1. Home
  2. Architecture Design
  3. W architektonicznej bajce
W architektonicznej bajce
0

W architektonicznej bajce

0

KINGA LEWANDOWSKA-SMYCZYŃSKA

Realizacja Interaktywnego Centrum Bajki i Animacji OKO w Bielsku-Białej trwała w sumie ponad 4 lata. Ze względów finansowych podzielono ją na 2 etapy: najpierw poddano rewitalizacji zabytkową willę Rotha, siedzibę SFR. Kolejnym krokiem była realizacja nowego budynku wraz z łącznikiem i zagospodarowanie otaczającego terenu. Zanim jednak doszło do realizacji, architekci z pracowni Nizio Design International stanęli przed trudnym i wdzięcznym jednocześnie zadaniem opracowania projektu.

Założone w 1947 roku Studio Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej jest jednym z najważniejszych ośrodków animacji w Polsce. Tutaj powstały kultowe kreskówki i zadebiutowały postacie, które bawiły kolejne pokolenia Polaków: Bolek i Lolek (od 1963 r.), Reksio (1967) czy Profesor Baltazar Gąbka w wesołym towarzystwie Smoka Wawelskiego oraz Bartłomieja Bartoliniego herbu Zielona Pietruszka (1969).

Z instytucją współpracowali najwybitniejsi twórcy, tacy jak między innymi Zbigniew Lengren, Jan Szancer, Józef Szajna, Jan Brzechwa, Ludwik Jerzy Kern czy Krzysztof Komeda albo Krzysztof Penderecki. Wkład SFR w polską kulturę jest nieoceniony – Studio do dziś przyciąga najbardziej utalentowanych animatorów, reżyserów, scenarzystów i operatorów.

Nowo otwarte Interaktywne Centrum Bajki i Animacji OKO ma w ciekawy sposób opowiedzieć o fenomenie SFR, łącząc dziedzictwo z nowoczesnością, a historię z przyszłością. To zadanie trudne i wdzięczne jednocześnie, które wymagało umiejętności projektowania z uwzględnieniem perspektyw i potrzeb różnych pokoleń. Podczas gdy dorośli goście doskonale kojarzą kultowych bohaterów, ich dzieci czy wnuki z dużym prawdopodobieństwem zetkną się z nimi dopiero na miejscu. Jak odnieść się do sentymentów starszych gości, a jednocześnie wzbudzać ciekawość najmłodszych?

Bezbłędnie odczytane|
Proces rozpoczęto od ogłoszenia w 2016 r. „Konkursu na opracowanie koncepcji architektonicznej oraz koncepcji scenariusza wystawy”. Organizatorzy określili zadanie inwestycyjne następująco: „celem (…) jest takie przekształcenie istniejących struktur budowlanych, aby powstała przestrzeń dla rozszerzenia działalności muzealno-wystawowej”. Przedmiot konkursu obejmował istniejący budynek Studia Filmów Rysunkowych, pozostający pod opieką konserwatora, a także rozbudowę o nową kubaturę oraz zagospodarowanie otaczającego terenu.

Do konkursu dopuszczono ponad 70 podmiotów. Pierwszą nagrodę zdobyła pracownia architektoniczna Nizio Design International (Mirosław Nizio, mgr inż. arch. Bartłomiej Terlikowski, inż. Zbigniew Koc, mgr inż. arch. Daniel Jurkiewicz, mgr inż. arch. Łukasz Boniewski). Zwycięska koncepcja charakteryzowała się nie tylko estetycznym i funkcjonalnym podejściem, ale także umiejętnym wkomponowaniem nowoczesnych elementów architektonicznych w historyczne otoczenie, co w pełni odpowiadało założeniom konkursu. Jury w uzasadnieniu wyboru wskazało, że nagrodę przyznano „za trafne rozwiązanie urbanistyczno-architektoniczne, w szczególności za (1) artykulację narożnika przestrzeni miejskiej z wyraźnie zdefiniowaną strefą wejściową, (2) za stworzenie wewnętrznego dziedzińca płynnie przechodzącego w zielone tereny rekreacyjne, (3) dobranie odpowiednich proporcji i skali nowej zabudowy w stosunku do historycznej”.

