1. Home
  2. Biznes i Ludzie
  3. Ludzie
  4. PRZEŁOMOWY MOMENT – BLACHOTRAPEZ
PRZEŁOMOWY MOMENT – BLACHOTRAPEZ
0

PRZEŁOMOWY MOMENT – BLACHOTRAPEZ

0

Rafał Michalski – Prezes Grupy Blachotrapez – „Miażdżąca przewaga technologiczna i skrajnie wysoka jakość produktów – to argumenty, które przekonują klientów już nie tylko w Europie, lecz także w Azji, a wkrótce za oceanem.”

Grzegorz Przepiórka: Nieczęsto zdarza się, że prezes dużej spółki budowlanej, takiej jak Blachotrapez, jest absolwentem filozofii. Co oznacza dziś mądrość w biznesie? Jaka jest filozofia działania zarządzanej przez Pana spółki?

Rafał Michalski: Mądrość w biznesie to umiejętność bycia spójnym i konsekwentnym w działaniu. Każdy menadżer – średniego czy wysokiego szczebla – powinien zawsze pamiętać, „dlaczego” wykonuje dany zespół czynności. W dzisiejszym rozpędzonym świecie łatwo utracić poczucie własnej tożsamości oraz celu w pogoni za krótkoterminowym zyskiem. W przypadku naszej firmy fundamentem jest jakość produktów. Poprzez rozwój technologiczny i infrastrukturalny stale ją podnosimy. To podejście ukierunkowania na jakość wynika ze spójnej wizji oraz misji firmy. Nie jest nam obojętne bezpieczeństwo i komfort klientów, którzy niewątpliwie doceniają to, co robimy, pozwalając nam przez ostatnie kilka lat na podwojenie przychodów ze sprzedaży. Dostarczając pokrycia dacho
we o wysokiej jakości i długotrwałej gwarancji, realizujemy ideę „dachów wielu pokoleń”.

G.P.: Rok temu zapowiadał Pan, że do 2022/2023 r. Blachotrapez podwoi wzrost z 500 mln do 1 mld zł. Jak przebiega realizacja tego zamierzenia?

R.M.: Na przestrzeni ostatnich 5 lat przychody Grupy Kapitałowej Blachotrapez wzrosły z 250 mln zł do 550 mln zł. Mam zatem solidne podstawy, aby wierzyć w słuszność objętej strategii. Pierwszy kwartał bieżącego roku również przyniósł efekty. Szacuję, że pod względem wzrostu udziału w rynku obecny rok będzie nie gorszy niż poprzedni. Konsekwentnie realizujemy strategię, której nadrzędnym celem jest osiągnięcie 1 mld przychodów ze sprzedaży w ciągu następnych 4–5 lat. Jestem przekonany, że uda się nam ten cel zrealizować, ponieważ wiem, że mogę polegać na naszych pracownikach oraz partnerach takich jak np. firma SIKA, która oferuje innowacyjne rozwiązania z zakresu chemii budowlanej. Równie istotna jest także jakość oferty i serwisu.

G.P.: Elementem strategii firmy Blachotrapez jest ekspansja na zagranicznych rynkach. Jakie rezultaty do tej pory firma osiągnęła w tym obszarze? Na jakich rynkach bierze Pan pod uwagę uaktywnienie się Blachotrapezu w najbliższych latach?

R.M.: Dziś eksport stanowi ok. 30% przychodów Grupy. Na rynkach zagranicznych jesteśmy obecni od 2004 r. Początkowo rozwijaliśmy sieć sprzedaży i dystrybucji na rynkach Europy Środkowej. Z sukcesami – obecnie firma posiada dwa zakłady produkcyjne w Rumunii oraz spółki handlowe w Czechach, Niemczech i na Słowacji. Na Łotwie, Węgrzech, w Rumunii, Białorusi, a także w Azji funkcjonują autoryzowane sieci dystrybucyjne. W samej Europie to ponad 209 własnych punktów obsługi oraz ponad 1000 autoryzowanych dystrybutorów. Stale wzmacniamy pozycję swoją i naszych partnerów. Doskonałym przykładem są Czechy. W marcu czeska spółka Blachotrapez spol. s.r.o zakończyła pierwszy etap inwestycji w miejscowości Šmolovy przy Havlíc vku o v Brod, oddając do użytku nowy centralny magazyn o powierzchni 4 500 m2. Kolejnym etapem inwestycji będzie hala produkcyjno-magazynowa o łącznej powierzchni 1600 m2. Nie poprzestajemy jednak na Starym Kontynencie. W ubiegłym roku rozpoczęliśmy działania mające na celu wprowadzenie naszej oferty za ocean, na rynki zachodnie. To projekt wymagający wiele pracy i nakładów. Pierwsze efekty naszych działań będą wkrótce widoczne. Ekspansja to dla firmy wspaniałe narzędzie rozwoju i okazja do obserwacji. Cieszy mnie fakt, że klienci spoza Polski wybierają nasze produkty ze względu na jakość, a nie cenę. Utrzymanie konkurencyjnej ceny to priorytet dla firmy wchodzącej na nowy rynek. Niemniej czasy, w których zachodni inwestorzy decydowali się kupować polskie produkty przez wzgląd na niską cenę, odeszły do lamusa. Dziś ofertę firmy Blachotrapez wyróżnia miażdżąca przewaga technologiczna i skrajnie wysoka jakość produktów. To najsilniejsze argumenty, które przekonują klientów już nie tylko w Europie, lecz także w Azji, a wkrótce
za oceanem.

