ŁUKASZ LUTO – JESTEŚMY GODNI ZAUFANIA
Wysokiej jakości produkty sprawiły, że PORTA szybko stała się rozpoznawalną marką. Wielu Polaków mówiąc „drzwi”, myślało „PORTA”. Dzięki temu firma już po kilku latach funkcjonowania została rynkowym liderem.
Z Łukaszem Luto, Wiceprezesem Zarządu, Dyrektorem Zarządzającym PORTA KMI Poland rozmawia Grzegorz Przepiórka.
Grzegorz Przepiórka: 25 lat temu w Bolszewie k. Wejherowa powstała PORTA. Jakie czynniki pozwoliły firmie na osiągnięcie pozycji lidera?
Łukasz Luto: Przede wszystkim bardzo celny rynkowo pomysł, by produkować drzwi, oraz konsekwencja w dążeniu do bycia najlepszym. Ważne także, że od początku potrafiliśmy budować zaufanie. Wysokiej jakości produkty sprawiły, że PORTA szybko stała się rozpoznawalną marką. Wielu Polaków mówiąc „drzwi”, myślało „PORTA”. Dzięki temu firma już po kilku latach funkcjonowania została rynkowym liderem. Równie istotne było świetne wyczucie i zaspokajanie nowych potrzeb naszych klientów. Dawniej produkowaliśmy głównie produkty katalogowe, dzisiaj w naszej ofercie zaczynają dominować rozwiązania niestandardowe i jesteśmy pod tym względem najmocniejsi na rynku. Jednocześnie mamy bardzo szerokie portfolio, które jest w stanie zaspokoić wszystkie potrzeby naszych klientów.
G.P.: Ile produktów liczy obecnie oferta firmy PORTA?
Ł.L.: Gdy weźmiemy pod uwagę rozwiązania standardowe, to mamy blisko półtora miliona różnych konfiguracji. Drugim obszarem jest nasza oferta kontraktowa, w ramach której rozwiązania projektujemy ściśle według zapotrzebowania klienta i trudno tutaj podać ich konkretną liczbę. Jestem przekonany, że mamy najszerszą ofertę na rynku, a jednocześnie gwarantujemy kompleksową obsługę klienta. Dodam, że zatrudniamy ponad pięćdziesięciu technologów kontraktowych, którzy pracują wyłącznie nad niestandardowymi zleceniami.
G.P.: Do produktów jeszcze wrócimy. Porozmawiajmy natomiast o mocach produkcyjnych. Jaki pułap w tym zakresie osiągnęła PORTA?
Ł.L.: Mówiąc o naszych mocach produkcyjnych, należy wyodrębnić dwa podstawowe obszary: drewno (wraz z wyrobami drewnopodobnymi) oraz produkty metalowe. Rocznie produkujemy około 800 tysięcy skrzydeł drzwiowych. Chcąc przedstawić to bardziej obrazowo, ułożone jedno za drugim wypełniłyby odcinek od Bolszewa do zachodniej granicy Holandii. Oprócz tego produkujemy rocznie około 650 tysięcy ościeżnic.
G.P.: Gdzie odbywa się produkcja?
Ł.L.: Obecnie posiadamy pięć zakładów. Pierwszy, który powstał wraz z założeniem firmy, to fabryka w Bolszewie. W Suwałkach mamy zakład produkujący skrzydła i ościeżnice w fornirze. Kolejna nasza lokalizacja to Ełk. Tutaj również mamy dwie fabryki. Jedna produkuje skrzydła i ościeżnice drewnopochodne. Druga, którą otworzyliśmy w połowie 2016 roku, nastawiona jest na produkcję wyrobów metalowych. Oprócz krajowych mocy produkcyjnych mamy też zakład za granicą, zlokalizowany w Rumunii.
G.P.: Drugim obszarem, jak pan wspomniał, są produkty metalowe. Nowy zakład w Ełku to chyba sygnał zdecydowanego rozwoju w tym kierunku.
Ł.L.: Zgadza się. Kiedy dwa lata temu podjęliśmy decyzję o budowie nowej fabryki i rozpoczęliśmy projektowanie, kierowały nami dwie pobudki. Po pierwsze, w produkcji wyrobów metalowych, prowadzonej do niedawna w stosunkowo niewielkim zakładzie, doszliśmy do krańca naszych możliwości. Funkcjonowaliśmy już w systemie czterozmianowym i notowaliśmy dynamiczne przyrosty. Po drugie, dostrzegliśmy perspektywę rynkową związaną z całym spectrum produktów metalowych, którą chcemy w przyszłości wykorzystać. Nowy zakład ma czterokrotnie większe moce produkcyjne. Równocześnie położyliśmy duży nacisk na aspekt badawczo-rozwojowy, w efekcie czego mocno poszerzy się nasze portfolio produktowe. Nowy zakład w Ełku Porta Steel to również droga do celu, jakim jest zwiększenie konkurencyjności firmy PORTA na arenie międzynarodowej, zwłaszcza na rynkach zachodnich, poprzez oferowanie bardzo dobrej jakości zaawansowanych technologicznie rozwiązań metalowych w konkurencyjnych cenach.