– Kluczowe założenia, jakie przyjęliśmy podczas prac projektowych, zostały bezbłędnie odczytane przez komisję konkursową. Do dalszych prac przystępowaliśmy z dużą satysfakcją i entuzjazmem – wspomina Mirosław Nizio, autor koncepcji. – Motywująco działała też świadomość, że nasze wysiłki przyczynią się do przypomnienia kultowych bajek i postaci, a także popularyzacji ich wśród najmłodszych odbiorców – dodaje.

Podejście narracyjne
Prowadzona przez Mirosława Nizio pracownia architektoniczna od ponad dwóch dekad specjalizuje się w projektowaniu dla instytucji kultury. Kamieniem milowym dla rozwoju Nizio Design International był projekt ekspozycji stałej dla Muzeum Powstania Warszawskiego. Pierwsza tego rodzaju multimedialna i interaktywna wystawa narracyjna w Polsce sprawiła, że Nizio zaczął być kojarzony z nowoczesnymi strategiami opowiadania o historii, w tym także tej najtrudniejszej.

Architekt przyznaje, że nadal świetnie czuje się w podejściu narracyjnym. – Staram się tworzyć projekty, które nie są dosłowne. To znaczy tak dobierać rozwiązania architektoniczne, materiały i inne środki wyrazu, aby wywołać u odwiedzających więcej refleksji, skojarzeń i emocji. Każdy detal ma znaczenie. Przekłada się na narrację, która właściwie zaprojektowana sprawia, że odbiorcy mocniej się angażują i lepiej zapamiętują dane miejsce – tłumaczy.

Do znanych i nagradzanych realizacji pracowni należą m.in.: wystawa stała w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN oraz Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej i Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie, dla których zespół zaprojektował zarówno architekturę obiektów, jak i zintegrowane z nią ekspozycje.

W poszukiwaniu harmonii…
Realizacja Interaktywnego Centrum Bajki i Animacji OKO w Bielsku-Białej trwała w sumie ponad 4 lata. Ze względów finansowych podzielono ją na 2 etapy: najpierw poddano rewitalizacji zabytkową willę Rotha, siedzibę SFR. Kolejnym krokiem była realizacja nowego budynku wraz z łącznikiem i zagospodarowanie otaczającego terenu. Przed rozpoczęciem prac był on częściowo urządzony, ale od strony północnej nieuporządkowany, zdegradowany użytkowo i społecznie. Docelowo na terenie inwestycyjnym przewidziano: pozostawienie willi Rotha, budowę nowo projektowanej kubatury (Interaktywne Centrum Bajki i Animacji), uformowanie placu wejściowego otwartego na rewaloryzowany ogród (od strony ul. Cieszyńskiej), a także placu centralnego wraz ze schodami terenowymi stanowiącymi widownię i jego obudowę (od strony północnej), wydzielenie kilku miejsc postojowych dla samochodów osobowych, jak również urządzenie terenu zielonego placu zabaw i zieleni ogólnodostępnej.

W strefie wejścia do nowego budynku Centrum architekci usytuowali hall, sklepik z pamiątkami, recepcję oraz bufet. Na parterze znajduje się również sala kinowa przeznaczona na ok. 120 miejsc, w której mogą odbywać się projekcje filmów, pokazy multimedialne, konferencje, wykłady oraz imprezy kulturalne – zarówno powiązane ze ścieżką edukacyjną i ekspozycją Centrum, jak i te organizowane niezależnie. Główna część wystawiennicza umieszczona jest na pierwszym i drugim piętrze nowego budynku. Na pierwszym piętrze ulokowano także archiwum materiałów cyfrowych. Na drugim zlokalizowana jest sala konferencyjna i pomieszczenie animatorów. Na tym samym poziomie znajduje się również przejście między budynkami. Łącznik, dzięki transparentnym, szklanym ścianom, zapewnia ciekawą perspektywę na bryły obu budynków oraz przyległe ulice i otoczenie.

