BIZNES TO COŚ WIĘCEJ NIŻ ZYSK

Wejście VELUX na polski rynek 35 lat temu rozpoczęło historię, w której sprzedaż zawsze szła w parze z ideą tworzenia wartości dla społeczeństwa. Dziś Grupa VELUX w Polsce to ponad 3,5 tysiąca pracowników, pięć nowoczesnych fabryk i setki milionów złotych inwestycji, a jednocześnie troska o środowisko i lokalne społeczności. O tym, jak wygląda realizacja idei Przedsiębiorstwa Modelowego w praktyce, mówi Przemysław Pokorski, Dyrektor Rynku w VELUX Polska, w rozmowie z Grzegorzem Przepiórką.

PRZEMYSŁAW POKORSKI
Dyrektor Rynku, VELUX Polska

Grzegorz Przepiórka: Okna dachowe VELUX od 35 lat wpuszczają światło dzienne i świeże powietrze do domów w Polsce. Jakie mamy tego rezultaty? Jak by je zmierzyć? O ile jaśniej jest w polskich pomieszczeniach? Czy zaczęły one oddychać? Czy raczej panuje w nich półmrok i wciąż jest ogromnie dużo do zrobienia?
Przemysław Pokorski:
Ponad trzy dekady temu mało kto wykorzystywał w pełni przestrzeń pod skośnymi dachami. Grupa VELUX, rozpoczynając swoją działalność w Polsce, pokazała, że poddasze nie musi być wyłącznie graciarnią. Może stać się pełnoprawną częścią domu – przestrzenią do życia, pracy czy wypoczynku. To zmieniło podejście do architektury jednorodzinnej. Jeszcze w latach 90. dominowały tzw. kostki z płaskimi dachami.

Byliśmy pionierami, wprowadziliśmy do Polski pierwsze okna dachowe, rozpoczynając od zera. Naszym zadaniem nie było zwykłe sprzedawanie produktów, lecz stworzenie zapotrzebowania na nową kategorię – i to zadanie zrealizowaliśmy jako liderzy rynku. Dziś większość domów ma skośne dachy i użytkowe poddasza. To realny efekt naszej obecności.

Widzimy ogromną potrzebę doświetlania domów, zarówno poprzez okna dachowe, jak i duże przeszklenia wertykalne. W domach w Polsce wciąż brakuje naturalnego światła. Zrobiliśmy w tym zakresie wiele, ale przed nami kolejne wyzwania. Szacujemy, że około 3 mln okien zamontowanych w latach 90. wymaga już wymiany. Nowoczesna stolarka zapewnia dziś lepsze parametry energetyczne oraz wyższy komfort użytkowników.

G.P.: Czy świętując taki jubileusz, dokonaliście już pewnych podsumowań? Co Grupa VELUX uznaje za największy sukces w Polsce? I czy w ogóle przy 80-letnim globalnym doświadczeniu jest co świętować?
P.P.:
Oczywiście, świętujemy 35 lat na polskim rynku, który tworzyliśmy od podstaw. Wówczas okna dachowe w polskich domach nie były tak powszechne jak dziś. Polska była i pozostaje niezwykle ważnym rynkiem dla Grupy VELUX. Marka VELUX ma globalne doświadczenie, bo narodziła się w Danii, ale na stałe zamieszkała w Polsce. Stała się dobrym i stabilnym polskim pracodawcą. Grupa VELUX i spółki siostrzane to pięć nowoczesnych fabryk, biura handlowe oraz Centrum Usług Wspólnych w Warszawie. Z Polski koordynowane są kluczowe obszary działalności, od finansów i podatków, przez zakupy, po projekty strategiczne. Wspieramy 36 jednostek Grupy VELUX w 19 krajach. Zespół wysoko wykwalifikowanych ekspertów, znających wiele języków, zapewnia skuteczną obsługę i sprawne funkcjonowanie Grupy w międzynarodowym otoczeniu.

Tylko w latach 2022–2023 Holding VKR, do którego należy Grupa, zainwestował w Polsce ponad 230 mln zł. Zatrudniamy ponad 3500 osób. W skali całego holdingu co piąty pracownik na świecie jest Polakiem. Współpracujemy z około 1000 partnerów handlowych, 4000 wykonawców i 2000 polskich dostawców, którzy dostarczają produkty do naszych fabryk na całym świecie. Pośrednio wspieramy dzięki temu tworzenie tysięcy miejsc pracy.

