Home Biznes i Ludzie W KIERUNKU CONSTRUCTION INTELLIGENCE
W KIERUNKU CONSTRUCTION INTELLIGENCE
0

W KIERUNKU CONSTRUCTION INTELLIGENCE

0
0

,,Naszym hasłem przewodnim jest #constructionintelligence i do tego wspólnie z naszymi klientami chcemy dążyć”. Rozmową z Pauliną Kostecką, Regional Manager CEE thinkproject oraz Robertem Łatasiem, Technical Account Manager CEE thinkproject.

Danuta Burzyńska: Zbliżacie się Państwo do znaczącego jubileuszu. 20 lat – jak ocenilibyście dzisiaj te dwie dekady pod kątem rozwoju firmy, ale i postępującej cyfryzacji w budownictwie oraz przyspieszonej transformacji działających w nim firm?

Paulina Kostecka: Jubileusz jest okazją do spojrzenia wstecz, oceny i refleksji. Zmiana jest ogromna, kilkunastoosobowa firma niemiecka przeobraziła się w grupę o zasięgu globalnym, oferującą szerokie portfolio cyfrowych rozwiązań dla branży budowlanej. Zmienił się zasięg i kultura organizacyjna. Niezmienne pozostały wartości firmy, czyli współpraca, odwaga, integralność, prostolinijność i zaangażowanie. Bez wątpienia postępująca cyfryzacja znacząco wpłynęła na rozwój firmy w ostatnich latach. Jesteśmy dumni, że lista naszych klientów stale się wydłuża, ponieważ jesteśmy w stanie zaoferować im odpowiednio dobrane narzędzia.

Robert Łataś: Rzeczywiście o cyfryzacji dużo się mówi, świadomość w branży budowlanej rośnie, widać większe zapotrzebowanie i chęć wykorzystywania narzędzi, mimo tego, że w Polsce, w przeciwieństwie do innych krajów europejskich, w dalszym ciągu nie ma standardów, które narzucają używanie platform typu CDE. Jeszcze kilka lat temu klienci potrzebowali naszego pełnego wsparcia. Dzisiaj coraz częściej przychodzą z gotowymi schematami, jak chcą pracować, co bardzo przyspiesza czas wdrożenia systemu i ilość modyfikacji zaraz po
uruchomieniu.

D.B.: Ponad 10 tysięcy projektów na koncie thinkproject. Co było znamienne, co innowacyjne w ich realizacji? Które były najciekawszym wyzwaniem?

P.K.: Wspólnym mianownikiem dla wszystkich projektów jest poprawa współpracy i komunikacji, lepszy przepływ informacji oraz danych. To się udaje niemal natychmiast, o ile wszystkie strony zaangażowane w projekt rzetelnie wypełniają swoje zadania za pomocą cyfrowych rozwiązań. Na pewno projekty energetyczne stanowią duże wyzwanie, bo są bardzo skomplikowane technologicznie i generują ogromne ilości dokumentacji projektowej oraz jakościowej, która nierzadko wymaga opinii wielu specjalistów.

R.Ł.: Najciekawsze projekty to te, które stanowią wyzwanie zarówno dla nas, jak i naszych klientów. Wspólnie szukamy optymalnych rozwiązań, a fakt, że nasza platforma tpCDE jest niezwykle elastycznym systemem, powoduje, że możemy wspierać nawet bardzo wymagające projekty.

D.B.: O jakich konkretnie rozwiązaniach thinkproject mowa?

P.K.: Grupa thinkproject ma w swoim portfolio rozwiązania CDE, czyli Common Data Environment, specjalistyczne rozwiązanie DESITE BIM do zarządzania i koordynacji modeli, wykrywania kolizji, kosztorysowania oraz harmonogramowania. Kolejnym ciekawym narzędziem, bardzo popularnym w Wielkiej Brytanii, jest CEMAR,
oprogramowanie do zarządzania kontraktami typu FIDIC oraz NEC. Następnie tpPLM, Project Lifecycle Management, rozwiązanie dla branży AEC, które może być instalowane na serwerach klienta. Wreszcie oprogramowanie RAMM do zarządzania utrzymaniem dróg w szerokim ujęciu.

