POLSKIE BUDOWNICTWO W DOBREJ KONDYCJI
Polska jest największym rynkiem budowlanym wśród krajów Europy Środkowo-Wschodniej (CEE). Jego specyfika różni się od mniejszych sąsiadów, ale analiza porównawcza danych dla regionu pokazuje, że przynajmniej w ciągu ostatnich dwóch lat można zaobserwować wspólne trendy.
Porównanie danych Eurostatu dla wybranych krajów Europy Środkowo-Wschodniej (CEE) pokazuje, że Polska nie była jedynym rynkiem budowlanym regionu, który doświadczył korekty w 2016 r. We wszystkich analizowanych krajach, tj. w Bułgarii, Czechach, Polsce, Rumunii oraz Słowacji i na Węgrzech, wskaźnik produkcji budowlano-montażowej dla zbiorowości niezawierających małych firm zarejestrował w tym okresie spadek w ujęciu rok do roku. Ponadto w czterech spośród sześciu krajów zniżka osiągnęła poziom dwucyfrowy. Oprócz Bułgarii (-17%), Węgier (-19%) i Słowacji (-11%) do tej grupy zaliczała się również Polska, gdzie rynek skurczył się o ponad 14% w porównaniu z 2015 r. Sytuacja zmieniła się biegunowo w roku ubiegłym i w większości z sześciu krajów produkcja budowlana powróciła na drogę wzrostów. Wyjątkiem była Rumunia, która odnotowała kontynuację trendu spadkowego w 2017 r. o ok. 6% r/r. Analiza danych Eurostatu pokazuje, że Węgry były rekordzistą pod względem wzrostów produkcji budowlano-montażowej w zeszłym roku, a rynek ten urósł w ujęciu rocznym o prawie jedną trzecią. Trzeba jednak zaznaczyć, że wynik ten nastąpił po prawie 20% spadku w 2016 r. Polska, obok Węgier, była jednym z dwóch spośród analizowanych krajów, które w 2017 r. zarejestrowały dwucyfrowy, realny wzrost produkcji budowlano-montażowej w ujęciu rocznym. Według danych Eurostatu zwyżka osiągnęła poziom prawie 14% w ujęciu realnym.
Niższe inwestycje strukturalne
W dużej mierze skurczenie się poszczególnych rynków budowlanych w 2016 r. związane było ze zmniejszonymi inwestycjami infrastrukturalnymi zasilanymi przez fundusze unijne. Rok ten, jak powszechnie wiadomo, był niejako okresem przejściowym pomiędzy kolejnymi budżetami Unii Europejskiej. W Polsce, podobnie jak u wymienionych sąsiadów, spadek nakładów strukturalnych widocznie odbił się na dużych podmiotach aktywnych na rynku.Wspomniane zmniejszone nakłady infrastrukturalne i ich wpływ na rynek dobrze oddaje wykres pokazujący udział budownictwa inżynieryjnego w całkowitej produkcji budowlanej poszczególnych krajów (dane z raportów PMR; nie dotyczą małych przedsiębiorstw). Można na nim zauważyć, że w przypadku wszystkich sześciu analizowanych przez nas krajów udział ten spadł w 2016 r. Rekordzistami byli pod tym względem Bułgaria, gdzie udział sektora inżynieryjnego obniżył się między 2015 i 2016 r. o prawie 17 pkt proc., oraz Węgry (-15 pkt proc.). W 2017 r. dalsze spadki odnotowały Bułgaria, Czechy oraz Rumunia, natomiast w Polsce, na Węgrzech i Słowacji zarejestrowano podobne poziomy jak w roku poprzednim.
Wynagrodzenie
Z porównania danych o średnich zarobkach w budownictwie wynika, że, obok Czech, w Polsce pracownicy w tym sektorze zarabiają najlepiej. Średnia pensja budowlańca w naszym kraju rosła nieprzerwanie co najmniej od 2007 r. z odnotowaną stagnacją w latach 2012–2013. Średnioroczna stopa wzrostu między 2007 i 2017 r. wynosiła ok. 5%, z najwyższymi, dwucyfrowymi zwyżkami zarejestrowanymi w latach 2007–2008. W 2017 r. miesięczne zarobki w polskim budownictwie wzrosły o prawie 7% r/r i po raz pierwszy przekroczyły próg tysiąca euro. Warto zaznaczyć, że średnia miesięczna pensja w sektorze była dwuipółkrotnie wyższa niż średnie zarobki na rynku budowlanym w Bułgarii i dwukrotnie wyższa niż w Rumunii. Pod względem dynamiki wzrostu tego wskaźnika w latach 2016–2017, najwyższe nominalne stopy wzrostu zarejestrowane zostały w Rumunii i na Węgrzech. W pierwszym kraju jednym z głównych czynników jest wciąż znaczne podniesienie płacy minimalnej przez rządzących. Należy nadmienić, że budownictwo nadal należy do tych profesji, gdzie płaci się znacznie poniżej średniej krajowej. Poza tym istotny jest fakt, że w zeszłym roku średnie zarobki w rumuńskim budownictwie rosły mimo kurczącego się poziomu produkcji zarejestrowanej w tym sektorze. Jeśli chodzi o Węgry, tu również nie bez znaczenia jest minimalna godzinowa stawka dla pracowników budownictwa, wprowadzona w 2015 r. W tym przypadku istotne jest wspomniane wcześniej znaczne przyspieszenie rynku w 2017 r., co spowodowało wzrost zapotrzebowania na ręce do pracy.
Dalszy wzrost
Operacyjne dane z urzędów statystycznych na temat produkcji budowlanej w okresie styczeń–maj 2018 r. wskazują na kontynuację wyżej wymienionego trendu. We wszystkich krajach z wyjątkiem Rumunii obserwowane są wzrosty. Za Polską, której wzrost o prawie jedną czwartą daje miejsce lidera pod tym względem, plasują się Węgry (ok. 20%), Czechy (12%), Słowacja (9%) i Bułgaria. Średnia dla danych miesięcznych dla Rumunii wskazuje na 0,2% spadek r/r. Wzrosty w Polsce są tym bardziej imponujące, że wartość prac budowlano-montażowych w naszym kraju odpowiada za prawie jedną trzecią wolumenu zsumowanego dla wszystkich sześciu krajów przedstawionych w analizie.
Mateusz Lasek Ekspert Rynku Budowlanego, PMR