Home Biznes i Ludzie ROŚNIEMY KAŻDEGO ROKU
ROŚNIEMY KAŻDEGO ROKU
0

ROŚNIEMY KAŻDEGO ROKU

0
0

Z MICHAŁEM KŁOSINEM, Dyrektorem Handlowym firmy Izopanel sp. z o.o., rozmawia Danuta Burzyńska, Redaktor Naczelna „Buildera”.

Danuta Burzyńska: Jaki jest dzisiaj rynek płyt warstwowych w Polsce i rozkład sił w tym segmencie?
Michał Kłosin: Odpowiedź na to pytanie jest dość skomplikowana. Kilka lat temu widać było podział wśród producentów płyt warstwowych na tzw. 3 ligi. Pierwsza liga, czyli producenci uznani za wytwarzających produkty premium, mający największą powtarzalność, największą liczbę certyfikatów, najlepsze tablice nośności i parametry ogniowe. Druga liga – składająca się z większości producentów, oraz trzecia liga – firmy z wąską ofertą produktową, działające na części rynku, np. w rolnictwie, gdzie nie ma wysokich, dotyczących jakości, oczekiwań klientów. Dziś się to dość mocno pozmieniało. Podział na pierwszą i drugą ligę się zatarł, istotne jest to, aby gwarantować klientowi powtarzalny produkt, jak najszersze portfolio produktów w zakresie typów rdzeni, szerokości modularnych, grubości płyt, umiejętność dostosowania oferty do potrzeb danej inwestycji poprzez dobrą znajomość projektu oraz wymagań inwestora. Rynek jest dużo bardziej konkurencyjny cenowo, chyba wciąż dojrzewa w zakresie dostosowania do trendów w innych branżach, takich jak neutralność dla środowiska, liczą się na nim referencje i relacje oraz dobre doświadczenie w dotychczasowej współpracy, które pozwala wspólnie stawiać czoła wyzwaniom, jakie następują podczas realizacji inwestycji. Ostatnie lata to silny rozwój firm z branży wynajmu hal logistycznych, ale też wysoki popyt na hale produkcyjne i magazynowe, a także silny rozwój obiektów agro.

W zakresie udziałów w rynku również dokonało się sporo zmian. Największemu graczowi, który kilka lat temu miał ponad 2 razy większy udział w rynku niż kolejny w stawce, obecnie depczą po piętach 2 firmy, które dynamicznie rosły w ostatnich latach i istotnie zwiększyły swój udział w rynku. Wśród tych graczy jest Izopanel. Pozostali raczej starają się utrzymać swoje udziały rynkowe lub w większości je tracą. Dobrym przykładem jest tu rok 2022, pełen zawirowań w związku z wojną na Ukrainie, związanym z nią wahaniem cen i dostępności surowców, kryzysem na rynku budowlanym, wysokimi stopami procentowymi.

To wszystko wiązało się z wysokimi kosztami finansowania inwestycji i brakiem środków europejskich z KPO, na które wielu inwestorów liczyło. Rynek w ujęciu wolumenowym skurczył się o kilkanaście procent, Izopanel zaliczył kilkuprocentowy wzrost przy zachowaniu sensownego poziomu rentowności – obecnie szacujemy nasz udział w rynku na ok. 15%. To pokazuje, że strategia, którą przyjęła firma, oparta na coraz większej penetracji rynku, budowaniu relacji z klientem opartej o kompetencje techniczne oraz szerokie portfolio produktów i dużą elastyczność w zakresie obsługi i wsparcia klienta przynosi efekt. W ciągu ostatnich 5 lat zaliczyliśmy ponad 50% wzrost produkcji płyt warstwowych, rosnąc każdego roku.

D.B.: Jaką popularnością cieszą się aktualnie płyty warstwowe wśród oferowanych w Polsce rozwiązań fasadowych?
M.K.: Obecnie chyba ciężko wyobrazić sobie obiekty kubaturowe, takie jak obiekty handlowe, hale logistyczne czy zakłady produkcyjne, bez rozwiązań opartych o płytę warstwową. To technologia, która pozwala na szybką realizację inwestycji, a przez niską podaż siły roboczej krótki czas inwestycji ma coraz większy wpływ na koszty całkowite inwestycji. Rynek produkcji płyt w Polsce – biorąc pod uwagę perspektywy wzrostu gospodarki, związane z zaspokajaniem rosnącego popytu wewnętrznego, jak również produkcji na rynki zagraniczne, w tym Skandynawię, Europę Zachodnią, gdzie dostarczane produkty polskie mają wciąż konkurencyjną cenę, oraz nadzieje na istotny udział w odbudowie Ukrainy – ma przed sobą lata dynamicznego rozwoju.

W perspektywie z pewnością coraz bardziej popularne będzie oferowanie rozwiązań opartych na elewacjach wentylowanych, jak również rozwiązaniach łączących obudowę z płyty warstwowej z innymi elementami podnoszącymi estetykę elewacji, z zastosowaniem materiałów takich jak drewno, kamień, metale kolorowe, szkło. Nasze produkty są gotowe do współpracy z takimi rozwiązaniami, wciąż pracujemy nad tym, aby w przyszłości móc dostarczać własne produkty w tym zakresie.