D.B.: Oferowane przez Państwa rozwiązania obsługują cały cykl życia projektu. W jakich jego fazach ich wykorzystanie jest najczęstsze, a w jakich wciąż jeszcze niedoceniane lub po prostu nie w pełni wykorzystane przez uczestników procesu inwestycyjnego?

R.Ł.: Największe korzyści osiągają firmy, które decydują się na stosowanie platformy CDE w początkowych fazach inwestycji, takich jak planowanie czy ofertowanie, gdzie procedur i dokumentów jest mało i można poznać system na tyle, by go jeszcze lepiej przygotować na czas budowy. Dzięki temu klient dużo lepiej wie, jak należy ustawić system, ma więcej czasu na wdrażanie kolejnych procedur i pracuje pod mniejszą presją czasu. Jeśli platforma ma być wykorzystywana dopiero na etapie realizacji, wówczas proponujemy nasze sprawdzone rozwiązania, aby pomóc w jak najszybszym wdrożeniu systemu.

D.B.: Kilka miesięcy temu nastąpiła konieczność znalezienia rozwiązań, które pozwoliłyby jeszcze bardziej niż dotychczas usprawnić funkcjonowanie firm, komunikację, realizację procesów inwestycyjnych, zarządzanie budowami, a także zoptymalizować koszty działalności. Na jakie technologie i narzędzia zwrócilibyście Państwo szczególną uwagę branży budowlanej w tych trudnych czasach?

P.K.: Przede wszystkim na cyfrowe narzędzia, które umożliwiają współpracę, komunikację, nieograniczony przepływ danych i informacji. Pandemia pokazała, że firmy stosujące cyfrowe narzędzia bez problemu weszły w tryb pracy zdalnej. Mierzyliśmy wykorzystanie naszej platformy tpCDE od marca do lipca tego roku na wszystkich rynkach grupy. W momencie przejścia na pracę zdalną, czyli od końca marca do połowy czerwca, znacznie wzrosło wykorzystanie naszego systemu. Cała komunikacja i procedury przeniosły się na platformę. Nasi klienci mogli bez problemu wykonywać swoje codzienne obowiązki związane z prowadzeniem projektów.

R.Ł.: Myślę, że tak trudna, nieoczekiwana sytuacja uświadomiła wszystkim uczestnikom procesu inwestycyjnego – projektantom, wykonawcom, inwestorom – że cyfrowe narzędzia to konieczność. Dzięki nim możliwe było prowadzenie inwestycji. Nasza platforma tpCDE pozwoliła na efektywną i dodatkowo bezpieczną pracę, co jest niewątpliwym atutem w dzisiejszej rzeczywistości.

D.B.: Czy faktycznie dopiero teraz dostrzeżono potencjał pracy na rozwiązaniach chmurowych i sytuacja wymusiła na branży ten model pracy? Czy ma on szansę utrzymać się na dłużej?

P.K.: Chmurowe rozwiązania są dostępne od kilkudziesięciu lat, więc ich potencjał jest znany. Natomiast obecna sytuacja dobitnie pokazała, że warto z nich korzystać, bo są dostępne od ręki i bezpieczne. Oferujące je firmy lokują duże środki w bezpieczeństwo danych, by zapewnić najwyższą jakość usług. Posiadają certyfikaty bezpieczeństwa oraz wdrożone odpowiednie procedury, co można łatwo sprawdzić.