W 2023 r. zapłaciliśmy w Polsce prawie 17,5 mln zł tytułem podatku CIT, a w 2024 r. kwotę ponad 16 mln zł. Ponad 90 proc. dywidendy całego holdingu trafia do Fundacji VILLUM, będącej właścicielem VKR. Po opłaceniu podatków i kosztów własnych reszta przeznaczana jest na cele charytatywne, także w Polsce. Miara prawdziwego sukcesu to dla nas również cała rzesza zadowolonych klientów, zaufanych partnerów i oddanych pracowników. Te unikatowe relacje warto świętować.

G.P.: Światło i powietrze to tylko jedne z kilku kryteriów, za pomocą których można mierzyć efekty działalności VELUX w Polsce. Były one bowiem przez te trzy i pół dekady wielorakie, choć zdaje się, że wynikały z jednego źródła – modelu biznesowego stworzonego przez założyciela,
który sformułował cel Przedsiębiorstwa Modelowego. W skrócie: „przedsiębiorstwo zobowiąże się do tworzenia produktów użytecznych dla społeczeństwa oraz do
traktowania klientów, dostawców i pracowników wszystkich kategorii i akcjonariuszy lepiej niż większość
przedsiębiorstw”. Zwrócę uwagę, że ten cel był formułowany 60 lat temu. Dziś znaczna część biznesu mocno oderwała się od sfery społecznej, a różne polityki CSR stanowiłyby w tym kontekście listek figowy. Zacznę więc od pryncypiów: dlaczego nie business is business,
tylko biznes zrośnięty ze społeczeństwem? Jaką to robi różnicę? Dlaczego warto w ten sposób?
P.P.:
Choć od sformułowania tej zasady minęło 60 lat, wartości Modelowego Przedsiębiorstwa pozostają niezmienne. To podejście typowe dla duńskiej kultury biznesowej, czyli zostawić po sobie coś więcej. Liczy się nie tylko wynik finansowy. Być może dla wielu z nas to nie do końca zrozumiałe, bo przecież biznes musi się zgadzać. Ale jak widać, długoletnia historia Grupy VELUX pokazuje, że można z powodzeniem prowadzić firmę, która jednocześnie pozostawia po sobie pozytywny ślad.

W Polsce widzimy, że coraz więcej przedsiębiorców rozumie, że działania określane niegdyś jako CSR, a dziś mieszczące się w ramach ESG, to nie moda, lecz konieczność. W naszym przypadku angażowanie się w sprawy społeczne ma także wymiar wewnętrzny, pracownicy są dumni, że ich praca tworzy realną wartość dla lokalnych społeczności.

Pięć fabryk Grupy VELUX w Polsce oraz spółek siostrzanych jest mocno zautomatyzowanych i zdigitalizowanych.

G.P.: Przyjrzyjmy się, jak w obecnym kontekście VELUX w Polsce realizuje cel Przedsiębiorstwa Modelowego. Zacznijmy od produktów i klientów. Co oznacza „lepiej” w tym przypadku?
P.P.:
„Lepiej” obejmuje wszystkie obszary naszej działalności. Po pierwsze, to wysokiej jakości produkty, które zapewniają dostęp do światła dziennego i świeżego powietrza, a jednocześnie pozwalają utrzymać komfort przez lata. Przykład? Spopularyzowanie okien trzyszybowych tak, aby stały się dostępne dla wszystkich użytkowników. Inny przykład to wprowadzenie do oferty okien drewniano-poliuretanowych, które dzięki swojej unikatowej konstrukcji doskonale nadają się do pomieszczeń o podwyższonej wilgotności, jak kuchnia czy łazienka. W odpowiedzi na trendy estetyczne zaproponowaliśmy czarne oblachowanie okien.

Muszę przyznać, że nasz balkon dachowy robi na mnie ogromne wrażenie. To rozwiązanie, które całkowicie odmienia poddasze, wprowadzając do niego więcej światła i poczucie przestronności. Na uwagę zasługuje także świetlik tunelowy, produkt wciąż zbyt mało doceniany, a niezwykle praktyczny. Umożliwia on doprowadzenie naturalnego światła tam, gdzie nie da się zamontować tradycyjnego okna dachowego, na przykład w korytarzu. To świetny dowód na to, że nasze innowacyjne rozwiązania realnie podnoszą komfort codziennego życia.

