Z firmą związana jestem od blisko 13 lat. Ten czas dał mi wiele ciekawych i różnorodnych zadań. Przez wspólne lata firma potrafiła wzbudzać we mnie to, co wyzwala 100% mojego zaangażowania, kreatywności i zadowolenia z tego, co robię. Od samego początku miałam poczucie, że stawia na wartości, które są ważne dla mnie personalnie. To wszystko doprowadziło mnie dziś do punktu, gdzie wraz ze świetnym zespołem ludzi mogę pracować z budowami zarówno na froncie, jak i od strony zaplecza serwisowego oraz szeroko rozumianej gospodarki magazynowej.
Początki kariery
Swoją zawodową ścieżkę zaczęłam od pracy w zespole ofertowym, gdzie starsi koledzy przekazali mi wiedzę i wsparli doświadczeniem. Uświadomiłam sobie, jak ważna jest praca w zespole, z ludźmi. Ten okres mojego zawodowego życia nauczył mnie pracować pod presją czasu, a kształtowanie szalunków w propozycjach ofertowych było nie tylko zadaniem do wykonania, ale także zabawą. Kolejne lata dały mi możliwość pracy bezpośrednio z budowami w roli lidera jednego z naszych zespołów kontraktu, którego celem było zdobycie zadania, jego realizacja i zakończenie współpracy tak, żeby być postrzeganym przez budowę jako partner, a nie wyłącznie technicznie, jako jeden z dostępnych na rynku dostawca szalunków. To był bardzo duży zastrzyk nowej energii i czas wielu doświadczeń. Każda budowa wniosła coś nowego, coś innego. Terminy, różni ludzie, różne oczekiwania, różne przyzwyczajenia… Musieliśmy wykazać się dużą empatią i umiejętnością patrzenia na problemy z różnych punktów widzenia.
Krok naprzód
Firma zaproponowała mi transfer z punktu lidera zespołu do stanowiska Dyrektora Handlowego Oddziału Centralnego, a w późniejszym czasie zaprosiła mnie do członkostwa w Zarządzie Spółki. Przyszedł czas, kiedy zarząd firmy, kontynuując swoją wieloletnią misję wspierania budów, postanowił rozwinąć komórki odpowiedzialne za serwis sprzętu i procesy magazynowo – zakupowe. Jeszcze bardziej niż dotychczas zwróciliśmy uwagę na zmienne oczekiwania rynku, charakter budów i ludzi, z którymi współpracujemy jak i naszych „frontowców”. Te 12 lat moich kontaktów bezpośrednio z klientami zarówno w czasie prosperity, jak i trudnych lat dla branży, dały silne i zróżnicowane fundamenty do kolejnego zadania, jakiego się podjęłam – reorganizacji tzw. zaplecza magazynowo- -logistycznego. To był bardzo trudny oraz pracowity czas, ale też duże i bardzo cenne doświadczenie, które mocno poszerzyło mój horyzont patrzenia na wiele problemów, z jakimi stykałam się dotychczas. Z perspektywy tych lat muszę stwierdzić, że niezależnie od zakresu zadań, jaki został mi powierzony, zawsze najtrudniejsze, ale też dające największą satysfakcję było szeroko rozumiane budowanie. Od kwestii czysto technicznych i organizacyjnych, które były obecne zawsze, po coraz trudniejsze tworzenie efektywnych zespołów, umiejętność budowania ich wysokiego zaangażowania i chęci długotrwałej przynależności do organizacji, chęci wsłuchiwania się w głos naszych partnerów, otwieranie ich na problemy i chęć konfrontowania się z nimi, pobudzanie otwartości na zespół i coraz bardziej wymagające zadania. Czuję sens tego, co robię przez te 13 lat. Największą satysfakcję daje mi możliwość obserwacji ludzi, z którymi pracuję. To ich rozwój i zaangażowanie pozwala nam rozwijać się jako organizacja.
__________________________________________
Agnieszka Rudnicka Dyrektor handlowy i wiceprezes zarządu spółki Palisander. Absolwentka Wydziału Budownictwa i Inżynierii Środowiska Politechniki Białostockiej. W wolnych chwilach spędza czas na łonie natury, czyta książki i gotuje. Pasjonatka szeroko rozumianego budownictwa. Za główny cel zawodowy stawia sobie ciągły rozwój i umiejętność dostosowywania się do zmiennej sytuacji panującej na rynku.