G.P.: W jakie narzędzia został wyposażony nowy zakład? Jakie możliwości one generują?
Ł.L.: Porta Steel to jeden z najnowocześniejszych zakładów w Europie produkujących drzwi metalowe. Zastosowaliśmy w nim w pełni zautomatyzowane autorskie linie produkcyjne. Zapewniają one z jednej strony wysoką wydajność – czas cyklu produkcji jednej ościeżnicy to minuta, skrzydła drzwiowego – dwie minuty. Z drugiej zaś maksymalną elastyczność – każdy kolejny element może być inny od poprzedniego i nie spowalnia to procesu produkcji. Zmierzamy do tego, by seria produkcyjna mogła równać się jednej sztuce. Dla robota nie ma znaczenia ilość, po prostu czyta kod kreskowy i rozpoczyna swoją pracę.
G.P.: Czym podyktowany jest taki sposób produkcji?
Ł.L.: Jest to bezwzględny wymóg rynku, który odnotowaliśmy w naszych statystykach sprzedażowych i produkcyjnych. Mamy coraz większe rozdrobnienie na różne konfiguracje, produkujemy coraz więcej odmiennych rozwiązań w odpowiedzi na coraz bardziej specyficzne preferencje odbiorców, więc w perspektywie kilku czy kilkunastu lat pojęcie „unikalny” w kontekście wymagań klientów przestanie zupełnie budzić zdziwienie.
G.P.: Czy poza uruchomieniem fabryki w Ełku PORTA prowadzi inne działania, które uwzględniają tendencję, jaką jest personalizacja produktów?
Ł.L.: Realizujemy bardzo duży projekt inwestycyjny w Bolszewie, mianowicie prowadzimy badania nad daleko posuniętą personalizacją przy produkcji drzwi technicznych. Obecnie jesteśmy na etapie wyboru modułów produkcyjnych. Projekt jest współfinansowany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.
G.P.: Zróżnicowane wymagania, które płyną ze strony klientów, z pewnością mają jedną zaletę w postaci inspiracji do tworzenia nowych produktów.
Ł.L.: Impulsów, którymi są bezpośrednio identyfikowane potrzeby klienta, jest rzeczywiście bardzo wiele. Cała sztuka polega na tym, aby zebrane informacje przekuć w spójną myśl dotyczącą designu, konstrukcji, funkcjonalności – wszystkich aspektów, które są związane z danym produktem. Chcę jednak zaznaczyć, że my idziemy o krok dalej, antycypujemy potrzeby klientów, aby na tej podstawie projektować nowe rozwiązania.
G.P.: Mówiliśmy o mocach produkcyjnych, a jak wygląda zaplecze twórcze, do którego odnosi się to, co pan przed chwilą powiedział?
Ł.L.: Obecnie posiadamy dwa oddziały Departamentu R&D, w których pracuje łącznie kilkanaście osób. Pierwszy znajduje się w Bolszewie. To właściwie nasze główne centrum badań i rozwoju, które zajmuje się tworzeniem nowych produktów i ulepszaniem już wprowadzonych do oferty. W jego gestii leży również koordynacja procesów certyfikacji. W każdym kolejnym roku coraz więcej inwestujemy w nasze badania i rozwój, dlatego kilka tygodni temu powołaliśmy drugi oddział w Ełku, który skoncentruje się wyłącznie na poszukiwaniu nowych rozwiązań metalowych.
G.P.: Jaką efektywność wykazuje Departament R&D? Mam na myśli liczbę nowych produktów wprowadzanych na rynek.
Ł.L.: Do tej pory rocznie wprowadzaliśmy kilkanaście zupełnie nowych produktów, jednak w ciągu najbliższych trzech lat chcemy ich liczbę podwoić.
G.P.: Z pewnością z okazji 25-lecia oferta firmy również ulegnie poszerzeniu. Jakie nowości planuje wprowadzić PORTA?
Ł.L.: Z okazji jubileuszu planujemy co najmniej 25 niespodzianek, w tym również nowe produkty, które będą miały swoją premierę podczas najbliższych targów Budma.
G.P.: W takim razie porozmawiajmy o czymś, co nie jest już tajemnicą. Jakie ciekawe rozwiązanie PORTA wprowadziła na rynek w ostatnim czasie?
Ł.L.: Godnym uwagi produktem, który też będzie prezentowany na Budmie, jest z pewnością ościeżnica metalowa Fast. Oczywiście to jeden z wyrobów pochodzący z naszej nowej fabryki Porta Steel w Ełku. Składa się z trzech elementów i jest przeznaczona do szybkiego montażu, na wykończony mur. Średnio montaż ościeżnicy metalowej jednoelementowej trwa około dwudziestu minut. Konstrukcja ościeżnicy Fast umożliwia skrócenie tego czasu dosłownie do pięciu minut, co stanowi niebagatelne ułatwienie dla montażystów. Wiążemy z tym produktem duże nadzieje. Liczymy na to, że pozwoli on nam z powodzeniem konkurować na rynkach zagranicznych. W związku z tym, że ościeżnica składa się z trzech oddzielnych elementów, do jej dystrybucji będzie można wykorzystać system pakowania za pomocą bardzo małych paczek transportowych. Przełoży się to na obniżenie kosztów transportu.
