1. Home
  2. Biznes i Ludzie
  3. KRZYSZTOF PRUSZYŃSKI – PRACOWNICY ZYSKALI PRZEWAGĘ
KRZYSZTOF PRUSZYŃSKI – PRACOWNICY ZYSKALI PRZEWAGĘ

KRZYSZTOF PRUSZYŃSKI – PRACOWNICY ZYSKALI PRZEWAGĘ

0

Dziś rynek pracy jest rynkiem pracownika. Co to oznacza dla pracodawców, przedsiębiorstw i branży? Czy istnieje złoty środek na braki kadrowe? Lepiej przeczekać czy już zacząć uczyć się żyć w nowych realiach? Komentuje Krzysztof Pruszyński, Prezes Zarządu Pruszyński Sp. z o.o.

Jesteśmy świadkami zasadniczych zmian zachodzących na polskim rynku pracy. Jeszcze kilka lat temu przedsiębiorcy nie musieli się zbytnio martwić o znalezienie odpowiedniej osoby na dane stanowisko. To jednak już przeszłość. Obecnie mają oni spore problemy z wypełnieniem braków kadrowych. Zjawisko to ma charakter powszechny i dotyczy całego kraju.
Najdotkliwiej wspomniana sytuacja odczuwalna jest w usługach. Dla przykładu firmy wykonawcze w branży budowlanej nie są w stanie zrealizować wszystkich zleceń, z którymi zgłaszają się do nich inwestorzy, gdyż brakuje im pracowników. Chcąc ich pozyskać, są zmuszone do podnoszenia wynagrodzeń. Dzieje się to obecnie na masową skalę. Dlatego musimy się przyzwyczaić do faktu, iż usługi w Polsce będą coraz droższe. Od tej tendencji nie ma odwrotu. Być może będzie to miało także pozytywne efekty dla rynku, na którym do tej pory zbyt często rywalizowano wyłącznie ceną, a co za tym idzie – niską płacą związaną z nie zawsze legalnym zatrudnieniem.
Pracownicy zdają sobie sprawę, że oferowane przez nich usługi są towarem poszukiwanym – i korzystają na tym. Doświadczyła tego również nasza firma. Na początku 2017 r. byliśmy zmuszeni do wprowadzenia znaczących podwyżek dla osób zatrudnionych na najniższych stanowiskach. Szczęśliwie w przypadku przedsiębiorstwa, którym kieruję, wspomniane podwyżki nie wpłynęły na drastyczne zwiększenie kosztów działalności, gdyż wynagrodzenia stanowią jedynie niewielki procent naszych przychodów. Jednak jestem przekonany, że dla firm, w których koszty osobowe są znaczącą pozycją, aktualne trendy mogą wyraźnie wpływać na obniżenie rentowności. Część przedsiębiorstw próbuje sobie radzić z brakami kadrowymi, zatrudniając pracowników zza wschodniej granicy Polski. Rozwiązanie takie ma jednak wiele minusów (np. skomplikowana biurokracja, różnice kulturowe, bariera językowa etc.), przez co z pewnością nie rozwiąże w stu procentach problemu niedoboru pracowników.
Pomysłem na zapełnienie powstającej luki jest również automatyzacja wybranych procesów w firmie. Problem jednak w tym, że nie przy każdym rodzaju pracy można zastąpić człowieka maszyną. Nie zawsze jest to też opłacalne.
Aby przyciągnąć i zatrzymać pracowników, firmy inwestują w ich rozwój oraz starają się zapewnić możliwie jak najlepsze warunki pracy. Służą temu m.in. szkolenia lub umożliwienie korzystania z pozapłacowych benefitów. Wszystko to stanowi dodatkowe koszty dla pracodawców. Jednak w obecnej sytuacji muszą je oni zaakceptować. Niestety wspomniane działania także nie gwarantują pełnego sukcesu, a niosą ze sobą pewne ryzyko. Może się bowiem okazać, że dobrze wyszkolony przez daną firmę pracownik szybko znajdzie zatrudnienie w innym, konkurencyjnym przedsiębiorstwie.
Podsumowując: pracodawcy powinni zdawać sobie sprawę, że muszą się zmierzyć z problemem, który w Polsce do tej pory na taką skalę nie występował. Co więcej, ów problem – z uwagi na zmiany demograficzne oraz dobrą koniunkturę gospodarczą – szybko nie zniknie. Pracownicy zyskali pozycję, która pozwala im na dyktowanie warunków. Trzeba nauczyć się z tym żyć.  


Krzysztof Pruszyński
W 1985 r. założył firmę Blachy Pruszyński, a dzisiaj stoi na czele Grupy Pruszyński, która skupia ponad 20 podmiotów działających w kraju i za granicą. Wizjoner oraz kreator kultury systemów dachowych i ściennych. Swoją działalność biznesową opiera na wartościach idei społecznej, a osiągnięty sukces wykorzystuje, angażując się w działania charytatywne, wspierając organizacje pożytku publicznego i instytucje kulturalne.

PS