1. Home
  2. Architecture Design
  3. Projektować ciszej
Projektować ciszej
0

Projektować ciszej

0

Akustyka w placówkach edukacyjnych to temat niezwykle istotny, a jednocześnie najczęściej pomijany. Z powodu małej liczby specjalistów w tej dziedzinie i, co za tym idzie, kosztownych opracowań oraz rozwiązań projektowych często staramy się o niej nie myśleć. Jednak czy jest to odpowiedzialne zachowanie?

Jest wrzesień, dużo mówi się o edukacji. Celem edukacji szkolnej i przedszkolnej jest przede wszystkim przekazywaniewiedzy, ale też rozwijanie umiejętności  społecznych i emocjonalnych. Żeby jednak cały proces przebiegał sprawnie, musimy stworzyć odpowiednie warunki pracy zarówno uczniom, jak i nauczycielom. Teoretycznie, mając do dyspozycji salę lekcyjną wyposażoną w ławki i krzesła, powinniśmy bez problemu zająć się przekazywaniem wiedzy. Potrzebujemy tylko skupionych na\pracy, chętnych do nauki uczniów i sukces edukacyjny powinien być gwarantowany.

Realia: w sali o powierzchni około 50 m2 (powinna mieć min. 70 m2) zamykamy 32 o soby ( powinno być m ax. 2 5 + 1). Lekcja trwa, nauczyciel porusza dramatyczną walkę Wertera z rzeczywistością. W tym momencie nagle słyszymy przenikliwy dźwięk dzwonka – jedynie 115 dB! Nieco głośniejszy jest hałas startującego samolotu – 130 dB lub koncert rockowy – 150 dB.

Rytm szkolnych zajęć wyznacza przerwa co 45 minut. Dźwięk dzwonka to sygnał opuszczenia cichego azylu (35 dB) i wkroczenia do przestrzeni, w której poziom hałasu wynosi ponad 85 dB – dla porównania ruchliwa arteria w centrum miasta to tylko… 75 dB. Pada więc pytanie: czy w takich warunkach można czuć się komfortowo?  Wielu z nas to przeżyło, skończyło szkoły w zeszłym wieku i nie zauważa problemu. Dziś jednak dysponujemy znacznie większą wiedzą, jesteśmy bardziej uważni i empatyczni, a nowe pokolenia są już tak poturbowane przez cywilizację, że wymagają większej troski niż my w czasach PRL. Dziś zarówno rodzice, jak i same dzieci są bardziej świadomi, a neuroatypowość jest zdefiniowana. Trzy najczęściej diagnozowane grupy osób neuroatypowych to ADS (spektrum autyzmu), ADHD (zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi) oraz IPD (zaburzenia przetwarzania informacji, m.in. dysgrafia, dysleksja, dyskalkulia). Według raportu „Neuroróżnorodni w biurze” autorstwa Workplace & Skanska prawie 20 proc. z nas w mniejszym lub większym stopniu do nich należy i zakładam, że ¾ dorosłych nie zdaje sobie nawet z tego sprawy. W tej sytuacji konieczne wydaje się wsparcie, a w rozwiązaniach projektowych najbardziej pomocna staje się właśnie akustyka.

Dźwięk jest jak piłeczka Pingpongowa
Środowisko akustyczne ma, jak się okazuje, kluczowy wpływ na proces nauczania. Od niego zależą nasza zdolność koncentracji, pojemność pamięci krótkotrwałej, zrozumiałość mowy, tempo pracy czy poziom zmęczenia. To znaczy, że poprzez świadome projektowanie możemy poprawić komfort nauki i sprawić, że szkoła będzie miejscem przyjaznym, a wiedza będzie łatwiej przez nasze pociechy przyswajana. Nie jest to nic trudnego, nie wymaga dużych nakładów finansowych. Na początek wystarczy świadomość i kilka podstawowych zasad.

