1. Home
  2. Architecture Design
  3. Kobiety siłą branży
Kobiety siłą branży
0

Kobiety siłą branży

0

O pasji do pracy, osiągnięciach i wyzwaniach piszą dla nas cztery wyjątkowe kobiety, które pokazują swoją siłę, ale też inspirują do działania. Bo inspiracja jest kobietą.

prof. dr hab. inż. arch.
EWA KURYŁOWICZ
Generalny Projektant pracowni Kuryłowicz & Associates

Ostatnim najważniejszym dla mnie osiągnięciem jest ukończony w ubiegłym roku budynek Lingwistyki Stosowanej i Neofilologii UW na warszawskim Powiślu. Świętowałam go jako szefowa wraz z zespołem, z którym przygotowaliśmy projekt, a także całą pracownią Kuryłowicz & Associates. Okazało się, że nasz sukces z 2006 roku miał niezwykle długą kontynuację. Finalny obiekt stanął w całości w zasadzie w 2022 roku. Jako pracownia mamy na koncie długie realizacje. Narodowe Forum Muzyki we Wrocławiu powstawało 10 lat. Budynek Neofilologii i Lingwistyki był pod tym względem rekordem (16 lat!), niemniej warto było czekać. Projekt, którego pierwszy etap oddaliśmy w 2013 roku, miał przerwę w realizacji. Dzięki dodatkowemu finansowaniu od premier Ewy Kopacz od 2017 roku ruszyły prace nad II etapem, który – co jest w Polsce rzadkością – został opracowany po wykonanym POE (Post Occupancy Evaluation), co z kolei okazało się korzystne i dla projektu, i dla użytkowników. Faza POE – w niektórych krajach obowiązkowa, w Polsce niestety nie – przyniosła zmiany, którym w sukurs przyszły reforma dydaktyki, potem zaś doświadczenia pandemii. W efekcie II etap obiektu ma nieco zmieniony program funkcjonalny, dużo wspólnych przestrzeni kosztem indywidualnych gabinetów, od których pękał etap I, masę światła i powietrza. Mieszkam niedaleko i często go odwiedzam, ciesząc się z faktu, że został zaakceptowany przez użytkowników. Dla nas, architektów, to najważniejsze.


KLARA JANICKA
Architekt Prowadząca w pracowni
APA Wojciechowski Architekci

Architektura jest sztuką cierpliwości i wytrwałości. Wysiłki wynagradza efekt. Przykładem jest osiedle Riverview w Gdańsku. Staraliśmy się stworzyć ten kawałek miasta według naszych założeń i marzeń. Zależało nam m.in. na nawiązaniu do historii miejsca i minimalistycznym detalu. Szukając autentyczności, zastosowaliśmy na fasadach cegłę z polskiej cegielni. Całość została doceniona przez użytkowników oraz otrzymała liczne nominacje i nagrody.

Będąc architektem, pozostaję zawsze otwarta na wiedzę i wyzwania. Jednym z najnowszych jest stworzenie projektu wnętrz dla kilkuset mieszkań. Zakres opracowania jest bardzo obszerny, a zespół duży, międzynarodowy i zgrany. Motywuje mnie dążenie do stworzenia jak najbardziej przyjaznej i funkcjonalnej przestrzeni, w której już niedługo zamieszkają nowi lokatorzy.


HANNA RUSZKOWSKA-ŚWIĄDER
Head of Design w Tétris

Od space planu, przez koncepcję aranżacji wnętrza, aż po prace fit-out – tak wygląda realizacja projektu w modelu Design x Build, który promujemy w Tétris. W tym schemacie zrealizowaliśmy dla 7R w biurowcu Metropolitan w Warszawie przestrzeń oddającą charakter firmy – nowoczesną i ekologiczną. To, co przykuwa uwagę we wnętrzu, to spójność z bryłą biurowca. Łukowe i okrągłe kształty zastosowaliśmy w układzie ścian, sufitów, wykładzin oraz mebli. Poza walorami estetycznymi biuro powstało z poszanowaniem środowiska, a dla mnie przy projektowaniu ten aspekt jest szczególnie ważny.
Architekt ma w rękach wiele możliwości obniżenia śladu węglowego, m.in. dzięki pomysłom na upcykling lub dobór odpowiednich dostawców. W Tétris działamy zgodnie z Kodeksem Zrównoważonego Rozwoju, który pomaga na każdym etapie osiągnąć jak najniższe wartości dwutlenku węgla.


IWONA SZYMANIK
Wiceprezes Zarządu
WSC Witold Szymanik
i S-ka Sp. z o.o.

Nie, nie jestem „kobietą biznesu” w popularnym znaczeniu tego określenia, a zatem nie chodzę pewnie w szpilkach, nie odpytuję, nie dyscyplinuję i nie budzę popłochu. Gdybym miała w sposób sztampowy opisać swoją rolę w WSC, to prawdopodobnie określiłabym siebie jako „popielata eminencja”, ale w naszej firmie nie ma żadnych eminencji, więc z przyjemnością pozostanę w roli nieokreślonej.

Jako wiceprezes firmy rodzinnej mogę powiedzieć, że moja praca to moja codzienność w tym sensie, że sprawy firmy nie dają się zostawić w firmie, mieszkają u nas w domu, a strategie i plany działań często kształtują się przy kolacji. Dlatego swoje zainteresowania i pasje rozwijam w innych niż działalność firmy obszarach, ale nie są to obszary odległe od architektury.

Ekscytującym odejściem od codziennej rutyny sprzedaży oprogramowania, szkoleń i pomocy technicznej dla klientów, uczestnictwa w targach czy branżowych eventach jest coroczne spotkanie z architekturą adeptów zawodu. Mam na myśli organizowany przez nas od lat konkurs „Dyplom z Archicadem”. Rosnąca popularność konkursu sprawia, że coraz więcej nadesłanych prac trzeba obejrzeć i przemyśleć, aby finalnie móc wybrać tych kilka najlepszych pod względem architektonicznych rozwiązań i zaprezentowanej w nich sprawności w posługiwaniu się Archicadem. Jako organizator, ale też członek jury, dostrzegam w tej najmłodszej architekturze wyraźny trend świadomości problemów współczesności i stale rosnącej wrażliwości społecznej. Zauważam odwrót od potrzeby manifestacji ego na rzecz rozwiązywania problemów w mikroskali. I przyznam, że ten pozytywistyczny romantyzm dyplomantów bardzo mi się podoba.

Konkurs „Dyplom z Archicadem” to creme de la creme naszej wieloletniej, nieustającej pracy i współpracy ze środowiskiem studentów architektury. Ten projekt jest dla mnie osobiście ogromnie ważny i uczestniczenie w nim daje mi mnóstwo radości i satysfakcji.

A teraz wyznanie prywatne i może niespecjalnie „trendy”. Na początku działalności WSC, czyli w czasach przedinternetowych, wydawaliśmy z mężem kwartalnik dla architektów. Przypadła mi tam rola felietonistki rubryki, którą nazwałam Rozważania znad deski (do prasowania). Nadal uważam, że bagatelizowanie, ba – stygmatyzowanie tego niezwykle przydatnego do prasowania odzieży, ale i myśli sprzętu domowego – jest niesłuszne. Nic tak bowiem nie porządkuje chaosu w głowie, jak widok rozprostowujących się pod żelazkiem fałd i zagnieceń.

W Dniu Kobiet polecam taką prostą domową terapię także panom.

PS