KLIENT W CENTRUM UWAGI
Grzegorz Przepiórka: Wielu ekspertów już zaliczyło ten rok jako dobry dla sektora budowlanego. Jak firma Yawal wykorzystała dobrą koniunkturę na rynku?
Tomasz Sęk: Rok 2021 był pełen wyzwań oraz wzmożonej aktywności Grupy Yawal. Z jednej strony był to czas szybkiej adaptacji naszej organizacji do warunków rynkowych po okresie pandemii, z drugiej – wykazaliśmy umiejętność szybkiego reagowania i wykorzystania szansy rynkowej, jaką przyniósł wzrost koniunktury w sektorze budowlanym. Naszym drogowskazem w tak dynamicznie zmieniającym się otoczeniu rynkowym jest przyjęta strategia Grupy na lata 2021–2023. Głównymi kierunkami rozwoju Yawal są: klientocentryczność, rozumiana jako nowoczesne digitalne standardy obsługi klienta; innowacyjne portfolio produktowe kreujące trendy rynkowe w odpowiedzi na oczekiwania naszych klientów oraz ekologia jako współczesne wyzwanie z myślą o przyszłych pokoleniach. Nieodzowną częścią rozwoju organizacji są inwestycje w nowoczesny park maszynowy i nowe technologie. Dlatego rok 2021 był rokiem inwestycji: w nowy zakład produkcji profili aluminiowych, który zwiększył nasze moce produkcyjne o 25%, w nowoczesne automatyczne centra obróbcze CNC, w nowy magazyn akcesoriów oraz wyrobów gotowych i w nową linię do mostkowania profili aluminiowych. Dzięki realizacji przyjętej strategii Grupa prognozuje wzrost wyniku operacyjnego o ponad 23% r/r. oraz wzrost sprzedaży na dedykowanych rynkach eksportowych o 37%.
G.P.: Jak duży wpływ na działalność firmy miała pandemia? Na ile okazała się hamulcem, a na ile bodźcem do rozwoju, zgodnie z powiedzeniem „co cię nie zabije, to cię wzmocni”?
T.S.: W mojej opinii pandemia pokazała, które firmy są na tyle elastyczne, aby po początkowym szoku sprawnie i szybko zaadaptować się do zmieniających się warunków rynkowych oraz nowej covidowej rzeczywistości. Grupa Yawal zdała ten egzamin bardzo dobrze. Dzięki wprowadzeniu szeregu obostrzeń gwarantujących bezpieczeństwo naszym pracownikom żadna z linii produkcyjnych zarówno w Yawalu, jak i w Finalu nie została zatrzymana choćby na chwilę. Pandemia oraz wynikające z niej ograniczenia przyspieszyły proces cyfryzacji i digitalizacji organizacji, zarówno procesów produkcyjnych, jak i obsługi naszych klientów.
Ponadto popandemiczne ożywienie gospodarcze zaskutkowało zwiększonym zapotrzebowaniem na wyroby aluminiowe w większości sektorów gospodarki, a w konsekwencji zwiększoną liczbą zamówień na nasze wyroby. Aby sprostać oczekiwaniom naszych klientów oraz zapewnić im bezpieczeństwo dostaw, Grupa Yawal w 2021 roku zwiększyła swoje moce produkcyjne profili wyciskanych o 25% dzięki uruchomieniu nowego zakładu produkcyjnego w centralnej Polsce.
G.P.: A jak firma Yawal odpowiada na potrzeby związane z cyfryzacją, zarówno w zakresie proponowanych rozwiązań, jak i wewnętrznych procesów zachodzących w firmie?
