Home Biznes i Ludzie NIE CHCEMY SIĘ ZATRZYMYWAĆ
NIE CHCEMY SIĘ ZATRZYMYWAĆ
0

NIE CHCEMY SIĘ ZATRZYMYWAĆ

0
0

Z Janem Mikołuszko, Przewodniczącym Rady Nadzorczej Grupy Unibep, dla której 2021 jest najlepszym rokiem w jej historii, rozmawia Danuta Burzyńska, Redaktor Naczelna „Buildera”.

Danuta Burzyńska: Czy miał Pan wizję dużej, globalnej firmy?

Jan Mikołuszko: Wielkość firmy nigdy nie była dla nas priorytetem, ona wynika z naszej polityki budowania silnej Grupy Unibep. Na-sza wizja to międzynarodowa firma z polskim kapitałem. To jest nasza filozofia oraz plan na przyszłość.

D.B.: Co było najważniejsze w budowaniu tej siły?

J.M.: Najważniejsza dla nas była i jest stabilność finansowa, kadrowa oraz rynkowa Grupy, a rozwój jest tylko pochodną tej sytuacji. Sukcesywnie budowaliśmy nasze biznesy, aby były mocno osadzone na swoich rynkach, miały trwałe przewagi konkurencyjne – i udało się nam to krok po kroku osiągnąć. Od początku najistotniejsze było to, żeby wszystkie biznesy sprawnie działały, były dobrze przygotowane do trudnych realizacji oraz były wiarygodne dla inwestorów. To był nasz absolutny priorytet.

D.B.: Jak Pan dzisiaj ocenia pozycję firmy i na co stać Unibep w przyszłości?

J.M.: Dzisiaj wszystkie segmenty naszego biznesu osiągnęły dobrą, a nawet bardzo dobrą pozycję na swoich rynkach, a obecna pozycja firmy jest wynikiem tych działań. Nie wolno się zatrzymywać. Jeśli ma się dobrą pozycję, to otrzymuje się dobre zlecenia. Dodatkowo trzeba pamiętać, że za nami nie stoi żaden wielki kapitał, dlatego zawsze priorytetowe było dla nas bezpieczeństwo finansowe. W 2021 roku nasza pozycja finansowa jest na tyle silna, że obecnie zainwestowanie kwot rzędu kilkuset milionów złotych w najbliższych latach nie jest problemem. Ale osobiście najbardziej cenię sobie to, na jak wysokim poziomie jest kierownictwo wszystkich naszych biznesów. Budowaliśmy nasz management przez wiele lat, krok po kroku. Najdłużej nam to zajęło w Unihouse, ale tam też już wszystko jest poukładane. I to stanowi rewelacyjną przesłankę na przyszłość.

Jeśli dodamy do tego jeszcze naszą pozycję finansową oraz bardzo porządne osadzenie na rynkach, to na tych filarach można budować fantastyczne rzeczy. Jestem dumny z tego, jak obecnie wygląda Grupa Unibep. To, czy jest trochę większa, czy mniejsza, to rzecz drugorzędna.

D.B.: W które filary Grupy najwięcej zainwestowaliście? Czy wszystkie spełniają Pana właścicielskie oczekiwania?

J.M.: Zdecydowanym kierunkiem nakładów inwestycyjnych jest nasza spółka deweloperska Unidevelopment, która w bieżącym roku zwiększyła swoją sprzedaż do poziomu ok. 1000 mieszkań. Oprócz tradycyjnego rynku warszawskiego Unidevelopment jest bardzo mocno osadzony na rynku poznańskim i radomskim, a w br. pozyskał bardzo dobre nieruchomości do zabudowy mieszkaniowej w Trójmieście. Realizuje także pierwszy projekt mieszkań na wynajem (PRS) w Poznaniu. Będę nieskromny, mówiąc, że nasze budownictwo kubaturowe jest największym oraz najlepszym wykonawcą w mieszkalnictwie na rynku warszawskim. Dodatkowo weszliśmy z tym segmentem na rynek poznański, łódzki i krakowski. Przed nami jest jeszcze Trójmiasto, gdyż priorytetem jest realizacja dla naszego Unidevelopmentu, tam idziemy razem z nim.

Od dwóch lat za nasz priorytet uważamy także gromadzenie banku ziemi. Mamy w nim obecnie ok. 5 tys. mieszkań do wybudowania. A ok. 1700 mieszkań jest teraz w realizacji.

D.B.: Rozważnie wchodziliście w segment budownictwa drogowego, a dzisiaj Unibep jest liderem w Polsce północno-wschodniej…

J.M.: To prawda, w regionie północno-wschodnim segment drogowy Grupy Unibep jest liderem budownictwa infrastrukturalnego. Poza Podlasiem w 2021 r. objął swoim zasięgiem województwo warmińsko-mazurskie i lubelskie. Samodzielnie lub w konsorcjach realizuje tam trzy odcinki dróg szybkiego ruchu. A propos pozycji rynkowej – chcieliśmy stać się pierwszym wyborem inżynierów drogowców/mostowców w tym zakresie. I już to osiągnęliśmy. Dziś na Politechnice Białostockiej pierwszym wyborem jest Unibep, niezależnie, czy chodzi o budownictwo drogowe, kubaturowe czy o moduły. Najlepsi specjaliści zaczynają poszukiwania pracy od nas. Dziś mamy już duże portfolio dróg szybkiego ruchu, możemy samodzielnie startować w wielu przetargach. Nasi drogowcy potrafią wykonać najbardziej skomplikowane projekty infrastruktury drogowej i kolejowej. Mamy też bardzo duże doświadczenie w realizacjach inwestycji samorządowych.

