Home Architecture Design Kolor – ujście artystycznej energii
Kolor – ujście artystycznej energii
0

Kolor – ujście artystycznej energii

0
0

Pastelowe czy bardziej intensywne barwy? A może klasyczna czerń i biel? Na jakie kolory stawiają architekci? Jak za pomocą barw można zbudować charakter wnętrza? Jakie sprawdzają się najlepiej w konkretnych typach realizacji?

Architektura wnętrz daje dużą wolność projektantom i przestrzeń do ujścia ich artystycznej energii. Jednak aranżacja danej powierzchni to nie tylko kreatywne pole działania, ale przede wszystkim stworzenie bazy do życia w niej. Jak na malarskim płótnie – projektujemy kompozycje, testujemy proporcje oraz relacje kolorystyczne. Od lat przyglądamy się psychologii koloru, a także sprawdzamy, jak dobór palety barw wpływa na nasz organizm i samopoczucie. Projektujemy wnętrza użyteczności publicznej, miejsca pracy, gdzie pracownicy spędzają wiele godzin. Zawsze staramy się, aby zaprojektowane przestrzenie były komfortowe, przyjazne, pobudzały do działania lub relaksowały – w zależności od potrzeb. Biuro W&W Consulting w Warszawie jest świetnym przykładem tego, jak wiele we wnętrzu zależy od doboru odpowiedniej kolorystyki. Przede wszystkim wsłuchaliśmy się w prośbę klienta, aby odejść od sztywnego i sztampowego wizerunku firm BHP. Kolorystyka była świetnym nośnikiem naszego pomysłu. Sufit, ściany, posadzka, czyli „tło” wnętrza skąpane są w bieli, czerni oraz jasnych szarościach. Podkreśliliśmy w ten sposób loftowy klimat biura i stworzyliśmy bazę do dalszych działań. Akcenty w postaci czerwieni i zieleni dodają energii oraz świeżości. Czerwień często pojawia się na tablicach BHP, stąd naturalne do nich nawiązanie, zieleń natomiast to z jednej strony ukłon w kierunku kolorystyki logo W&W Consulting, a z drugiej stworzenie równowagi dla energicznej czerwieni. Dzięki pomalowaniu konstrukcyjnych elementów, a także detali na czerwono zwracamy uwagę na to, co często we wnętrzach staramy się ukrywać: kable czy reflektory. Tym razem uznaliśmy jednak, że należy takie elementy podkreślić, co nada charakteru całości. Wzorzyste, bogate dywany oraz humorystyczne grafiki ilustratora Karola Banacha dodają lekkości i przytulności. Zgodnie z zasadą „safety first, but it can be cool!”.


Pracując na co dzień w wielobranżowej pracowni, gdzie mamy konstruktorów i instalatorów o kąśliwym poczuciu humoru, spotykam się z przytykiem, że architekci znają się tylko na kolorach. Choć dla wielu kolor może być kwestią mało znaczącą, jest też grono użytkowników wrażliwych na te aspekty. Kolor jest dla nas swego rodzaju nośnikiem emocji i za jego pomocą możemy oddziaływać na samopoczucie osób przebywających w danej przestrzeni. Projektując budynki wszelkiego typu, od obiektów użyteczności publicznej, budynków mieszkalnych po wnętrza komercyjne, w kolorystyce stosujemy zazwyczaj białą bazę dającą poczucie lekkości i wprowadzającą światło. Biel uzupełniamy materiałami typu drewno, ceramika, mech lub kolory dopasowane do rodzaju inwestycji i charakteru użytkowników.


My, Małeccy, kochamy kolor (jak widać na naszym zdjęciu portretowym) – ale dzisiaj przekornie chcemy opowiedzieć o bieli i czerni w naszych projektach. Wiem, wiem, zaraz niektórzy zakrzykną, że w sensie malarskim to nawet nie są kolory lub że z technicznego punktu widzenia czerń i biel są tylko odcieniami kolorów. Jeszcze inni – dla odmiany – będą udowadniać, że czerń to jednak kolor, ponieważ trzeba połączyć inne pigmenty, aby ją uzyskać na papierze, a dla fizyków biel – to królowa kolorów, ponieważ białe światło zawiera wszystkie barwy w swoim widmie. A niestety prawda jest również taka, że małe dziecko (a mamy ich czwórkę), gdy je poprosimy, aby wybrało kolorową kredkę z całego pudełka – nigdy nie sięgnie po białą.

