,,Przez ostatnie 35 lat wiele się w Polsce zmieniło, ale jedno jest niezmienne. Mianowicie to, że jesteśmy liderem w swojej branży.” Rozmowa z Krzysztofem Pruszyńskim, założycielem i Prezesem firmy Blachy Pruszyński.
Grzegorz Przepiórka: Rok 2020, w którym firma Blachy Pruszyński obchodzi 35-lecie istnienia, zapamięta Pan zapewne na długo. Jubileusz przypadł bowiem na czas walki z pandemią koronawirusa. Czy obecny kryzys nie popsuł odświętnego nastroju?
Krzysztof Pruszyński: Sytuacja, z jaką się zmagamy, nie jest oczywiście optymalna, jednak podchodzimy do niej ze spokojem, bez paniki. Pamiętajmy, że nawet bez problemów wywołanych koronawirusem branża budowlana rozpoczynała ten rok z perspektywą spowolnienia. Byliśmy na to przygotowani, dzięki czemu w pierwszym kwartale 2020 r. osiągnęliśmy dobre wyniki. Kwiecień również był przyzwoity.
W niepewny okres wchodzimy też z dużym wzmocnieniem w postaci nowych inwestycji. Jedną z nich jest nowa linia do produkcji płyt warstwowych z rdzeniem z wełny mineralnej. Jej moce wytwórcze sięgną 1,5 mln metrów bieżących rocznie, czyli ponaddwukrotnie więcej niż byliśmy w stanie wyprodukować dotychczas. Zrealizowaliśmy też projekt związany z uruchomieniem linii do produkcji profili wykorzystywanych przede wszystkim do budowy konstrukcji fotowoltaicznych. Stanęła ona w zakładzie należącym do przejętej przez nas spółki Florian Centrum.
Jej moce to ok. 2 tys. ton wyrobów miesięcznie. Wprowadzamy też do sprzedaży nowe rodzaje blachodachówek oraz uruchamiamy produkcję rynien kwadratowych.
Firma Blachy Pruszyński, mimo całego zamieszania, jakie panuje obecnie na rynku, jest zdeterminowana, aby utrzymać, a nawet wzmocnić swoją pozycję. Przez ostatnie 35 lat wiele się w Polsce zmieniło, ale jedno jest niezmienne. Mianowicie to, że jesteśmy liderem w swojej branży.
G.P.: Proszę przypomnieć, jak do tego doszło. Jakie były Pana biznesowe początki?
K.P.: Wszystko zaczęło się jeszcze podczas studiów w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. W połowie lat 80. XX w. otrzymałem pozwolenie na prowadzenie działalności gospodarczej. Dotyczyło ono konwisarstwa, czyli wyrobu i naprawy naczyń blaszanych. Zdecydowałem, że będę produkował lejki do benzyny. To był strzał w dziesiątkę. Zapotrzebowanie było spore, dzięki czemu biznes szybko się rozwijał. Wytwarzałem również bardziej skomplikowane urządzenia, np. pompy do paliwa.
Działalność związana z produkcją lejków kwitła do 1990 r. Po zmianie systemu stały się one bezużyteczne. Kierowcy nie musieli już zatrzymywać się w drodze i napełniać baków, przelewając paliwo z kanistrów. Było ono dostępne na każdej stacji benzynowej. Załamanie popytu nastąpiło tak nagle, że zostałem z kilkoma tysiącami niesprzedanych lejków.
W 1989 r. przeniosłem się pod Warszawę. Tu popyt na usługi budowlane był znacznie większy. A tuż po ukończeniu studiów poszerzyłem swoją działalność o dekarstwo. Zdałem egzamin czeladniczy, a następnie mistrzowski.
Dotkliwie odczułem okres przemian gospodarczych. Budownictwo niemal stanęło. Trzeba było wymyślić nowy sposób na przetrwanie. W czerwcu 1990 r. wraz ze współpracownikiem skonstruowałem pierwszą własną maszynę do trapezowania blach. Miesiąc później wybraliśmy się do huty im. Sendzimira po swój pierwszy transport stali. Od tego czasu nasze zakupy stały się regularne i coraz większe. A to dlatego, że choć w sąsiedztwie funkcjonowały już co najmniej dwie firmy o podobnym do naszego profilu działalności, to interes się rozkręcał.
