Home News PRZYSZŁOŚĆ RYNKU DIY
PRZYSZŁOŚĆ RYNKU DIY
0

PRZYSZŁOŚĆ RYNKU DIY

0
0

Tańsze kredyty, niska inflacja, wzrost płac i polityka sojalna państwa nie pozostają bez wpływu na rynek detaliczny DIY, dla którego prognozy przewidują duże obciążenie w rozwoju. Jednocześnie rynek mieszkaniowy rozkwita i coraz więcej rodzin decyduje się na remonty mieszkań oraz domów. Zatem jaka będzie przyszłość DIY?

W latach 2014–2018 rynek detaliczny DIY, rozumiany jako rynek produktów niezbędnych do prac takich jak budowa, remont lub redekoracja mieszkania, domu lub ogrodu wykonywanych przez klientów indywidualnych lub na ich potrzeby, rósł w tempie ponad 5% rocznie. Tak wysoki wzrost rynku w ostatnich latach nie byłby możliwy bez szeregu pozytywnych uwarunkowań zewnętrznych odzwierciedlanych licznymi wskaźnikami, które notowały wysokie wzrosty, by w latach 2017– 2018 odnotować swoje maksima w bieżącym cyklu koniunkturalnym. Jednocześnie owe czynniki, dzięki którym rynek DIY znajduje się obecnie w szczycie koniunktury, z uwagi na cykliczny charakter zjawisk gospodarczych mogą w niedalekiej przyszłości stać się obciążeniem dla jego dalszego rozwoju.

Stopy procentowe

Od marca 2015 roku stopy procentowe pozostają na poziomie historycznego minimum (1,5%), wspierając rynek DIY głównie poprzez tanie i w większym stopniu dostępne kredyty – zarówno hipoteczne (zwiększający się popyt na nieruchomości generujący późniejsze wydatki na wyposażenie), jak i konsumpcyjne (konsumenci są w stanie zwiększyć wydatki na artykuły pochodzące z rynku DIY).

Niskie ceny i polityka socjalna

Ogólny poziom cen w gospodarce sam w sobie stanowi kolejny czynnik ryzyka dla rynku. Ostatnie lata pod tym względem rozpieszczały konsumentów – od 2013 roku średnie ceny wzrosły zaledwie o około 2%, podczas gdy w poprzednim okresie o takiej długości (lata 2007– 2012) poziom cen wzrósł o niemal 20%. Jednocześnie różnica we wzroście płac nie była wielka – w latach 2013-2018 nominalnie wzrosły one o niemal 25%, zaś w okresie 2007– 2012 o około 31%. Przyczyniło się to do zwiększenia optymizmu konsumentów, w którym można obecnie upatrywać głównego zagrożenia na przyszłość. Zostało niewiele miejsca na dalszą poprawę na rynku pracy: stopa bezrobocia osiągnęła rekordowo niski poziom, a dynamika wynagrodzeń będzie nieuchronnie wyhamowywać (kontynuacja silnych podwyżek, zwłaszcza w segmentach o niskiej marżowości, byłaby zagrożeniem dla rentowności firm). Do tanich kredytów, niskiej inflacji i silnie rosnących płac warto dodać jeszcze wsparcie socjalne państwa z programem Rodzina 500+ na czele. Pod tym względem lata 2016–2018 były wyjątkowe, bowiem do budżetów rodzin trafiło w tym okresie dodatkowo ponad 60 miliardów złotych, które w dużej mierze wzmocniły dynamikę konsumpcji. Jednak, bez zmian w programie, w kolejnych latach nie będzie on już wywierał istotnego wpływu na dynamikę wzrostu poszczególnych segmentów rynku detalicznego.

Ożywienie na rynku

Z drugiej strony budownictwo mieszkaniowe nadal znajduje się w fazie rozkwitu i nie brakuje czynników, które w optymistycznym scenariuszu mogą sprzyjać utrzymaniu tego wysokiego poziomu w przyszłości. Wśród nich jest program rządowy Mieszkanie+ (zwiększający zasób i dostępność mieszkań), Czyste Powietrze (popularność remontów i modernizacji) czy projekty rozpowszechniające firmy inwestujące w najem nieruchomości. Rynek detaliczny DIY jest bardzo silnie powiązany z rynkiem mieszkaniowym – większość mieszkań wciąż jest kupowana w standardzie deweloperskim, co oznacza konieczność przeprowadzenia prac wykończeniowych. Liczba oddawanych mieszkań wciąż rośnie – z danych GUS wynika, że w 2018 r. oddano do użytku 185 tys. mieszkań, czyli o 4% więcej niż rok wcześniej. Pozytywnie na rynek wpływają także remonty mieszkań i domów. Kwartalne badanie konsumenckie Eurostatu w IV kw. 2018 r. wskazało bardzo wyraźnie na rosnący odsetek gospodarstw domowych planujących remont mieszkania lub domu.

 

Bartosz Bolecki Starszy Analityk Handlu Detalicznego w PMR
Michał Bundyra Główny Ekonometryk w PMR

 

open