ZDOBYWAMY RYNKI – ERKADO
Grzegorz Przepiórka: Jak wygląda start i plany firmy ERKADO związane z rynkiem w Senegalu?
Mateusz Kozłowski: Zawarliśmy pierwsze umowy odnośnie współpracy obejmującej sprzedaż drzwi oraz ościeżnic do odbiorców w Senegalu. Obecnie pracujemy nad tym, by maksymalnie ustandaryzować procesy produkcyjne i logistyczne, które pozwolą nam efektywnie rozwijać się na tamtejszym rynku. W pierwszej fazie przygotowaliśmy próbki, modele prototypowe oraz elementy wsparcia marketingowego. Sam Senegal to dla nas ciekawy i spory rynek – populacja kraju jest większa niż w Czechach czy na Węgrzech – na którym z pewnością są potencjalni nabywcy drzwi ERKADO.
W Senegalu będzie można kupić produkty ERKADO ze wszystkich segmentów cenowych. Na nasze drzwi jest popyt zarówno wśród klientów klasy premium, jak i tych mniej zamożnych, wybierających podstawowe rozwiązania.
G.P.: Jakim wyzwaniom firma musi stawić czoła?
M.K.: Wyzwań jest dużo, począwszy od dostosowania procesów produkcyjnych. W krajach afrykańskich jest zupełnie inny klimat, panują odmienne zwyczaje dotyczące użytkowania nawet takich rzeczy jak drzwi. W związku z tym produkty, jakie przygotowujemy dla odbiorców w Senegalu, muszą być klejone nieco innymi metodami oraz inaczej zabezpieczone. Najlepszym przykładem jest to, że drzwi, które trafiają na tamtejszy rynek, są dodatkowo zabezpieczone przed wilgocią ze względu na sposób mycia podłóg w krajach Afryki. Nie stanowi to dla nas kłopotu, ciągle się uczymy nowych rzeczy o każdym rynku, na jakim funkcjonujemy. Dzięki temu, że stale inwestujemy w park maszynowy, możliwości produkcyjne mamy bardzo duże.
Upatrujemy szansy w dalszym wzroście w krajach afrykańskich, nie tylko w Senegalu. Problemem natomiast jest ciągle dosyć wysokie ryzyko wynikające z niepewnej sytuacji gospodarczej oraz niewielkiego zaufania banków do tamtejszych podmiotów.
G.P.: Jak wygląda pozycja ERKADO za granicą?
M.K.: Eksport z roku na rok rośnie w bardzo szybkim tempie. Jest popyt na polskie drzwi. I my też poza granicami kraju jesteśmy szczególnie mocni. Marka ERKADO za granicą znaczy coraz więcej i rocznie generuje przychód na poziomie kilkudziesięciu milionów złotych. Celem jest dalszy rozwój w krajach europejskich, sprzyjają temu umowy w ramach Unii Europejskiej. Chcemy z naszymi drzwiami zdobywać rynki Europy Zachodniej, gdzie marka ERKADO już jest obecna.
G.P.: Jakie są najważniejsze powody, dla których klienci – zarówno w Polsce, jak i za granicą – wybierają rozwiązania ERKADO?
M.K.: Produkty z naszej oferty są zaprojektowane tak, by spełniać wymagania klientów. Współczesny odbiorca szuka drzwi, które dobrze wyglądają, są dobrze skonstruowane i nieprzesadnie drogie. Staramy się odpowiednio wyważyć te proporcje, by w ofercie umieścić rozwiązania, które zachwycają designem, a jednocześnie nie odstraszają jakością i ceną.
Rynki zagraniczne są różne, nie ma złotej reguły. Naszą siłą jest to, że na każde wymagania rynku jesteśmy w stanie pozytywnie odpowiedzieć dzięki naszej elastyczności. Nie uciekamy przed trudnościami,nie boimy się wyzwań, mamy w zespole ludzi, którzy są wielkimi specjalistami w swoich dziedzinach, co pozwala nam na pokonywanie problemów i stały, dynamicznyrozwój.
G.P.: Jakie działania, mające na celu zwiększenie potencjału firmy, są obecnie prowadzone?
M.K.: W ciągu najbliższych dwóch lat powstanie nowa fabryka drzwi wewnętrznych w Radomiu, która znajdzie się w Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej EURO- -PARK Wisłosan, a poważnej rozbudowie ulegnie zakład w Gościeradowie, który wzbogaci się o nowe hale o powierzchni 10 tys. m2. To wymaga od nas nakładów finansowych na poziomie 70 mln zł, jednak wierzymy, że te inwestycje pozwolą nam skutecznie rywalizować na rynku
europejskim i światowym. W ciągu ostatniego roku zwiększyliśmy zatrudnienie o 150 nowych osób, które w dominującej większości pracują przy produkcji drzwi i ościeżnic. To nie wszystko, w obecnych zakładach pojawia się coraz więcej nowoczesnych maszyn oraz robotów, które pozwalają nam maksymalizować produkcję. Obecnie produkujemy ponad 50 tys. sztuk miesięcznie, docelowo chcemy robić 65 tys. szt.