D.B.: Który rodzaj płyt warstwowych ma obecnie największy udział w rynku? Czy wciąż liderem pozostaje płyta z rdzeniem poliuretanowym?
M.K.: Rdzeń PIR jest i pozostanie przez najbliższe lata zdecydowanym liderem udziału w rynku płyt warstwowych. Obecnie udział pozostałych rdzeni, w tym styropianu EPS, wełny MWF czy poliuretanu PUR, stanowi w sumie nie więcej niż kilkanaście procent potrzeb rynku. Szacujemy, że w perspektywie najbliższych kilku lat płyty styropianowe na rynku przestaną funkcjonować, głównie z uwagi na uwarunkowania techniczne, wysokie koszty ubezpieczeń obiektów opartych na takich płytach oraz aspekt ekonomiczny – płyta EPS jest droższa od porównywalnej płyty PIR. Udział płyt MWF będzie rósł, głównie z uwagi na coraz częstsze wymagania wysokiej odporności ogniowej niektórych typów obiektów, których to wymagań nie spełni żaden inny rdzeń. Natomiast PIR jest optimum rynkowym, które daje klientom dobrą cenę, najlepsze parametry cieplne oraz dobre parametry ochrony przed ogniem.

D.B.: Co można zaliczyć do głównych stymulatorów wzrostu rynku fasad z płyt warstwowych?
M.K.: W ostatnich latach ilość budowanych obiektów handlowych małej i średniej wielkości rosła. Polska, jako punkt graniczny pomiędzy Wschodem a Zachodem, stała się hubem logistycznym, z dużą produkcją hal magazynowych. Podczas epidemii COVID- 19 łańcuchy dostaw pomiędzy Azją a Europą zostały zerwane, co spowodowało impuls w budowie obiektów produkcyjnych i magazynowych. Nasz kraj jest od lat jedną z najszybciej rosnących gospodarek w Europie, jesteśmy sporym państwem z dużą liczbą obywateli i dużym popytem wewnętrznym. To wszystko powoduje, że do nasycenia rynku wciąż daleko. Dla takich firm jak nasza to okazja do robienia biznesu, którą skrzętnie wykorzystujemy.

D.B.: Co wyróżnia współczesny produkt marki Izopanel?
M.K.: Pamiętam sprzed kilku lat rozmowę z Prezesem firmy Izopanel, który porównał produkty na rynku do cegieł. Wszystkie wyglądają tak samo, podobnie jak cegły, różni je producent, niewielkie różnice w jakości wykonania, cena. Od tego czasu sporo się zmieniło. Staramy się wyróżniać w obszarze odporności na ogień – w momencie wejścia nowych norm dla płyt PIR jako drudzy na rynku uzyskaliśmy najlepsze możliwe wyniki, które do tej pory są powyżej średniej rynkowej. Staramy się wyróżnić na rynku, dlatego od lat inwestujemy w nowe technologie, które pozwalają nam tworzyć rozwiązania, jakich nie ma nikt inny nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Przykład – płyta MWF 3-warstwowa, pozwalająca łączyć wysokie parametry cieplne płyt lekkich i wysokie parametry odporności ogniowej płyt ciężkich. Kolejny to płyta 3-warstwowa PIR, która pozwoli na uzyskanie najlepszych na rynku parametrów cieplnych, wysokich parametrów mechanicznych oraz możliwość użycia surowca z recyklingu, co nie jest obojętne dla środowiska. Takie rozwiązanie będziemy w stanie zaprezentować w przyszłym roku. Przed nami kolejne pomysły i inwestycje w rozbudowę portfolio produktów, które będą realizowane w oparciu o strategię zrównoważonego rozwoju firmy Izopanel.

D.B.: Z jakimi jeszcze innymi osiągnięciami zamykacie Państwo bieżący rok?
M.K.: Przed nami zamknięcie roku, który zgodnie z planem będzie kolejnym rokiem wzrostu sprzedaży. Jej wolumen nie zostałby osiągnięty bez inwestycji w nową halę produkcji płyty z wełny mineralnej MWF2. Dzięki tej inwestycji byliśmy w stanie wdrożyć nowe produkty do naszej oferty, zdecydowanie poprawić jakość i powtarzalność produktu, a także zwiększyć wydajność produkcji. Na przełomie roku zakończymy budowę i wdrożenie nowego systemu nalewania na hali produkcyjnej PUR2, gdzie produkujemy płyty ścienne PIR. Dzięki temu będziemy w stanie dostarczać najbardziej nowoczesną i ekologiczną płytę PIR na rynku. Od roku pracujemy nad wdrożeniem nowego systemu ERP, który wystartuje 1 stycznia 2024. Październik zakończyliśmy akwizycją, dzięki której do naszej oferty dołączyły produkty własne w zakresie profili zimnogiętych oraz kompaktowych hal opartych na profilach. Myślę, że ten rok, mimo że bardzo obfity w wyzwania i pracowity, okaże się trampoliną do kolejnych sukcesów w niedalekiej przyszłości.

D.B.: A jakie są dalsze plany rozwojowe firmy Izopanel?
M.K.: Na pewno nie straciliśmy apetytu na dalszy wzrost sprzedaży i udziału w rynku. Mamy w głowie kilka pomysłów na inwestycje, jesteśmy do nich przygotowani zarówno pod kątem rozwiązań technicznych, jak i zasobów – w 2022 i 2023 roku staliśmy się właścicielem sporego terenu, który pozwoli nam na ich realizację, mamy też odpowiednie zasoby finansowe. Zastanawiamy się nad kolejnymi akwizycjami. W swoim czasie poinformujemy o tym rynek.

Archiwum: Izopanel

open