To, co jest najbardziej uciążliwe, szczególnie w starych placówkach, to pogłos, który potęguje hałas. Dźwięk jest jak piłeczka pingpongowa odbijająca się od ścian we wszystkich kierunkach. Im ściana gładsza, tym dla piłeczki lepsza. Aby zlikwidować pogłos, najprostszym rozwiązaniem jest projektowanie „szorstkich ścian”, czyli umieszczanie na  nich elementów akustycznych. Do tego warto również zastosować sufit podwieszany, jeżeli takowy mamy, o dobrych parametrach akustycznych. Należy wspomnieć, że oprócz mało estetycznego sufitu w module 60 × 60 jest duży wachlarz sufitów gładkich, bez widocznego łączenia, o podwyższonych parametrach oraz „wysp sufitowych”, czyli elementów akustycznych podwieszanych do stropu, w najprzeróżniejszych formach i kolorach, które – rozmieszczone punktowo – często dają nawet lepszy efekt akustyczny niż sama płaszczyzna sufitu. W poradniku Szkoła dobrze zaprojektowana, wydanym w formie standardów m.st. Warszawy, zostały przedstawione propozycje, z których wynika, że ścienne  elementy akustyczne w klasach powinny znajdować się w pasie na wysokości od 1 do 2 metrów od podłogi – i to najlepiej z tyłu. W wyżej wymienionych standardach znajduje się też rozdział o wymaganiach akustycznych wszelakich instalacji, które również odpowiadają za hałas. To, 1co może zrobić każdy dyrektor szkoły, żeby  poprawić komfort uczniów i nauczycieli, to wstawić do sali regał z książkami, otwarte szafki, przygotować filcową lub korkową gazetkę ścienną w postaci pasa akustycznego. Te elementy pochłaniają dźwięk i wpływają pozytywnie na środowisko pracy. W korytarzu podobnie, tu jednak warto dodatkowo zainwestować w miękkie meble, posadzki akustyczne i obowiązkowo sufity dźwiękochłonne. Hałas na przerwie jest największy – 85 dB. Ten huk sprawia, że głośniej mówimy, a co za tym idzie – gorzej słyszymy. Grupa uczniów wracająca do sali słuchać o cierpieniu Wertera będzie znacznie głośniejsza, nauczyciel będzie krzyczał (czytaj: mówił głośno). Atmosfera pracy się pogorszy, uczniowie nie będą się mogli skupić, program nie będzie zrealizowany. Projektując korytarze szkolne, staramy się wprowadzać wnęki, tzw. miejsca wyciszenia. Każdy element przełamujący płaszczyznę ściany rozbije nam dźwięk. Miejsca wyciszenia mogą mieć miękką wykładzinę i ściany, stając się azylem dla dzieci z nadwrażliwością dźwiękowo-słuchową. Można też projektować większe przestrzenie w tym stylu, ze stolikami czy miękkimi pufami. Podstawową zasadą jest więc strefowanie przestrzeni. Ten zabieg wpływa korzystnie nie tylko na akustykę, ale przede wszystkim służy poprawie komfortu użytkowników.

Myśląc o akustyce, warto też zwrócić uwagę na rodzaj prowadzonych zajęć. W przypadku takich pomieszczeń jak aule, większe sale wykładowe czy pracownie językowe, chcąc projektować prawidłowo środowisko akustyczne, należy się zgłosić do specjalisty. Szczególnie istotne staje się tu zagadnienie zrozumiałości mowy – chodzi o to, że pogłos zniekształca dźwięk, który dociera do odbiorcy. W takim przypadku uczeń musi znacznie bardziej skoncentrować się na zrozumieniu poszczególnych słów, co często ogranicza jego zdolność zrozumienia całej wypowiedzi. To wszystko spowalnia pracę ucznia i rodzi frustrację. Projektując żłobki, przedszkola i szkoły, musimy zwracać uwagę na ich akustykę. Dotyczy to otoczenia budynku (hałas środowiskowy), jego konstrukcji (hałas bytowy), instalacji wewnętrznych oraz wnętrz (hałas pogłosowy). Parametry, które powinny być spełnione, opisane są w normie przywołanej w warunkach technicznych PN-B-0215 cz. 2/3/4.

Maksymalnie 35 dB
Z roku na rok coraz bardziej świadomie projektuję i zwracam uwagę na parametry akustyczne. Pilnuję parametrów przegród, zwracam projektantom instalacji uwagę na hałas, jaki mogą wydawać ich urządzenia, szczególnie w salach dydaktycznych.

Często projektanci nie wiedzą, że w placówkach edukacyjnych maksymalny wymagany poziom hałasu ma wynosić 35 dB (w biurach zwykle jest 40 dB), a to znaczy, że ten projektowany powinien być o 2–3 dB niższy. Pojawia się więc problem z nawiewnikami szczelinowymi, klimakonwektorami (bo wiatrak hałasuje), izolacją centrali wentylacyjnych, gdy są zlokalizowane nad sufitem podwieszonym, średnicami kanałów. Z dostępnością akustyczną jest trochę jak z dostępnością dla osób z niepełnosprawnościami. Kiedyś byliśmy dumni, że jest jedna toaleta dla OzN, tak samo jak dziś z tego, że mamy sufit akustyczny. Chyba czas pójść o krok dalej i projektować ciszej.