Home Bez kategorii PEŁNE SPEKTRUM MOŻLIWOŚCI
PEŁNE SPEKTRUM MOŻLIWOŚCI
0

PEŁNE SPEKTRUM MOŻLIWOŚCI

0
0

24 września we Wrocławiu odbyło się seminarium dla projektantów, architektów, deweloperów i środowiska naukowego z województwa dolnośląskiego pt. Wrocławski dzień prefabrykacji. Inicjatorami spotkania byli producenci prefabrykacji betonowej i betonu komórkowego: firmy Betard, Goldbeck Comfort, Jordahl & Pfeifer, Xella Polska, ZPB Kaczmarek. Patronat nad wydarzeniem objęło Stowarzyszenie Producentów Betonów – partner programu Builder for The Future. Na temat Wrocławskiego Dnia Prefabrykacji, potencjału firm z tego sektora i perspektyw rozwoju rozmawiamy z Krzysztofem Janczurą, Prezesem Zarządu Jordahl & Pfeifer Technika Budowlana.

Grzegorz Przepiórka: Seminarium Wrocławski dzień prefabrykacji otworzyło budowlaną jesień w branży. Jaka była główna idea zorganizowania tego wydarzenia?

Krzysztof Janczura: Na Dolnym Śląsku bardzo dynamicznie rozwijają się istniejące zakłady prefabrykacji i wciąż budują się kolejne. Pojawiła się zatem potrzeba prezentacji pełnego spektrum możliwości nowoczesnej prefabrykacji betonu w regionie.

G.P.: Seminarium zainaugurował znakomity architekt, tegoroczny laureat Nagrody Honorowej SARP Zbigniew Maćków. Jakimi przemyśleniami się podzielił?

K.J.: Spotkanie z panem Zbyszkiem to szansa spojrzenia na miejsce prefabrykacji w dzisiejszym budownictwie z perspektywy architekta. W swoim wystąpieniu potwierdził on prognozy wzrostowe poziomu prefabrykacji obiektów budowlanych w najbliższych latach. Na przykładzie kilku realizacji z Wrocławia i Poznania podkreślił uniwersalizm oraz długowieczność materiału, jakim jest beton – zwłaszcza ten prefabrykowany – począwszy od elementów konstrukcyjnych po elementy elewacji lub te kształtujące przestrzeń urbanistyczną. Ta ponadczasowa właściwość prefabrykatu pozwala wpływać na środowisko, ograniczając emisję CO2 przy tworzeniu aktywnej przestrzeni architektonicznej.

G.P.: Jakie nowoczesne produkty mają do zaoferowania firmy współorganizujące wydarzenie? Jakie innowacyjne rozwiązania mogli poznać uczestnicy seminarium?

K.J.: To spotkanie pokazało, jak bogata i nowatorska jest dzisiaj oferta zakładów prefabrykacji. Mieliśmy okazję zapoznać się z bardzo szerokim asortymentem elementów prefabrykowanych. Na uwagę zasługują uprzemysłowione technologie wznoszenia obiektów mieszkaniowych z betonu komórkowego prezentowane przez firmę Xella. Zakład prefabrykacji ZPB Kaczmarek pokazał kompleksowe podejście do technologii wznoszenia obiektów przy zastosowaniu podwójnych ścian zespolonych i stropów. Comfort Goldbeck z Rakowic pochwalił się modułowym budownictwem mieszkaniowym realizowanym w grupie Goldbeck, a zwłaszcza hitem, jakim są w pełni prefabrykowane oraz wykończone moduły łazienkowe. Betard ukazał szeroką ofertę elementów prefabrykowanych produkowanych w swoich zakładach. Na uwagę zasługują gotowe inwestycje mieszkaniowe realizowane przez Betard we Wrocławiu wspólnie ze znanym deweloperem, gdzie zastosowano totalną prefabrykację. My jako firma PFEIFER mieliśmy okazję zaprezentować niewidoczne połączenia elementów prefabrykowanych będących rozwiązaniem ciekawym z punktu widzenia zarówno architekta, konstruktora, jak i zakładów prefabrykacji. Prezentowane przez wszystkie firmy treści składały się na współgrającą ze sobą całość z zachowaniem partnerskiej konkurencji uczestników.

G.P.: Od wydarzenia upłynęło kilka dni, więc można dokonać podsumowania na chłodno. Jak oceniłby Pan seminarium pod względem treści, formy, organizacji, frekwencji?

K.J.: Organizacja seminarium dosłownie „wisiała na włosku”. Z powodu wprowadzonych ograniczeń w sferze spotkań z udziałem większej liczby uczestników w czasie epidemii przełożyliśmy wiosenny termin naszego spotkania na koniec września. Okazało się to słuszne, a zarazem pokazało, jak wszyscy jesteśmy spragnieni wspólnej wymiany doświadczeń nie tylko w wirtualnej rzeczywistości. Dlatego miłym zaskoczeniem było dla nas osobiste uczestnictwo ponad stu osób oraz czterdziestu obserwatorów transmisji online naszego spotkania. Zorganizowane z największą troską o zapewnienie bezwzględnego bezpieczeństwa uczestników seminarium upłynęło w spokojnej atmosferze i było nasycone kompleksową treścią merytoryczną w zakresie prefabrykacji.

 

G.P.: A jaki feedback płynie od uczestników po wydarzeniu?