Stałe opracowywanie nowych produktów, udoskonalanie istniejących rozwiązań stanowi potwierdzenie, że nie poprzestajemy na dotychczasowych osiągnięciach. Konsekwentnie dążymy do rozwoju i doskonałości. To bezpośrednia realizacja wizji założyciela. Po drugie, ideą Przedsiębiorstwa Modelowego jest stanowić wzór dla innych, także jeśli chodzi o nasze podejście do relacji z klientami, partnerami biznesowymi czy pracownikami.

G.P.: Tak, biznes to nie tylko praca własna, ale i współpraca, np. z dostawcami, wykonawcami,
samorządami. Jakie możliwości i wyzwania generuje synergia przy tak dużej skali, w jakiej operuje VELUX, czyli około 2000 dostawców, 3700 firm współpracujących, w tym dekarskich, architektonicznych, dystrybucyjnych? I co w tym obszarze oznacza „lepiej”?
P.P.:
Współpraca z partnerami biznesowymi opiera się na uczciwych zasadach, wzajemnym szacunku i długoterminowym zaufaniu. Odgrywają oni kluczową rolę w naszej działalności. Stawiamy na długofalowe relacje oparte na wspólnym rozwoju. Ich renoma była mi znana jeszcze w czasach, w których działałem w zupełnie innej branży. Jestem przekonany, że blisko 1000 partnerów handlowych,
niemal 4000 firm wykonawczych oraz ponad 2200 dostawców mogłoby ocenić te relacje podobnie.

Nasi partnerzy wiedzą, że mogą na nas polegać. Wielu z nich, w tym polscy dostawcy, współpracując z firmą VELUX, mają szansę uczestniczyć w globalnym łańcuchu dostaw, dostarczając komponenty nie tylko do naszych fabryk w kraju, ale i za granicą. To dodatkowo pobudza rodzimą gospodarkę i wspiera rozwój MŚP oraz działalność eksportową. Jednocześnie dla nas bardzo ważne są transparentne zasady współdziałania. Musimy mieć pewność, że podążamy w tym samym kierunku, zatem kodeksy postępowania są u nas nie tylko dokumentem do podpisania, ale też potwierdzeniem, że wspólnie wyznajemy te same wartości. Dla przykładu w 2022 r. Grupa VELUX, w związku z inwazją Rosji na Ukrainę, podjęła decyzję o zamknięciu swojej działalności w Rosji i na Białorusi. Nasi partnerzy doskonale tę decyzję rozumieją i podzielają.

G.P.: Do 2041 r., czyli do 100. rocznicy działalności, VELUX zobowiązał się zmniejszyć i usunąć tyle dwutlenku węgla, ile wynosi całkowita historyczna emisja z własnej działalności. Czy to też jest wyraz realizowania koncepcji Przedsiębiorstwa Modelowego? Jak wygląda plan działania w kontekście osiągnięcia nieemisyjności?
P.P.:
Troska o działalność z jak najmniejszym wpływem na środowisko stanowi dla nas istotny punkt. Dążymy do tego, stawiając sobie konkretne cele. Do 2030 r. zamierzamy ograniczyć naszą emisyjność w zakresie 1 i 2 o niemal 100 proc. oraz w zakresie 3 o 50 proc. w porównaniu z rokiem bazowym 2020. Poważnie traktujemy temat bioróżnorodności i cyrkularności.

Najlepszym dowodem naszych działań są m.in. inwestycje w kotły na biomasę w zakładach produkcyjnych w Gnieźnie czy w Namysłowie, korzystanie w 100 proc. z udokumentowanej energii elektrycznej pochodzącej z odnawialnych źródeł czy tak prozaiczna rzecz jak korzystanie z jednorodnych opakowań dla okien dachowych, wykonanych niemal w 100 proc. z tektury. Odnosząc się do redukcji historycznego śladu węglowego, sądzę, że jest to nietuzinkowy projekt. Planujemy do 2041 r. zredukować 5,6 mln ton CO₂. Projekt ten obejmuje już 25-proc. margines bezpieczeństwa. Realizujemy nasze założenia dzięki projektom leśnym z zakresu ochrony bioróżnorodności.

