RAZEM DLA BEZPIECZEŃSTWA
Dnia 18 czerwca 2020 r. została podpisana deklaracja o współpracy pomiędzy Tomaszem Żuchowskim, Generalnym Dyrektorem Dróg Krajowych i Autostrad, oraz Leszkiem Gołąbieckim, sprawującym funkcję Prezydenta w stowarzyszeniu Porozumienie dla Bezpieczeństwa w Budownictwie. O tym, jak ten fakt wpłynął na prowadzenie inwestycji w sieci dróg GDDKiA, rozmawiamy z Tomaszem Żuchowskim.
Anna Krawczyk: Z jakich powodów zdecydował się Pan na sformalizowanie kooperacji z Porozumieniem?
Tomasz Żuchowski: Mając na względzie liczbę realizowanych inwestycji infrastrukturalnych przez GDDKiA jako inwestora publicznego oraz wiedząc, jak bardzo niebezpieczna jest to praca, za priorytet uznaliśmy poprawę bezpieczeństwa na budowach. Dotyczy to zarówno bezpieczeństwa na samych budowach, przebudowach, przy pracach remontowych, gwarancyjnych, jak też w miejscu pracy. Postanowiliśmy podjąć działania, aby zweryfikować dotychczasowe praktyki i standardy oraz obowiązujące wymagania przepisów prawa. Chcemy wspólnie z wykonawcami sprawdzić, co dobrze funkcjonuje, a co wymaga poprawy. Pragniemy dać jasny sygnał, że bezpieczeństwo pracy, pracownika jest bezdyskusyjne i nam tak samo jak wykonawcom na nim zależy. Dużo już zostało powiedziane w kwestii bhp, teraz czas na działanie. Dlatego też zaangażowaliśmy się w inicjatywy podejmowane przez Porozumienie. Jako publiczny zamawiający, ustanawiający warunki kontraktowe, czuję się w obowiązku, aby wspólnie z branżą wypracować wzorce i standardy, a następnie je egzekwować.
A.K.: Na efekty współpracy nie trzeba było długo czekać…
T.Ż.: To prawda. Już w lipcu i sierpniu 2020 roku wprowadziliśmy do programu funkcjonalno-użytkowego pierwsze wytyczne bhp. Obecnie funkcjonuje ich osiem. W ramach Programu Budowy Dróg Krajowych do 2030 roku w naszej sieci dróg realizowanych jest 20 kontraktów, na których mają zastosowanie wytyczne.
A.K.: Czy zauważalna jest już poprawa?
T.Ż.: Paradoksalnie pandemia była bardzo dobrym wyznacznikiem współpracy z branżą. Dzięki wypracowanym standardom bhp, które wspomagały wytyczne narzucone przepisami prawa, nie dopuściliśmy do zamknięcia ani jednej budowy. To olbrzymi sukces całej branży, ale również wyzwanie, któremu wspólnie stawiliśmy czoła. Sprawdziliśmy się więc w bardzo trudnych i wymagających warunkach. Same standardy bhp są zatem już przyjęte i uzgodnione w ramach interesariuszy. Teraz wdrażamy je w nowe dokumenty. Chodzi o wszelkiego rodzaju prowadzenie robót, które wymagają stosownych zabezpieczeń. Są to m.in. zabezpieczenia skarp, wykopów, robót na wysokości, na rusztowaniach, ze sprzętem ciężkim, zastosowanie automatyki zabezpieczającej, odpowiednie oznakowanie, jak również środki ochrony indywidualnej, takie jak odzież czy obuwie ochronne, szelki zabezpieczające i nakrycia głowy. Odpowiadając na Pani pytanie: tak, poprawa jest już zauważalna. Przed nami jednak jeszcze sporo pracy. W kwestii bezpieczeństwa zawsze można coś poprawić oraz stale podnosić standardy służące ochronie zdrowia i życia ludzkiego. To jednak przede wszystkim świadomość i prewencja. Wszechobecny pośpiech powoduje często pójście na skróty, ale na budowie może zakończyć się to tragicznie. Wprowadziliśmy wytyczne, aby chronić życie ludzkie, które jest przecież bezcenne. Duża w tym rola kierowników budów, dyrektorów kontraktów i służb bhp, aby uświadomić, że dzieje się to dla dobra pracowników, a nie przeciwko nim. Kluczowe będą najbliższe dwa lata. To czas, aby na poziomie zarządów firm budowlanych wyegzekwować od załogi to, co wspólnie ustanowiliśmy. Bezpieczne zachowania muszą wejść w krew, wówczas cel „0 wypadków śmiertelnych” zostanie osiągnięty.
A.K.: W jakim stopniu w przestrzeganiu wytycznych pomoże wprowadzenie do zapisów kar umownych?
T.Ż.: Chodzi przede wszystkim o to, aby zweryfikować wspólne ustalenia i wiarygodność rynku, a nie budować system kar. Mają być one dodatkowym czynnikiem mobilizującym, aby Ćwiczenia „Razem dla bezpieczeństwa” zorganizowane na S52, na Północnej Obwodnicy Krakowa dokładnie przejrzeć wszystkie zapisy, by wyegzekwować je od zespołu. Jest to oczekiwanie wszystkich interesariuszy, tak naprawdę dla dobra całej załogi. Zostało to potwierdzone 18 maja br. podczas spotkania z branżą, które zorganizowaliśmy w ramach Tygodnia Bezpieczeństwa. Jestem zbudowany, ponieważ nikt nie zakwestionował wprowadzonych rozwiązań. Wszyscy zgodziliśmy się również z tym, że zarówno nas jako inwestora, jak i wykonawców czeka potężne wyzwanie. Na naszych budowach pracuje blisko 10 tys. firm podwykonawców, co daje kilkaset tysięcy osób. I wszyscy muszą przestrzegać naszych wytycznych. Dodatkowo uczulamy kierowników projektów, aby zwracali uwagę na kwestię bezpieczeństwa zarówno na radach technicznych, jak i budowy. W przyszłości planujemy wprowadzić do protokołów tych spotkań zapisy odnośnie do przestrzegania standardów bhp.
A.K.: Czy będą wypracowywane kolejne wytyczne?
T.Ż.: Na razie skupiamy się na sprawdzeniu, jak funkcjonują obowiązujące rozwiązania, czy nie sprawiają kłopotów, czy nie generują dodatkowych kosztów. Nastawiamy się na ciągłe analizowanie i dopracowywanie, także w związku z rozwojem technologii, a co za tym idzie – zmianami w wykonawstwie.
A.K.: To elastyczne podejście…
T.Ż.: Inaczej być nie może. Mimo że budownictwo co do zasady jest konserwatywne, elastyczne podejście jest niezwykle ważne. Pokazuje to zarówno życie geopolityczne, jak i codzienne. Warto otwierać nowe horyzonty, wzbogacać swoją wiedzę. Podobnie dzieje się w kwestii bezpieczeństwa i realizacji budów. Preferuję otwartość na ludzi i ich pomysły. Budownictwo, jak żadna inna branża, wymaga przede wszystkim współdziałania. Współpracujmy zatem w imię bezpieczeństwa.
A.K.: Dziękuję za rozmowę.
Aktualnie wdrożone wytyczne:
- roboty drogowe – roboty ziemne i prace pod ruchem
- roboty mostowe – fundamenty
- roboty mostowe – prace na wysokości
- formularz Instrukcji Bezpiecznego Wykonywania Robót
Budowlanych (IBWR) - IBWR
- prace w studniach i kanałach
- prace w sąsiedztwie linii elektroenergetycznych
- montaż konstrukcji stalowych na obiektach inżynierskich