2100 przyłbic medycznych i 140 różnego typu łączników do masek twarzowych umożliwiających zamontowanie odpowiedniego filtra – w ten sposób Politechnika Białostocka i Fundacja Grupy Unibep Unitalent oraz inne podlaskie firmy wsparły pracowników służby zdrowia w walce z epidemią koronawirusa. Przyłbice i łączniki trafiły do szpitali, stacji pogotowia ratunkowego, domów pomocy społecznej czy ośrodków pomocy rodzinie – w sumie do ponad 60 placówek.
– Produkcja przyłbic medycznych – podstawowego środka ochrony personelu medycznego – rozpoczęła się na Wydziale Mechanicznym Politechniki Białostockiej już pod koniec marca. To była odpowiedź na zapotrzebowanie zgłaszane przez kolejne placówki medyczne – opowiada dr hab. inż. Szczepan Piszczatowski, prof. Politechniki Białostockiej. – Szybko zmodyfikowaliśmy pierwszy pomysł – druku na drukarkach 3D. Zajmowałoby to za dużo czasu – moglibyśmy wydrukować najwyżej 5-10 przyłbic dziennie. Stąd pomysł wykorzystania obok wydruku, montażu z użyciem prefabrykowanych elementów z tworzyw sztucznych. Czas wykonania jednej przyłbicy skrócił się do 5 minut, ale było to możliwe przy znacznym zwiększeniu nakładu pracy. Na szczęście mieliśmy od początku zapał i ludzi – pracowników Wydziału Mechanicznego. 25 marca przekazaliśmy pierwszych dziesięć egzemplarzy przyłbic Szpitalowi MSWiA w Białymstoku, już następnego dnia uzyskaliśmy akceptację projektu.
Do Wydziału Mechanicznego szybko dołączył Wydział Budownictwa i Nauk o Środowisku Politechniki Białostockiej – tam odbywała się dezynfekcja pod laboratoryjnymi lampami UV oraz pakowanie i wydawanie gotowych przyłbic. Pełną parą pracowały także drukarki na Wydziale Inżynierii Zarządzania, w działania włączali się także pojedynczy pracownicy Wydziału Architektury.
Już 26 marca – w odpowiedzi na prośby studentów i rektora Politechniki Białostockiej – do akcji wsparcia aktywnych młodych ludzi, którzy chcieli pracować na rzecz poprawy bezpieczeństwa i zdrowia rodaków przystąpiła Fundacja Grupy Unibep Unitalent.
– Dziś każda aktywność, która pozwalają na lepszą ochronę lekarzy, pielęgniarek, ratowników, ale także nas wszystkich jest niezmiernie ważna. Jest to bowiem walka o zdrowie i życie. Pomysł, by wykorzystując sprzęt Politechniki Białostockiej produkować przyłbice medyczne jest rewelacyjny i idealnie wpisuje się w cele statutowe fundacji, która chce wspierać postawy proprzedsiębiorcze. To także wspaniały projekt prospołeczny, jest oznaką odpowiedzialności, myśleniem o innych, dobrej i przemyślanej współpracy – mówił Wojciech Jarmołowicz, prezes zarządu fundacji Unitalent.
– Jestem przekonany, że ta akcja będzie przykładem efektywnej współpracy nauki i biznesu przy realizacji ważnych projektów społecznych, a także wsparciem wszystkich ludzi, którzy są aktywni i przedsiębiorczy w obecnych trudnych czasach rozprzestrzeniania się koronawirusa. Dziś wszyscy musimy być odpowiedzialni i aktywni, bo tylko wtedy uda się nam wszystkim szybciej wygrać z tą groźną chorobą.
Ustalenia między Fundacją Grupy Unibep Unitalent i Politechniką Białostocką były szybkie i konkretne – fundacja płaci za materiały użyte do produkcji przyłbic i łączników do różnych masek, Politechnika Białostocka je produkuje i zajmuje się – po konsultacjach z fundacją – logistyką. A próśb ze strony służby zdrowia było mnóstwo – pisali lekarze, szefowie szpitali, dyrektorzy różnych placówek służby zdrowia, a także zarządzający domami pomocy społecznej, stowarzyszeń zajmujących się rodzinami, przychodni lekarskich itp. itd.