G.P.: Jak widać, kręci się do dziś. Kieruje Pan przedsiębiorstwem o naprawdę imponujących rozmiarach…
K.P.: Dziś nasza grupa zatrudnia niemal 1500 osób, osiąga przychody przekraczające dwa miliardy złotych rocznie. Tworzy ją ponad 20 podmiotów działających na terenie Polski, Czech, Ukrainy, Rumunii, Węgier, Niemiec oraz Litwy. Udało się nam zaistnieć na wymagających rynkach Europy Zachodniej. Rozwijamy też sprzedaż do tak odległych regionów, jak np. Ameryka Południowa czy Afryka. Jak więc widać, stajemy się marką globalną. Cały czas jednak w naszej komunikacji z otoczeniem biznesowym podkreślamy, że jesteśmy przedsiębiorstwem polskim. To dla nas bardzo ważny aspekt, na którym opieramy swój rozwój.
Przez ostatnie 35 lat wiele się w Polsce zmieniło, ale jedno jest niezmienne. Mianowicie to, że jesteśmy liderem w swojej branży.
W całej grupie najbardziej rozpoznawalna jest firma Blachy Pruszyński – największy w Polsce oraz jeden z czołowych światowych producentów stalowych pokryć dachowych i elewacyjnych. Nasz udział w tym rynku w Polsce sięga 25 proc. Klienci kojarzą markę Blachy Pruszyński z wysoką jakością, innowacyjnością i solidnością.
G.P.: Ten sukces byłby niemożliwy bez ludzi, którzy za nim stoją. Na rynku powszechna jest opinia, że firma Blachy Pruszyński potrafi utrzymać lojalność pracowników. Czy to prawda?
K.P.: Faktycznie, wielu pracowników jest z nami związanych od kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu lat. To najlepiej świadczy o tym, jakimi wartościami kierujemy się w zarządzaniu firmą. Przedsiębiorstwo to przede wszystkim ludzie. Prowadząc działalność rodzinną, doskonale to rozumiem. I choć powoli przyzwyczajam się do myśli, że Blachy Pruszyński to naprawdę duże przedsiębiorstwo, to wciąż staram się utrzymywać bliskie relacje z pracownikami. Nie tworzymy skomplikowanych struktur wewnętrznych czy innych zbędnych barier.
Kluczem do osiągnięcia sukcesu jest zgromadzenie wokół siebie odpowiedniej kadry. Mi się to udało. Do osób, z którymi współpracuję, mam spore zaufanie, nie muszę codziennie kontrolować ich pracy. Co nie znaczy, że sam nie angażuję się w bieżące funkcjonowanie przedsiębiorstwa. Z reguły pojawiam się w firmie około 8.00. Często zaczynam dzień od spotkań z pracownikami, podczas których omawiamy aktualne problemy, nowe pomysły etc.
Podobnie otwartą politykę przyjęliśmy w relacjach z naszymi partnerami biznesowymi. Staramy się mieć stały kontakt ze środowiskiem dekarskim. Uważnie słuchamy uwag czy podpowiedzi płynących z jego strony. Co roku przez nasze centrum szkoleniowe przewija się ok. 2 tys. dekarzy. Poza tym po całej Polsce jeździ odpowiednio wyposażone, nowoczesne Mobilne Centrum Szkoleniowe, w którym jednorazowo może przebywać ponad 40 osób. W ten sposób chcemy wesprzeć naszych lokalnych dystrybutorów, docierając bezpośrednio do ich miejscowości,
na teren, na którym działają.
KRZYSZTOF PRUSZYŃSKI, założyciel i Prezes firmy Blachy Pruszyński:
Chciałbym, aby mój syn okazał się lepszy i bardziej skuteczny w zarządzaniu ode mnie. Żeby bardziej niż ja postawił na wdrażanie nowych technologii, usprawniających funkcjonowanie firmy oraz potrafił przyciągnąć młodych ludzi, którzy patrzą na świat inaczej niż moje pokolenie.