Ale porzućmy te ideowe spory i skupmy się na tym nieprzeciętnym duecie kolorów, jakim jest czerń i biel – bo ja jednak będę je nazywać kolorami. Ten nieprzeciętny duet – potrafi dać nieskończoną liczbę rozwiązań oraz pomysłów projektowych.

Moc bieli czy czerni widać już w tych rozwiązaniach, gdzie tylko jeden z tych kolorów staje się głównym bohaterem. A to, czy to forma jest nadrzędna, dla której monokolor staje się tylko tłem, czy kolor dominuje i wyzwala formę – to już nie ma takiego znaczenia.

Biel rozjaśnia i odrealnia przestrzeń – ma w sobie coś z czystości przyjętej idei. Czerń to namacalny trud egzystencji – czasem ciężki, plastyczny i bardzo realny. Ma w sobie melancholię artysty w dążeniu do realizacji mrocznych snów. Często w czarnej skorupie kryje się białe eteryczne wnętrze, które jest symbolem dualizmu ludzkiej duszy.

Biel i czerń równie silnie potrafią działać razem, bo w swej odmienności stanowią idealne połączenie, jak kobieta i mężczyzna, jak dzień i noc, jak yin i yang – doskonale się uzupełniają – a określenie, że to najbardziej seksowna para kolorów – oddaje w pełni emocje, które ten zestaw może w swym otoczeniu wytworzyć.

Kombinacja tych najbardziej antagonalnych kolorów (jeśli zostaną umiejętnie użyte) potrafi wykreować zupełnie różną architekturę: czasem jest to ponadczasowa klasyka, a innym razem ultranowoczesny minimalizm.

Kontrastowy dramatyzm bieli i czerni ma w sobie coś z teatralnej scenografii i z komiksu zarazem, co często wykorzystujemy przy projektach przestrzeni publicznych, gdzie jest potrzeba pobudzenia wyobraźni. Czasem frywolny dowcip przy projektowaniu uchodzi płazem – gdy użyjemy łagodzącej czerni i bieli. No i jeszcze parę słów fakturze, która uszlachetnia każdy kolor. Struktura to drugie życie koloru, struktura to kolor dotyku.


Architekci to zazwyczaj osoby, u których dość wysoko ustawiona jest potrzeba wyróżnienia się, stworzenia czegoś nowego, lepszego, ciekawszego. Trudno zatem określić jednoznacznie, na co stawiają architekci, bo nie jest tajemnicą, że każdy z nich wybiera coś innego. Dodatkowo projekty wielu z nich ewoluują w czasie wraz ze zmieniającą się modą czy kolejnymi inspiracjami.

Dlatego nawet ten sam projektant może w kolejnych realizacjach proponować zupełnie inne zestawienia kolorystyczne i będzie to zależne nie tylko od jego preferencji, ale również od upodobań inwestora, typu realizacji, zastanej tkanki, otoczenia etc.

Choć ze względu na mnogość czynników wpływających na inwestycje trudno też określić, jakie palety kolorów sprawdzą się w konkretnych typach realizacji, dobre projekty cechują się konsekwencją i spójnością zarówno stylistyki, jak i koloru.

Charakterność to nie zawsze bomba krzykliwych kolorów. Można ją uzyskać zarówno przy użyciu bajecznych pastelowych odcieni, jak i pozostając blisko rozwiązań wręcz monochromatycznych. Chcąc osiągnąć zamierzony efekt, można postawić jednak na niezawodne schematy. W przytulnych wnętrzach dobrym rozwiązaniem będą ciepłe kolory ziemi. Czerń doskonale sprawdzi się w dużych, eleganckich przestrzeniach, z kolei biel może stać się punktem wyjściowym zarówno dla neutralnych, minimalistycznych aranżacji, jak i stanowić bazę dla kolorowych, modernistycznych akcentów.


Fot. w nagłówku: Biuro W&W Consulting w Warszawie

open