T.S.: XXI wiek to czas automatyzacji, robotyzacji oraz stosowania nowoczesnych technologii wszędzie tam, gdzie jest możliwe połączenie świata ludzi i maszyn. Każde przedsiębiorstwo, które chce się liczyć na rynku, musi podążać w tym kierunku. Z tego powodu już w zeszłym roku nasza Grupa zintensyfikowała działania w zakresie cyfryzacji poprzez realizację kilku inicjatyw, obejmujących m.in. uruchomienie skierowanej do naszych dostawców platformy zakupowej. Nawiązaliśmy również współpracę z firmą Orgadata oraz wdrożyliśmy oprogramowanie LogiKal, które pozwala na wsparcie procesu automatyzacji produkcji stolarki, oszczędzając czas pracy nawet do 50%. Jednym z kluczowych kierunków rozwoju w przyjętej strategii Grupy na lata 2021–2023 jest digitalizacja i transformacja procesów obsługi naszych klientów. Chodzi o obsługę klienta przed, w trakcie oraz po sprzedaży. Nie tylko w sposób konwencjonalny, ale również z wykorzystaniem narzędzi online, takich jak np. platforma B2B, konfiguratory, biblioteki BIM czy nowoczesne metody komunikacji obejmujące live chat i call center. Naszym nadrzędnym celem jest klientocentryczność, a zatem ukierunkowanie wszystkich działań na poprawę obsługi oraz zadowolenia naszych klientów.
G.P.: Yawal kreuje trendy za pomocą nowych rozwiązań. Usłyszeliśmy w tym roku o nowym produkcie DP 180 PRIMEVIEW. Z jaką filozofią drzwi balkonowych mamy tutaj do czynienia?
T.S.: Jedną z kluczowych wartości Grupy Yawal jest innowacja wpisana w DNA naszej organizacji. Od początku istnienia firmy stale staramy się kreować trendy, jak również odpowiadać na potrzeby naszych klientów. Dlatego i w tym roku nie mogło zabraknąć w naszej ofercie nowych innowacyjnych produktów. DP 180 PRIMEVIEW to nowa odsłona znanego oraz popularnego od kilku lat systemu DP 180. Nagromadzenie nowości i nowych funkcjonalności w tym systemie wdrożonym w 2021 roku do oferty spowodowało, że system zyskał nowy człon nazwy – PRIMEVIEW.
Do tych najbardziej spektakularnych tegorocznych nowości możemy zaliczyć kilka ciekawych rozwiązań. To na przykład wersja DP 180 PRIMEVIEW GLASS, czyli spektakularne rozwiązanie, w którym od strony zewnętrznej nie widać profili aluminiowych. Widać wyłącznie szkło, zwłaszcza jeśli w warstwie elewacyjnej ukryjemy ramy drzwi przesuwnych. Albo wersja DP 180 PRIME DESIGN: rozwiązanie to pozwala na płynne przejście systemu przesuwnego w fasadę słupowo -ryglową z zachowaniem podobnych szerokości widocznych elementów aluminiowych, zarówno w fasadzie, jak i części przesuwnej. Wersja DP 180 PRIMEVIEW WS – to kolejny ukłon w kierunku możliwie jak najwęższych profili aluminiowych. Tym razem chodzi o wąski słupek środkowy, którego szerokość zmniejszyła się ze 125 mm widocznego aluminium do zaledwie 47 mm. Jest obecnie jedną z najmniejszych wartości na rynku dającą niesamowity efekt wizualny. Na uwagę zasługuje także rozwiązanie typu DP 180 GALENDAGE dla szyny pojedynczej. Pozwala ono na schowanie otwierającego się skrzydła drzwi przesuwnych w specjalnie ukształtowanej „kieszeni”.
Budynek Monopolis w Łodzi w tym roku otrzymał prestiżową nagrodę Grand Prix POID Building Awards w kategorii systemów fasadowych.
DP 180 PRIMEVIEW to prawdziwy aluminiowy HS, czyli rozwiązanie, które obecnie króluje na rynku budowlanym. Trudno sobie wyobrazić nowo powstający dom jednorodzinny czy rezydencję bez efektownej konstrukcji przesuwnej łączącej wnętrze domu z tarasem lub ogrodem. Z dumą możemy powiedzieć, że obecnie nasz system pozwala zrealizować praktycznie każdy, nawet najbardziej wyszukany pomysł inwestora i architekta. Ogromna liczba rozwiązań zgromadzonych w tym systemie to efekt współpracy z architektami oraz firmami wykonawczymi, ale przede wszystkim rezultat skutecznego wsłuchiwania się w oczekiwania i wymagania naszych klientów.
