządu, Dyrektor Zarządzający, Arcadis Polska

Firmy projektowe i inżynieryjne w Polsce stoją dziś przed szeregiem wyzwań, zarówno w kontekście lokalnym, jak i globalnym. Szybki postęp technologiczny, w tym związany z cyfryzacją i sztuczną inteligencją, wymusza na firmach ciągłe dostosowywanie się i inwestowanie w nowe narzędzia oraz umiejętności pracowników. Również zmiany klimatyczne stawiają wymóg uwzględnienia zrównoważonych rozwiązań w projektach. Zatem konieczne jest dostosowanie procesów projektowych do zielonych standardów oraz promowanie energooszczędnych rozwiązań.

Dynamiczne zmiany w przepisach, zarówno na poziomie krajowym, jak i unijnym, wymagają ciągłego dostosowywania się. Taksonomia UE, CSRD i SFDR tworzą kluczową triadę przepisów mających na celu usprawnienie i wzmocnienie zrównoważonych praktyk inwestycyjnych. Razem tworzą spójne ramy, których celem jest umożliwienie inwestorom dokonywania bardziej świadomych i odpowiedzialnych wyborów.

Niedobór wysoko wykwalifikowanych specjalistów i specjalistek jest kolejnym wyzwaniem. Firmy muszą inwestować w rekrutację, szkolenia i zatrzymywanie utalentowanych osób.

Wzrost globalizacji sprawia, że firmy coraz częściej angażują się w międzynarodowe projekty, co wymaga posiadania odpowiedniej wiedzy i doświadczenia w obszarze międzynarodowych standardów.

Powyższe wyzwania stawiają firmom projektowym i inżynieryjnym wymagania elastyczności, innowacyjności i zdolności do szybkiego dostosowania się do zmieniających się warunków rynkowych i środowiskowych. Jednocześnie, tworzą one również szanse rozwoju i zdobycia przewagi konkurencyjnej poprzez wprowadzanie nowatorskich rozwiązań i unikalnych produktów.


GRZEGORZ PLACEK, Dyrektor Generalny, TPF

Obecnie, firmy projektowe i inżynieryjne w Polsce stoją przed szeregiem wyzwań. Pierwszym z tych wyzwań są braki kadrowe. Wiele firm boryka się z trudnościami w znalezieniu wysoko wykwalifikowanych pracowników, zwłaszcza w kluczowych dziedzinach takich jak drogi, koleje czy szerokorozumiana energetyka. Niedobór kadry z odpowiednimi kwalifikacjami może prowadzić do opóźnień w realizacji projektów oraz obniżenia jakości świadczonych usług.

Kolejnym wyzwaniem jest duża konkurencja na rynku, zarówno ze strony krajowych, jak i zagranicznych firm. Brak realnych kryteriów poza cenowych w przetargach publicznych na usługi inżynierskie (przede wszystkim na usługi Inżyniera Kontraktu) prowadzi do sytuacji, w których firmy z wieloletnim doświadczeniem mogą być wykluczone z rynku tych usług. Ograniczenie konkurencyjności tylko do kwestii cenowej prowadzi do rażącego obniżenia jakości realizowanych projektów oraz stanowi zagrożenie dla trwałego rozwoju tego sektora.

Dodatkowo istotnym problemem są skutki wysokiej inflacji, która wpływa na koszty prowadzenia działalności dla firm projektowych i inżynieryjnych. Wzrost kosztów zatrudnienia i brak waloryzacji wynagrodzenia na odpowiednim poziomie prowadzi do zwiększenia kosztów produkcji oraz obniżenia rentowności projektów.

Jednakże, mimo tych wyzwań, firmy projektowe i inżynieryjne mają również szereg możliwości do rozwoju. Przewidywany wzrost inwestycji w infrastrukturę transportową i energetyczną oraz wsparcie ze strony funduszy europejskich mogą stworzyć nowe możliwości biznesowe. Ponadto, rosnące zapotrzebowanie na nowoczesne rozwiązania technologiczne, takie jak systemy BIM czy zaawansowane oprogramowanie CAD, stanowi nowe wyzwanie ale także otwiera nowe możliwości rozwoju firm projektowych i inżynierskich.

Podsumowując, polskie firmy projektowe i inżynieryjne muszą zmierzyć się z szeregiem wyzwań, w tym niedoborami kadrowymi, inflacją, konkurencją rynkową oraz potrzebą adaptacji do szybko rozwijających się technologii.


PIOTR SEKUŁOWICZ, Prezes Zarządu, CREADIS

Firmy projektowo-inżynieryjne stoją przed szeregiem wyzwań w obliczu stale zmieniającego się otoczenia biznesowego: konkurencji, dynamicznego rozwoju technologii, zagadnienia zrównoważonego rozwoju, braku wysoko wykwalifikowanych specjalistów czy postępującej globalizacji. Aby pozostać atrakcyjnymi dla klientów, firmy zmuszone są do ciągłego doskonalenia swoich ofert, dostosowywania cen i poszukiwania unikatowych rozwiązań. Dodatkowo projekty inżynieryjne często wiążą się z dużym ryzykiem, co wymusza umiejętne nimi zarządzanie poprzez stosowanie odpowiednich metodyk…