KAMIL PRUSZYŃSKI, Członek Zarządu firmy Blachy Pruszyński:
Godna podziwu jest jego pasja, z jaką angażuje się w rozwój firmy, ale także dbałość o to, aby dopilnować wszelkich szczegółów związanych z jej działalnością. Jestem również pod wrażeniem, jak dużym zaufaniem i szacunkiem pracowników, klientów oraz dostawców cieszy się mój ojciec. Poza tym imponuje mi jego odwaga, z jaką firmuje swoim nazwiskiem całą aktywność biznesową.
G.P.: Powodzenie w biznesie to także efekt odpowiedniej strategii, podejmowania trafnych decyzji. Które z nich, według Pana, były kluczowe dla rozwoju firmy?
K.P.: Jedną z ważniejszych decyzji, która pomogła nam w osiągnięciu sukcesu, był wybór miejsca na budowę siedziby firmy w podwarszawskim Sokołowie. Gdy się tu osiedlaliśmy, około 2000 r., kupiliśmy 3 hektary ziemi. Dziś zajmujemy już dziesięciokrotnie większy obszar.
Ważne z punktu widzenia prowadzonego przez nas biznesu było również wejście w sektor produktów dla budownictwa wielkokubaturowego (np. hale, centra handlowe, zakłady przemysłowe, budynki użyteczności publicznej). Obecnie, szczególnie w okresach zimowych, gwarantuje on grupie utrzymanie stabilnych przychodów.
Istotna jest również pewna ogólna filozofia, którą się kieruję. Można ją streścić w jednym słowie: ostrożność. Być może przez nią w okresie boomu zyskuję mniej, ale za to w czasach dekoniunktury mam gwarancję, że nie upadnę.
G.P.: Marka Blachy Pruszyński jest świetnie rozpoznawalna, nie tylko wśród osób związanych z branżą budowlaną. To zasługa m.in. sponsoringu, w który się angażujecie. Na ile tego typu aktywność jest istotna z punktu widzenia zarządu firmy?
K.P.: Od początku istnienia nasza firma swój sukces buduje w oparciu o ideę społecznej odpowiedzialności biznesu. Angażujemy się w działalność charytatywną – obecnie pomagamy np. w budowie Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego im. ks. Jana Twardowskiego w Pruszkowie. Wspieramy też organizacje pożytku publicznego, instytucje kulturalne oraz szeroko rozumiany sport. Dla przykładu – od wielu już lat ambasadorem naszej marki jest Mariusz Pudzianowski, jeden z najbardziej znanych zawodników mieszanych sztuk walki w Polsce. Jesteśmy także sponsorem reprezentacji kraju w siatkówce. Nasze działania w tym zakresie nastawione są na długotrwałą współpracę. To przynosi efekty.
G.P.: Jubileusz 35-lecia nie jest zapewne ostatnim, który będą Państwo świętowali. Grupa wciąż się rozwija, a coraz większy udział w tym procesie ma nowe pokolenie. Jak przebiega sukcesja w firmie Blachy Pruszyński?
K.P.: Sukcesję można przeprowadzić na wiele sposobów. Niezależnie jednak, który się wybierze, należy o całym przedsięwzięciu pomyśleć z dużym wyprzedzeniem. Dzieci, jeżeli oczywiście chcą w przyszłości wiązać się z firmą, należy wprowadzać do niej stopniowo, zaczynając w jak najmłodszym wieku. Najlepiej, gdy przejdą wszystkie stopnie kariery i poznają przedsiębiorstwo od podszewki.
Tak też było w przypadku mojej rodziny. Dziś mój najstarszy syn, Andrzej, kieruje własną firmą, która wyrosła z naszej grupy. Extral, bo o tym podmiocie mowa, działa od ponad dekady, obecnie zatrudnia już ok. 300 osób i jest jednym z największych w Polsce producentów profili aluminiowych. Jestem niezwykle dumny z tego sukcesu.
