CEMENT I BETON CORAZ BARDZIEJ ZRÓWNOWAŻONE
ANDRZEJ RECLIK
Prezes Zarządu, Dyrektor Generalny Heidelberg Materials Polska
Heidelberg Materials Polska przyspiesza rozwój strategii opartej na zrównoważonej produkcji. Mają w tym pomóc duże inwestycje realizowane także w Polsce. W opinii Prezesa Zarządu Andrzeja Reclika firma stawia przed sobą najbardziej ambitne cele w zakresie redukcji emisji w branży.
Grzegorz Przepiórka: Rebranding stał się faktem. Grupa Górażdże zmieniła się w Heidelberg Materials Polska, jednak wiele rzeczy pozostało niezmiennych. Gdzie – w ostatnich miesiącach – dokonały się u Państwa największe zmiany, a które elementy działalności pozostają stałe?
Andrzej Reclik: To fakt, w nowy rok weszliśmy już z nową nazwą, jednak w naszej działalności nie doszło do rewolucji. Niezmienne są zespół i wartości, misja rozwijania zrównoważonej gospodarki oraz troska o jakość produktów. Zmiana nazwy była przede wszystkim konsekwencją rozwoju i coraz większej wszechstronności naszego biznesu. Działalność Heidelberg Materials Polska opiera się już bowiem na trzech tradycyjnych dla nas liniach biznesowych: cemencie, betonie i kruszywach. W ostatnim roku te trzy podstawowe filary rozszerzyliśmy o prefabrykację, a w tym roku rozwijamy także linię skoncentrowaną na recyklingu. Nowa nazwa, która wpisuje się oczywiście także w nazewnictwo Grupy, jeszcze lepiej oddaje nasze szerokie podejście do biznesu.
G.P.: Co zatem się zmieniło? Które decyzje i wydarzenia można określić mianem kamieni milowych?
A.R.: Oczywiście podstawą i największym wyzwaniem, które przed nami stoi, jest dekarbonizacja. I na to kładziemy jeszcze większy nacisk. Ważną zmianą jest także zwiększony fokus na digitalizację, rozumianą głównie poprzez masową optymalizację procesów, przy jednoczesnym zachowaniu najwyższego poziomu bezpieczeństwa. Posiadamy już instalacje, które pozwalają nam na zdalną produkcję betonów i kruszywa, a także zwiększamy intensywność implementacji elementów wykorzystujących sztuczną inteligencję, szczególnie w procesie produkcji cementu. Mamy jednak świadomość, że digitalizacja musi być wsparta realizacją projektów z zakresu cyberbezpieczeństwa. Przykładamy olbrzymią wagę do efektywnego, ale także rozważnego i odpowiedzialnego wdrażania kolejnych innowacji.
G.P.: Ile Pana zdaniem można dziś realnie zaoszczędzić dzięki digitalizacji i jak to wygląda w przypadku Heidelberg Materials Polska?
A.R.: Nie oszczędności są tu kluczowe, a sfera konkurencyjności, sprawności organizacji i zapotrzebowania rynku. Cyfryzacja to już nie jest wybór, lecz konieczność. Firmy, które szybko nie przystąpią do tego procesu, będą miały wkrótce duże problemy ze sprostaniem rosnącym oczekiwaniom klientów. Jest to dla nas absolutnie kluczowy czynnik, który pozwala nam pozostać dla naszych partnerów biznesowych firmą pierwszego wyboru.
G.P.: Elementem, który od dawna nazywał Pan strategicznym, jest także zrównoważone budownictwo. Jaki postęp w tym zakresie dokonał się u Państwa w ostatnim czasie i gdzie dostrzega Pan największe wyzwania?
A.R.: W tym miejscu warto spojrzeć szerzej, zarówno na perspektywę branżową, jak i naszą, wewnętrzną. W kontekście całego rynku nie sposób pominąć faktu, że branża cementowa w Europie zgodziła się na postawienie przed sobą jeszcze bardziej ambitnych niż do tej pory celów, w postaci obniżenia do 2050 roku poziomu wskaźnika klinkierowego z pierwotnie zakładanych 65 proc. do 60 proc. Już teraz można określić to mianem realnego, ale bardzo ambitnego zadania. W Heidelberg Materials również robimy wiele, by wyznaczać trendy w zakresie zrównoważonej produkcji. Dlatego jeszcze w tym roku w norweskim Brevik uruchomimy pierwszą instalację z zakresu wychwytywania emisji CO2. Technologia ta jest niezbędna, by wykonać kolejne kroki w kierunku neutralności klimatycznej. Dążymy również do systematycznego ograniczania emisji CO2 poprzez zmianę asortymentu oraz wykorzystywanie w coraz większej skali produktów z recyklingu.
