1. Home
  2. Biznes i Ludzie
  3. BLACHOTRAPEZ – MARKA AWANGARDOWA
BLACHOTRAPEZ – MARKA AWANGARDOWA
0

BLACHOTRAPEZ – MARKA AWANGARDOWA

0

Dzisiaj to Blachotrapez, jako czołowy producent pokryć dachowych w Europie i na świecie, kreuje nowe trendy oraz innowacje na rynku”. Z Rafałem Michalskim, CEO Grupy Blachotrapez, rozmawia Danuta Burzyńska, Redaktor Naczelna „Buildera”.

Danuta Burzyńska: Blachotrapez należy do awangardy producentów pokryć dachowych i elewacyjnych, kreując nowe trendy w projektowaniu. W jaki sposób kreujecie Państwo te trendy w odniesieniu do budynków nowo wznoszonych? Jakie nowe, w tym również innowacyjne, rozwiązania w tym zakresie proponujecie?

Rafał Michalski: Tak zgadza się – nie zwalniamy tempa, a wręcz przyspieszamy. Śmiało mogę powiedzieć – dzisiaj to Blachotrapez, jako czołowy producent pokryć dachowych w Europie i na świecie, kreuje nowe trendy oraz innowacje na rynku. To slogan podyktowany zadowoleniem klientów, którzy decydują się na zakup naszych produktów. Jak zatem stać się pionierem nowych trendów?Bazując na doświadczeniu. Produkty muszą być unikatowe, łatwe w montażu, niepowtarzalne również pod względem surowcowym – jako jedyni na rynku posiadamy wyłączność na niemieckie blachy thyssenkrupp, a także kilka innych surowców. Nie korzystamy z tego samego „źródełka” co cała nasza konkurencja i przez to możemy wspólnie z naszymi dostawcami tworzyć nową jakość oraz innowacyjne rozwiązania surowcowe. Nasze pokrycia opieramy nie tylko na odważnych projektach, ale i na obserwacji otaczającego nas świata, czasami fantazji – patrząc oczami potencjalnego klienta. Współcześni konsumenci stawiają na komfort połączony z bezpieczeństwem, a z drugiej strony na efekt końcowy „domu swoich marzeń”. W ostatnim czasie w odpowiedzi na potrzeby współczesnego budownictwa zmieniliśmy nasze podejście do samego rozumienia słowa „innowacja”. Jedną z najważniejszych zasad, jakimi kieruje się nasza współczesna rodzima branża, jest dążenie do maksymalizacji funkcjonalności i oszczędności. Inteligentne technologie, automatyzacja maszyn oraz sprawne techniki pracy to dziś standard. W tej kwestii postawiliśmy na inwestycje w kompletnie nowe rozwiązania, które szybko stały się standardami jakości. Wprowadziliśmy na rynek zupełnie nowy segment oferty – systemy rynnowe KROP PVC i Stal. Powstaje on w innowacyjnej hali produkcyjnej o powierzchni 4200 m2. A już w najbliższym czasie powiększy się ona o kolejne 6000 m2. Popyt na te produkty jest tak duży, że oferta obejmuje 6 rodzajów systemów rynnowych, w tym system rynny ukrytej oraz podsufitkę dachową. Zlokalizowana w Myślenicach – Polanka fabryka dysponuje najnowocześniejszymi modelami maszyn i urządzeń, które tworzą w pełni zautomatyzowane linie produkcyjne. Innowacyjny styl projektowania znajdziemy przede wszystkim w materiałach budowlanych. To również nasz główny cel, a my wiemy, jak tym kierować. Tu trzeba wspomnieć o nowym panelu Terrano IZO, bo tym produktem – powiem odważnie – wyprzedziliśmy wszystkich i nikt nie spodziewał się, że taka może być przyszłość tradycyjnego panelu na tzw. rąbek. To wszystko nie byłoby możliwe bez inwestycji. Wystarczy wspomnieć, że przez ostatnie kilka lat nasza firma zainwestowała prawie 250 mln zł w rozwój nowoczesnej infrastruktury produkcyjnej. To właśnie sprawia, że dla nas podłogą jest to, co dla innych wydaje się sufitem.

