Nine’s – Browary Warszawskie
Idea stworzenia nowej prawdziwej sportowej restauracji narodziła się już kilka lat temu. Na rynku brakowało miejsca z charakterem, które odpowiedziałoby na potrzeby fanów sportów wszelakich. Początkowo rozpatrywane lokalizacje okazały się jednak za małe na śmiałe plany inwestora – w tym planowane atrakcje i kuchnię na wysokim poziomie. Warto było jednak poczekać, ponieważ rewitalizacja obszaru Browarów Warszawskich stworzyła możliwość zlokalizowania planowanego lokalu w zabytkowym budynku Warzelni.
Majestatyczny budynek na środku kompleksu jest jednym z dwóch, które się zachowały. Jego oryginalna tkanka oraz ceglane wykończenie przysporzyło wszystkim projektantom tyle samo radości, co komplikacji, ale ostateczny efekt zapiera dech w piersi. Pięciokondygnacyjna budowla, będąca dominantą na placu, zachwyca formą i rozmiarem oraz wprowadza elegancję, a także atmosferę dawnych czasów.
Niemniej jednak planowanie lokalu gastronomicznego w zabytkowym, wielopiętrowym budynku to nie lada wyzwanie. Należało idealnie połączyć ze sobą wiele aspektów, takich jak logistyka przygotowania i wydawania potraw, podział stref klienta oraz obsługi, instalacje czy przepisy, a także aspekt sławy Roberta Lewandowskiego, która rzuca cień na każdą decyzję projektową.
Dlatego też prace nad projektem wnętrza trwały prawie 3 lata. Odbywały się równolegle z projektem architektonicznym, planami marketingowymi i pracami nad rewitalizacją budynku.
Lokal podzielono na strefy: na poziomie 1 znajdziemy prawdziwy sportsbar pełen telewizorów, neonów i pamiątek sportowych. Jego centralnym punktem jest ośmiokątny bar z telebimami inspirowany ringiem bokserskim. Wokół niego umieszczono strefy siedzisk – niczym trybuny widzów. Menu jedzeniowe jest dostosowane do prawdziwie sportowych spotkań oraz emocji.
Parter i piętro zajmuje restauracja, która wystrojem nadal nawiązuje do kultury sportowej, ale pozostawia oddech dla tych, którzy sport wielbią tylko okazjonalnie. Menu jest bardziej rozbudowane, a układ stołów sprzyja spotkaniom w większej grupie.
Piętro 2. to przestrzeń eventowa z jedynymi w Polsce (a pewnie i na świecie) trybunami sportowymi, na których można obejrzeć mecz na telebimie.
Pozostałe poziomy są poświęcone na obszerną kuchnię oraz zaplecze całego przedsięwzięcia.
Powstało miejsce dynamiczne, ale przytulne. Klimat retro przedwojennego budynku został przełamany sportowymi akcentami. Na każdym kroku możemy tu znaleźć odwołania do świata sportu: pomocniki kelnerskie stylizowane na szafki szatniowe, akcenty kolorystyczne inspirowane odzieżą sportową, geometryczne patterny niczym flagi startu/menu czy koszule sędziowskie, linie boisk na podłodze i stołach.
Nie brakuje też sprzętu sportowego użytego jako elementy dekoracyjne: kajak wiszący pod sufitem, instalacja z lotek do badmintona czy też narty vintage na ścianie.
Ostateczny efekt wynika ze współpracy wielu specjalistów w swoim fachu. Wnętrze, menu oraz komunikacja wizualna i marketing musiały być spójne, nietuzinkowe. Tym bardziej cieszy, że wybrany team to ludzie, którzy świetnie się dogadywali, a także stworzyli coś, z czego wszyscy możemy być dumni.
Zdjęcia Aleksandra Miszkurka