METAMORFOZA EC POWIŚLE
Projekt rewitalizacji Elektrowni powstawał długo. Jego droga była zawiła niemalże tak bardzo, jak losy tego miejsca niszczonego przez wojny, a potem, po wyłączeniu z użytkowania, ulegającego samodegradacji w zawrotnym tempie…
Co warszawiacy wiedzą o Elektrociepłowni Powiśle? Może to, że była pierwszą elektrownią w Warszawie na początku XX wieku, o niezwykłej jak na te czasy konstrukcji? To, że jest unikatowym zabytkiem o przemysłowym charakterze? To, że zaledwie 15 lat temu te ponad stuletnie budynki i urządzenia napędzały Warszawę energią i życiem? A może w ogóle o niej nie pamiętają? Wystarczy ją odwiedzić, aby zapamiętać na zawsze.
Odkrywcy i kreatorzy
My mieliśmy to szczęście w 2008 roku, gdy powierzono nam zadanie adaptacji jej wspaniałych obiektów na nowe cele. Mogliśmy podziwiać stalowe szkielety i transformatory przypominające szkice H.R. Gigera, niespotykane w Warszawie gatunki dzikiej zieleni, ‘kosmiczne’ wyposażenie nastawni jak w filmie „Solaris” (reż. Andrei Tarkovskiego) czy żerującego tam wówczas okazałego kojota! Czuliśmy się jak podróżnicy i odkrywcy. Dla innych warszawiaków było to niestety miejsce niedostępne, ogrodzone wysokim na kilka metrów murem.