Drugi z synów, Kamil, jest natomiast członkiem zarządu Blachy Pruszyński oraz kieruje spółką Centrum Florian. Przed nim jeszcze długa droga do tego, aby udowodnić swoją wartość w biznesie. Na sukces trzeba zapracować, nie można dostać go na tacy.
Podsumowując – sukcesja w firmie Blachy Pruszyński już następuje. Jednak dokona się ona w pełni dopiero wtedy, gdy będę miał pewność, że mogę zostawić przedsiębiorstwo w rękach kolejnego, w pełni przygotowanego do swojego zadania, pokolenia.
WYPOWIEDZI PARTNERÓW FIRMY BLACHY PRUSZYŃSKI
Tomasz Plaskura
Członek Zarządu, CMO ArcelorMittal East Europe
Długoletnia partnerska współpraca między ArcelorMittal a Blachy Pruszyński jest z pewnością oparta na zaufaniu. Jest ono szczególnie istotne w sytuacji ciągle zmieniających się oczekiwań i wymagań rynku. ArcelorMittal jest nie tylko dostawcą wyrobów stalowych, a firma Blachy Pruszyński klientem. Współpracujemy również w zakresie doradztwa, rozwoju, projektowania, wdrażania nowych materiałów, marketingu czy logistyki.
Marek Kuban
Prezes Pracowni Konstrukcji Budowlanych Kuban i Salak
Długofalowa współpraca z firmą Blachy Pruszyński wynika przede wszystkim ze zdobywanego przez lata zaufania. Przedsiębiorstwo oferuje szeroki wachlarz produktów, które świetnie sprawdzają się na realizowanych przez nas budowach. Firma Blachy Pruszyński jest uznanym dostawcą o ugruntowanej pozycji na rynku, jednym z liderów w swojej branży.
Krystyna Dackiewicz
Dyrektor Domu Dziecka im. Haliny Kopalińskiej w Białowieży
Krzysztof Pruszyński oraz pracownicy firmy Blachy Pruszyński od wielu lat wspierają działania naszej placówki. Dzięki tak zacnemu przyjacielowi dzieci i młodzież, którymi się opiekujemy mogą rozwijać swoje zainteresowania oraz realizować pomysły i marzenia. Za tę bezcenną oraz bezinteresowną pomoc serdecznie dziękujemy.
Bogdan Kalinowski
Prezes Zarządu głównego Polskiego Stowarzyszenia Dekarzy
Polskie Stowarzyszenie Dekarzy jako największa branżowa organizacja zrzeszająca wykonawców pokryć dachowych od pierwszych lat swojego istnienia współpracuje z firmą Blachy Pruszyński. Wkład i zaangażowanie właściciela oraz jego zespołu w rozwój dekarstwa i kształcenia zawodowego jest doskonałym przykładem na to, jak kluczowi producenci wpisują się w tworzenie oraz propagowanie najwyższych standardów w polskim przemyśle.
Iwona Dybał
Prezes Polskiej Unii Dystrybutorów Stali
Firma Pruszyński to wspaniały przykład rozwoju polskiego kapitału. Przedsiębiorstwo, które zbudowało swoją pozycję, zaczynając od małej działalności, rozwinęło ją do poziomu grupy o wielu różnych obszarach działania. Dziś jest jednym z liderów rynku. Pruszyński to także przykład dużej świadomości biznesowej, zaangażowania w wiele projektów i budowę wizerunku rynku jako całości. Działalność firmy Pruszyński na forum dystrybutorów oraz przetwórców stali w ramach Polskiej Unii Dystrybutorów Stali jest powszechnie oceniana niezwykle pozytywnie, a aktywność w obszarze społecznej odpowiedzialności biznesu zasługuje na najwyższy szacunek. Prezes Krzysztof Pruszyński od lat zasiada we władzach zrzeszenia, zarówno inicjując wiele działań całej Polskiej Unii Dystrybutorów Stali, jak i przewodnicząc grupie firm segmentu stalowych pokryć dachowych.
