1. Home
  2. Komentarze
  3. Z DUŻEJ CHMURY…
Z DUŻEJ CHMURY…
0

Z DUŻEJ CHMURY…

0

Tytuł niedawnej konferencji prasowej rządu „Rok przełomu” wysoko podniósł poprzeczkę oczekiwań – natomiast przedstawione w jej trakcie stwierdzenia i propozycje pozostawiają duży niedosyt. Komentuje MARCIN MROWIEC, Główny Ekonomista Grant Thornton.

Ze stwierdzeń, które padły w czasie konferencji, trudno wywnioskować, na czym miałby polegać ów przełom, zapowiadany na ten rok. Dostaliśmy garść informacji na temat kierunków prac rządu, trochę punktowo przywołanych działań szczegółowych i związanych z nimi liczb. Niestety, nie jest to spójny plan działań, które mogłyby przynieść przełom w inwestycjach – ten przełom w inwestycjach rzeczywiście w 2025 r. się dokona, ale będzie to wynik z jednej strony „ruszenia strumienia” inwestycji unijnych (zarówno KPO, jak i fundusze spójności), z drugiej zaś bardzo niskiej bazy odniesienia za rok poprzedni. Z dziś przedstawionych informacji w żaden sposób nie wynika, jak działania rządu zmienią to, co i tak miałoby miejsce. Oprócz tematów, które zostały przywołane w trakcie konferencji, warto zwrócić uwagę na obszary strategiczne, które powinny zostać zaadresowane, a należą do nich m.in. energetyka, inwestycje, system podatkowy, demografia, imigracja i asymilacja.

W trakcie konferencji padły liczby opisujące przyrosty inwestycji w OZE i magazyny energii w tym roku względem poprzedniego oraz sumaryczne deklaracje inwestycji w sieci przesyłowe w ciągu dekady, ale przypomina to budowanie taktyki do nieznanej strategii. Wciąż nie mamy aktualizacji strategii energetycznej państwa i jasnego, przeliczonego i możliwego do sfinansowania planu działań. Na ten dokument wszyscy czekają, na czele z biznesem, który musi mierzyć się z tym, że w Europie ceny energii są 1,5–3,5-krotnie wyższe niż w USA czy w Chinach – a w Polsce te ceny są wysokie na tle UE.

Od wielu lat mamy jedną z najniższych stóp inwestycji sektora prywatnego w UE. Na dłuższą metę nie sposób utrzymać bardzo niskich inwestycji i wysokiego wzrostu. Jaka jest diagnoza rządowa przyczyn tego stanu rzeczy i jakie działania zaradcze będą podejmowane? Same deklaracje typu „trzy razy inwestycje” nie zbliżają nas ani do poznania przyczyn, ani do zaproponowania strategii, która miałaby trwale podnieść stopę inwestycji sektora prywatnego. To, że w tym roku będziemy mieli boom inwestycyjny napędzany „spiętrzonym” w poprzednich latach pieniądzem europejskim, to jedno, ale jeśli równocześnie nie uruchomimy inwestycji sektora prywatnego, co do zasady znacznie rentowniejszych od inwestycji publicznych – to gdy tylko ta fala opadnie, osiądziemy na mieliźnie. W kontekście szeroko pojętego rynku budowlanego należałoby zaapelować do rządu o dwie rzeczy. Pierwsza to ogólne uspokojenie „frontu regulacyjnego”, podarowanie zarówno firmom bezpośrednio budującym – jak i tym zamawiającym ich usługi – stabilizacji: rzetelne konsultowanie planowanych zmian, uwzględnianie głosu biznesu i danie odpowiedniej ilości czasu na przystosowanie. Druga to otwarcie „kanałów komunikacyjnych” z tym segmentem krajowego biznesu. Diabeł tkwi w szczegółach, dlatego w ramach ogłoszonej deregulacji warto byłoby zapytać firmy, które tu działają, zatrudniają i płacą podatki, co im najbardziej przeszkadza w pracy i jak to skorygować bez szkody dla interesu publicznego.


DR MARCIN MROWIEC
jest ekonomistą i doradcą makroekonomicznym firm. Posiada ponad 20-letnie doświadczenie, głównie w sektorze bankowym. Przez 12 lat był głównym ekonomistą i dyrektorem analiz makroekonomicznych i sektorowych Banku Pekao. Jest doktorem nauk ekonomicznych Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Był też wykładowcą Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Politechniki Warszawskiej. Jego książka Austriacka Szkoła Ekonomii: Jak może pomóc wyjaśnić stagnację gospodarki Japonii (PWN, 2017) była nominowana jako jedna z 10 najlepszych książek ekonomicznych polskich autorów w konkursie Economicus 2018.

tags: