CO DZISIAJ EKSPORTUJE POLSKIE BUDOWNICTWO?
Jaka jest współczesna skala eksportu usług budowlanych oraz produktów (materiałów budowlanych)? Jaki jest ich udział w całym naszym eksporcie? Co konkretnie eksportujemy i na jakie rynki? Co i gdzie cieszy się największym zainteresowaniem? Jak kształtuje się krzywa dynamiki eksportu? Jakie jest wsparcie dla eksporterów, a jakie są problemy/wyzwania polskich eksporterów z branży budowlanej?
Jakub Stefaniak, Dyrektor Biura Komunikacji, Ministerstwo Rozwoju i Technologii
W ostatnich 5 latach eksport wyrobów budowlanych najdynamiczniej rósł do Włoch, Turcji, Holandii, USA. Większość eksportu wyrobów budowlanych jest kierowana na rynek UE (77,5 proc.).
Eksport wyrobów branży budowlanej rósł w ostatnich latach niezwykle szybko. W 2023 r. jego wartość wyniosła 13,7 mld EUR i od 2010 r. wzrosła aż o 249 proc., przyrastając średniorocznie w ostatnich 5 latach o 8 proc. Dla porównania całościowy eksport towarowy Polski w tym samym okresie wzrósł o 192 proc.
Najważniejsze wyroby budowlane branży w polskim eksporcie to przede wszystkim:
artykuły budowlane z tworzyw sztucznych; • krany, kurki, zawory i podobna armatura do rur, płaszczy kotłów, zbiorników; • budowlane wyroby stolarskie i ciesielskie z drewna; • rury, rurki i węże oraz ich osprzęt (np. złącza, kolanka, kołnierze) z tworzyw sztucznych; • konstrukcje z aluminium i części takich konstrukcji, np. mosty i części mostów, wieże, maszty kratowe, dachy itp.; • oprawy, okucia i podobne artykuły z metalu nieszlachetnego do mebli, drzwi, schodów, okien, żaluzji.
Większość eksportu wyrobów budowlanych jest kierowana na rynek UE (77,5 proc.). Z krajów unijnych największymi odbiorcami polskich wyrobów branży budowlanej są Niemcy, Włochy, Francja, Czechy i Holandia. Wśród krajów poza UE są to: Wielka Brytania, USA, Ukraina, Rosja oraz Norwegia. W ostatnich 5 latach eksport wyrobów budowlanych najdynamiczniej rósł do Włoch, Turcji, Holandii, USA.
Eksport usług budowlanych wyniósł w 2022 r. 2,4 mld EUR i od 2010 r. wzrósł o 140 proc., przyrastając średniorocznie w ostatnich 5 latach o 4,5 proc.
Udział eksportu usług budowlanych w eksporcie usługowym Polski wyniósł 2,63 proc. W eksporcie światowym branży eksport polskich usług stanowił 3,11 proc.
Piotr Placha i Stanisław Wróbel, eksperci branżowi z Departamentu Analiz i Strategii Rynkowych, PAIH
Budownictwo jest 15. najważniejszą sekcją towarową w polskim eksporcie. Główne trendy w eksporcie polskiego budownictwa to: energooszczędność, modułowość, zaawansowanie technologiczne produktów (inteligentne domy) i ekologia.
Szeroko pojęta branża budowlana generuje ok. 10 proc. PKB Polski i odpowiada za ponad milion miejsc pracy. Budownictwo jest również 15. najważniejszą sekcją towarową w polskim eksporcie. Polska jest chociażby światowym liderem w eksporcie stolarki otworowej. Polskie drzwi i okna PVC sprzedaje się do ponad 100 krajów na całym świecie. Drzwi i okna to jednak nie wszystko. Polska to np. jeden z liderów w produkcji płytek ceramicznych wśród krajów UE. Przodujemy także w branży budownictwa modułowego.
Jeśli chodzi o kierunki eksportowe, eksportujemy głównie do państw europejskich. Wśród top naszych odbiorców są Niemcy, Czechy czy Francja, na znaczeniu stale zyskują także dalsze kierunki, takie jak Stany Zjednoczone.