Maciej Runkiewicz
Członek Zarządu Kajima Poland
Kajima Poland współpracuje z firmą Pruszyński od kilkunastu lat. Blachy trapezowe i inne produkty związane z pokryciem i obróbką dachów oraz elewacji obiektów logistycznych i przemysłowych, jakie ten dostawca ma w swojej ofercie, zostały wykorzystane w większości naszych realizacji. W firmie Pruszyński cenimy sobie przede wszystkim gotowość dopasowania się do naszych potrzeb, utrzymanie stałej jakości produktów oraz regularność dostaw. Zaufanie i satysfakcja ze współpracy między naszymi firmami jest, jak sądzimy, wzajemna. Świadczą o tym wyróżnienia przyznane nam przez firmę Pruszyński w minionych latach: Super Jedynka oraz Wzorowy Płatnik.
Jacek Kasprzyk
Prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej
W gronie sojuszników polskiej siatkówki firma Blachy Pruszyński jest jednym z najwierniejszych partnerów. Nasza współpraca trwa od ponad 15 lat, i to bez względu na sportową koniunkturę. Firmie Blachy Pruszyński mogliśmy się odwdzięczyć za cierpliwość i konsekwencję sukcesami na arenie międzynarodowej, m.in. zdobytym przez męską reprezentację kraju dwa razy z rzędu mistrzostwem świata. Bez względu jednak na wyniki firma Blachy Pruszyński konsekwentnie inwestuje w naszą dyscyplinę. To postawa rzadko spotykana w biznesie.
Mariusz Pudzianowski
Sportowiec, ambasador marki Blachy Pruszyński
Moja współpraca z firmą Blachy Pruszyński trwa już od 2002 r. Z małego podmiotu przekształciła się ona w potężne europejskie przedsiębiorstwo. Posiada zróżnicowane, wysokiej jakości pokrycia dachowe. Sam już kilkukrotnie korzystałem z oferty tej firmy na potrzeby realizowanych przeze mnie inwestycji. Polecam Blachy Pruszyński jako solidnego partnera do współpracy.
Piotr Olgierd Korycki
Prezes Zarządu DAFA
Firma Blachy Pruszyński jest członkiem Stowarzyszenia DAFA praktycznie od samego początku jego istnienia, tj. od blisko 14 lat. Czynnie działamy na rzecz rozwoju tej organizacji. Nasi przedstawiciele byli i są członkami grup merytorycznych, włączając się czynnie w ich pracę. Uczestniczyli w szeregu prac, takich jak np. opracowanie katalogu rozwiązań akustycznych, dwie najnowsze publikacje poświęcone zagadnieniom bezpieczeństwa pożarowego i jako prelegenci w wielu panelach szkoleniowych oraz konferencjach.
Robert Sztyk
Dyrektor ds. produkcji firmy Blachy Pruszyński
Z firmą Blachy Pruszyński jestem związany od 24 lat. To przedsiębiorstwo, które swoim pracownikom gwarantuje duże możliwości rozwoju. Głównie dlatego, że samo cały czas idzie do przodu, inwestuje, uruchamia nowe projekty. Jednocześnie panuje tu rodzinna atmosfera, co pozytywnie przekłada się na jakość pracy. Nie bez znaczenia jest też to, że firma Blachy Pruszyński daje swoim pracownikom poczucie stabilności i bezpieczeństwa oraz zapewnia godziwe zarobki.
Bolesław Grzywnowicz
Statutory Director/Prezes Zarządu
Tata Steel International (Poland) sp. z o.o.
Któryś z filozofów powiedział, że zaufanie buduje się długo, traci w moment, a odbudowuje latami, i to najczęściej z mizernym efektem. Bo tak jak w życiu prywatnym, rodzinnym i społecznym, tak samo w relacjach biznesowych zaufanie jest wartością niezbędną. Ponad 20 lat naszej współpracy z firmą Blachy Pruszyński to nie tylko dostawy dziesiątek tysięcy ton różnego asortymentu blach, realizacje wielu projektów, omawianie planów oraz wspólne analizowanie możliwości rozwoju. To przede wszystkim stałe budowanie płaszczyzny wzajemnego zaufania, która ugruntowuje naszą współpracę. Firma Blachy Pruszyński jest godnym zaufania partnerem, co stanowi fundament naszych relacji biznesowych.
