Czy będzie to samospełniająca się przepowiednia i czeka nas kolejny kwartał stagnacji i oczekiwania na lepsze czasy, czy w końcu nastąpi eksplozja popytu? Jeśli nastąpi, to jakie będą skutki: zdrowy i skokowy wzrost graczy z branży budowlanej czy raczej powtórzy się scenariusz z czasów boomu inwestycyjnego Euro 2012? Na część z tych pytań odpowiedź poznamy zapewne już w najbliższych miesiącach, dlatego serdecznie zachęcamy do obserwowania sytuacji na rynku, która wydaje się nader ciekawa.