„Moje archiwum zawiera kilkadziesiąt tysięcy fotografii: pracując w dziale inwestycji MSN, miałam możliwość i przywilej dokumentować każdy etap powstawania nowej siedziby muzeum. Ten proces okazał się dla mnie wielowymiarową i bardzo nieoczywistą podróżą. Wchodząc weń bez żadnej technicznej wiedzy, mogłam odkrywać i definiować jego poszczególne elementy na swój własny sposób” - ze wstępu Marty Ejsmont.