D.B.: Ofertę Blachotrapezu wyróżniają wśród producentów autorskie rozwiązania. Jak powstają, które z nich są wynikiem badań, czy wszystkie pomysły są wdrażane do produkcji? Z jakich jesteście najbardziej dumni?Jak dużych nakładów wymagają?

R.M.: Każdy produkt w asortymencie wymaga od nas zainwestowania środków pieniężnych w nową linię produkcyjną. Odpowiadając na pytanie – nie są to małe kwoty. Ja jednak zawsze powtarzam, że jakości nie mierzy się ceną. Warto do tego również wziąć pod uwagę fakt, iż oferta Blachotrapez jest jedną z najszerszych dostępnych na rynku. My ciągle się doskonalimy, prowadząc liczne działania badawczo rozwojowe. W oparciu o System Zarządzania Jakością wdrożony zgodnie z normą ISO 9001 w naszej firmie stale rozwijamy sposób kreacji nowych technologii, usprawnień technicznych i technologicznych.

Wszystko po to, aby zwiększyć wydajność produkcyjną oraz zapewnić najwyższą jakość wyrobów. Co w przypadku branży budowlanej wcale nie jest dominującym trendem. Wydatki na badania oraz rozwój w tej dziedzinie wynoszą średnio mniej niż 1% przychodów i są niższe niż w przypadku innych branż oraz znacznie niższe niż w przypadku naszej firmy. Osobiście dziwi mnie taka niska świadomość. To dzięki działalności badawczo rozwojowej możemy mówić o postępie. Drony dostarczające paczki Amazona, asfalt z recyklingu – wykorzystujący minerały antropogeniczne, nie wspominając już o robotach Boston Dynamics. To wszystko jest wynikiem badań i inwestycji. Jeszcze niedawno wydawało nam się, że dach to produkt, którego sprzedaż online jest daleka od realiów. Dziś usługa Express Dach to dla nas standard. Standard obsługi znany z zakupów online, ale bez sklepu internetowego, za to w każdym punkcie handlowym. Po wyborze określonego pokrycia, powłoki i koloru klient składa zamówienie, a 72 godziny później kompletny dach znajduje się już na jego budowie. Idąc dalej. Nasza nowość Terrano IZO, rozwiązanie od Blachotrapez, przy którego produkcji zastosowano najnowsze technologie bazujące na urządzeniach światowego lidera. Proces produkcji jest w pełni zautomatyzowany, a system organizacji opiera się na standardzie pozwalającym na większą wydajność. Świadomie wykorzystujemy potencjał technologiczny, który daje nam przewagę. Przy tej okazji warto wspomnieć, że jesteśmy obecnie na etapie projektowania centrum logistycznego o powierzchni 36000 m2, które pozwoli nam uwolnić obecną powierzchnię magazynową i przeznaczyć ją w 100% pod produkcję. Dzięki temu będziemy w stanie podwoić przychody ze sprzedaży w ciągu najbliższych kilku lat.

D.B.: Tak jak Pan wspominał, jest jeszcze jeden ważny wyróżnik marki awangardowej, a mianowicie atrakcyjna i niekonwencjonalna usługa, w przypadku Blachotrapez Express Dach 72 h. A może więcej niż usługa?

R.M.: Express Dach 72 h to nie tylko niekonwencjonalne podejście do procesu zamówień, ale usługa stworzona przez ekspertów i wizjonerów budownictwa przyszłości. Przyszłości opartej na poszukiwaniu nowych rozwiązań technologicznych. W Blachotrapez mamy świadomość, że rynek nie stoi w miejscu. Oczekiwania się zmieniają, chcemy więcej, szybciej, a co najważniejsze, efektywniej. Express Dach – kompletny dach na Twojej budowie w 72 h to pierwsza taka usługa, która uelastycznia procesy sprzedaży, zamówień, produkcji i pozwala dostarczyć na plac budowy klienta ostatecznego wszystkie zamówione komponenty. Takie rozwiązanie pozwala dekarzom szybciej rozpocząć nowe zlecenia i co najważniejsze, wdrożyć nowoczesną usługę bez dodatkowych kosztów w swojej ofercie. Dysponujemy rozbudowaną flotą dostawczą i zapleczem magazynowym. To nowy poziom zarządzania, przez jakość, dzięki wykorzystaniu techniki just in time. Powiem wprost: wystarczy wybrać pokrycie, a resztą zajmiemy się my. Czy to awangarda? To nasz standard.

