ILIARD ARCHITECTURE & INTERIOR DESIGN
Projekty i działania, które stoją w zgodzie z naszymi wewnętrznymi potrzebami oraz niosą satysfakcję tworzenia, są zawsze najlepsze. Uwielbiam myśleć o miejscach styku różnych materiałów, logice ich wykorzystania i wzajemnych relacjach.
ŁUKASZ KOZIANA w 2003 r oku u kończył studia na Wydziale Architektury i Urbanistyki Politechniki Krakowskiej. Przed powstaniem Iliard współpracował z wieloma pracowniami architektonicznymi, m.in. DDJM, KKD Architects, BP Projekt, AZ Projekt, Karpla, GD&K Consulting. W Iliard łączy projektowanie i design z rozległą wiedzą w zakresie oceny kosztów realizacji inwestycji oraz prowadzenia procesu inwestycyjnego.
WOJCIECH WITEK ukończył studia na Wydziale Architektury i Urbanistyki Politechniki Krakowskiej w 2006 roku, a od 2009 jest członkiem Małopolskiej Okręgowej Izby Architektów. Przed założeniem Iliard pracował jako architekt w Krakowie – w pracowniach GD&K Consulting oraz Ovotz, w Amsterdamie – w pracowni ANA Architecten, oraz w Rotterdamie – w pracowni 2012 Architecten. W Iliard odpowiada za kwestie związane z szeroko pojętym designem i za budowanie relacji z klientami. Uwielbiam myśleć o miejscach styku różnych materiałów, logice ich wykorzystania i wzajemnych relacjach.
ŁUKASZ KOZIANA
1. Motto projektowe i życiowe
Zawsze uważałem, że to, co najbardziej wartościowego możemy dać innym – zarówno w życiu, jak i w pracy – znajdziemy wewnątrz nas. Trzeba jedynie uważności oraz staranności, aby to odkrywać. Projekty i działania, które stoją w zgodzie z naszymi wewnętrznymi potrzebami oraz niosą satysfakcję tworzenia, są zawsze najlepsze.
2. Autorytet/guru architektoniczny
Peter Zumthor.
3. Dom marzeń
Od zawsze jest tylko jeden taki dom – dom na wodzie. Z wielu powodów uważam takie rozwiązanie za przyszłościowe: daje nam alternatywne, dodatkowe miejsce, pozwala korzystać z odnawialnych źródeł energii i możliwości przemieszczania się. Taki koncept wpisuje się również w moją wielką pasję, czyli żeglarstwo.
4. Najbardziej udany projekt
Dziś to sopocki hotel Radisson Blu. Ale z każdym projektem mamy do zaoferowania więcej i nasze projekty są coraz lepsze.
5. Projekt – zjadacz czasu
Kalkulator i liczenie w projektowaniu.
6. Pozaarchitektoniczne źródła inspiracji
Wzornictwo elementów użytkowych: jachty, przyczepy, elementy codziennego użytku.
7. Ulubione rozwiązanie (materiałowe, technologiczne), którego często używam
Modelowanie przestrzeni „od zera”, czyli biała karta. W pustej, czystej, prostej przestrzeni powstaje forma, która wraz z procesem staje się projektem i odpowiedzią na zadane pytania.
8. Zaleta i wada architekta, które najbardziej rzucają się w oczy
Zaletą jest to, że mamy możliwości i umiejętności, aby z wypowiadanych potrzeb formułować przestrzeń. Sprawczość ta staje się wadą, gdy kreowana przez architekta przestrzeń nie odpowiada na potrzeby.
9. Moja pierwsza nagroda
Konkurs na zagospodarowanie placu Gazaris w Bochni. To był czas studiów.
Pamiętam radość z faktu pierwszego sprawdzianu samodzielnego myślenia.
10. Najgorszy budynek/budowla (w moim mieście, w Polsce, w Europie, na świecie)
Postmodernistyczna, bogata w formy wyrazu sztuka nigdy nie zyskała mojej akceptacji.
Z każdym projektem mamy do zaoferowania więcej i nasze projekty są coraz lepsze.
WOJCIECH WITEK
1. Motto projektowe i życiowe
Być autentycznym.
2. Autorytet/guru architektoniczny
Peter Zumthor.
3. Dom marzeń
Stare gospodarstwo rolne z widokiem na morze, pełne bliskich mi ludzi. Projekt jeszcze niezrealizowany.
4. Najbardziej udany projekt
Każdy, który uda nam się zrealizować.
5. Projekt – zjadacz czasu
Projekt własnego domu, do którego podchodziłem już kilkakrotnie. Mówi się, że szewc bez butów chodzi…
6. Pozaarchitektoniczne źródła inspiracji
Astrofizyka, która wszystkiemu nadaje właściwy kontekst.
7. Ulubione rozwiązanie (materiałowe, technologiczne), którego często używam
Uwielbiam myśleć o miejscach styku różnych materiałów, logice ich wykorzystania i wzajemnych relacjach.
8. Zaleta i wada architekta, które najbardziej rzucają się w oczy Umiejętność wyjścia z projektem poza własne EGO. Kiedy jej brakuje, stanowi dużą wadę.
9. Moja pierwsza nagroda
Nie pamiętam, żebym dostał jakąkolwiek nagrodę. Wszystkie dotychczasowe wyróżnienia spływały na zespół, który tworzy naszą pracownię.
10. Najgorszy budynek/budowla (w moim mieście, w Polsce, w Europie, na świecie)
Może to kontrowersyjnie zabrzmi, ale budynki są jak ludzie – każdy niesie w sobie jakąś własną prawdę i piękno. Szpetna jest dla mnie dużo częściej urbanistyka, a właściwie jej brak w wielu miejscach n Ibis Styles, Kraków naszej przestrzeni.