G.P.: Cyfryzacja, wdrażanie technologii wychwytywania i składowania CO2 oraz nowe portfolio produktów. Jak to poukładać w ramach organizacji, biorąc pod uwagę presję czasu i szeroki katalog wyzwań?
A.R.: Branża cementowa stale dostosowuje technologie do coraz bardziej restrykcyjnych przepisów, dużo inwestuje i promuje nowe, doskonalsze rozwiązania. Brakuje nam jednak silnego wsparcia centralnego, tak jak ma to miejsce np. w przypadku promocji elektromobilności. Ponadto należy pamiętać, że w tym biznesie nie działamy jedynie „tu i teraz”. W obszarze budownictwa o emisji CO2 mówimy zarówno na etapie budowy, jak i eksploatacji budynku przez kolejne 30–40 lat. Niestety dziś brakuje szerokich działań wspierających wybór niskoemisyjnych materiałów. Ważne jest również wykorzystanie materiałów z recyklingu. W tej kwestii czekamy na rozwiązania i decyzje dotyczące selekcji odpadów na budowach i na etapie wyburzeń w celu ponownej produkcji betonu i cementu.
Takie wyzwania wymagają również od nas zmian organizacyjnych i stałego budowania nowych kompetencji, przy jednoczesnym wzmacnianiu dotychczasowych. Mówiąc o recyklingu, technologii wychwytywania CO2, nowych produktach oraz wyzwaniach związanych z realizacją strategii ESG, potrzebujemy jednak zmiany sposobu myślenia i świeżego podejścia do prowadzenia biznesu.
Na tym również mocno się skupiamy. Dekarbonizacja to nie tylko inwestycje, ale także świadomość wyzwań. Tak właśnie budujemy naszą firmę. Zależy nam, aby jej dotychczasowe filary dobrze współgrały z tymi nowymi.
G.P.: Poruszył Pan temat recyklingu. W ubiegłym roku zakończyła się budowa zakładu recyklingu betonu w Dąbrowie Górniczej. To pierwszy tego typu obiekt w Polsce, jeden z nielicznych w Europie. Czym się wyróżnia i dlaczego jest tak ważny z punktu widzenia biznesu i rynku?
A.R.: Nowy zakład wykorzystuje naszą autorską technologię zapewniającą pełny recykling betonu. To rozwiązanie niespotykane dotychczas w naszym regionie, a my mówimy już o zastosowaniu go na szeroką skalę. Otwarcie zakładu odbędzie się we wrześniu bieżącego roku, ale mogę powiedzieć, że już teraz – w fazie przygotowań – osiągamy założone parametry. Naszym celem jest stałe doskonalenie technologii odzysku kruszywa i pasty cementowej, co będzie kolejnym ważnym elementem naszej strategii, szczególnie w zakresie gospodarki cyrkularnej. Finalne, efektywne wykorzystanie recyklingu w budownictwie będzie jednak zależeć od regulacji zapewniających dostęp do odpowiedniej jakości gruzu budowlanego.
G.P.: Jak na Państwa innowacje reaguje rynek? Takie inicjatywy spotykają się z entuzjazmem czy wątpliwościami?
A.R.: Realizacja tego projektu, podobnie jak innych projektów w przeszłości, przebiegała w bliskiej współpracy z naszymi klientami, szczególnie z obszaru prefabrykacji. Dla nich jest to istotny element rozwoju całej branży, a także nowe możliwości biznesowe. Z naszymi klientami łączy nas nie tylko biznes, ale także wspólne cele i misja, dlatego można powiedzieć, że przy tego typu projektach „gramy do jednej bramki”.
G.P.: Czy poza wspomnianą już inwestycją w Dąbrowie Górniczej realizowaliście w ostatnim czasie inne projekty związane z dekarbonizacją?
A.R.: W Cementowni Górażdże trwa realizacja ważnego projektu związanego z technologią oddzielnego przemiału. W przyszłym roku instalacja zostanie oddana do użytku. Pozwoli ona zredukować udział klinkieru w cemencie, tym samym obniżając jego ślad węglowy. Będziemy zatem mogli wprowadzić większą ilość zdekarbonizowanych surowców i rozszerzyć gamę produktów cementowych, których parametry pozostaną na wysokim poziomie. Jesteśmy także zaangażowani w projekt ACCSESS, w ramach którego jesienią tego roku planujemy uruchomić w Cementowni Górażdże kolejną, niezwykle ważną inwestycję. Mowa o pilotażowej instalacji wykorzystującej technikę wychwytywania CO2. Będzie to pierwszy tego typu projekt zrealizowany w naszym kraju. To bardzo istotny element wspierający strategię całej Grupy Heidelberg Materials w kontekście neutralności emisyjnej.