G.P.: Które rynki znajdują się w głównym obszarze zainteresowań firmy PORTA, nie tylko w kontekście ościeżnicy Fast?
Ł.L.: Chcielibyśmy wzmocnić swoją pozycję na rynkach Europy Zachodniej, przede wszystkim w Niemczech i we Francji. Rynki te są dość hermetyczne, ale nie całkowicie zamknięte. Pamiętajmy, że rynek stolarki otworowej w Niemczech jest ogromny, więc zdobywając w nim nawet niewielki udział procentowy, w wartościach kwotowych obecność na nim ma sens.
G.P.: Co dla producentów stanowi największą przeszkodę w rozwijaniu działalności eksportowej?
Ł.L.: Zdecydowanie ogromnym wyzwaniem jest proces certyfikacji. Nierzadko jeden certyfikat kosztuje nawet kilkaset tysięcy euro.
G.P.: Na jakich rynkach PORTA zdążyła zbudować silną pozycję? Ile procent ogólnej sprzedaży stanowi handel zagraniczny?
Ł.L.: Najmocniejsi jesteśmy w Czechach, Bułgarii, Rumunii, na Słowacji, na Węgrzech, w krajach Europy Wschodniej oraz na Malcie. Co prawda ostatni z wymienionych rynków jest niewielki, ale mamy w nim procentowo duży udział. Eksportujemy nasze produkty w sumie do około 30 krajów – uwzględniając nawet tak egzotyczne lokalizacje jak Wietnam czy Zjednoczone Emiraty Arabskie – a udział procentowy eksportu w ogólnym obrocie firmy wynosi 26%.
G.P.: Wchodzenie na nowe rynki zagraniczne, podobnie jak i umacnianie pozycji na rynku krajowym wymaga umiejętnego budowania relacji z partnerami biznesowymi. Czy Targi PORTA odpowiadają na tę potrzebę?
Ł.L.: Jestem przekonany, że tak, biorąc pod uwagę ogromną skalę tego przedsięwzięcia. To największe w branży targi firmowe. We wrześniu 2016 roku zorganizowaliśmy w Ełku trzecią edycję. Podczas pięciu dni targowych odwiedziło nas ponad dwa tysiące osób. Należy podkreślić, że to nie byli klienci ostateczni, ale nasi partnerzy biznesowi, dystrybutorzy, dlatego ta liczba naprawdę robi wrażenie. Łączna powierzchnia targów wynosiła 3 tys. m2. Wszystko zorganizowaliśmy samodzielnie, od ekspozycji i materiałów graficznych, poprzez prelekcje aż po wieczorną jubileuszową kolację. Ideą Targów jest bycie bliżej klienta. Podczas tych kilku dni otwieramy drzwi dla współpracowników – dystrybutorów, inwestorów, dostawców i wykonawców. Zapraszamy ich do naszej fabryki jak do domu i pokazujemy, jacy naprawdę jesteśmy, jak wyglądają produkty, jak i gdzie je wytwarzamy oraz kto się zajmuje tym procesem. Dzięki temu budujemy relacje z naszymi partnerami.
G.P.: Patrząc na liczbę i skalę inwestycji, o których rozmawialiśmy do tej pory, zastanawiam się, jakiego budżetu wymagają te wszystkie działania.
Ł.L.: Na realizację dwuletniego planu inwestycyjnego przeznaczyliśmy 150 milionów złotych. Część działań została już zrealizowana, a największym z nich była budowa nowej fabryki Porta Steel w Ełku. Dla nas to oczywiste, że inwestuje się w rozwój, dlatego PORTA inwestycjami stoi. Obecnie jesteśmy w trakcie realizacji bardzo dużego projektu wdrożenia innowacyjnej oferty drzwi technicznych i zaprojektowania przeznaczonej do tego celu linii produkcyjnej, gwarantującej uzyskanie niespotykanych na polskim rynku parametrów. Ponadto rozpoczęliśmy działania nad opracowaniem koncepcji automatycznego centrum logistycznego. Powstanie ono przy naszych zakładach produkcyjnych w Ełku i umożliwi optymalizację operacji magazynowych oraz procesów dostawy naszych produktów. Poza wymienionymi inwestycjami mamy jeszcze w planach szereg innych prorozwojowych przedsięwzięć.
G.P.: Moje ostatnie pytanie – dlaczego warto zaufać akurat firmie PORTA?
Ł.L.: Obecnie produkty PORTA co miesiąc wybiera 20 000 klientów. Na taki wynik pracujemy, oferując najszerszą na rynku gamę produktów, innowacyjnych i zgodnych z najnowszymi trendami oraz potrzebami klientów, a przy tym w najlepszej relacji jakości do ceny. Mamy również niepowtarzalną tożsamość; mamy plany, marzenia – i jesteśmy w tym prawdziwi. Zaufaniem obdarzają nas kolejne pokolenia Polaków. Dzięki nim jesteśmy na rynku 25 lat.
G.P.: Dziękuję za rozmowę.