Leszek Faltyniak
Prezes Trasko-Inwest
Trasko-Inwest współpracuje z grupą Pruszyński od 18 lat. Tak dobra i długotrwała kooperacja możliwa jest dzięki wzajemnemu zaufaniu oraz profesjonalizmowi w działaniu. Wysokie wymogi w zakresie warunków i jakości dostaw, które musimy spełniać jako generalny wykonawca, mogą być zachowane dzięki współpracy wysokiej klasy w pełni kompetentnych specjalistów z obu stron. Ścisła współpraca oraz zaufanie, jakim darzą się zarządy obu spółek, pozwalają na szybkie i elastyczne reagowanie na potrzeby inwestorów. Tu szczególne podziękowania dla prezesa Krzysztofa Pruszyńskiego, bo to głównie dzięki jego otwartości możliwa jest ciągle poszerzająca się współpraca oraz rozwój obu spółek.
Andrzej Kielar
Prezes Zarządu ROCKWOOL Polska
Zaufanie jest wartością, którą buduje się długo i mozolnie, a traci szybko i często boleśnie. Z firmą Pruszyński współpracujemy już od wielu lat, przeszliśmy przez czasy dobrej oraz gorszej koniunktury. Stawaliśmy w obliczu wielu wyzwań i problemów, jakie zawsze pojawiają się w biznesie – i je rozwiązywaliśmy. To, co mnie osobiście oraz moim współpracownikom z ROCKWOOL kojarzy się z firmą Pruszyński, to pewne coraz rzadsze obecnie podejście do budowy i rozwoju firmy oparte na wartościach rodzinnych. Fakt, że firma jest nierozerwalnie związana z nazwiskiem. Jeżeli za czymś takim nie stoi odpowiedzialność, to nie ma żadnych szans na sukces. A firma Pruszyński taki sukces odnosi. Jest on oparty na zaufaniu do danego słowa i złożonych deklaracji. Możemy twardo negocjować i się spierać, ale gdy znajdujemy porozumienie, po prostu je realizujemy. Za każdym razem, kiedy do tego dochodzi, zaufanie wzrasta. I jak do tej pory przez te wszystkie lata nie zawiedliśmy się.
Przemysław Żur
Wiceprezes Zarządu ds. realizacji inwestycji P.A. NOVA
Zawsze uważałem, że firmy to przede wszystkim ludzie, którzy je tworzą. To ich osobiste cechy determinują poziom relacji biznesowych. Coraz rzadziej spotykane są dziś takie atrybuty jak uczciwość, rzetelność, słowność, wierność zasadom, profesjonalizm. W firmie Blachy Pruszyński wciąż one obowiązują. O tym, skąd jej pracownicy czerpią wzorce, przekonałem się bardzo szybko, gdy osobiście poznałem Krzysztofa Pruszyńskiego.
Idalia Królik
„AZEL” KRÓLIK&KRÓLIK
Jesteśmy jedną z najstarszych firm współpracujących z Firmą Pruszyński. Działamy razem prawie 30 lat. Dlaczego tak długo? Odpowiem krótko. Jest to bardzo dobra i profesjonalna współpraca. Przez te lata byliśmy świadkami wielkiego rozwoju z małej firmy do gigantycznego przedsiębiorstwa liczącego się na światowych rynkach. Cieszę się, że nasza firma jako malutkie ogniwo mogła w tym uczestniczyć. Panu Prezesowi Krzysztofowi z tego miejsca chcielibyśmy pogratulować ogromnego sukcesu. Mamy nadzieję, że nie zwolni i jeszcze nie raz zaskoczy nas nowymi pomysłami. Gratulacje.
Krzysztof Przybył
Prezes Zarządu Fundacji Teraz Polska
Firma Blachy Pruszyński została wyróżniona nagrodą „Teraz Polska” w 2003 roku za blachodachówki serii „Szafir”. Od tamtej pory znak ten jest obecny na nagrodzonych produktach, a także jest wykorzystywany przez firmę w komunikacji dotyczącej całej marki.
