Yawal SA – wiodący dostawca architektonicznych systemów aluminiowych– obchodzi w 2020 roku jubileusz 30-lecia swojej działalności. Spółka od początku swego istnienia po dzień dzisiejszy niezmiennie współkształtuje współczesne trendy architektoniczne, tworząc innowacyjne rozwiązania dopasowane do potrzeb każdego projektu.
Dokładnie 14 września 2020 roku minęło trzydzieści lat od otwarcia w Warszawie nieistniejącego już baru „Kaczorek” – pierwszej realizacji PPH Yawal wyznaczającej symboliczną datę rozpoczęcia działalności przedsiębiorstwa. Zamiłowanie założyciela firmy – Edmunda Mzyka – do technologii i innowacji przyczyniło się do osiągnięcia przez Yawal pozycji pioniera nowoczesnego produktu w branży stolarki aluminiowej. Początkowo Yawal wykonywał konstrukcje bazujące na systemach importowanych z Europy Zachodniej. Zdobycie wiedzy i doświadczenia w tej dziedzinie pozwoliło jednak już w trzy lata od otwarcia firmy na produkcję pierwszego polskiego systemu profili termoizolowanych. Stał się on wyznacznikiem jakości na rynku dzięki bardzo wysokiemu jak na tamte czasy poziomowi energooszczędności oraz rewolucyjnie nowoczesnemu wyglądowi. Był to dla firmy moment przełomowy. Pojawiły się pierwsze przesiębiorstwa produkujące konstrukcje z systemów Yawala, m.in. PŚB Leszek Pluta, PPU HEGOR Sp. z o.o., BUD-AL Wiesław Mikuła, Z.P.U. TONTOR czy ZIMNY Sp. z o.o. Podmioty te do dziś współpracują z Yawalem. Wkrótce zrealizowano szereg inwestycji, w ramach których powstała malarnia oraz wydział mostka termicznego. Uruchomiono produkcję akcesoriów systemowych.
Z producenta stolarki aluminiowej Yawal przekształcił się w przedsiębiorstwo systemowe nie tylko dystrybuujące profile aluminiowe na potrzeby architektury, ale dysponujące nowoczesnymi technologiami oraz oferujące usługi szkoleniowe. Dołączający do zespołu młodzi inżynierowie cenili nowe podejście firmy do współpracy i produktu. Część z nich pracuje w firmie do dziś. Dyrektor Wsparcia Technicznego i Sprzedaży Obiektowej Sławomir Bardziński wspomina: – Yawal dał swoim partnerom biznesowym i architektom coś niespotykanego na początku lat 90. – wsparcie techniczne. Nie tylko sprzedawaliśmy klientom swój produkt, ale razem z nimi od pod-staw tworzyliśmy cały projekt. Od koncepcji rodzącej się w głowie inwestora po konsultacje z architektem i realizację stolarki. Dziś jest to standard działania systemodawcy, wówczas była to niezwykła wartość dodana.
Z podejścia skoncentrowanego na potrzebach klienta wzięło swój początek motto firmy: „Nadać myśli kształt”. Jego sedno mieściło się w wolności i swobodzie tworzenia, którą dawała architektom oraz inwestorom wytwarzana przez Yawal technologia. Hasło to po dziś dzień przyświeca działaniom spółki. Jedyne, co uległo zmianie, to koncepcje i wizje, które są coraz bardziej śmiałe, a mimo to możliwe do realizacji dzięki systemom Yawal.
Przekształcenia i inwestycje
W roku 1996 dokonano zmiany formy prawnej. W miejsce dwóch poprzednich przedsiębiorstw powołano spółkę YAWAL SA. W tym kształcie prawnym firma funkcjonuje do dzisiaj. W 1998 roku Yawal SA utworzył spółkę Final SA, a w 1999 zakończyła się budowa zakładu wyciskania profili aluminiowych zlokalizowanego w Dąbrowie Górniczej. W dobie rosnącej i coraz bardziej wymagającej konkurencji również ze strony firm zagranicznych, z którymi YAWAL prowadził ścisłą współpracę, a także w wyniku coraz większego popytu na systemy profili aluminiowych, przyszedł czas na kolejne inwestycje. W lipcu 1997 roku w nowym budynku w Herbach powstały przestronne hale magazynowe oraz została uruchomiona wysokowydajna malarnia proszkowa wyposażona m.in. w nowoczesną oczyszczalnię ścieków. Już wtedy Yawal szczególnie dbał o ochronę środowiska. W 2007 roku miało miejsce otwarcie nowej tłoczni w Herbach. W latach 2009–2010 zmodernizowano lakiernię spółki, uruchamiając najpierw linię produkcyjną malowania drewnopodobnego, a następnie w pełni automatyczną linię pionową lakierowania proszkowego. W 2011 ruszył wydział obróbki mechanicznej, magazyn wysokiego składowania oraz wydział prefabrykacji. W 2018 rozbudowano magazyny w Dąbrowie Górniczej w związku z rosnącym zapotrzebowaniem klientów.
