
WARSZAWA – NUMBER ONE W CERTYFIKACJI BIUROWCÓW W EUROPIE
Warszawa wyróżnia się jako wiodący rynek biurowy w Europie Środkowo-Wschodniej, w przypadku, którego zarówno właściciele, jak i najemcy stawiają na zrównoważony rozwój. Aż 98 proc. nowych budynków biurowych w Warszawie (w wieku do 7 lat) posiada zielony certyfikat.

Ze względu na lepszą efektywność energetyczną, nowoczesne udogodnienia i zrównoważony rozwój najemcy są skłonni płacić wyższe czynsze za wynajem powierzchni w nowszych, certyfikowanych budynkach biurowych – wynika z raportu Colliers „Rynki biurowe CEE na zielonej ścieżce – potencjał dekarbonizacji”. W raporcie analizowane są rynki biurowe w takich miastach jak: Bratysława (Słowacja), Bukareszt (Rumunia), Budapeszt (Węgry), Praga (Czechy), Sofia (Bułgaria), Warszawa (Polska), Ateny (Grecja), Ryga (Łotwa), Tallin (Estonia), Tirana (Albania) i Wilno (Litwa). Znajduje to odzwierciedlenie w poziomie wskaźnika pustostanów na stołecznych rynkach – w Warszawie wynosi on 5 proc. w budynkach w wieku do 7 lat w porównaniu z 15 proc. w starszych budynkach – oraz w stawkach czynszowych – Praga: 17,7 €/mkw., Warszawa: 21,0 €/mkw. i Ateny: 28,5 €/mkw. Dla porównania w miastach posiadających znacznie starsze, niecertyfikowane zasoby biurowe, takich jak Tirana czy Sofia, wskaźniki pustostanów wynoszą odpowiednio: 22 proc. (w stolicy Albanii certyfikowanych jest 50 proc. biurowców w wieku do 7 lat i 0 proc. starszych) i 15 proc. (w stolicy Bułgarii certyfikowanych jest 29 proc. biurowców w wieku do 7 lat, a starszych niż 15 lat tylko 4 proc.).

Niemal 100 proc. nowych biurowców z certyfikatami
Według analizy przeprowadzonej przez ekspertów Colliers aż 98 proc. nowych budynków biurowych w Warszawie (w wieku do 7 lat) posiada zielony certyfikat. Na drugim miejscu pod tym względem plasuje się Bukareszt – z 93-proc. udziałem certyfikowanych zasobów w tym wieku. Podium liderów zamykają Bratysława i Ateny (udział po 80 proc.).
Na drugim końcu znajdują się Sofia (certyfikat posiada 29 proc. biurowców w wieku do 7 lat) oraz Tallin (38 proc.).

Warszawa wyróżnia się jako wiodący rynek biurowy w Europie Środkowo-Wschodniej, w przypadku którego zarówno właściciele, jak i najemcy stawiają na zrównoważony rozwój. Ci pierwsi certyfikują swoje nieruchomości i stosują rozwiązania zwiększające np. efektywność energetyczną, ci drudzy natomiast poszukują na swoje siedziby biurowców, które oferują niższe opłaty eksploatacyjne i wpisują się w ich strategię ESG. I nie dotyczy to jedynie nowych budynków, które niemal wszystkie są certyfikowane. Nasz raport pokazuje, że zielone certyfikaty posiada aż 90 proc. warszawskich biurowców w wieku od 8 do 14 lat oraz 70 proc. powyżej 15 lat. Biorąc pod uwagę fakt, że mamy najbardziej rozwinięty rynek biurowy w regionie CEE – 566 budynków o łącznej powierzchni niemal 6,3 mln mkw., z czego ponad 450 jest certyfikowanych – udział ten jest imponujący.
Potencjał dekarbonizacyjny
Jak wynika z analiz ekspertów Colliers, w miastach takich jak Warszawa i Bukareszt certyfikacja ekologiczna stała się niemal standardem w nowych projektach, co wskazuje na dużą świadomość deweloperów w obszarze zrównoważonego rozwoju i oczekiwań najemców w tym zakresie.

Warto jednak zaznaczyć, że nawet młode budynki, które wybudowano zaledwie 2–3 lata temu, mogą dziś nie spełniać surowych wymogów UE i wymagać nieznacznych dostosowań, także w kontekście dekarbonizacji. Z kolei rynki o większym udziale starszych, niecertyfikowanych budynków (powyżej 15 lat), np. Bratysława, Budapeszt, Ryga czy Tallin, stoją w obliczu znacznych modernizacji w celu poprawy efektywności energetycznej. W Polsce największy potencjał dekarbonizacyjny wykazują nieruchomości handlowe, które w obszarze zielonych certyfikacji pozostają daleko w tyle za biurowcami.

Atrakcyjne dla inwestorów
Warszawa, dzięki wysokiemu wskaźnikowi zielonych certyfikatów i nowoczesnym inwestycjom, stanowi przykład rynku, który skutecznie łączy zrównoważony rozwój z konkurencyjnością. Wysoki popyt na energooszczędne i certyfikowane biura pokazuje, że inwestycje w ekologiczną modernizację nie tylko przyczyniają się do ograniczenia emisji, ale także generują wyższe czynsze, co czyni stolicę Polski atrakcyjnym rynkiem dla inwestorów instytucjonalnych.