1. Home
  2. Materiały i Technologie
  3. DYLEMATY W STOSOWANIU PRZEPISÓW PRZECIWPOŻAROWYCH
DYLEMATY W STOSOWANIU PRZEPISÓW PRZECIWPOŻAROWYCH

DYLEMATY W STOSOWANIU PRZEPISÓW PRZECIWPOŻAROWYCH

0

W procesie projektowania budynków architekt musi uwzględnić program inwestora oraz wiele wymagań technicznych i ostatecznie znaleźć rozwiązanie, które z jednej strony spełni oczekiwania zamawiającego, a z drugiej będzie zgodne z przepisami techniczno–budowlanymi. Nie jest to łatwe zadanie, zwłaszcza że sformułowanie przepisów budzi wiele pytań i wątpliwości, również w zakresie bezpieczeństwa pożarowego.

Komórki lokatorskie, które stanowią powierzchnię gospodarczą lokali mieszkalnych, często są wydzielane ze strefy pożarowej mieszkań (ZL IV). Zdaniem rzeczoznawców ds. zabezpieczeń przeciwpożarowych mogą być powodem zagrożenia pożarowego, gdyż niejednokrotnie mieszkańcy przechowują w nich produkty łatwopalne: farby, lakiery i tym podobne substancje. Takie podejście strażaków jest jak najbardziej zrozumiałe, jednak w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, brakuje uregulowania tej kwestii. Komórki lokatorskie pełnią funkcję pomieszczeń gospodarczych, tzn. pomocniczych względem lokali mieszkalnych, ale usytuowane są poza lokalami mieszkalnymi i byłoby logiczne potraktować je jako PM. Ale o jakiej gęstości obciążenia ogniowego? Takie wyjaśnienie na pewno byłoby potrzebne w rozporządzeniu. Analogiczny problem z potraktowaniem komórek lokatorskich pojawia się w garażach zamkniętych w budynkach mieszkalnych. Istnieją opinie, że trzeba je wydzielać ze strefy pożarowej garażu (z opisanych wyżej powodów) albo wręcz wyodrębniać jako osobne strefy pożarowe PM – w przypadku większych zgrupowań. Jednak pojawiają się także zdania, że pojedyncze, niewielkie, kilkumetrowe komórki dostępne bezpośrednio z komory garażu mogą być zaszeregowane jako pomieszczenia PM o gęstości obciążenia ogniowego do 500 MJ/m2 i w związku z tym nie muszą być ani wydzielane, ani oddzielane z przestrzeni garażu, dla którego przepisy techniczno-budowlane przypisują obciążenie ogniowe o natężeniu < 500 MJ/m2.

Przedsionki przeciwpożarowe
Inną, nie do końca uregulowaną kwestią są przedsionki przeciwpożarowe. Warunki techniczne dla budynków podają dość dużo wymogów dla tych przedsionków i dokładnie określają, jakie powinny mieć minimalne wymiary rzutu poziomego, podają minimalne odporności ogniowe ścian, stropu, osłon lub obudowy przewodów i kabli elektrycznych, a także z jakich materiałów powinny być wykonane w kontekście reakcji na ogień. Ponadto określają, że powinny być zamykane drzwiami, z podaniem odporności ogniowej w zależności od klasy odporności pożarowej budynku, a także wymieniają wymogi dla przedsionków przeciwpożarowych stanowiących drogę ewakuacyjną w budynku wysokim. Jest też przytoczony wymóg wentylowania przedsionka – co najmniej grawitacyjnie, ale nie wskazano, czy ta wentylacja powinna działać w czasie pożaru, co w przypadku wentylacji mechanicznej ma istotne znaczenie. Po pierwsze rzutuje to na sposób zasilania wentylatora – sprzed czy zza wyłącznika przeciwpożarowego prądu, a także wpływa na wymagania techniczne dla wentylatorów. Poza tym nie określono, jakie są dopuszczalne maksymalne wymiary przedsionka, tzn. jaka jest akceptowalna maksymalna długość drogi, jaką pokonuje ewakuujący się człowiek, przechodząc przez przedsionek. Ma to kolosalne znaczenie zwłaszcza w budynkach ZL I, ZL II i ZL V, gdzie maksymalna długość dojścia ewakuacyjnego przy jednym dojściu została ograniczona do 10 m, czyli jest bardzo krótka.

Obliczanie powierzchni strefy pożarowej
Wątpliwości mogą się rodzić przy obliczaniu powierzchni strefy pożarowej. W przypadku obudowanych, oddymianych klatek schodowych, które są wydzielone ze strefy pożarowej, nie określono, w jaki sposób wliczać je do powierzchni strefy pożarowej: na każdej kondygnacji, tylko raz w danej strefie czy w ogóle nie wliczać. Podobne wątpliwości rodzą się z przedsionkami przeciwpożarowymi – czy w ogóle je
wliczać do powierzchni którejkolwiek strefy. Przedsionki przeciwpożarowe bowiem mają taką specyficzną budowę, że sumaryczna odporność ogniowa drzwi zamykających przedsionek z obu stron jest równa wymaganej odporności ogniowej drzwi w ścianie oddzielenia przeciwpożarowego, w której dany przedsionek został zastosowany w zakresie szczelności ogniowej (E) – § 2 32 u st. 4 w w. r ozporządzenia. Ponadto ściany przedsionka mają mieć odporność ogniową co najmniej EI 60, co w przypadku większości projektowanych budynków, tzn. budynków w klasach odporności pożarowej B, C, D i E, stanowi połowę lub całą wartość odporności ogniowej wymaganej dla nich ściany oddzielenia przeciwpożarowego w zakresie szczelności (E) i izolacyjności (I) ogniowej. W związku z tym przedsionki są specyficznym tworem – to jakby „rozwarstwiona” ściana oddzielenia przeciwpożarowego, przestrzeń między dwiema rozsuniętymi częściami tej ściany. Mogłoby to sugerować, że skoro przedsionek jest rodzajem śluzy między strefami pożarowymi, nie powinno się jego powierzchni wliczać do żadnej ze stref, którą rozdziela. Niestety w przepisach nie ma wyjaśnienia tej kwestii.