EDMUND MZYK
Założyciel Grupy Yawal
„Od początku istnienia za sukcesem Yawala stali ludzie. Tworzyli oni zespół zaangażowany, otwarty na wiedzę i świat, głodny sukcesu, oddany klientowi, pracujący mocno oraz bawiący się razem. Stawialiśmy zawsze na ludzi dynamicznych i przedsiębiorczych, absolwentów, którzy dołączali do nas, przechodzili szkolenie oraz znajdowali dla siebie najlepsze miejsce. Dzięki nim Yawal był i jest firmą technologiczną na światowym poziomie”.
Od zawsze był przedsiębiorcą. Już jako student na Uniwersytecie Śląskim pracował w spółdzielni studenckiej, myjąc okna na wysokościach, gromadząc środki na inwestycje. Swoje pierwsze przedsiębiorstwo – 5 ha gospodarstwo rolne, które odziedziczył po rodzicach, rozwinął do 80 ha, eksportując zwierzęta hodowlane. Założył Yawal w 1990 r. dzięki współpracy ze środowiskiem akademickim Politechniki Częstochowskiej. Przez wiele lat był prezesem Zarządu Yawala, uhonorowanego w tym okresie m.in. godłem „Teraz Polska”, „Złotą Kielnią Profilów”, tytułem Lidera Polskiego Biznesu oraz „Gazelą Biznesu”. Od 2000 roku był związany również ze spółką Paged SA, w której pełnił funkcję Prezesa Zarządu, a następnie Przewodniczącego Rady Nadzorczej. Pomysłodawca Polskiego Klastra Aluminium. W 2015 roku został odznaczony przez Prezydenta RP Złotym Krzyżem Zasługi. Przez cały czas doradza córce Karolinie. Pasjonat golfa.
KAROLINA MZYK
Właścicielka i Przewodnicząca Rady Nadzorczej Yawal SA
„Sukces Yawala – jak każdej firmy na świecie – zależy od jej otoczenia. Od tego, jacy ludzie chcą w niej pracować, od klientów, których może obsłużyć, instytucji wspierających oraz rynków, na których może grać. Z tego powodu Yawal będzie kontynuował swój rozwój, dbając wszystkich zaangażowanych interesariuszy, zaczynając od pracowników przez partnerów biznesowych po naszą społeczność oraz dbając o środowisko naturalne”.
Kierownictwo w Grupie Yawal objęła w 2018 roku. Wcześniej przez kilkanaście lat pracowała w ONZ, w tym w UNDP, czyli Programie Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju w różnych krajach na świecie, gdzie tworzyła politykę współpracy międzynarodowej. Rok temu za-łożyła oddział Yawal w USA dla klientów, którzy chcą wykorzystać walory konstrukcji aluminiowych, takie jak duże przeszklone przestrzenie i energooszczędność. Absolwentka University of York w Wielkiej Brytanii, Central European University w Budapeszcie, studiów podyplomowych na Uniwersytecie w Cambridge oraz MBA na New York University. Prywatnie żona, matka i pasjonatka zrównoważonego rozwoju.
KREUJEMY TRENDY
Grzegorz Przepiórka: Jak firma Yawal stara się sprostać wymaganiom, jakie stawiają architektura, klienci, rynek?