G.P.: Innowacyjny sposób myślenia przejawia się w wielu obszarach funkcjonowania firmy Blachotrapez. Jednym z nich jest technologia obróbki materiału. Na czym polega unikalność Systemu Bezpiecznego Tłoczenia?

R.M.: Wieloletnie badania, analizy oraz obserwacje pozwoliły odkryć, jak przedłużyć i zwiększyć trwałość blachy. Safe Profiling System to technologia innowacyjna na skalę światową. Została wynaleziona, przetestowana, opatentowana i zastrzeżona przez Grupę Blachotrapez. Polega na przetłaczaniu surowca w optymalnych warunkach klimatycznych niezależnych od temperatury otoczenia. Proces produkcyjny może trwać cały rok, niezależnie od warunków pogodowych. Dzięki uplastycznieniu powłoki lakierniczej możemy wyprodukować profile blachodachówki o wszelkich wzorach, nawet bardzo trudnych przetłoczeniach, bez uszczerbku na materiale. W ten sposób uzyskujemy podwyższoną trwałość materiału i odporność na destrukcyjne działanie czynników zewnętrznych, korozję oraz uszkodzenia. Dzięki SPS tylko w ostatnim czasie wydłużyliśmy gwarancję na 6 powłok z gwarancją pisemną przekraczającą
35 lat.

G.P.: W zeszłym roku Blachotrapez uruchomił nową zaawansowaną technologicznie halę produkcyjną. Jakie technologie zaimplementowano w tym ośrodku produkcyjnym? Jakie możliwości wygenerowała inwestycja, o której mówimy?

R.M.: Łączna powierzchnia hal produkcyjnych Blachotrapez na terenie Polski to obecnie 10 217 m2, z których nowa hala w Rabce-Zdroju stanowi 3 864 m2. Decyzje o budowie kolejnego obiektu produkcyjnego oraz zwiększeniu stopnia automatyzacji były naturalnym krokiem w kierunku rozwoju i innowacyjności. Jednocześnie, dbając o najwyższe standardy, podtrzymaliśmy w 100% ścisłe kryteria dostosowane do wysokich wymagań dostawców materiałów wsadowych. To dla nas niezbędny wyznacznik uzyskania produktów najwyższej jakości. Inwestycja pozwoli nam zwiększyć zdolności produkcyjne nawet o 40%, a myśląc o nowościach ofertowych, otwiera przed nami nową perspektywę.

G.P.: Kilka miesięcy temu sygnalizował Pan kolejną inwestycję mającą na celu jeszcze większe zróżnicowanie produkcji. Jakie są szczegóły tego przedsięwzięcia?

R.M.: Tej wiosny skończyliśmy budowę kolejnej hali, tym razem jednak przystosowanej do produkcji rynien stalowych i PVC. To w niej powstawać będzie system KROP, który jest nowym segmentem w ofercie. Fabryka rynien KROP jest najnowocześniejszą w Europie – korzystamy w niej z rozwiązań technologicznych oraz systemowych opatentowanych przez producentów maszyn i surowców zaledwie 2 lata temu. Niektóre z nich powstały we współpracy z naszymi specjalistami oraz stanowią owoc naszej wspólnej, rozwojowej pracy. Nasza technologia produkcji rynien, zarówno w kwestii sposobu produkcji, jak i stosowanych surowców, jest unikalna w skali Europy. Jestem pewien, że pojawienie się na rynku systemu KROP spowoduje, że pojęcie „dostawca systemów rynnowych” nabierze nowej, niespotykanej dotąd jakości. A to wszystko dzięki ludziom, którzy dołączyli do firmy w ramach tego projektu. W tym miejscu chciałbym im bardzo podziękować i pogratulować udziału w dokonaniach pełnego pasji zespołu.

G.P.: Skąd decyzja o wprowadzeniu linii KROP? Co ją wyróżnia i na co powinien zwrócić uwagę klient?