Główne trendy w eksporcie polskiego budownictwa to: energooszczędność, modułowość, zaawansowanie technologiczne produktów (inteligentne domy) i ekologia. Niestety nowoczesne technologie, takie jak BIM, są w Polsce cały czas rzadkością i nie należy liczyć na gwałtowne zmiany w tym zakresie. Możemy raczej spodziewać się powolnej przemiany i stopniowego, coraz szerszego stosowania nowoczesnych technologii w polskiej branży budowlanej. Jako PAIH edukujemy i zachęcamy jednak przedsiębiorców do przyspieszenia tej zmiany, ponieważ wiemy, że cyfryzacja i innowacyjność w procesie realizacji inwestycji budowlanych są kluczowymi składnikami konkurencyjności tej branży na rynkach światowych.
Przemysław Borek, Prezes Zarządu Pekabex Bet, Stowarzyszenie Producentów Betonów
Zespoły konstruktorskie o wysokich kwalifikacjach, pracujące według międzynarodowych standardów, jak i fachowa kadra produkcyjna powodują, że polscy producenci prefabrykatów stają się dostawcami pierwszego wyboru.
Szybkość, bezpieczeństwo i obniżanie śladu węglowego w budownictwie – te cechy prefabrykacji są głównym powodem jej wyboru przez klientów niezależnie od kraju. Jednak polski produkt eksportowy znany jest jeszcze za granicą, m.in. w Skandynawii, Niemczech czy krajach Beneluksu, ze swojej wysokiej jakości w optymalnej cenie. Na jakość nie składają się wyłącznie cechy fizyczne, ale idą za tym usługi znacząco podnoszące wartość samych produktów z punktu widzenia firm budowlanych, takie jak projektowanie oraz optymalizacje projektowe. Zespoły konstruktorskie o wysokich kwalifikacjach, pracujące według międzynarodowych standardów, jak i fachowa kadra produkcyjna powodują, że polscy producenci prefabrykatów stają się dostawcami pierwszego wyboru.
Duża część elementów konstrukcyjnych wyjeżdża z fabryki jako transporty ponadgabarytowe, co wiąże się z wyższymi kosztami w całości ceny produktu. Dlatego przez logistyków poszukiwane są takie rozwiązania, zwłaszcza dla największych i najcięższych z nich, jak np. możliwości transportów intermodalnych. W ten sposób niedawno dostarczane były ogromne elementy z poznańskiej siedziby Pekabeksu do portu w Rotterdamie, na budowę estakady pod rurociąg. Wydawałoby się, że koszt dostarczenia prefabrykatów na duże odległości ostudzi zapał klientów, jednak w grupie najchętniej wybieranych elementów znajdują się te najbardziej skomplikowane projektowo i czasochłonne w wytwarzaniu. Należą do nich m.in. ściany trójwarstwowe, kompleksowo wyposażone w instalację elektryczną, posiadające zamontowane okna i parapety zewnętrzne, a także wykończone np. specjalnymi tynkami strukturalnymi.
Maksymilian Miros, Analityk Centrum Analiz Branżowych
Już w 2015 r. staliśmy się największym eksporterem stolarki w Europie, a od 2022 r. Polska jest liderem eksportu okien i drzwi na świecie, wyprzedzając na tej pozycji Chiny.
Po 13 latach ciągłego wzrostu eksportu w 2023 r. zmalała sprzedaż polskich okien i drzwi także na rynkach zagranicznych. Według naszej oceny w ubiegłym roku z Polski wyeksportowano niespełna 13,5 mln sztuk okien i drzwi, o 9 proc. mniej niż w 2022 r. Eksport zmalał, ale i tak był to jeden z najlepszych pod względem wolumenu sprzedaży sezon dla eksporterów. Polskie firmy zaczęły rozwijać sprzedaż zagraniczną już niemal 20 lat temu, tuż po wejściu Polski do UE. Już w 2015 r. staliśmy się największym eksporterem stolarki w Europie, a od 2022 r. Polska jest liderem eksportu okien i drzwi na świecie, wyprzedzając na tej pozycji Chiny.