D.B.: W jaki sposób prowadzicie i wzmacniacie relacje biznesu z usługodawcami takimi jak dekarze?

R.M.: Trzeba pamiętać, iż zawód dekarza należy do jednych z najbardziej niebezpiecznych zawodów na świecie. Dekarze są narażeni na zagrożenia wynikające z pracy na wysokości, ale również niejednokrotnie na niekorzystne warunki pogodowe. Jako firma bezpośrednio z nimi związana nie tylko edukujemy w kierunku bezpieczeństwa na dachu, ale i doceniamy niezwykłą pracę, którą wykonują – zapewniając niezawodne dachy stanowiące dla tysięcy rodzin ukoronowanie marzeń o własnym domu. Firma Blachotrapez jako producent pokryć dachowych i elewacyjnych współpracuje z ponad pięcioma tysiącami dekarzy na wielu poziomach. Organizujemy liczne szkolenia stacjonarne, jak również wprowadziliśmy format Mistrz Dekarstwa – konkurs cieszący się ogromną popularnością w środowisku dekarskim. Swoim patronatem obejmujemy klasy dekarskie. Podopieczni tych klas biorą udział biorą udział w stażach zawodowych. Dla najlepszych uczniów w zawodzie dekarza są fundowane przez firmę patronacką nagrody rzeczowe i stypendia motywacyjne.

D.B.: A czy marketing sportowy jest mocną kartą w talii Blachotrapezu?

R.M.: Korzystać ze sponsoringu to działać. Owszem, można mieć asa w talii, ale jeżeli się go nie wykorzysta, nawet najprostsze rozdanie można przegrać. Samo przekazanie środków finansowych to nie sponsoring, efekty są widoczne przy współdziałaniu. Aktywnie wspierając naszych ambasadorów, śledzimy ich dokonania, informując o tym naszą społeczność odbiorców. To buduje poczucie przywiązania do marki. Klienci chcą utożsamiać się z markami działającymi nie tylko w oparciu o korzyści finansowe i model marketingu produkt – sprzedaż. To stara szkoła. W Blachotrapez poprzez sponsoring sportowy łączymy dwie bardzo ważne zależności –to również klucz dobierania naszych ambasadorów: z jednej strony silne charaktery, a z drugiej rodzinność. Takim charakterem jest chociażby ambasador marki Revolt Energy –Kamil Glik. Zależy nam, by ktoś, kto nas reprezentuje, wyznawał te same zasady co my. Nasze poczynania sponsoringowe są bardzo szerokie – w ramach działań na rzecz społecznej odpowiedzialności biznesu aktywnie wspieramy młode talenty sportowe. Jesteśmy zarówno z kadrą narodową, jak i lokalnymi drużynami. Długofalowa, sportowa strategia marketingowa firmy przyczyniła się do znaczącego wzrostu rozpoznawalności marki w ostatnich latach. Kibicujemy razem z naszymi klientami i łączymy pokolenia w przeżywaniu wielkich sportowych emocji.

D.B.: Jakie Pana strategiczne decyzje miały wpływ na tak dynamiczny wzrost, który odnotowuje od kilku już lat cała Grupa Blachotrapez?

R.M.: Doświadczenia nabiera się z wiekiem, ale im człowiek starszy, tym bardziej musi uważać, żeby doświadczenie nie wpędziło nas w rutynę. Tak jak już kiedyś wspominałem – warto słuchać swoich ludzi, bo jak mówił John C. Maxwell: „Ludzie porzucają menedżerów, a nie firmy”. Postawiłem na rozwój. Dałem ludziom działać, a reszta zadziała się sama. Umieć i chcieć słuchać swoich ludzi to umiejętność, którą powinien posiadać każdy dobry lider. Pamiętając, że porażkę bierzemy na siebie, a sukces oddajemy zespołowi. Stara era to krytyka, która podcina skrzydła. Nowa – jedyna słuszna – sprawia, że ludzie stają się lepsi. Nie chodzi o brak krytyki, ale o uczciwość. Patrząc z perspektywy czasu i wyników, utwierdzam się w słuszności tej decyzji. Dziś Grupa Blachotrapez to aż pięć marek w portfolio: KROP, Solid Steel, Revolt Energy, Gard oraz PVex, 1200 osób na pokładzie i przychody przekraczające 1 miliard. Całkiem niezły wynik.