G.P.: Przebojem w kategorii rozwiązań fasadowych w tym roku okazał się System Yawal FA50N. Jaki feedback odnośnie do tego systemu płynie z rynku? Jakie możliwości projektowe on daje?
T.S.: FA50N – to w pełni dojrzały system profili aluminiowych do konstruowania aluminiowo-szklanych fasad słupowo-ryglowych. Ma szeroką gamę rozwiązań, które pozwalają sprostać wymaganiom zarówno dużych fasad montowanych na wielokondygnacyjnych obiektach, jak i niewielkich konstrukcji montowanych coraz częściej w domach jednorodzinnych czy budynkach usługowych.
System FA50N i układy do niego komplementarne to od wielu lat jedne z najlepiej sprzedających się produktów z oferty YAWAL. Co roku nabywców znajdują setki tysięcy metrów bieżących profili wchodzących w skład tego systemu. Praktycznie nieograniczone możliwości konstrukcyjne dają komfort pracy architektom oraz projektantom. Tam, gdzie wymagane jest indywidualne podejście do danego projektu, Yawal również potrafi sprostać wymaganiom. Podsumowując: popularność systemu FA50N wynika zwłaszcza z poczucia bezpieczeństwa, które daje swoim użytkownikom tak w firmach wykonawczych, jak i u inwestorów. Doskonałym potwierdzeniem wszystkich tych słów jest między innymi prestiżowa nagroda Grand Prix POID Building Awards w kategorii systemów fasadowych, jaką w tym roku otrzymał budynek Monopolis w Łodzi.
G.P.: Najnowszy raport IPCC daje nadzieję, ale jednocześnie jest mocnym apelem – wszystkie ręce na pokład, można by dodać – również budowlane. Ważne są wymierne działania, konkretne liczby.
T.S.: „Biznes musi być eko”. Z raportu IPCC wynika, że średnia temperatura na Ziemi jest obecnie 1,1 stopnia wyższa niż w czasie przedindustrialnym. Oznacza to, że ekologiczne podejście do biznesu, oceniane przez niektórych jako moda, dzisiaj staje się koniecznością. Jako cywilizacja emitujemy około 38 miliardów ton CO2 rocznie, co przekracza zdolność atmosfery do samooczyszczania się. Przez to średnioroczna temperatura Ziemi wzrasta, co prowadzi do zdestabilizowania klimatu. Już podczas naszej poprzedniej rozmowy wspominałem, że Grupa Yawal w swojej nowej strategii na lata 2021–2023 będzie się szczególnie koncentrować właśnie na kwestiach ekologii. Zarówno nasza wizja, jak i misja, którą sobie stawiamy, skupia się na inicjatywach prośrodowiskowych. Jako ceniony ekspert w branży aluminiowej chcemy być partnerem w zakresie innowacyjnych oraz proekologicznych rozwiązań.
Pierwszy obszar naszej aktywności dotyczy redukcji śladu węglowego organizacji poprzez ograniczenia zużycia energii i mediów potrzebnych do produkcji naszych wyrobów. Swoją przyszłość ściśle wiążemy z odnawialnymi źródłami energii, które pozwolą nam na pozyskanie zielonej energii. Kolejny obszar dotyczy wykorzystywania w procesie produkcji materiałów oraz substytutów przyjaznych dla środowiska, a mianowicie ekologiczny łańcuch dostaw. Nasze systemy składają się z licznych podzespołów: uszczelek, przekładek, klamek czy farb. Każdy z wybieranych w najbliższej przyszłości elementów będzie musiał mieć certyfikaty ekologiczne bądź być wykonany z materiałów biodegradowalnych. W ten sposób zapewnimy sobie ekologiczny łańcuch dostaw. Dążymy również do systematycznego zwiększania energooszczędności oferowanych przez Yawal produktów. Już dziś część naszych wyrobów spełnia wymagania stawiane budownictwu pasywnemu, gdzie współczynnik przenikania ciepła U dla całej konstrukcji nie może być większy niż 0,8 W/m2K. Wybierając nasze rozwiązania, inwestorzy są w stanie zredukować zużycie energii elektrycznej, a tym samym mieć realny wpływ na środowisko.