Droga pożarowa i jej otoczenie
W trakcie projektowania budynku mogą pojawić się wątpliwości odnośnie do właściwego zaprojektowania drogi pożarowej i jej otoczenia. Aktualne rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 24 lipca 2009 r. w sprawie przeciwpożarowego zaopatrzenia w wodę oraz dróg pożarowych wiele miejsca poświęca sposobowi prowadzenia drogi, jej parametrom, usytuowaniu i dojściu do niej. Problemy pojawiają się w przypadku konieczności przeprowadzenia drogi pożarowej pod budynkiem. Przepis określa minimalną wysokość i szerokość przejazdów pod budynkiem oraz maksymalną odległość między przejazdami na jeden dziedziniec. Ponadto określono minimalną szerokość jezdni w przejazdach, w których jezdnie są oddzielone od chodników słupami lub ścianami oraz wprowadzono wymóg zapewnienia chodnika w przypadku, gdy przejazd jest wykorzystywany jako stałe przejście dla pieszych. W rozporządzeniu sprecyzowano minimalną odległość drogi pożarowej od budynku chronionego wynoszącą 5 m, a w niektórych miejscach dopuszczono usytuowanie w odległości mniejszej niż 5 m pod warunkiem, że ściana zewnętrzna budynku na tym odcinku oraz w odległości do 5 m od niego posiada klasę odporności ogniowej wymaganą dla ściany oddzielenia przeciwpożarowego tego budynku. Niestety nie wiadomo, jak dokładnie ten wymóg rozumieć w przejeździe pod budynkiem, a dokładnie – nad przejazdem. Czy pas ściany zewnętrznej na wysokości 5 m ponad wymaganą wysokość drogi pożarowej powinien mieć odporność jak dla ściany oddzielenia przeciwpożarowego czy tylko strop nad tym przejazdem? Gdyby musiał być spełniony pierwszy ze scenariuszy, okna nad przejazdem bramowym w pasie 5 m musiałyby mieć odporność ogniową zgodnie z § 232 rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Byłby to duży dodatkowy koszt dla inwestora budynku mieszkalnego lub usługowego. Dlatego przydałby się dodatkowy ustęp w rozporządzeniu wyjaśniający tę kwestię.

Pomiędzy drogą pożarową a ścianą
Problem może też się pojawić w sytuacji występowania pomiędzy drogą pożarową a ścianą budynku stałych elementów zagospodarowania terenu lub drzew i krzewów o wysokości przekraczającej 3 m. Miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego często określają konieczność lokalizowania na skraju pasa drogowego lub na działkach budowlanych od strony drogi szpalerów drzew, co utrudnia realizację drogi pożarowej lub wykorzystanie projektowanej ulicy jako drogi pożarowej. Co prawda przepis literalnie nie zabrania lokalizacji wszelkich drzew i krzewów o wysokości większej niż 3 m pomiędzy drogą a budynkiem chronionym, lecz tylko takich, które uniemożliwiają dostęp do elewacji budynku za pomocą podnośników i drabin mechanicznych. Niemniej w niektórych przypadkach niezmiernie trudno jest spełnić ten przepis, szczególnie gdy szpaler ma określone minimalne odstępy między drzewami. Inną trudną kwestią jest sposób zabezpieczenia drogi pożarowej w przypadku, gdy ta droga będzie prowadziła przez kwartał zabudowy na przestrzał (tzn. bez konieczności zawracania). Czy istnieje możliwość rezygnacji z kosztownych i komplikujących projektowanie zabezpieczeń budynku nad przejazdami? Czy poszczególne przejazdy pod budynkiem powinny się znajdować w odrębnych strefach pożarowych? Czy może jest konieczność projektowania jakichś innych elementów drogi wewnątrz kwartału, np. placu manewrowego?

W takich przypadkach pojawia się wiele wątpliwości, które mogłyby być rozwiane już na etapie koncepcji budynku, gdyby przepis opisał takie, dość często występujące, sytuacje.

Problemy z interpretacją przepisów, w tym również w zakresie ochrony przeciwpożarowej, wydają się nie mieć końca. Ponadto czasami można odnieść wrażenie, że niektóre wymagania wręcz się wykluczają, a część z nich trudno logicznie wytłumaczyć. W razie jakichkolwiek wątpliwości radą służą rzeczoznawcy do spraw zabezpieczeń przeciwpożarowych, których warto włączyć do projektu już na etapie projektu koncepcyjnego. W ten sposób można uniknąć błędów na samym początku drogi projektowej i bez zbędnych zmian w projekcie doprowadzić proces projektowy do szczęśliwego i bezpiecznego finału.


ARCH. WOJCIECH LUBKIEWICZ Architekt, Projektant Sprawdzający w SRDK Studio. Od 2005 r. Członek oraz Wiceprzewodniczący i Przewodniczący Gminnej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej. Ekspert w zakresie przepisów przeciwpożarowych i akustycznych w budownictwie, wspierający działania legislacyjne w tym zakresie. www.srdkstudio.com