Sprzedaż zagraniczną rozwija nie tylko kilku czy kilkunastu największych producentów, ale niemal każdy średni i duży wytwórca, a nawet niemała grupa dystrybutorów. Wśród największych europejskich producentów stolarki coraz większe grono stanowią firmy z Polski i trudno byłoby sobie wyobrazić, żeby mogły to osiągnąć bez eksportu. Weźmy na przykład okna elewacyjne. W pierwszej dziesiątce europejskich producentów są aż 3 firmy z Polski (Eko-Okna, Drutex oraz Oknoplast), a każda z nich ma udział eksportu w całkowitej sprzedaży na poziomie około 80 proc. Ponad połowę sprzedaży za granicą osiągają także Fakro, Dako, All Windows, ale również Dovista, Velux, Nordan, Classen i wielu innych polskich producentów stolarki.
Marek Chronowski, analityk rynku budowlanego, PMR
Jednym z czynników utrudniających ekspansję przez firmy bez odpowiedniego doświadczenia w działalności międzynarodowej jest z pewnością panujący obecnie czas napięć geopolitycznych.
Grupa czołowych generalnych wykonawców działających na polskim rynku budowlanym tylko w niewielkim stopniu generuje swoje przychody poza granicami Polski – średnio jest to jedynie ok. 7–8 proc., z których dodatkowo znaczna część nie dotyczy usług budowlanych, lecz eksportu towarów i produktów. Jednym z niewielu wyjątków jest tutaj Grupa Trakcja, której ok. 40 proc. przychodów pochodzi z działalności eksportowej na terenie krajów bałtyckich.
W okresie przejściowym pomiędzy unijnymi perspektywami, w który obecnie wkraczamy, polskie firmy znacznie śmielej wypatrują swoich szans na rozwój poza granicami kraju. W ciągu ostatnich miesięcy lider polskiego rynku budowlanego – Budimex pozyskał znaczące kontrakty na realizację dużych projektów infrastrukturalnych na rynku czeskim – budowa polderu oraz fragmentu autostrady (łącza wartość ok. 750 mln zł), a także pierwszy raz na rynku łotewskim – firma należy do konsorcjum, które zrealizuje w tym kraju 230-kilometrowy odcinek Rail Baltica o wartości 16 mld zł.
W opinii analityków PMR w najbliższych miesiącach nie spodziewamy się szczególnie gwałtownego wysypu zawierania kontraktów zagranicznych przez największe polskie firmy budowlane. Wielu czołowych generalnych wykonawców rozważa dywersyfikację geograficzną, jednakże na razie są to raczej działania testujące nowe rynki niż szersza ekspansja. Znaczne kontrakty zdobywa Budimex i w dłuższej perspektywie inne spółki również będą chciały podążyć za liderem polskiego rynku, obecnie jednak nie widać zdecydowanych ruchów branży w tej materii. Jednym z czynników utrudniających ekspansję przez firmy bez odpowiedniego doświadczenia w działalności międzynarodowej jest z pewnością panujący obecnie czas napięć geopolitycznych.
dr hab. inż. Szymon Firląg, prof. PW, Prezes Zarządu Związku Pracodawców Producentów Materiałów dla Budownictwa, Wydział Inżynierii Lądowej PW
Warto podjąć aktywne działania w celu zmniejszenia istniejących barier handlowych, które ograniczają dostęp polskich wyrobów budowlanych do unijnych rynków i ograniczają możliwości eksportowe, np. producentom płytek ceramicznych (Polska jest ich trzecim producentem w UE).