W 2020 r. nawiązaliśmy 20-letnią współpracę z organizacją WWF, w ramach której VELUX finansuje projekty ochrony i odtwarzania zagrożonych lasów w jednych z najbardziej różnorodnych biologicznie miejsc na świecie, gdzie lasy są najbardziej zagrożone.

W ramach projektu „Live a Dream” wolontariusze remontowali pustostan w Piasecznie pod Warszawą. W projekcie tym powstanie ponad 20 mieszkań dla osób w trudnej sytuacji życiowej.

G.P.: VELUX i spółki siostrzane to pracodawcy zatrudniający łącznie ponad 3500 osób. W jaki sposób skandynawska kultura pracy przyciąga pracowników? I jak pogodzić skandynawskie podejście oraz polski mindset?
P.P.:
Kombinacja duńskiego know-how i polskiej pracowitości doskonale się sprawdziła. Od pierwszego kontaktu z firmą można poczuć naszą kulturę organizacyjną, która opiera się na zaufaniu, partnerskich relacjach i możliwości rozwijania własnych pomysłów. Osobiście, pracując w innych branżach, słyszałem o tym, jak wyjątkowa jest atmosfera współpracy z Grupą VELUX. Dziś wiem, że to nie mit – zgodnie z dewizą założyciela firmy „jeden eksperyment jest lepszy niż tysiąc opinii ekspertów”, u nas można eksperymentować, popełniać błędy i wyciągać z nich wnioski. Co ważne, wielu wysoko ykwalifikowanych pracowników docenia to zaufanie, które ich jednocześnie napędza do dalszej pracy i poszukiwania nowych rozwiązań. Ludzie inspirują siebie nawzajem.

Stawiamy także na równowagę między pracą a życiem prywatnym. Szanujemy swój czas wolny. Wśród naszych pracowników powstają kluby pasjonatów, jak klub wędkarski, fanów speedwaya, klub nordic walkingu, mamy nawet Klub Seniora. Ten ostatni jest żywym przykładem na to, że ludzie po prostu dobrze się czują w naszej firmie i nawet po przejściu na emeryturę lubią się ze sobą spotykać u dawnego pracodawcy czy wspólnie ze sobą podróżować. Myślę, że ta atmosfera to jeden z powodów, dla których ponad 3500 polskich pracowników wybrało właśnie nas.

G.P.: W zakładach Grupy VELUX oraz spółek siostrzanych zatrudnionych jest wielu pracowników. Grupa zainwestowała w Polsce miliony złotych w rozwój tych zakładów. W efekcie Przemysł 4.0 to nie przyszłość, lecz teraźniejszość w jej placówkach. Jakie rozwiązania, nowinki technologiczne wyznaczają ten wysoki produkcyjny standard? Z jakim potencjałem mamy do czynienia?
P.P.:
Pięć fabryk Grupy VELUX w Polsce oraz spółek siostrzanych jest mocno zautomatyzowanych i zdigitalizowanych. Kilka dekad temu nikt nie myślał o robotyzacji produkcji okien, a dziś to nasza codzienność. Złożone procesy digitalizacji i automatyzacji są na stałe wpisane w funkcjonowanie naszych zakładów, a kluczową rolę w ich wdrażaniu odgrywają nie podmioty zewnętrzne, a nasi polscy pracownicy. To polskie fabryki wyróżniają się zaawansowanymi rozwiązaniami technologicznymi
– nie tylko w skali polskiego rynku, lecz także na tle całej Grupy. Dzięki temu od lat umacniamy pozycję lidera w obszarze nowoczesnego, innowacyjnego przemysłu. Przykład? W Gnieźnie wykorzystujemy coboty, które współpracują z ludźmi, zwiększając efektywność i bezpieczeństwo. W Namysłowie wdrożyliśmy pełny system cyfryzacji produkcji, za co otrzymaliśmy nagrodę The Best of Industry 4.0.

