POTENCJAŁ CYFRYZACJI JEST NIEMAL NIEOGRANICZONY
Z Anną Anger, Deputy Director Buildings & Properties w Multiconsult Polska, rozmawiamy o cyfryzacji branży budowlanej, wyzwaniach stojących przed sektorem i o tym, jak Multiconsult Polska rozwija rozwiązania cyfrowe, które mają pozwolić firmie na realizację jeszcze bardziej złożonych projektów.
Danuta Burzyńska: Branża budowlana przez lata raczej opierała się cyfryzacji. Czy Pani zdaniem na budowach będziemy spotykać coraz więcej nowoczesnych technologii?
Anna Anger: Rzeczywiście, branża budowlana przez lata bazowała na tradycyjnych rozwiązaniach, uparcie opierając się cyfrowej transformacji. Wielu specjalistów w tym sektorze, zwłaszcza wykształconych w „analogowych” czasach, wciąż trzyma się analogowych rozwiązań. W ostatnich latach widzimy jednak, że i w naszej branży technologie cyfrowe znajdują coraz więcej zastosowań. Usprawniają najbardziej powtarzalne i czasochłonne czynności, uwalniając potencjał kreatywny zespołów. Na samych placach budów może jeszcze nie widać drastycznej zmiany, ale zachodzi ona już dynamicznie w pracowniach projektowych. Coraz większa dostępność cenowa nowych rozwiązań sprawia, że również mniejsze firmy mogą sobie pozwolić na stosowanie zaawansowanych technologicznie narzędzi, a co za tym idzie – realizować bardziej złożone projekty.
D.B.: Skąd to technologiczne zapóźnienie?
A.A.: W naszej części Europy wynagrodzenia długo były zdecydowanie niższe. Marże na projektach nie były wystarczające, aby uzasadnić ekonomicznie inwestycje w kosztowne oprogramowanie. Wśród wielu wykonawców pokutowało też przeświadczenie, że każdy projekt można zrealizować odpowiednio dużą liczbą stażystów, którzy wykonają żmudne prace manualnie. Po stronie zamawiających z kolei najważniejsza była cena. To również specyfika prawa zamówień publicznych w naszej części Europy. Na szczęście w ostatnich latach i to zaczyna się zmieniać. Poza ceną rosnące znaczenie w postępowaniach mają dodatkowe wartości – lepsze planowanie, terminowość, wysokiej jakości wykonanie, a przede wszystkim dane. To wszystko tworzy coraz lepszy klimat dla cyfrowej rewolucji.
D.B.: Czy obserwuje Pani tę zmianę w realizowanych w Polsce projektach?
A.A.: W pewnym stopniu zmiany wymusiła pandemia COVID-19, która wiele działań przeniosła do świata cyfrowego. Dziś coraz częściej wykorzystujemy platformy do komunikacji, wymiany dokumentów i informacji pomiędzy uczestnikami procesu. Platformy cyfrowe zapewniają nieprzerwany dostęp do danych i swobodny przepływ informacji pomiędzy zamawiającym, wykonawcą czy podwykonawcami. Niestety, za tymi zmianami wciąż nie nadąża prawo budowlane, które nie pozwala na elektroniczne składanie dokumentów. Wiele dobrych praktyk w zakresie spojrzenia na procesy i znaczenie danych spopularyzowały wymogi i standardy Centralnego Portu Komunikacyjnego.
D.B.: Jak do kwestii cyfryzacji podchodzicie w Multiconsult Polska?
A.A.: Rozwijając kompetencje cyfrowe, chcemy na polskim rynku realizować jeszcze bardziej złożone projekty we wszystkich segmentach, w których działamy. Optymalizacja procesów pozwoli nam na jeszcze sprawniejszą realizację nawet najbardziej złożonych zadań projektowo-inżynieryjnych.
Wraz z rozwijaniem zespołu usług cyfrowych w strukturach firmy formalizujemy i porządkujemy najlepsze praktyki w zakresie zarządzania projektami, które firma wprowadzała dotychczas w większości prowadzonych zadań inżynieryjnych. Ma to być parasol spinający wszystkie działy merytoryczne.
Cyfryzacji nie postrzegamy jednak wyłącznie w kategoriach nowych technologii. Chodzi przede wszystkim o zmianę podejścia do projektowania opartego na danych. Musimy wiedzieć, po co zbieramy informacje i do czego one w przyszłości mogą posłużyć. Potrzeba również zmiany mentalności, bo technologie nigdy całkowicie nie zastąpią ludzi. W branży mamy z jednej strony doświadczonych ekspertów, nieprzyzwyczajonych do cyfrowych rozwiązań, z drugiej zaś – zanurzonych w cyfrowym świecie młodych, którzy nie do końca zdają sobie sprawę, jak te narzędzia przekładają się na świat realnej budowy.
D.B.: Przypomnijmy, proszę, jakie korzyści niesie wykorzystanie cyfrowych narzędzi w branży?
A.A.: Potencjał cyfryzacji jest tu niemal nieograniczony. Począwszy od automatyzacji powtarzalnych, żmudnych procesów, przez możliwość precyzyjnej kontroli kosztów na każdym etapie inwestycji, po rozliczanie środków unijnych. Ale są też korzyści nieco mniej oczywiste. Na przykład coraz bardziej przystępne technologie modelowania trójwymiarowego potrafią niesamowicie usprawnić takie procesy jak konsultacje społeczne. Zamiast żmudnych spotkań, na których prezentowane są trudne w odbiorze, skomplikowane mapy z proponowanymi przebiegami tras, możemy przedstawić czytelne i przyjazne dla odbiorcy wizualizacje 3D, dzięki którym proces konsultacji może być efektywniejszy i krótszy.
D.B.: W jakich sektorach widzi Pani największy potencjał rozwoju narzędzi cyfrowych?
A.A.: Na rynku projektów infrastrukturalnych pojawił się nowy inwestor – wojsko. Przy znaczącej skali planowanych inwestycji w obronność w naszej części świata – armia może stanowić ważne źródło zamówień dla branży. Najwięcej uwagi przyciągają oczywiście szeroko dyskutowane inwestycje w sprzęt, jednak w cieniu tych najgłośniejszych przetargów prowadzone będą przecież także inwestycje w niezbędną dla tego sprzętu infrastrukturę. Aby w nich uczestniczyć, firmy muszą spełniać szereg kryteriów, również w zakresie przetwarzania informacji. Wojsko, jako inwestor, który przez dziesięciolecia zarządza infrastrukturą projektowaną i budowaną na własne potrzeby, wymusza odmienne spojrzenie na dane w procesach inwestycyjnych. Aby sprostać tym wymaganiom, musimy szerzej wdrażać technologie i narzędzia cyfrowe. Dla całej branży może to być znakomita okazja do rozwoju i nauki.
D.B.: A wszechobecna już sztuczna inteligencja i jej ogromny potencjał – jakim jest i będzie wsparciem w zawodzie projektanta?
A.A.: Trudno w tej chwili ocenić, gdzie zatrzyma się ta rewolucja, myślę jednak, że rozwiązania z zakresu sztucznej inteligencji będą w stanie przede wszystkim wyręczyć nas w najbardziej żmudnych i powtarzalnych zadaniach, usprawniając proces projektowania, eliminując błędy i umożliwiając projektantom skupienie się na bardziej kreatywnych wyzwaniach. Jesteśmy zdecydowanie w niezwykle ciekawym momencie.