Rozporządzenie CPR (Construction Products Regulation), określające zharmonizowane warunki wprowadzania do obrotu wyrobów budowlanych, miało na celu ograniczenie barier handlowych wewnątrz EU. Niestety tzw. wymagania krajowe są ograniczeniem w swobodnym przepływie towarów. Nawet jeśli wyrób budowlany posiada znakowanie CE, czyli spełnia wymagania zharmonizowanej specyfikacji technicznej, tj. normy zharmonizowanej lub europejskiego dokumentu oceny i powinien bez przeszkód mieć dostęp do całego rynku UE, w praktyce jest to utrudnione. Dodatkowe „wymagania krajowe” wprowadziły na przykład Niemcy (Zulasung), Belgia (aprobata ATG), Francja (certyfikaty ACERMI, deklaracji FDES) i Irlandia (aprobata NSAI). Dla niepoznaki te krajowe aprobaty są nazywane różnorodnie, np. „aprobata aplikacyjna” (Niemcy), a potrzeba ich wydawania jest tłumaczona np. w taki sposób: „Jeżeli masz oznakowanie CE wynikające z norm zharmonizowanych, możesz umieścić swój wyrób na dowolnym rynku UE, ale żeby go zastosować, musisz mieć jeszcze normę aplikacyjną”. Francja od producentów wprowadzających produkty na rynek francuski wymaga dodatkowo deklaracji FDES. Jest to znormalizowany dokument, który przedstawia wyniki analizy cyklu życia produktu. Stanowi dokument obligatoryjny na rynku francuskim przy zawieraniu kontraktów budowlanych. Natomiast nie jest uznawana deklaracja środowiskowa III typu (EPD), uznawana w pozostałych krajach UE. Spełnienie dodatkowych wymagań i utrzymanie odpowiednich krajowych aprobat i certyfikatów, audyty i badania wiążą się z dodatkowymi, wysokimi kosztami – np. ACERMI to koszt ok. 70 tys. zł/rok, ATG – ok. 60 tys. zł/rok, Zullasung – ok. 100 tys. zł/rok. Każdy z krajów, w ramach nadzoru nad certyfikatami, przeprowadza audyty w zakładach produkcyjnych. Z reguły są to 1–2 audyty rocznie. Zakres poszczególnych audytów jest bardzo podobny, ale to nie powoduje, że np. jednostka z Niemiec akceptuje wyniki audytu z Francji albo z Polski itd. To sprawia, że producent jest audytowany kilka razy do roku przez różne jednostki. Dodatkowo uzyskanie dokumentu krajowego trwa od kilku do kilkunastu miesięcy. W tym czasie jest ograniczona możliwość obecności produktów na danym rynku. Wszystkie te bariery ograniczają dostęp polskich wyrobów budowlanych do unijnych rynków i ograniczają możliwości eksportowe, np. producentom płytek ceramicznych (Polska jest ich trzecim producentem w UE). Warto podjąć aktywne działania w celu ograniczenia istniejących barier handlowych.
Paweł Wróblewski, Dyrektor Zarządzający Związku Polskie Okna i Drzwi
Polska obecnie jest największym europejskim eksporterem niemal wszystkich rodzajów okien i drzwi. Niezmiennie największą grupą eksportową są okna i drzwi z tworzyw sztucznych.
Polscy producenci są bardzo mocno ukierunkowani na eksport stolarki otworowej. Dzięki temu od 8 lat Polska jest liderem w UE. Od 2004 roku polski eksport zwiększył się ponad 12-krotnie, a od 2015, kiedy to staliśmy się liderem eksportu wśród krajów UE, wartość eksportu podwoiła się z 1550,97 mln EUR do 3959,00 mln EUR. Od 2022 roku Polska stała się światowym liderem w eksporcie okien i drzwi, wyprzedzając tym samym Chiny. Polska obecnie jest największym europejskim eksporterem niemal wszystkich rodzajów okien i drzwi. Wyjątek stanowią jedynie te ze stali, gdzie największymi eksporterami są Niemcy, Holandia oraz Włochy, a Polska znajduje się na 4. miejscu. Niezmiennie największą grupą eksportową są okna i drzwi z tworzyw sztucznych. W okresie I–VI 2023 roku wyeksportowano ich za łączną kwotę 997,28 mln EUR. Polska pozostaje europejskim liderem i światowym wiceliderem eksportu drzwi drewnianych. Wśród głównych odbiorców polskich drzwi drewnianych w UE największe wzrosty sprzedaży odnotowuje się w krajach takich jak Dania czy Portugalia. Z kolei wśród głównych odbiorców polskich drzwi drewnianych spoza UE największe wzrosty odnotowano w sprzedaży produktów do Serbii oraz Macedonii. Nie są to na razie kluczowi odbiorcy polskich drzwi z drewna, jednak tak duże dynamiki wzrostu wskazują na potencjał tych rynków. Należy również wspomnieć o dynamicznie rozwijającym się rynku amerykańskim. USA są trzecim największym odbiorcą naszych drzwi z drewna wśród krajów spoza UE. Jesteśmy europejskim i światowym liderem w eksporcie okien z drewna. W przypadku okien i drzwi z aluminium przewodzimy w Europie i zajmujemy drugie miejsce w skali światowej. W tej grupie produktowej widoczny jest trend wzrostowy. Polska zwiększa także eksport poza kraje UE, gdzie w czołówce naszych odbiorców są Wielka Brytania, Norwegia, Kanada oraz Szwajcaria.