Tomasz Sęk: Yawal niezmiennie od trzydziestu lat bardzo blisko współpracuje z architektami, producentami stolarki okiennej oraz inwestorami. To właśnie wymiana doświadczeń pozwala nam na dopasowanie się do bardzo szybko zmieniających się warunków rynkowych. Współczesne trendy architektoniczne zmierzają w kierunku wąskich profili oraz wielkogabarytowych przeszkleń i to jest właśnie ten kierunek, który w swoich działaniach obrał Yawal. Nasz doświadczony dział R&D w porozumieniu z klientami cały czas pracuje nad udoskonalaniem tych systemów, które już znajdują się w obszernym portfolio firmy. Równocześnie, projektując nowe rozwiązania, które przebojem zdobywają rynek, jak np. system Moreview, bierze czynny udział w kreowaniu trendów i rzeczywistości na rynku stolarki otworowej. Z całą pewnością najważniejszym zadaniem w 2021 roku będzie konieczność dopasowania organizacji do postpandemicznej rzeczywistości. Już teraz prognozowane są na przyszły rok znaczne spadki na rynku inwestycji kubaturowych obejmujących budownictwo hotelowe, handlowo-usługowe i biurowe.
G.P.: Jednym z największych wyzwań, przed którym stoi architektura i budownictwo, jest ograniczenie wpływu na środowisko naturalne. Jak rozwiązania firmy Yawal odpowiadają na tę potrzebę?
T.S.: Ochrona środowiska naturalnego to obecnie bardzo istotna kwestia nie tylko w przypadku branży budowlanej, ale tak naprawdę każdego sektora gospodarki. Spółka Yawal działa i będzie w najbliższych latach działać w czterech głównych kierunkach, dopasowując się do światowych trendów z zakresu ochrony środowiska i redukcji emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Pierwsza sfera naszych aktywności dotyczy procesu wytwarzania produktów, a konkretnie ograniczenia zużycia energii oraz mediów potrzebnych do produkcji naszych wyrobów. Druga związana jest z wykorzystywaniem w procesie produkcji materiałów i substytutów przyjaznych dla środowiska, a nawet – w miarę możliwości – biodegradowalnych. Nasze systemy analizuje-my oraz weryfikujemy pod kątem stosowanych do ich wytworzenia podzespołów: uszczelek, przekładek, klamek czy farb. Każdy z wybieranych w najbliższej przyszłości elementów będzie musiał posiadać certyfikaty proekologiczne lub być wykonany z materiałów biodegradowalnych. Kolejnym krokiem, jaki zamierzamy podjąć w perspektywie kilku lat, jest wprowadzenie technologii lub rozwiązań pozwalających nam na pozyskanie energii odnawialnej. Czwarty kierunek działań dotyczy samych parametrów systemów aluminiowych i dążenia do systematycznego zwiększania ich energooszczędności. Szczególnie ważny jest dla nas współczynnik przepuszczalności cieplnej. Od 2021 roku wszystkie okna będą musiały prezentować poziom Uw równy lub mniejszy niż 0,9 W/m2K. Już dziś część systemów Yawal spełnia nie tylko te przyszłoroczne wymagania, ale również te, które są stawiane budownictwu pasywnemu, gdzie U dla całej konstrukcji musi być równe lub mniejsze niż 0,8 W/m2K. Inwestujemy w nowe technologie, nowe przekładki termiczne, współpracujemy też z producentami szyb w zakresie doboru i opracowania odpowiednich typów pakietów szybowych, które przyczynią się do zwiększenia poziomu izolacyjności termicznej.
G.P.: Firmę Yawal cechuje pełna niezależność procesu produkcyjnego. Jakie zasoby technologiczne pozwalają na tę niezależność?
T.S.: Jedną z przewag konkurencyjnych Yawala jest skupienie całego procesu produkcyjnego w rękach naszej grupy kapitałowej. Nie jesteśmy uzależnieni od dostaw z zewnętrznych tłoczni. W skład Grupy Yawal wchodzi bowiem również spółka Final SA, która specjalizuje się w produkcji profili aluminiowych. Dysponujemy trzema prasami do tłoczenia profili o łącznych zdolnościach produkcyjnych wynoszących w skali roku 26 000 ton. Zakłady produkcyjne Yawala wyposażone są w magazyn wysokiego składowania, dzięki któremu możemy utrzymywać odpowiednie stany magazynowe gwarantujące ciągłość łańcucha dostaw i terminowość. Niezależność zapewnia nam też w pełni zautomatyzowana lakiernia proszkowa z pionowym systemem podwieszania oraz transportu profili. Jej maksymalna wydajność wynosi nawet 1000 m2/h. Zwolennicy powierzchni anodowanych mogą również skorzystać z usług naszej anodowni. Jakość oferowanych przez nas powłok anodowych jest potwierdzona znakiem jakości QUALANOD.