G.P.: Głównym właścicielem holdingu, do którego należy VELUX, jest VILLUM Fonden, fundacja, która gros uzyskanych środków przeznacza na cele społeczne. Oprócz tego w Polsce działa Fundacja VELUX. Jakie było zaangażowanie obu tych organizacji w rozwój społeczności w Polsce na przestrzeni ostatnich lat czy dekad?
P.P.:
To prawda, struktura własnościowa Grupy VELUX jest unikatowa. Grupa należy do holdingu, którego właścicielami są Fundacja VILLUM oraz członkowie rodziny Kann Rasmussen. Fundacje VELUX, w skład których wchodzą VILLUM Fonden i VELUX Fonden, od lat wspierają projekty społeczne.

Przykładem jest wsparcie dla centrum edukacyjnego w Gnieźnie – Stolicy eXperymentu. Wystarczy też wspomnieć współpracę z Fundacją Barka z Poznania czy wsparcie programu edukacyjnego „Zawód Przyszłości Dekarz” realizowanego przez Polskie Stowarzyszenie Dekarzy. W latach 2003–2023 Fundacje VELUX (VILLUM Fonden i VELUX Fonden) przyznały w Polsce granty o wartości 176 mln zł dla 33 organizacji na realizację 43 projektów społecznych. To konkretne inicjatywy, które odpowiadają na realne potrzeby edukacyjne i społeczne.

Na uwagę zasługuje również Fundacja Pracownicza Grupy VKR, której działalność koncentruje się na wsparciu pracowników w trudnych sytuacjach życiowych, dofinansowaniu edukacji dzieci oraz finansowaniu inicjatyw służących społecznościom lokalnym. W latach 2022–2023 Fundacja przekazała w Polsce 8,5 mln zł na rzecz organizacji non profit. Środki te zostały przeznaczone m.in. na zakup mebli, sprzętu komputerowego, sportowego, kuchennego, multimedialnego oraz specjalistycznego
wyposażenia dla szkół, przedszkoli, jednostek straży pożarnej, ośrodków sportowych i placówek medycznych. Zaangażowanie Fundacji w rozwój społeczny w Polsce jest równie silne i konsekwentne jak zaangażowanie Grupy w działalność biznesową.

G.P.: Oprócz wsparcia finansowego pracownicy VELUX angażują się w wolontariat. Jakie akcje są obecnie realizowane?
P.P.:
Od kilku lat pracownicy aktywnie angażują się w wolontariat na rzecz organizacji pożytku publicznego, realizując różnorodne inicjatywy. Nie bez znaczenia jest także możliwość wykorzystania dwóch dni kalendarzowych tzw. urlopu na wolontariat. Inicjatywa ta, choć coraz częściej spotykana w firmach, wciąż nie stanowi w Polsce standardu. Dni te przeznaczone są na działania zespołowe oraz na aktywności indywidualne. Co istotne, dni te nie wchodzą w zakres urlopu wynikającego z kodeksu pracy.

Akcje są bardzo różnorodne: od udziału w Szlachetnej Paczce, poprzez działania na rzecz zdrowia psychicznego, po sadzenie drzew przy hospicjach. Ostatnio część zespołu uczestniczyła w akcji sprzątania lasu. Realizujemy także projekty łączące pracowników holdingu VKR z całego świata.

Tylko w latach 2022–2023 Holding VKR, do którego należy Grupa VELUX, zainwestował w Polsce ponad 230 mln zł.

Szczególnie inspirujący jest projekt „Live a Dream”, realizowany przez Fundację Pracowniczą Grupy VKR oraz organizację Habitat for Humanity, w ramach którego wolontariusze remontowali pustostan w Piasecznie pod Warszawą. W projekcie tym powstanie ponad 20 mieszkań dla osób w trudnej sytuacji
życiowej.

G.P.: Właściwie nasza rozmowa potoczyła się w kierunku owoców 35-letniej historii, ale warto prześledzić, jak ta historia była pisana, przynajmniej w postaci osi czasu. Które momenty w rozwoju firmy na polskim rynku można uznać za kluczowe?
P.P.:
Dostrzegam ich kilka na dwóch płaszczyznach, w działalności produktowej i operacyjnej. Po pierwsze, to tworzenie kategorii, wprowadzenie na rynek wysokiej jakości produktów oraz budowanie świadomości konsumentów i partnerów biznesowych. Zaczynaliśmy w 1990 r., wprowadzając na rynek pierwsze w Polsce okna dachowe, kategorię nieobecną w polskim budownictwie. Naszym wyzwaniem nie była sprzedaż, lecz budowanie popytu od zera, edukowanie, że okna dachowe to coś więcej niż produkt – to możliwość aranżacji dodatkowej, dobrze doświetlonej przestrzeni na poddaszu.

