ZARZĄDZANIE POPRZEZ ŚWIATŁO

Wywiad „Buildera” z Arkadiuszem Lewenko, General Managerem Central & Eastern Europe w TRILUX.

Współcześnie warunki oświetleniowe w zakładach pracy reguluje prawo. Skąd zatem idea mówienia o zarządzaniu produktywnością poprzez światło i co się za nią kryje?
Arkadiusz Lewenko: Rzeczywiście, pracodawcy zobligowani są do zapewnienia swoim pracownikom warunków do pracy spełniających określone normy. Jednak normy te skupiają się jedynie na ochronie wzroku, który do pracy potrzebuje określonego natężenia światła, natomiast pomijają bardzo ważny aspekt funkcjonowania ludzkiego organizmu, który jest związany z naszym biorytmem, a to on decyduje zarówno o naszej produktywności, jak i umiejętności regeneracji naszego ciała.

Biorytm? Nie brzmi to zbyt naukowo?
A.L.: Wręcz przeciwnie. Naukowcy już wiele lat temu dostrzegli wpływ światła na nasze samopoczucie. W latach 90., pod wpływem badań nad medycyną pracy, zaczęto je traktować jako ważny element zarządzania przedsiębiorstwem. Prawdziwą rewolucję w postrzeganiu wpływu światła na ludzki organizm przyniosły jednak badania trzech amerykańskich naukowców. Jeffrey C. Hall, Michael Rosbash i Michael W. Young wykazali na poziomie molekularnym, jaki wpływ na rytm dobowy ma światło. Za swoje odkrycia naukowcy ci otrzymali w 2017 roku Nagrodę Nobla, tym samym przyczyniając się także do rozwoju idei, którą nazwano Human Centric Lighting, czyli HCL. Zakłada ona, że nie wolno ignorować faktu, że człowiek w różnych porach dnia, właśnie pod wpływem naturalnego światła słonecznego, wykazuje odmienny poziom aktywności. Wykorzystując tę wiedzę, można w sposób dynamiczny dostosować światło do potrzeb danego pracownika tak, by oddziaływało ono na niego w pożądany sposób: aktywizująco lub relaksująco, w zależności od potrzeb. Światło nie powinno działać wbrew naszemu biorytmowi, lecz z nim współgrać. W ten sposób stwarzamy optymalne warunki do pracy, a więc wpływamy na produktywność.

Jako TRILUX otworzyli Państwo właśnie nowy zakład produkcyjny w Świdniku. Czy ideę HCL wprowadzono w nim w życie?
A.L.: Oczywiście. Mieliśmy pełną kontrolę zarówno nad projektem oświetlenia w części produkcyjnej, jak i biurowej, dlatego zrealizowaliśmy go, wykorzystując własne rozwiązania oświetleniowe. Można wręcz powiedzieć, że nasz zakład rozwojowo-produkcyjny w Świdniku jest swoistym showroomem rozwiązań oświetleniowych TRILUX w duchu HCL.

Jakie zatem zastosowali Państwo rozwiązania wspierające produktywność?
A.L.: Warto wiedzieć, że na nasz organizm wpływa zarówno ilość światła, jego barwa, jak i inne parametry. Rano, w sposób naturalny wraz z upływem czasu, mamy do czynienia z coraz chłodniejszym światłem, aż do południa. Światło o takiej barwie wpływa pozytywnie na naszą wydajność, dostarczając nam więcej energii do pracy. Wraz z wędrówką słońca po nieboskłonie barwa światła ociepla się, przygotowując nas naturalnie do odpoczynku. W części produkcyjnej zastosowaliśmy systemy sterowania światłem, które pozwalają na zmianę jego barwy i ilości zgodnie z cyklem dobowym. Pozwala to zsynchronizować je z naturalnym biorytmem pracowników, a tym samym przeciwdziałać, między innymi zmęczeniu. Takie ustawienia umożliwiają spersonalizowanie światła w zależności od rodzaju wykonywanej pracy.

Czy w części biurowej HCL również ma swoje zastosowanie?
A.L.: W biurach barwa światła dostosowana jest nie tylko do biorytmu i pory dnia. Wykorzystujemy także możliwość sterowania światłem, dostosowując jego natężenie i barwę do charakteru konkretnego spotkania. Przykładowo: w sali, w której odbywa się spotkanie wymagające wyostrzenia zmysłów i pełnej aktywności, ustawiamy chłodniejszą barwę światła. Jeśli spotkanie ma sprzyjać relaksowi i budowaniu więzi, lepszym wyborem okaże się cieplejsza barwa światła. To zdecydowanie ma korzystny wpływ na osiąganie zakładanych efektów, a więc i na produktywność.