Komfort jest pojęciem dobrze zadomowionym w codziennym języku, choć pewnie nieczęsto rozkładanym na czynniki pierwsze, jak miało to miejsce na warsztatach w ABB Living Space® Experience, które patronatem medialnym objął magazyn Builder.
Komfort to słowo-klucz jednego z ostatnich spotkań w apartamencie ABB. Zwłaszcza ten słuchowy, ponieważ podejmowane zagadnienie dotyczyło tego, jak projektować budynki, by spełniały normy akustyczne. Specjalistą w tej dziedzinie jest Piotr Wereski – absolwent Wydziału Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej, a obecnie Menadżer Techniczny marki Saint-Gobain od wielu lat zawodowo związany z zagadnieniami fizyki budowli takimi jak: ciepło, wilgoć, pożar, światło, klimat. A także – o czym więcej w poniższym tekście – dźwięk.
Wszystkie wymiary komfortu
Komfort jest pojęciem dobrze zadomowionym w codziennym języku, choć pewnie nieczęsto rozkładanym na czynniki pierwsze, jak miało to miejsce na warsztatach w ABB Living Space® Experience, które patronatem medialnym objął magazyn Builder. Tymczasem okazuje się, że istnieją cztery podstawowe wymiary komfortu: termiczny (optymalna temperatura pomieszczenia), wizualny (na który wpływ ma m.in. stopień oświetlenia), akustyczny (warunki dźwiękowe) oraz komfort dobrej jakości powietrza. Dlaczego tak ważne jest, by dbać o komfort przebywania w pomieszczeniach? Na przestrzeni wieków, które dzielą nas od czasów, gdy człowiek żył w środowisku naturalnym, jego warunki akustyczne zostały drastycznie zmienione na niekorzyść. Stało się tak przez gęstą zabudowę, większą liczbę hałaśliwych urządzeń oraz głośnych aktywności. Do tego dochodzą statystyki mówiące, że dziś, na skutek zmian cywilizacyjnych od 80 do 90% naszego czasu spędzamy pod dachem. Niezaprzeczalnie warto więc zadbać o to, by przebywać w komfortowych warunkach akustycznych, a więc odpowiednich dla naszego zdrowia i samopoczucia. A to jest rolą architekta.
Normy akustyczne a praktyka
Odpowiednie zaprojektowany budynek to jedyna gwarancja odpowiednich warunków dźwiękowych, bo gdy przy projektowaniu nie zostaną spełnione normy, po jego wykończeniu będzie to już bardzo utrudnione, czy wręcz niemożliwe. Akustycznie przyjazne otoczenie definiuje się poprzez obecność tych dźwięków – a rozróżniamy wśród nich zewnętrzne, wewnętrzne, uderzeniowe i urządzeń – które chcemy słyszeć; brak dźwięków, których nie chcemy słyszeć oraz możliwość generowania dźwięków, które nie przeszkadzają innym. Oprócz przyswojenia tej wiedzy, uczestnicy spotkania w apartamencie ABB, mieli też okazję sprawdzić swój poziom słyszalności wysokich i niskich dźwięków, przećwiczyć pod okiem eksperta symulacyjne obliczenia liczby decybeli uwzględniając różne zmienne oraz zapoznać się z treścią zapisów prawnych dotyczących norm akustycznych. Można mieć nadzieję, że warsztaty spełniły swoją rolę przyczynkowego, ale szerokiego ujęcia tematu, a architekci i projektanci wnętrz zakończyli je z przekonaniem, że dobry projekt to nie tylko to, co widać, ale też to co słychać. A właściwie to, czego nie słychać.