D.B.: W jaki sposób podejmuje Pan decyzje biznesowe? Jaką strategię ma firma, żeby zapewnić sobie sukces w biznesie?

R.M.: Decyzje biznesowe, spójne z celami strategicznymi, zawsze opieramy na narzędziu pracy projektowej. Odpowiednio zaplanowana praca pozwala na szerokie spojrzenie analityczno-problemowe. Podstawą jest zapewnienie swobodnego przepływu informacji między poszczególnymi zespołami oraz dobranie ich członków w taki sposób, aby każdy z nich wnosił wartość dodaną. Tworzymy zespoły, których członkowie związani są bezpośrednio z danym tematem oraz pośrednio. To pozwala nam kształtować środowisko różnych poglądów i idei. Dzięki zderzeniu różnych podejść możemy zaproponować innowacyjne rozwiązania, dostrzegamy zależności oraz wykluczamy większość błędów poznawczych. Dzięki pełnej świadomości swojej roli w organizmie firmy, jasno określonym kierunkom rozwoju – pracownicy sami rozumieją potrzebę spójności i komunikacji strategii firmy. Menedżerowie są w bezpośrednim kontakcie z pracownikami. Idea wychodzi od lidera, a menedżerowie upewniają się, czy pracownicy rozumieją powierzony zakres zadań i swoje codzienne obowiązki. W ten sposób łatwiej jest im zarządzać strategicznymi zadaniami, a przede wszystkim dostarczać wyniki, zarówno finansowe, jak i poza finansowe.

D.B.: Powiedział Pan kiedyś, że to, co łączy wewnętrznie zróżnicowaną polską branżę budowlaną, to zmieniające się wzorce konsumenckie, a w każdym z jej segmentów widoczna jest potrzeba wprowadzenia innowacji. Jakie atuty ma dzisiaj polskie budownictwo, a jakie jeszcze przed nim inne najpilniejsze wyzwania?

R.M.: Nowoczesne rozwiązania budowlane napędzają całą koniunkturę branży – przez co podnoszą jej renomę na całym świecie. To jest siła napędowa. W czasach dużej świadomości ekonomicznej i ekologicznej, a jednocześnie bardzo niestabilnej sytuacji na rynku – warto inwestować w rozwiązania, które pozwolą na niezależność. My postawiliśmy na instalacje PV, które stanowią doskonałe uzupełnienie chociażby dla termomodernizacji budynków. Usługa od Revolt Energy jest kompleksowa: czyli oprócz PV w swojej ofercie mamy pompy ciepła, magazyny oraz ładowarki do samochodów elektrycznych. Edukujemy w stronę autokonsumpcji i niezależności od zewnętrznych dostawców. PV na dachu to nie tylko trend, to wartość dodana dla inwestora. Wystarczy spojrzeć na nowo powstałe osiedla domów energooszczędnych, tzw. pasywnych. To coś, na co stawiamy – dbałość o szczegóły, przemyślane konstrukcje i symbioza budynku ze środowiskiem. Po prostu świadome działania.

D.B.: Jakie wyzwania i nowe kierunki ekspansji rysują się przed firmą Blachotrapez?

R.M.: Jesteśmy spółką z polskim kapitałem, która mocno działa na rynkach zagranicznych. Produkty marki są obecnie dostępne m.in. w Niemczech, Czechach, Rumunii, na Białorusi, w Węgrzech i Słowacji, a także w Azji. Z jednej strony nie są nam obce wyniki, jakie osiągają korporacje, a z drugiej jesteśmy nadal rodzinną firmą. My robimy swoje, pamiętając o wartościach, które stanowią podstawę naszej misji „Dachy wielu pokoleń”. Wartościach, które tak często na tym konkurencyjnym i dynamicznie zmieniającym się rynku zanikają. Mamy za sobą 50 lat działalności, tworzy to solidne fundamenty, które pozwalają nam sięgać po więcej.


Fot. arch. Grupa Blachotrapez