D.B.: A jak rozwija się Państwa oferta w zakresie budownictwa modułowego?

J.M.: Nasza oferta jest świetnie przyjmowana. Obecnie drewniane, ekologiczne moduły cieszą się dużym zainteresowaniem, a zawirowania na rynku cen i dostępności materiałów budowlanych, w tym drewna, spowodowały konieczność przebudowy tego sektora.

Dlatego w budownictwie modułowym reorganizujemy naszą ofertę rynkową w kierunku projektów powtarzalnych, obejmując też nowe rynki, tj. Szwecję oraz Niemcy. Uważam, że niedługo zaprezentujemy sporo nowych kontraktów uwzględniających te priorytety. Nasz 50-osobowy zespół projektowy coraz powszechniej stosuje technologię BIM. W Norwegii podczas realizacji modułowych projektów indywidualnych pozyskaliśmy ogromne doświadczenie, budując m.in. obiekty pasywne, a ostatnio 8-kondygnacyjne. Te umiejętności trzeba wykorzystać, a przypomnę, że nasze budownictwo modułowe stosuje wiele ekologicznych rozwiązań i materiałów.

Dziś pracujemy w takiej formule bez potrzeby mocnego powiększania sektora, projektując oraz budując obiekty powtarzalne. Ich realizacja pozwoli na zoptymalizowanie wszystkich procesów i materiałów. Unihouse nie stanowi może obecnie podstawowego filaru naszej grupy, ale dobrze w niego zainwestowaliśmy, spółka ma bardzo dobry zarząd oraz prawie pół tysiąca wykwalifikowanych pracowników, więc teraz pilnujemy tego segmentu, żeby mieć odskocznię na przyszłość.

D.B.: Czy BIM staje się standardem w Unibepie?

J.M.: BIM dziś staje się standardem, u nas również. Korzystamy z niego przede wszystkim w dwóch obszarach, gdzie jest bardzo przydatny. Pierwszy to środowisko, w którym pracują projektanci Unihouse – obejmuje wszystkie obszary i pozwala na łatwą komunikację z klientami. Tu jesteśmy bardzo zaawansowani w korzystaniu z tej technologii. Drugi obszar to budownictwo przemysłowe. Dzisiaj inwestorzy już na wstępnym etapie oczekują analizy projektowej ich pomysłów – i właściwym do tego narzędziem jest BIM. Również większość inwestorów komercyjnych, nawet w budownictwie mieszkaniowym, oczekuje od poważnych generalnych wykonawców współpracy przy optymalizacji.

D.B.: Znając Pana ambicję, intuicję biznesową oraz zamiłowanie do strategicznego myślenia, przewidywania i zaskakiwania konkurencji, muszę zapytać, co nowego w Grupie Unibep szykuje Pan na przyszłość.

J.M.: Skoro osiągnęliśmy już tak dobrą pozycję, to postanowiliśmy zrobić kolejny krok i bardzo poważnie analizujemy możliwość oraz racjonalność wprowadzenia spółki Unidevelopment na giełdę. Już teraz jest to spółka przygotowana do samodzielnego rozwoju.

Ostateczna decyzja jeszcze nie została podjęta, ale już ustaliliśmy, jakie priorytety muszą zostać spełnione. Decyzję podejmiemy w 2022 roku. Przygotowujemy się do niej bardzo starannie. Chcemy, wchodząc na giełdę, pokazać pełną gamę naszych możliwości.

Poza tym w przyszłym roku powinniśmy uruchomić segment budownictwa energetyczno -przemysłowego. Obecnie kompletujemy kadrę, uczestniczymy w pierwszych przetargach i analizujemy możliwości zakupu spółek z tego segmentu.

W tym zakresie jestem optymistą z powodu przyszłościowego rynku tego segmentu, ale również ze względu na osoby, które go nas przygotowują – jest to m.in. znany menedżer Przemysław Janiszewski. Będzie to też nasz kolejny krok w kierunku tzw. zielonej gospodarki.

Możemy tu pochwalić się pierwszym sukcesem akwizycyjnym. Planujemy ten segment traktować jako drugi nowy priorytet – po działalności deweloperskiej.

Kontynuujemy też opcję menedżerską dla najwyższej i najlepszej kadry. Docelowo przeznaczamy na to zgromadzone w spółce około 10% naszych akcji, a efektem powinno być uzupełnienie akcjonariatu o sprawdzone kadry. To jest ważny krok we wzmacnianiu polskiego kapitału w spółce Unibep, co jest jednym z naszych strategicznych celów.

Pozwoli to na zbudowanie jeszcze lepszego własnego akcjonariatu młodych ludzi związanych z firmą. Nie ma to być wyłącznie nagroda za dobrą pracę, ale ma również stanowić o przyszłości naszej firmy.

D.B.: Puentując – jaki zatem był rok 2021 dla Unibepu?

J.M.: Wszystko wskazuje na to, że kończący się rok 2021 był najlepszy w historii Grupy Unibep.


Fot. arch. GRUPA UNIBEP

open