Z kolei w istniejącym zabytkowym budynku architekci nie wprowadzili zasadniczych zmian funkcjonalnych. Przeprowadzone zostały tu prace budowlane i remontowe polegające przede wszystkim na wymianach (posadzek wewnętrznych, części tynków wewnętrznych, grzejników i niezbędnego zakresu instalacji sanitarnych, opraw oświetleniowych wraz z niezbędnym zakresem instalacji elektrycznych i teletechnicznych), a także kompleksowa renowacja elewacji.

W trakcie realizacji architekci z Nizio Design International sprawowali nadzór autorski nad inwestycją. Zapytani o największe wyzwania techniczne wymieniają między innymi umiejętne wpasowanie się w trudną działkę o kształcie nieregularnego wielokąta, a także różnicę poziomów między istniejącą willą a nowo powstającym budynkiem. – Szukaliśmy też odpowiedniej formy styku nowej struktury z fasadą o historycznych podziałach i zdobieniu – opowiada Mirosław Nizio. – Zależało nam na zachowaniu harmonii między nimi. Myślę, że udało się stworzyć spójną i estetycznie zrównoważoną całość, która szanuje dziedzictwo, a jednocześnie wprowadza nową jakość.

Inżynieryjną łamigłówką okazała się również nietypowa konstrukcja części budynku „zawieszonej” nad parterem. Ostatecznie wypracowano rozwiązanie, dzięki któremu powstało złudzenie, że część obiektu jest oparta, bez żadnych podpór i wbrew prawom fizyki, bezpośrednio na szkle. W efekcie przestrzeń uległa optycznemu powiększeniu, a wnętrze budynku jest wizualnie zintegrowane z przestrzenią na zewnątrz.

…i kontrastów…
– Przystępując do projektowania, często szukam kontrastów. Jestem przekonany, że umiejętnie zbudowane napięcia przyczyniają się do ciekawszej narracji. W Bielsku-Białej również zadbaliśmy o to, aby ich nie zabrakło. Przede wszystkim minimalistyczna forma nowego budynku wyróżnia się na tle tradycyjnej tkanki urbanistycznej miasta. Inny ciekawy kontekst powstaje w wyniku zderzenia jej z klasyczną willą Rotha – tę dynamikę podkreślamy dodatkowo za pomocą detali w łączniku między oboma budynkami – wyjaśnia architekt.

W warstwie społecznej bardzo ciekawym wątkiem okazała się wielopokoleniowość wpleciona w projekt. – Osoby urodzone w latach 50. i kolejnych dekadach ubiegłego wieku doskonale znają postaci stworzone w Studiu Filmów Rysunkowych. Z kolei dzisiejsze dzieci, czyli podstawowa grupa docelowa oferty Centrum, mogą w ogóle tych kreskówek nie znać. Konsumują kulturę w zupełnie innych formatach i technologiach. Z tego powodu zamiast projektować dla wybranej grupy wiekowej, skoncentrowaliśmy wysiłki na tworzeniu jakościowych przestrzeni dla spotkań i rozmów. Pod tym względem istotną rolę odgrywa między innymi plac – to miejsce międzypokoleniowych interakcji – opowiada architekt.

Prosto, konceptualnie
Podobnie jak inne realizacje pracowni projekt Interaktywnego Centrum Bajki i Animacji OKO również wykorzystuje narrację i metaforę w roli środków wyrazu. W pierwszej kolejności w oczy rzuca się fasada. Charakterystyczne wycięcia w architektonicznym betonie nawiązują do perforowanej taśmy, dobrze znanej w tradycyjnym przemyśle filmowym. Tego rodzaju odniesień jest więcej: – Zachęcam odwiedzających do uważnego oglądania detali – namawia Mirosław Nizio. Architekt chętnie powtarza, że lubi projektować prosto, konceptualnie. – Wydaje mi się, że takie obiekty długo pozostają uniwersalne. Zależy mi, żeby projekty mojej pracowni pozostały zrozumiałe dla następnych pokoleń w perspektywie co najmniej kolejnych kilkudziesięciu lat. Mam nadzieję, że w przypadku Centrum Bajki w Bielsku-Białej również tak się stanie – podsumowuje.