Kolejnym ważnym etapem stała się popularyzacja okien trzyszybowych, które podniosły standardy izolacyjności i komfortu, jednocześnie pozostając produktem dostępnym cenowo. Na uwagę zasługują okna drewniano-poliuretanowe, które dzięki swojej konstrukcji są przeznaczone do wilgotnych pomieszczeń, jak kuchnia czy łazienka. Innym przykładem innowacyjnego podejścia było tworzenie we współpracy z dekarzami regulowanej rynny środkowej. Choć wydaje się ona rozwiązaniem prostym, znacząco ułatwia pracę wykonawcom. Za ten produkt firma została uhonorowana nagrodą TOPBuilder 2024.

Obecnie coraz większe znaczenie w naszej ofercie mają rozwiązania z obszaru smart home czy technologie, które jeszcze niedawno uchodziły za przyszłość – jak elektryczne okna dachowe – a dziś są codziennością i realnie zwiększają komfort użytkowników. Na przestrzeni lat stworzyliśmy markę, która stała się synonimem okien dachowych. Dziś wielu klientów, myśląc o tego typu produktach, automatycznie utożsamia je z marką VELUX. Nasza pozycja lidera kategorii miała także istotny wpływ na rozwój całego rynku, inspirując lokalnych producentów do opracowywania własnych rozwiązań.

Kolejna rzecz to wkład Grupy VELUX w rozwój polskiej gospodarki i społeczności lokalnych. Po kilku latach prowadzenia spółki sprzedażowej w Polsce uruchomiliśmy pierwsze fabryki. Produkcję okuć w Gnieźnie rozpoczęliśmy w 1998 r., a już dwa lata później uruchomiliśmy tam hale przeznaczone do produkcji okien dachowych. W roku 2000 z fabryki przy ulicy Słonecznej wysłano pierwsze okna generacji VES. W kolejnych latach intensywnie rozbudowywano zakład, instalując nowe maszyny
i linie do produkcji komponentów drewnianych. Już w 2001 r. zakład dysponował pełnym procesem obróbki drewna – od suszenia po malowanie. W 2003 r. w Namysłowie powstała druga w Polsce fabryka okien VELUX. Jeszcze raz podkreślę, że firma VELUX w Polsce i spółki siostrzane to – oprócz wspomnianych nowoczesnych zakładów produkcyjnych – ponad 3500 zatrudnionych pracowników. To specjaliści z zakresu digitalizacji czy automatyzacji, którzy zasilają swoją wiedzą nasze fabryki. Ale to również wysoko wykwalifikowana kadra łącząca procesy biznesowe, finansowe czy podatkowe w ramach prowadzonego w Warszawie Centrum Usług Wspólnych. Grupa VELUX w Polsce to inwestycje, płacone podatki, działania na rzecz lokalnych społeczności i wspólnie z nimi. To jest wyraźny sygnał, że Polska stanowi dla Grupy strategiczny kierunek rozwoju.

G.P.: VELUX to firma, której wizja jest zorientowana na przyszłość, porozmawiajmy więc o przyszłości. Jak ona się rysuje?
P.P.:
Grupa VELUX konsekwentnie dąży do utrzymania pozycji lidera poprzez tworzenie produktów najwyższej jakości, które wnoszą światło dzienne i świeże powietrze w życie klientów. Od lat stawiamy na stabilny rozwój, w zgodzie z wartościami firmy, a priorytetem pozostają dla nas nowoczesne technologie, innowacyjność produktów realnie odpowiadających na potrzeby użytkowników
oraz działalność środowiskowa.