G.P.: Według licznych danych konsumenckich sytuacja na rynku wydaje się najlepsza od kilku lat, a na pewno możemy już mówić o wyczekiwanej stabilizacji. Czy te dobre nastroje są widoczne także u Państwa?
A.R.: Na podstawie danych GUS poziom produkcji cementu wzrósł w pierwszych 4 miesiącach 2024 roku aż o 8 proc. r/r. Przed nami wiele wyzwań związanych z transformacją energetyczną, budownictwem mieszkaniowym oraz rozbudową infrastruktury. Jeśli jednak nie pojawią się nowe negatywne czynniki geopolityczne, możemy spodziewać się utrzymania dobrej sytuacji gospodarczej oraz wzrostu branży cementowej w całym 2024 roku.
G.P.: Jakie cele w rozwoju neutralnych dla środowiska produktów stawia sobie Heidelberg Materials Polska na najbliższe lata oraz jakie postępy firma osiągnęła w tym obszarze?
A.R.: Postawiliśmy przed sobą najambitniejszy cel w branży: wypracowanie wskaźnika emisji na poziomie 400 kg CO2/t cementu w 2030 roku. To dla nas absolutnie kluczowa kwestia i ambicja, która na dobre wpisała się już w nasze DNA. Dodatkowo w tym okresie chcemy generować minimum 50 proc. przychodów z produktów zrównoważonych. Zmiana składu cementu, przy jednoczesnym utrzymaniu jego doskonałych właściwości, wymaga jednak czasu oraz dokładnych testów, także po stronie naszych klientów. To także konieczność przystosowania procesów produkcyjnych, szczególnie w zakresie prefabrykacji, a także zmian konstrukcyjnych i projektowych. Mówiąc o postępach, najważniejszą kwestią pozostaje budowanie i wzmacnianie świadomości naszych klientów oraz całego rynku. Dziś praktycznie każdy z naszych partnerów biznesowych zdaje sobie sprawę, że czynnik emisyjności – a konkretniej niskoemisyjności – stał się fundamentem dalszego, skutecznego rozwoju biznesu.
G.P.: Przejdźmy zatem do konkretów. Czym evoZero stało się dla Heidelberg Materials Polska? Czy to Państwa najważniejszy produkt ostatnich lat?
A.R.: To absolutnie jeden z kluczowych projektów, który doskonale oddaje filozofię rozwoju naszego biznesu. evoZero to cement neutralny klimatycznie, którego produkcja możliwa jest właśnie dzięki technologii wychwytywania i składowania emisji CO2. Produkt będzie wytwarzany przez Heidelberg Materials w naszej pierwszej instalacji w Brevik, ale już wkrótce będzie oferowany także w Polsce. Mówimy zatem o produkcie o zerowym śladzie węglowym netto, który jednocześnie zachowuje wszystkie parametry trwałościowe i wytrzymałościowe dotychczas stosowanego produktu. Dodatkowo, dzięki zastosowaniu technologii blockchain i zewnętrznej weryfikacji, atrybuty wychwytywania dwutlenku węgla są przejrzyste i w pełni identyfikowalne.
G.P.: Na sam koniec rozmowy chciałbym nieznacznie zmienić temat i skupić się na Panu. A okazja ku temu jest doskonała. Mija bowiem 5 lat od objęcia przez Pana sterów firmy. Jaki to był czas? Co uważa Pan za swoje największe osiągnięcie zawodowe w tym okresie?
A.R.: W trakcie tych 5 lat zderzyliśmy się z niespotykaną i niemożliwą do przewidzenia kumulacją wyzwań, które spadły również na naszą organizację. Każde z nich wymagało pełnej mobilizacji, jednak pokonanie ich umocniło nas jako zespół. To z pewnością był bardzo wymagający, ale również niezwykle inspirujący i ciekawy, wartościowy czas. Teraz patrzę już wyłącznie w przyszłość. A przed nami wiele starych i nowych wyzwań, związanych m.in. z ochroną klimatu i redukcją emisji przy jednoczesnej dużej destabilizacji kosztów zewnętrznych. Wierzę jednak, że z tym zespołem i towarzyszącymi nam ideami będziemy w stanie im sprostać.