Cieszy mnie fakt, że od 17 lat firma co roku przechodzi pozytywnie kolejne procesy certyfikacji wymagane do przedłużenia prawa posługiwania się znakiem „Teraz Polska”, potwierdzając tym samym najwyższą jakość i innowacyjność oferowanych produktów.
Obserwując dynamiczny rozwój marki Pruszyński, z dumą stwierdzam, że obecnie firma jest największym polskim producentem stalowych pokryć dachów i elewacji oraz liderem Grupy Pruszyński, oferującej najwyższej jakości produkty dla budownictwa.
Martin Lewandowski
współwłaściciel Federacji KSW
Rok 2009 był dla nas przełomowy. Podpisaliśmy w nim dwa istotne kontrakty. Pierwszy dotyczył debiutu Mariusza Pudzianowskiego w MMA, a drugi, równie ważny, to podpisanie umowy i przyznanie tytułu sponsora głównego firmie Blachy Pruszyński. Ten okres zaliczam do wielkiego komercyjnego sukcesu Federacji KSW. Współpraca z firmą Blachy Pruszyński trwa ponad 11 lat i wspólnie przeżyliśmy już prawie wszystko. Od etapu wzajemnego poznawania się przez drobne konflikty, różnice zdań, po ostre negocjacje. Jak to w biznesie bywa – nie ma relacji bez konfliktów. Ale najcenniejsze jest to, że niezależnie ile nas dzieli, za każdym razem udaje nam się wypracować wspólne zdanie. Takiego partnera biznesowego polecam wszystkim.
Zdzisław Szadkowski
Zakład Profilowania Blachy Dachowej Z. Szadkowski, P. Pędrakowski
Z firmą Blachy Pruszyński współpracujemy już od 28 lat. Należymy więc do grona klientów, którzy byli świadkami jej rozwoju od małej firmy rodzinnej do dużego przedsiębiorstwa. Mimo tego spektakularnego sukcesu nie zatraciła nigdy rodzinnego charakteru, a filozofia budowania silnych, ciepłych relacji z klientami nadal jest najważniejszą zasadą realizowaną przez cały zespół. Stwarza to niepowtarzalny klimat, możliwy do osiągnięcia tylko przy osobistym zaangażowaniu właściciela, który robienie biznesu postrzega przez pryzmat współpracy z konkretnym człowiekiem.
Patrycja Piekutowska
Prezes Fundacji K.I.D.S.
W każdym biznesie ogromną rolę odgrywają relacje między ludźmi, niejednokrotnie wynikające z potrzeby chwili. Krzysztof Pruszyński bez wątpienia jest człowiekiem, dla którego możliwość dzielenia się z potrzebującymi i wspieranie ich bez poklasku jest wielką wartością. Miałam przyjemność przekonać się o tym podczas wspólnych realizacji projektów dla Centrum Zdrowia Dziecka. Jestem przekonana, że fakt 35-lecia wielkiego, międzynarodowego dzieła Krzysztofa Pruszyńskiego to też efekt wspaniałych umiejętności doceniania w ludziach tego, co motywuje ich do współtworzenia tej znakomitej firmy wpisanej na stałe w krajobraz branży budowlanej.
Krzysztof Rymuza
Starosta Pruszkowski
Firma Blachy Pruszyński od 20 lat wspiera Powiatowy Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Pruszkowie, organizując m.in. coroczne bale charytatywne, z których środki, liczone już w milionach złotych, wspierają bieżącą działalność placówki. Nową kartą jest współpraca przy budowie nowoczesnej siedziby SOSW. Fundacja Pruszyńscy zadeklarowała pokrycie połowy kosztów jej budowy.
Zdjęcia archiwum Blachy Pruszyński
UWAGA
Cyfrowe wydania dostępne bezpłatnie!
Aktualny numer magazynu Builder, numery archiwalne oraz pozostałe publikacje z Biblioteki Buildera do pobrania bezpłatnie w wersji cyfrowej:
na urządzenia mobilne (tablet, smartfon) w bezpłatnej aplikacji Builder Polska dostępnej w App Store i Google Play
do przeglądania na komputerach w dowolnej przeglądarce na stronie e.buildercorp.pl