Aby sprostać oczekiwaniom naszych klientów oraz zapewnić im bezpieczeństwo dostaw, Grupa Yawal w 2021 roku zwiększyła swoje moce produkcyjne profili wyciskanych o 25% dzięki uruchomieniu nowego zakładu produkcyjnego w centralnej Polsce.
G.P.: Kiedy rozmawialiśmy ostatnim razem, Yawal mocno stawiał na działalność eksportową. Jak dzisiaj, po pandemii, przedstawia się obecność, pozycja firmy na rynkach zagranicznych?
T.S.: Yawal realizuje eksport zarówno bezpośrednio, za pomocą swoich przedstawicielstw, jak i pośrednio – z udziałem współpracujących z firmą producentów okienno-drzwiowych. Rynki, które obsługujemy, bardzo dobrze się rozwijają, odnotowujemy na nich dużą dynamikę wzrostu. W 2021 roku skupiliśmy się głównie na tradycyjnych dla nas kierunkach eksportowych, obejmujących przede wszystkim państwa sąsiadujące, tj. Czechy, Słowację, Kraje Bałtyckie. W kręgu naszych zainteresowań niezmiennie pozostają również Rumunia oraz Węgry. Z całą pewnością wykorzystaliśmy ożywienie gospodarcze na rynkach europejskich i odnotowaliśmy znaczący wzrost sprzedaży – o 37% w ujęciu rok do roku.
G.P.: A co jest dla Pana największym zagrożeniem w kontekście 2022 roku?
T.S.: Prognozy dotyczące koniunktury w sektorze budowlanym w 2022 roku są dość optymistyczne. Prognozowana realna dynamika rynku budowlanego według PMR jest szacowana na poziomie 2,8% r/r. Najlepsze prognozy dotyczą sektora budownictwa mieszkaniowego. Niskie stopy procentowe oraz stosunkowo wysokie ryzyko utraty wartości pieniądza w czasie zachęcają do inwestowania kapitału w nieruchomości. Dodatkowo mamy do czynienia z ciągle niezaspokojonymi potrzebami mieszkaniowymi oraz rosnącymi oczekiwaniami względem komfortu życia w mieszkaniach i domach po pandemii. To wszystko napędza rynek oraz zwiększa popyt na wyroby budowlane. W konsekwencji nadal należy się spodziewać wzrostu cen materiałów budowlanych. Ponadto duży wpływ na ceny materiałów będzie miał koszt energii elektrycznej, który, jak wiemy, znacząco wzrósł rok do roku. Jednym z głównych tego powodów i jednym z czynników kosztotwórczych jest cena uprawnień do emisji CO2. Należy również nadmienić o ryzyku związanym ze stale rosnącymi cenami surowców na światowych giełdach oraz ryzyku dotyczącym ich dostępności. Zagrożeniem z całą pewnością jest mała dostępność wykwalifikowanych pracowników i rosnące koszty zatrudnienia. Kolejnym zagrożeniem może okazać się dynamicznie rosnąca inflacja, która ma negatywny wpływ na popyt.
Dlatego przy tak dynamicznie zmieniających się kosztach wytworzenia należy pamiętać o skutecznych mechanizmach waloryzacyjnych. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę dobre prognozy koniunktury budowlanej na przyszły rok, możemy być pewni, że wyzwań oraz szans w przyszłym roku nam nie zabraknie.
Fot. arch. Yawal