MODERNIZM WE WSPÓŁCZESNEJ ODSŁONIE
Przywrócić blask przeszłości tak, by nie popaść w manieryzm i nieudane imitacje – nie jest to łatwe zadanie. Zwłaszcza jeśli chodzi o budynek zabytkowy, wymagający ogromnej dyscypliny formalnej ze względu na styl modernistyczny. Ta trudna sztuka udała się z pewnością podczas modernizacji dworca PKP w Głogowie.
Pamiętający lata przedwojenne budynek dworca kolejowego, wybudowany w stylu modernistycznym, został oddany
do użytku w 1935 roku. Nowy obiekt zastąpił niespełniający już swojego zadania dworzec z 1846 roku, znajdujący się w miejscu obecnego peronu drugiego. W tamtym czasie był on jedną z perełek architektonicznych Głogowa, a wszystko za sprawą pięknej klinkierowej elewacji oraz malowniczego położenia.
Przed dworcem usytuowano wspaniały skwer, na którym chętnie wypoczywali mieszkańcy miasta oraz podróżni wybierający się w dalszą podróż. Choć w czasie wojny budynek dworca nie został mocno zniszczony, to w dużym stopniu ucierpiała bogata infrastruktura kolejowa znajdująca się wokół, m.in. warsztaty taboru kolejowego i bocznice. Remont kompleksu ciągnął się aż do lat 60. XX wieku i objął również główny budynek. Otynkowano go i pomalowano na żółty kolor. Od tego czasu dworzec przechodził jedynie drobne prace odświeżające i konserwatorskie. W międzyczasie sukcesywnie ograniczano kolejne połączenia kolejowe z Głogowa. W związku z malejącym ruchem kolejowym zamknięto dworcową restaurację.
Czas na zmiany
Dworzec PKP w 2012 roku przeszedł remont kapitalny. Najważniejszą zmianą w stosunku do poprzedniego wyglądu budynku była nowa elewacja, przypominająca wyglądem dworzec z początków swojego istnienia, czyli zaraz po wybudowaniu w latach 30. XX wieku. – Przy tworzeniu projektu modernizacji dworca niezwykle istotne było
nawiązanie do jego historycznego wyglądu. Stan oryginalnej ceglanej elewacji nie pozwalał na jej renowację, stąd też decyzja o zastosowaniu płytek klinkierowych jak najbardziej zbliżonych swoim wyglądem do oryginalnej starej cegły – wyjaśnia Janusz Grochowski, architekt z Pracowni Architektonicznej Archwig, odpowiedzialny za modernizację dworca. – To właśnie wybór odpowiedniego modelu płytek stanowił jedno z największych wyzwań całego projektu. Ostateczny dobór odbył się po zapoznaniu z materiałami archiwalnymi i został dokonany wspólnie z Dolnośląskim Konserwatorem Zabytków (oddział w Legnicy) w ramach nadzoru autorskiego – dodaje.
Do wykończenia dworca użyto płytek klinkierowych Röben Adelajda burgund gładka. Elewacja wcześniej została dodatkowo docieplona metodą lekką mokrą, co nie obciążyło starych murów budynku, a same płytki zostały przymocowane na klej. Zastosowanie takiego rozwiązania nie tylko poprawiło wygląd budynku, ale także wpłynęło na polepszenie jego właściwości termoizolacyjnych. Dbając o jak najlepsze odwzorowanie fasady dworca, nie zapomniano o smaczkach architektonicznych, które wzbogacają i ożywiają całą bryłę. Poszczególne detale wykonano z poszanowaniem charakteru pierwotnego projektu. Dotyczy to przede wszystkim okien widniejących w głównej fasadzie budynku, jak i w jego prawym oraz lewym skrzydle. Są one otoczone białym obramowaniem, przestrzenie między nimi wypełnia natomiast tynk w kolorze écru.
Ta przywrócona architektoniczna koncepcja podkreśla modernistyczny styl obiektu. W tylnej części dworca klinkier zastosowano do wysokości okien najniższej kondygnacji, a już powyżej pojawia się elewacja pokryta tynkiem. Modernizacja Głogowskiego Dworca PKP kosztowała nieco ponad 3,2 miliona złotych.
Zdjęcia arch. Röben Polska