GŁOS RADY – MIROSŁAW KOSIOREK
Ustawą Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce wprowadzono szereg rozwiązań organizacyjnych oraz zachęt ułatwiających współdziałanie uczelni technicznych i przemysłu. Wykorzystanie stworzonych możliwości zależy nie tylko od uczelni, ale i od potencjału oraz zapotrzebowania firm związanych z budownictwem. Rynek budowlany jest zdominowany przez firmy zagraniczne, które swoje prace badawczo-rozwojowe prowadzą w krajach macierzystych.
Obecnie współpraca uczelni technicznych i przemysłu w zakresie badań rozwojowych ma niewielki zasięg. Przemysł zamawia głównie ekspertyzy. Silne finansowo firmy mają własne doskonale wyposażone laboratoria badawcze i ściągają do nich najlepszych absolwentów. Nie jestem przekonany, czy wysoki poziom kształcenia nie jest najlepszą formą współpracy uczelni z przemysłem. Próbując wspiąć się na szczyty, zapominamy o sprawach prozaicznych, ale mających wielki wpływ na gospodarkę, rozwój kadry naukowej i jej świadomość dotyczącą mechanizmów gospodarczych. Polskie uczelnie w bardzo małym stopniu uczestniczą w pracach normalizacyjnych prowadzonych w Komitetach i grupach roboczych CEN oraz Komitetach normalizacyjnych PKN. Nie współpraca, ale praca w Komitetach CEN pozwala na zaprezentowanie krajowych osiągnięć, zdobycie pozycji międzynarodowej, zapoznanie się z mechanizmami funkcjonującymi w UE i wywieranie wpływu na kształt norm europejskich, które w końcu nas dotyczą. Stałe uczestnictwo przedstawicieli uczelni w pracach CEN jest praktycznie niemożliwe, gdyż wszystkie koszty uczelnia musi pokryć z własnych środków; na normalizację nie można uzyskać żadnych funduszy. Przepisy techniczno-budowlane, szczególnie w obszarze bezpieczeństwa pożarowego, są bardzo rozbudowane, nadmiernie szczegółowe i w wielu przypadkach zastępują normy. Pomimo otwarcia PKN na normy krajowe inicjatyw w tym zakresie jest niewiele. Po prostu nie ma chętnych na finansowanie norm skierowanych do rozproszonego odbiorcy. Odrębną sprawą jest związanie uprawnień ośrodków uczelnianych z deklaracją dotyczącą dyscypliny naukowej. Obszar bezpieczeństwa pożarowego obejmuje inżynierię lądową i transport oraz inżynierię środowiska, górnictwo, energetykę i nauki o bezpieczeństwie. Na obszary interdyscyplinarne, w których powstają często najciekawsze idee, drzwi są przymknięte, gdyż wolno zgłaszać swój dorobek jedynie w dwóch dziedzinach. Ustawodawca promuje kariery indywidualne, podczas gdy bez pracy w zespole trudno obecnie o uzyskanie znaczących osiągnięć naukowych i technicznych.
dr hab. inż. Mirosław Kosiorek Profesor Politechniki Warszawskiej i Szkoły Głównej Służby Pożarniczej, Członek Rady Programowej „Buildera”