K.J.: Obserwujemy sporo zaproszeń do rozmów o konkretnych projektach. Treść referatów na pewno wniosła nowe akcenty w dotychczasowe działania w zakresie prefabrykacji. Uczestnicy wskazują także na potrzebę kontynuacji tego typu spotkań w regularnych odstępach czasowych.

G.P.: To seminarium odbyło się we Wrocławiu. Czy w takiej sytuacji inicjatywa znajdzie swój dalszy ciąg w innych regionach Polski?

K.J.: Pojawiają się również takie propozycje. Moim zdaniem mogłoby to wpłynąć na zbliżenie się oferentów do lokalnego rynku budowlanego. Współgrałoby to również z ideą poszanowania środowiska choćby poprzez minimalizację odległości transportowanych prefabrykatów.

G.P.: Wrocławski dzień prefabrykacji poprzedził walne zgromadzenie Stowarzyszenia Producentów Betonów. Jakie decyzje zapadły podczas tego spotkania?

K.J.: Nasze spotkanie na poziomie stowarzyszenia było związane z rezygnacją z funkcji prezesa zarządu Ryszarda Zająca. Ryszard wspaniale prowadził to nasze stowarzyszenie przez ostatnie kilka lat, jednak aktualne obowiązki i problemy zdrowotne nie pozwoliły mu na pełną kontynuację pracy w organizacji. Stąd też potrzeba wyłonienia nowego prezesa Stowarzyszenia Producentów Betonów, którym jednomyślnie został wybrany Henryk Wójtowicz.

G.P.: Wrocławski dzień prefabrykacji za nami, kolejne seminaria w planach, udział Stowarzyszenia w programie Builder For The Future aktualny. Jakie jeszcze działania środowisko prowadzi na rzecz upowszechniania prefabrykacji?

K.J.: Ostatnie lata Stowarzyszenia Producentów Betonów to bardzo intensywny okres promowania technologii prefabrykacji. Profesjonalne materiały informacyjne o współczesnej prefabrykacji i betonie komórkowym (obecnie pracujemy nad wydaniami książkowymi), aktywna edukacja przyszłych inżynierów na polskich uczelniach, informacje w prasie czy realizowana w cyklu dwuletnim ogólnopolska konferencja Beton komórkowy i prefabrykacja w nowoczesnym budownictwie – to tylko część działań prowadzonych przez SPB. Nie można zapomnieć o aktywnym uczestnictwie stowarzyszenia w pracach normalizacyjnych przy PKN oraz lobbowaniu na rzecz przepisów sprzyjających rozwojowi technologii prefabrykacji w budownictwie.

G.P.: Spójrzmy jeszcze na rynek. Aktualna sytuacja w budownictwie jest z pewnością motorem dla prefabrykacji.

K.J.: Na pewno branży prefabrykacji sprzyja niewystarczająca ilość wykwalifikowanej kadry na naszych budowach. Mimo to przed nami jeszcze bardzo wiele do zrobienia. Udział oferowanej przez nas technologii to zaledwie kilka procent w całej produkcji konstrukcji budowlanych. Tymczasem kraje o rozwiniętych gospodarkach przemysłowych charakteryzują się dużo wyższymi wskaźnikami w tym zakresie. To pokazuje potencjał rozwoju branży w przyszłości. Oczywiście dostrzegamy wiele czynników będących przeszkodami w realizacji tego celu. Zdajemy sobie sprawę z tego, że przed nami jeszcze wiele lat pracy, zanim prefabrykacja zostanie w pełni doceniona przez branżę budowlaną w Polsce.

G.P.: Jakie konkretnie przeszkody ma Pan na myśli?

K.J.: Jest ich wiele, m.in.: spadający poziom kształcenia zawodowego na etapie inżynierskim czy też wręcz brak takiego kształcenia w przypadku pracowników produkcyjnych, a co za tym idzie – malejące zasoby wykwalifikowanej kadry dla rozwoju zakładów produkcyjnych; pokutujące jeszcze w naszym społeczeństwie przekonanie o kiepskiej jakości obiektów z prefabrykatów; brak uregulowań prawnych zabezpieczających dostawców pod względem zapłaty wynagrodzenia za dostarczone materiały ze strony zleceniodawców; coraz większa biurokratyzacja prawa gospodarczego oraz zwiększające się koszty pracy i zatrudnienia; brak prostych gwarancji finansowych dla koniecznych inwestycji w istniejący park technologiczny producentów prefabrykatów; niewystarczające dla bezpiecznego inwestowania ulgi w podatkach związane z badaniami i rozwojem w zakresie innowacji technologicznych; brak odpowiednich środków finansowych koniecznych dla opracowania spójnych załączników krajowych do norm europejskich w zakresie konstrukcji budowlanych; dominująca pozycja generalnego wykonawcy w projektach budowlanych; brak świadomości koniecznej kalkulacji kosztów całkowitych realizacji obiektów, włączając w to koszty ich utrzymania przez dłuższy czas.
Mógłbym pewnie wymienić jeszcze wiele innych barier, ale z przyjemnością stwierdzam, że przedsiębiorstwa budowlane podchodzą do tych problemów w wymiarze pozytywistycznym i konsekwentnie, krok po kroku, od podstaw działają dla pokonywania przeszkód ograniczających ich rozwój. W tym wymiarze wierzę w prawa wolnego rynku oraz mądrość pokoleniową polskiego społeczeństwa. Dlatego niezmiennie zachęcam do patrzenia w przyszłość z optymizmem oraz cierpliwego i wytrwałego udziału we współtworzeniu otaczającej nas rzeczywistości. 


Zdjęcia archiwum SPB

open