G.P.: System Moreview, system odwodnienia liniowego – sygnalizuję tylko niektóre z tegorocznych nowości. Jak przyjął je rynek? I na które jeszcze rozwiązania szczególnie warto zwrócić uwagę?
T.S.: Jak już wspominałem, produktem roku jest dla nas zdecydowanie system wąskoprofilowych drzwi przesuwnych Moreview, pozwalający na całkowite ukrycie ramy konstrukcji w murach budynku. W obecnej chwili żaden inny system tego typu dostępny na rynku w tym stosunku jakości do ceny nie jest w stanie konkurować z naszym produktem. Zadbaliśmy o to, aby każda grupa docelowa znalazła w ramach tego systemu coś dla siebie. Producentom oferujemy ułatwienia montażowe oraz produkcyjne, które skracają czas realizacji. Architekci zyskują praktycznie nieograniczone możliwości projektowe, a inwestorzy mogą się cieszyć nie tylko pięknymi, ale i energooszczędnymi konstrukcjami. Rynek przyjął nasz system z otwartymi ramionami, mamy wrażenie, że wręcz czekał, kiedy wystartujemy z naszym produktem. Zainteresowanie konstrukcjami Moreview jest bardzo duże, i to nie tylko w Polsce, ale również za granicą. Kilkadziesiąt konstrukcji trafiło już na rynki zachodnio-europejskie, pojawia się również coraz więcej zamówień ze Stanów Zjednoczonych. Nie jest to jednak nasza jedyna tegoroczna nowość. Na przestrzeni kilku miesięcy wprowadziliśmy m.in. wspomniany system odwodnienia liniowego kompatybilny praktycznie ze wszystkimi systemami przesuwnymi Yawal. Następnie system drzwi przesuwnych DP Slide, który ze względu na swoje właściwości dedykowany jest na rynki południowo i zachodnioeuropejskie o łagodniejszym klimacie. Również ten system, podobnie jak Moreview, zyskał dużą popularność m.in. we Francji. W połowie roku uzupełniliśmy naszą ofertę o system balustrad zewnętrznych PF 40 Portfenetr służących do zabezpieczenia tzw. balkonów francuskich, czyli wysokich okien otwieranych montowanych na wyższych kondygnacjach budynków. W planach mamy oczywiście kolejne nowości, które już niedługo ujrzą światło dzienne.
G.P.: Jaki jest obecnie zasięg działania firmy? Gdzie jeszcze, poza Polską, doceniane są rozwiązania Yawal?
T.S.: W obecnej chwili eksportujemy nasze wyroby do około 17 państw na całym świecie. Eksport realizujemy zarówno w wariancie bezpośrednim, jak i pośrednim z udziałem naszych polskich partnerów biznesowych. Najbardziej jesteśmy związani z tradycyjnymi dla nas rynkami zagranicznymi w Czechach, krajach bałtyckich, Rumunii, na Słowacji oraz na Węgrzech. W krajach tych posiadamy reprezentujących Yawal agentów lub przedstawicielstwa. W ostatnich miesiącach pomimo stanu zagrożenia epidemiologicznego, który mocno rzutuje na działalność naszej branży, notujemy w tych regionach znaczne wzrosty. Bardzo szybko rozwijamy sprzedaż również na Bliskim Wschodzie oraz w Europie Zachodniej. Nowym rynkiem, na który otworzyliśmy się w tym roku, są Stany Zjednoczone. W Tenafly w stanie Nowy Jork uruchomiliśmy w połowie maja oddział, do pracy w którym zatrudniliśmy lokalnych specjalistów, bardzo dobrze znanych całej branży okienno-drzwiowej. W obecnej chwili obsługujemy zarówno rynek mieszkaniowy, jak i komercyjny. W stanie Colorado wkrótce powstanie hotel Indigo w całości bazujący na systemach Yawal.
Fot. arch. Yawal