R.Ł.: Potencjał rozwiązań chmurowych rośnie z roku na rok. Pandemia jedynie podkreśliła, jak duże jest ich znaczenie. Nie ma wątpliwości co do tego, że rozwiązania chmurowe będą wykorzystywane szerzej. To kwestia
czasu, środków i przekonań. Nasi klienci wracają do nas z nowymi projektami, co pokazuje, że nasz system się sprawdza. Dzisiaj nie brakuje informacji, tylko skutecznych sposobów ich przetwarzania. Jeśli system wspomaga pracę i przynosi wymierne korzyści, to będzie wykorzystywany.

D.B.: Rozwiązania chmurowe są powszechne za granicą, w Polsce korzysta z nich wciąż niewielki procent firm. Czy można go określić, porównać?

P.K.: Rzeczywiście wykorzystanie rozwiązań chmurowych w Polsce jest na relatywnie niskim poziomie. Przyczyny upatruję raczej w braku standardów niż w braku zaufania. Zdarzają się klienci publiczni, którzy z zasady wykluczają chmurę. To może się zmienić tylko wtedy, gdy powstaną standardy realizacji inwestycji.

R.Ł.: Istnieje wiele krajów, które prawnie uregulowały stosowanie cyfrowych narzędzi w inwestycjach publicznych. Platformy typu CDE są tam wręcz wymagane. Nie ma pytania, „czy”, ale „jakiego” systemu użyjemy. U nas ciągle jeszcze patrzy się na inwestycję w narzędzia głównie jak na koszt. A przecież zyskujemy bardzo dużo: oszczędzamy czas, kontrolujemy terminy, pracujemy na aktualnych wersjach dokumentów, mamy uporządkowaną bazę danych, weryfikujemy procesy obiegu informacji, tworzymy zestawienia oraz raporty. Do tego oszczędzamy lasy i nie zajmujemy miejsc w archiwach, bo wszystkie dane na koniec projektu są dostarczane w niewielkim pudełku.

D.B.: Platforma CDE to podstawa digitalizacji w budownictwie. A jaki postęp widać w ilości i skali projektów BIM-owych w Polsce?

R.Ł.: Pytanie, co rozumiemy przez projekty BIM-owe. Jeśli modelowanie w 3D, to jest to jedynie fragment BIM- -u. BIM to ludzie, procesy i narzędzia. Nie można wykluczyć żadnego z tych elementów i nazywać tego BIM-em.

P.K.: Co więcej, rozwiązania CDE są integralną częścią projektów BIM-owych (mówią o tym standardy, takie jak ISO 19650) i nie możemy mówić o projektach BIM- -owych, jeśli nie ma w nich rozwiązań CDE. Z uwagi na brak legislacyjnych zapisów w polskim prawie tych projektów jest wciąż niewiele. Mamy za to wielu ekspertów w tej dziedzinie, co pozwala sądzić, że nastąpią pozytywne zmiany w tym kierunku.

D.B.: W jakim kierunku zamierzacie Państwo dalej rozwijać firmę i jakie plany są z tym związane na najbliższe miesiące?

P.K.: Planujemy dalszy rozwój, zarówno organiczny, jak i poprzez zakup firm, które poszerzą naszą ofertę dla branży budowlanej. Docelowo chcemy zwiększyć możliwość komunikowania się zarówno między naszymi systemami, jak i systemami zewnętrznymi. Chcemy także jeszcze szerzej wejść z naszą ofertą do pozostałych krajów regionu CEE, zwłaszcza że mamy już w tym rejonie zrealizowane projekty oraz pozytywną opinię wśród klientów. Cele te możemy osiągnąć jedynie dzięki współpracy naszych fantastycznych międzynarodowych zespołów. Ich wiedza, doświadczenie i otwartość pozwalają nam na realizację niezwykle ambitnych projektów. O naszych rozwiązaniach, nowych projektach, planach na dalszą przyszłość będziemy informować na bieżąco. Naszym hasłem przewodnim jest #constructionintelligence i do tego wspólnie z naszymi klientami chcemy dążyć.

D.B.: Dziękuję za rozmowę.

open