Realizacja naszej wizji będzie możliwa dzięki strategii opartej na bliskiej współpracy i partnerskich relacjach z kluczowymi interesariuszami, partnerami biznesowymi, dystrybutorami, dekarzami, architektami oraz klientami. Jeśli chodzi o produkty, Grupa VELUX od lat wyznacza trendy i stanowi punkt odniesienia dla całego rynku. Dużym uznaniem klientów niezmiennie cieszą się nasze
okna drewniane, co pokazuje, że nawet w erze dynamicznych innowacji tradycyjne rozwiązania mają swoją trwałą wartość. Jednocześnie oferujemy unikatową technologię okien drewniano-poliuretanowych, które zapewniają wyjątkową trwałość, odporność na wilgoć i łatwość w utrzymaniu. To są korzyści szczególnie istotne dla użytkowników poszukujących praktycznych i długotrwałych rozwiązań. Wsłuchujemy się również w potrzeby klientów, którzy coraz częściej oczekują prostych i wygodnych sposobów korzystania z poddasza. Dlatego promujemy kategorię okien elektrycznych. Coraz większe zainteresowanie rozwiązaniami smart home potwierdza, że kierunek ten stanowi naturalną odpowiedź na współczesne oczekiwania rynku.

W zakładach produkcyjnych stale inwestujemy w automatyzację i cyfryzację procesów. Wdrażane rozwiązania poprawiają ergonomię pracy i zwiększają bezpieczeństwo pracowników. I to podejście będzie kontynuowane. Dla przykładu nasza fabryka w Namysłowie działa od 2003 r., a już w latach 2005–2006 rozpoczęto budowę kompetencji w dziedzinie automatyki i robotyki. Na przestrzeni ostatnich sześciu lat liczba takich rozwiązań tylko w tej fabryce wzrosła o 60 proc.

Automatyzacja, digitalizacja czy zastosowanie nowoczesnych technologii po prostu w znaczący sposób wspierają procesy jakościowe, ułatwiają codzienną pracę, gwarantują prostszy i szybszy sposób wprowadzania danych, lepszą kontrolę, wygodne raportowanie i ułatwiają proces analizowania uzyskanych danych, a co za tym idzie, podnoszą efektywność pracy. Naszą ambicją jest dalsze rozwijanie fabryk na podstawie nowoczesnych technologii. Równocześnie podejmujemy działania w obszarze realizacji celów zrównoważonego rozwoju. O redukcji emisji z własnej działalności operacyjnej już mówiłem. Poczyniliśmy w tym zakresie szereg inwestycji, głównie w naszych zakładach rodukcyjnych. Część z nich będzie kontynuowana w kolejnych latach. W Namysłowie uruchamiamy drugi kocioł na biomasę. Nieustannie poszukujemy nowych sposobów na zwiększenie efektywności energetycznej i obniżenie emisyjności naszych działań. W 2023 r. osiągnęliśmy 100 proc. udokumentowanej energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych, a dodatkowo realizujemy projekty wspierające cyrkularność. W 2024 r. Grupa VELUX zainicjowała także działania na rzecz ochrony i wzmacniania bioróżnorodności. Podsumowując, nie zatrzymujemy się w miejscu. Inwestujemy w ludzi, technologie, fabryki i produkty, tak aby tworzyć przyszłość, która łączy innowacyjność z odpowiedzialnością.

G.P.: Pierwsze zlecenie zrealizowane przez założyciela firmy VELUX obejmowało zamówienie na okno dachowe do szkoły. Ten fakt, poza jego historycznością, budzi szereg skojarzeń: edukacja, dzieci, przyszłość. A można by i dalej: światło, nadzieja. Co może być powodem do optymizmu, gdy patrzy się dzisiaj w przyszłość?
P.P.:
Polska rozwija się w imponującym tempie. Mamy wysoko wykwalifikowanych pracowników, świetnie wykształconych inżynierów, którzy potrafią tworzyć produkty najwyższej jakości, trzeba im jedynie dodać skrzydeł, by mogli „latać wysoko”.

Optymizm daje mi także rosnąca świadomość klientów. Coraz częściej wybierają produkty trwałe, zapewniające komfort na lata, ale też klienci coraz częściej zwracają uwagę na dbałość o otoczenie. Doceniają firmy, które są autentycznie zaangażowane w działania na rzecz społeczności czy związane z szeroko rozumianą ochroną środowiska. To kierunek, w którym podążamy wspólnie i jako firma, i jako społeczeństwo.