R.M.: Blachotrapez na dzień dzisiejszy posiada ponad 200 własnych punktów sprzedaży w całej Europie, bardzo mocno rozbudowaną sieć Oddziałów Partnerskich, które prowadzimy wspólnie z naszymi klientami, a także silną i wciąż rosnącą sieć dystrybutorów B2B. Innymi słowy mamy potężny rynek do zagospodarowania. Doszliśmy do wniosku, że w segmencie systemów rynnowych zdecydowanie jest dla nas miejsce i czas w tym obszarze podjąć poważne kroki. System rynnowy KROP jest produktem komplementarnym do pokryć dachowych. To zarazem najnowszy produkt w systemach rynnowych na rynku. Podobnie jak pokrycia dachowe, rynny KROP są wytwarzane z wysokojakościowych surowców zgodnie z obowiązującymi normami – gwarantuje to trwałość systemów, odporność na zmienne warunki atmosferyczne i korozję. Dodatkowo użyte materiały są przyjazne dla środowiska – pozbawione szkodliwych związków chemicznych, podlegają w 100% recyklingowi. Linia powstała przy współpracy z dekarzami, dzięki czemu już w fazie koncepcyjnej udało się wyeliminowaćpowtarzalne błędy i wprowadzić pożądane usprawnienia. Przekłada się to m.in. na intuicyjny, a przez to prosty i szybki montaż systemów niewymagający użycia skomplikowanych, specjalistycznych narzędzi. Rynny dostępne w wariancie PVC i STAL mają klasyczny, półokrągły kształt oraz głęboki profil. Jeśli chodzi o różnorodność rozmiarów, od razu oddajemy w ręce klientów pełen wachlarz rozwiązań dopasowanych do małych budynków, takich jak garaże i balkony, jak również do dużych obiektów mieszkalnych oraz przemysłowych.

G.P.: Za pomocą jakich narzędzi Blachotrapez przewiduje potrzeby klientów? Jak firma odpowiada na oczekiwania rynku? I jakie te oczekiwania są dzisiaj?

R.M.: W Grupie Blachotrapez pracuje prawie 500 handlowców, którzy na co dzień są blisko rynku oraz blisko klienta. To kadra nieoceniona w monitorowaniu konkurencji. Dzięki takiemu zapleczu jesteśmy w stanie doskonale czytać potrzeby rynku i prognozować trendy. Ponadto posiadamy bardzo rozbudowany Dział Rozwoju, który ma praktycznie nieograniczone możliwości, jeśli chodzi o rozwiązania technologiczne i środki. Stale inwestujemy w rozwój, ponieważ to dzięki niemu wyprzedzamy potrzeby klienta. Poprzeczka jest ustawiana coraz wyżej – inwestor chce mieć pokrycie idealnie dopasowane do domu. Jak dotąd utrzymaliśmy tendencję prezentowania rocznie przynajmniej jednej nowości, która odpowiada najnowszym trendom
w architekturze.

G.P.: Załóżmy, że jako inwestor, dekarz lub dystrybutor potrzebuję wsparcia. Na co mogę liczyć ze strony firmy Blachotrapez?

R.M.: Każda z wymienionych przez Pana grup jest objęta innym rodzajem opieki dopasowanej do potrzeb. Jeśli szukać punktów wspólnych, to każda osoba stykająca się z naszą ofertą może liczyć na atrakcyjny wybór produktów o wyjątkowej jakości i długoletniej gwarancji, które są dokładnie opisane w naszych mediach własnych oraz w mediach branżowych. To istotne zarówno dla dystrybutora, jak i dekarza udzielającego swojej rekomendacji inwestorowi. Ponadto rozbudowana sieć dystrybucji i sprzedaży stanowi ogromne wsparcie doradcze oraz serwisowe. Żaden dekarz czy inwestor nie pozostaje bez wsparcia. Dodatkowo prowadzimy komunikację w mediach społecznościowych, gdzie również można szukać pomocy.

G.P.: Jak Blachotrapez premiuje lojalność?

R.M.: Na przestrzeni lat firma rozwinęła szereg programów lojalnościowych skierowanych do dekarzy, dystrybutorów oraz architektów. Odchodzimy jednak od przestarzałej formuły nagradzania za zebrane punkty. Tworzymy wielowymiarowe platformy, które stanowią praktyczne narzędzie w codziennej pracy. Co ważniejsze jednak, nasi partnerzy i współpracownicy na co dzień otrzymują wsparcie, o które proszą.

G.P.: Jakie stawia Pan sobie pytania o przyszłość w kontekście firmy Blachotrapez? A z jakimi pytaniami już udało się zmierzyć, wyznaczając kolejne cele i kierunki rozwoju?

R.M.: Blachotrapez w ostatnich latach przeszedł drogę od prywatnego przedsiębiorstwa okresu transformacji do międzynarodowej korporacji. Naturalnym celem i kierunkiem rozwoju jest z pewnością rozszerzanie zasięgu na kolejne rynki, ale także systematyczne wzmacnianie pozycji, m.in. poprzez rozbudowę portfolio w postaci tak śmiałych posunięć, jak nowy segment i linia KROP czy nowe inwestycje. Twórcy i właściciele firmy Blachotrapez powierzyli nowej kadrze przyszłość własnego biznesu. To wyraz ogromnego zaufania, ale także szczególnego rodzaju dojrzałości. Niewielu przedsiębiorców pokolenia transformacji zdecydowało się na takie posunięcie. W 2014 r. objąłem firmę w rozkwicie, gotową na podbój międzynarodowy. Ten skok rozwojowy, jaki później nastąpił, jest niewątpliwie wypadkową siły, charyzmy i wiedzy całej naszej kadry zarządzającej oraz ogromnej pracy, jaką przez lata włożyli w firmę Blachotrapez jej
właściciele.