Prócz Fundacji Grupy Unibep Unitalent do akcji przyłączyły się inne podlaskie firmy lub stowarzyszenia, m.in. ChM czy Klaster Obróbki Metali. Z propozycją współpracy odezwała się AC SA, a pomoc m.in. logistyczną i transportową zaoferowała I Podlaska Brygada Obrony Terytorialnej. Wszyscy pracowali jak w transie – na Politechnice Białostockiej codziennie były produkowane przyłbice w ilościach, który budził podziw – 200, 300, czasem nawet 400. I wszystkie były momentalnie dystrybuowane.
– Jedna z pań odbierających przyłbice z uczelni prawie popłakała się ze wzruszenia. Głos się jej łamał, nie dała rady wypowiedzieć żadnego słowa, przekazała tylko… ukłony – opowiada dr hab. Jolanta Piekut, prof. PB z Wydział Budownictwa i Nauk o Środowisk. – Wszyscy, którym przekazywane były przyłbice podkreślali, że bardzo dziękują za troskę o ich bezpieczeństwo i za nasze dobre serca. Wszystkim, którzy brali udział w tej wspaniałej akcji płynącej z głębi serca, należą się ukłony. Począwszy od pomysłodawców, inspiratorów, inicjatorów i sponsorów, sprawozdawców, poprzez wykonawców, dostarczycieli i dostawców, a skończywszy na tych co pozamiatali i gasili światło.
– Fundacja Grupy Unibep Unitalent z racji koronawirusa nie mogła prowadzić normalnych zajęć z podlaską młodzieżą. A ponieważ od lat współpracujemy z Politechniką Białostocką i wiedzieliśmy, że mają drukarki 3D oraz oddanych aktywnych ludzi, od razu uruchomiliśmy przedsiębiorczy projekt w tak ważnej sprawie jak zdrowie i bezpieczeństwo rodaków – dodaje Wojciech Jarmołowicz.
Podkreśla, że współpraca układała się wzorowo: dobra komunikacja i jasny, precyzyjny podział zadań przyniósł dobre efekty – do placówek służby zdrowia trafiały potrzebne im materiały ochrony osobistej. Dzięki temu m.in. lekarze, pielęgniarze czuli się bardziej bezpiecznie w kontakcie z innymi osobami.
Dziś liczby robią wrażenie – na początku Fundacja Unitalent deklarowała, że chce wspomóc produkcję ok. 1000 przyłbic, ale okazało się, że fundusze, które zarezerwowała na ten projekt, pozwolą na 2100 zbudowanie przyłbic. Czy produkcja będzie kontynuowana?
– Mamy coraz mniej zamówień na przyłbice, wydaje się, że placówki służby zdrowia są coraz lepiej zaopatrzone w indywidualne środki ochrony – mówi Szczepan Piszczatowski. – Na pewno będziemy jeszcze produkować plastikowe łączniki do masek twarzowych. Nie wykluczamy, że teraz rozpoczniemy produkcję przyłbic dla dużych firm z różnych branż, które zgłaszają się do nas. Czy tak się stanie? Czas pokaże.
Także Fundacja Grupy Unibep Unitalent już myśli o wsparciu kilku kolejnych proprzedsiębiorczych projektów, których celem będzie m.in. pomoc w dla społeczeństwa w tej trudnej sytuacji. Dotyczy to m.in. projektów logistycznych czy prudukcyjnych. – Prowadzimy rozmowy z kilkoma podmiotami. Dla nas to nowa sytuacja, ale jednocześnie znakomite case study na przyszłość, o których będziemy mogli w przyszłości opowiadać naszym podopiecznym – kończy Wojciech Jarmołowicz.
Ramka
Otrzymali wsparcie
Wśród obdarowanych instytucji znalazły się m.in.: Jednoimienny Szpital Zakaźny (Szpital MSWiA w Białymstoku), Jednoimienny Szpital Zakaźny (Szpital Wojewódzki w Łomży), Jednoimienny Szpital Zakaźny (Szpital Specjalistyczny w Ostrołęce), Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku, Uniwersytecki Dziecięcy Szpital Kliniczny w Białymstoku, Wojewódzki Szpital Zespolony w Białymstoku, Szpital Miejski w Białymstoku, Szpital Zakaźny w Białymstoku, Szpital w Choroszczy, Szpital w Bielsku Podlaskim, Szpital w Sokółce, Szpital w Łapach, Szpital w Hajnówce, Szpital w Zambrowie, Pogotowie Ratunkowe w Białymstoku, Dom Pomocy Społecznej w Zaściankach, Dom Pomocy Społecznej w Białymstoku.