Wnętrza inspirowane historią

MARCO BELOTTO, założyciel i prezes zarządu pracowni Belotto Design, w rozmowie z Natalią Chylińską ujawnia kulisy pracy nad projektem wnętrz przestrzeni w Elektrowni Powiśle.

N.Ch.: Czy na projekt wnętrz w Elektrowni Powiśle miały wpływ jakieś
silne inspiracje? Czy to może całkowicie autorskie rozwiązania?
M.B.: Zabytkowy obiekt wymaga szczególnego spojrzenia na planowaną przebudowę. Kryje się w nim piękno sprzed lat, które za wszelką cenę należy ocalić i zachować dla przyszłych pokoleń. To zdecydowanie podróż w inny świat. Zarówno na poziomie interpretacji, czym jest wnętrze oraz jakie powinno spełniać wymagania, jak i w kwestii wykonania. Taki projekt dotyczy balansu pomiędzy przeszłością a przyszłością. To niesamowite, jak historia może przenikać się z tym, co jest teraz, i z tym, co nastąpi. Ustalenie „scenariusza”, a także kierunku to kluczowy moment dla dalszego planowania. Tutaj przyszły nam z pomocą materiały archiwalne, fotografie, szkice, plany. Po ich analizie oraz rozmowie z inwestorem wiedzieliśmy, że projekt Elektrowni Powiśle powinien mieć światowy charakter, podkreślając jednocześnie historię miejsca, w którym się znajduje. Naszym celem było nadanie stylu wnętrzom budynku, który przez wiele lat służył warszawiakom w inny sposób, a także połączenie tej wizji z nowoczesnymi akcentami oraz innowacyjnymi rozwiązaniami. Marzyła nam się Elektrownia Powiśle, która powraca do tkanki miejskiej stolicy w całej swojej okazałości.

N.Ch.: Czy udało się to zrealizować?
M.B.: Większość tak, z czego jesteśmy dumni. Projekt, którego inwestor nie zdecydował się zrealizować, dotyczy wnętrza obiektu i baru w strefie Food Hall, gdzie planowaliśmy umieścić zabytkowy czerwony tramwaj – symbol Warszawy. Wagon tramwajowy miał stać na szynach, aby w miarę potrzeb wynajmujących mógł zostać przesunięty. Miał znaleźć się tam bar, wokół którego chcieliśmy stworzyć miejsce spotkań dla odwiedzających. Poza tym umiejscowienie tramwaju napędzanego prądem w Elektrowni Powiśle było dla nas alegorycznym połączeniem. Obok wagonu tramwajowego miał być stojak na rowery wykonany z dawnych grzejników, a dookoła świeża zieleń w drewnianych skrzynkach. W planie było stworzenie klimatu dawnej warszawskiej ulicy. Kolejnym elementem, który został na poziomie szkicu, jest imponujący, wielokondygnacyjny bar inspirowany formą reaktora atomowego. Przebywający w nim goście mogliby obserwować z zupełnie innej perspektywy to, co dzieje się dookoła. Planując rewitalizację historycznego miejsca, zawsze podchodzimy do projektu z ogromnym szacunkiem. Analizujemy każdy detal. Skupiamy się na wytycznych inwestora, ale także na dokumentacji historycznej, która wyznacza nam kierunek. Przy Elektrowni Powiśle musieliśmy osiągnąć harmonię pomiędzy jej użytkowym a elitarnym charakterem oraz uwspółcześnić historyczny rys tego miejsca. Mam nadzieję, że uda nam się zrealizować wspomniane pomysły w inwestycji o zbliżonym charakterze.

N.Ch.: Ile osób opracowywało pomysły? Podzielono się pomieszczeniami?
M.B.: Zespół Belotto Design to butikowa pracownia składająca się z 5 młodych i ambitnych architektów, dzięki którym takie projekty jak rewitalizacja Elektrowni Powiśle mogą ujrzeć światło dzienne. Nad każdym projektem pracujemy zespołowo. W związku z moimi częstymi podróżami pomiędzy Włochami a Polską pracujemy zdalnie. Nie przeszkadza nam to w kreowaniu projektów na wysokim poziomie. Wyróżnia nas jakość, dokładność i elastyczność. Nie ma dla nas rzeczy niemożliwych, ewentualnie trudne w wykonaniu, ale to akurat bardzo lubimy.

N.Ch.: W wystroju wnętrz Elektrowni Powiśle można zauważyć wiele oryginalnych elementów. Wykonywano je indywidualnie pod tę konkretną inwestycję?
M.B.: Połączenie historii z nowoczesnością zazwyczaj wiąże się z podjęciem wyzwania. Należy nie tylko skoncentrować się na podkreśleniu istniejących historycznych elementów, ale też stworzyć indywidualny wizerunek, jaki będzie odniesieniem do współczesności. W przypadku Elektrowni Powiśle udało nam się to zrealizować. Zaprojektowaliśmy pierwszy w Polsce koncept Beauty Hall, czyli strefę piękna, który znajduje się na drugim piętrze odrestaurowanego budynku Elektrowni. Skupia on kompleksową ofertę beauty i wellness. Jest jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc w obiekcie. Stworzyliśmy w łazienkach unikatowe kompozycje z kolorowego szkła, które wyjątkowo rozpraszają światło, nadając mu różne barwy. Dzięki temu każda z łazienek ma swój odrębny charakter. Inspiracją do stworzenia tej kompozycji była sztuka witrażu, którą docenia Brian Patterson zarządzający firmą deweloperską White Star Real Estate. Jest to gest szacunku dla jego marzeń i zainteresowań. Pracując z deweloperami oraz inwestorami, szukam punktu styku miejsca oraz osoby, która to miejsce wybrała.

N.Ch.: Z jakich materiałów korzystaliście? Jakichś nietypowych? Specjalnie sprowadzanych czy dostępnych na miejscu?
M.B.: Do projektu Elektrowni Powiśle użyliśmy głównie materiałów pochodzących z Polski, wyszukiwanych indywidualnie do każdego metra kwadratowego aranżacji. Mam na myśli choćby posadzkę w barze, która jest z wylewanego lastriko zrobionego specjalnie pod nasz projekt. Poza tym warto wspomnieć o elementach wykonanych z czystej miedzi, ryflowanego szkła, donicach z oświetleniem, kolorowych szklanych kompozycjach w łazienkach. To produkty wykonywane z myślą o obiekcie i dostosowywane do indywidualnych potrzeb klienta.

N.Ch.: Nie da się ukryć, że założeniem było nawiązanie wystrojem do historycznego charakteru obiektu. Korby i kółka przy stolikach, metalowe elementy mebli. Czym jeszcze podkreślono ten styl?
M.B.: Najlepiej, kiedy elementy dekoracyjne, o których Pani wspomina, ze sobą współgrają i tworzą całość, a także są spójne z innymi elementami wnętrza. Najważniejsze dla odwiedzającego jest wrażenie całości. Takie podejście towarzyszy nam podczas projektowania. Spójna koncepcja wystroju oraz nawiązanie do historycznego charakteru obiektu było dla nas drogowskazem, a dbałość o detale udało nam się zachować dzięki współpracy z pracownią APA Wojciechowski Architekci.

Fragment rozdziału III publikacji Builder Exclusive: Elektrownia Powiśle

Zdjęcia: Juliusz Sokołowski, Adam Rotter oraz z archiwum pracowni Belotto Design

ENGLISH VERSION

PUBLIKACJA DOSTĘPNA DO ZAMÓWIENIA NA BUILDER STORE